Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2020 14:58

pavlo napisał(a):Dokładnie pamiętam te wyjazdy turystyczne Wtedy za drugim takim wyjazdem kupiłem swój pierwszy samochód, zaś za kolejne wybudowałem dom. Dodać trzeba, że było to jeszcze w czasie bytu Jugosławii, zaś w Rumunii rządził Nicolae Ceaușescu. Było tzw. małe kółko kończące się na Jugosławii, i duże kółko zahaczające o Turcję. Marszruta i cała logistyka to był majstersztyk opracowany prze mojego kolegę, zwanego z tego powodu profesorem :mrgreen: Niektóre nasze przygody były jak z filmu kryminalnego. Dziś jak opowiadam o tym dzieciom czy znajomym, to nie mogą się nadziwić jak z tego wyszedłem cały i zdrowy :roll: :oczko_usmiech: Było i straszno i smieszno :mrgreen: :oczko_usmiech:


:mrgreen: Witaj w klubie jeżdżących :mrgreen:

Widzę że nieźle Ci szło - samochod, dom....szacun 8O

U nas to było raczej tylko dla zwrotu kosztów wyjazdu - no, może parę groszy zostawało - ale i tak miło wspominam :wink: Bez handlu nie miałabym wtedy szans zobaczyć Stambułu czy popluskać się w Morzu Czarnym w Bułgarii :wink:
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2362
Dołączył(a): 17.10.2013
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 03.06.2020 15:07

Tak tylko zaznaczam wątek do czytania. :wink:
Szybko ten czas leci.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.06.2020 16:41

Kapitańska Baba napisał(a):Tak, to ten sam Kapitan - mój osobisty mąż od 20 lat (dziś o 15:00 ta piękna rocznica :hearts: )

Z ponad godzinnym "poślizgiem" ;), ale serdecznie Wam gratuluję! Samych szczęśliwych chwil w przyszłości! :D I miłego świętowania! :mrgreen:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5245
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 03.06.2020 16:46

Kapitańska Baba napisał(a):Tak, to ten sam Kapitan - mój osobisty mąż od 20 lat (dziś o 15:00 ta piękna rocznica :hearts:


Nie dość, że usidliła , to jeszcze jaka pamiętliwa. :smo: :oczko_usmiech:

Porcelanowa rocznica, dobrze nic nie potłuc w przyszłości. :wink: U nas coraz bliżej koralowej.

Najlepszego na następne ....lecie :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1451
Dołączył(a): 18.08.2017
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 03.06.2020 17:12

Gratulacje z powodu rocznicy :smo: . Nam jeszcze dwóch lat do dwudziestki brakuje. A zdjęcia to myślałam, że aktualne przez pomyłkę Ci się wstawiły. Możesz się dowolnie przeklejać z tych starych zdjęć do nowych i na odwrót :mrgreen: i nie ma różnicy. Co do podróży z zarobkiem w tle, to pamiętam, że mój Tata jeździł zorganizowanymi grupami autokarem, ale to raczej był kierunek Wiedeń i Berlin(chyba już Niemcy). Wtedy dostałam syntezator :mrgreen: .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2020 19:40

baunty napisał(a):Tak tylko zaznaczam wątek do czytania. :wink:
Szybko ten czas leci.

Fajnie że wpadłeś :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2020 19:40

maslinka napisał(a):Z ponad godzinnym "poślizgiem" ;), ale serdecznie Wam gratuluję! Samych szczęśliwych chwil w przyszłości! :D I miłego świętowania! :mrgreen:


Dziękujemy :hearts: :hearts: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2020 19:42

"Bravik"]
Nie dość, że usidliła , to jeszcze jaka pamiętliwa. :smo: :oczko_usmiech:


Kto kogo usidlił to ja nie jestem pewna :mrgreen:
A pamiętliwa - oczywiście :oczko_usmiech:

Porcelanowa rocznica, dobrze nic nie potłuc w przyszłości. :wink: U nas coraz bliżej koralowej.

Najlepszego na następne ....lecie :papa:


Dzięki :hearts: :hearts: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2020 19:44

pomorzanka zachodnia napisał(a):Gratulacje z powodu rocznicy :smo: . Nam jeszcze dwóch lat do dwudziestki brakuje. A zdjęcia to myślałam, że aktualne przez pomyłkę Ci się wstawiły. Możesz się dowolnie przeklejać z tych starych zdjęć do nowych i na odwrót :mrgreen: i nie ma różnicy. Co do podróży z zarobkiem w tle, to pamiętam, że mój Tata jeździł zorganizowanymi grupami autokarem, ale to raczej był kierunek Wiedeń i Berlin(chyba już Niemcy). Wtedy dostałam syntezator :mrgreen: .


Dziewczyneczko - Tobie pełnoletniość strzeliła 8O 8O 8O Niemożliwe :roll: Przecież zawsze Ci mówimy że cieżko Cię odróżnić od córy, coś nas oszukujesz :smo:

Syntezator? To było wielkie coś w tamtych latach :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 03.06.2020 21:15

Fajnie to wspominacie ,i.....fajnie się to czyta,ale nie chciałbym powrotu tamtych czasów .
Dobrobyt w Peweksie lub Baltonie ,.....zamiast bankomatów, tudzież kantorów -oprychy ze sloganem "- coś kupić , coś sprzedać....?
Szybko biegałem, to odpyskiwałem - "może być - pożyczyć ?
"
:mrgreen:
Nostalgia za młodością , i zwycięskie wyjścia z "opresji" pozwalają nam, cieplej na to patrzeć... :)
Z przyjemnością spijam wasze przeżycia... 8)

Beata - Gratulacje... :D :smo: :smo:

Na naszym jubileuszu ,szwagier podsumował to tak
" po dwudziestu latach , taki związek podchodzi już pod kazirodztwo..."
:oczko_usmiech:
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2068
Dołączył(a): 08.01.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 03.06.2020 21:37

Epepa napisał(a):
Magda O. napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):
Tak, to ten sam Kapitan - mój osobisty mąż od 20 lat (dziś o 15:00 ta piękna rocznica :hearts: )



Gratuluję :D Życzę Wam kolejnych szczęśliwych lat :smo:

Dołączam się do gratulacji. Wszystkiego dobrego i wielu pięknych przygód na morzu i nie tylko! :D

Też dołączam do życzeń. Spełnienia marzeń, pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem :D No i muszę dodać, że nic się nie zmieniłaś przez te kilka lat :wink: :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.06.2020 22:00

Z demoludów do Wiednia , ech , to było przekroczenie kilku granic . . . tam skończyła się nasza ( 1998 rok ) wycieczka . . . odkrywanie świata zachodu . . .

Państwo Kapitaństwo
Wspaniałości na kolejne , wspólne lata :D :papa:


Pozdrawiam
Piotr
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 03.06.2020 22:51

Kapitańska Baba napisał(a):
pavlo napisał(a):Dokładnie pamiętam te wyjazdy turystyczne Wtedy za drugim takim wyjazdem kupiłem swój pierwszy samochód, zaś za kolejne wybudowałem dom. Dodać trzeba, że było to jeszcze w czasie bytu Jugosławii, zaś w Rumunii rządził Nicolae Ceaușescu. Było tzw. małe kółko kończące się na Jugosławii, i duże kółko zahaczające o Turcję. Marszruta i cała logistyka to był majstersztyk opracowany prze mojego kolegę, zwanego z tego powodu profesorem :mrgreen: Niektóre nasze przygody były jak z filmu kryminalnego. Dziś jak opowiadam o tym dzieciom czy znajomym, to nie mogą się nadziwić jak z tego wyszedłem cały i zdrowy :roll: :oczko_usmiech: Było i straszno i smieszno :mrgreen: :oczko_usmiech:


:mrgreen: Witaj w klubie jeżdżących :mrgreen:

Widzę że nieźle Ci szło - samochod, dom....szacun 8O

U nas to było raczej tylko dla zwrotu kosztów wyjazdu - no, może parę groszy zostawało - ale i tak miło wspominam :wink: Bez handlu nie miałabym wtedy szans zobaczyć Stambułu czy popluskać się w Morzu Czarnym w Bułgarii :wink:


Jak wcześniej wspomniałem - kolega Profesor, to mózg tego podróżowania. Imię Andrzej.Wyobraźcie sobie, że woziliśmy do Jugoli koła do Ursusa, czy całe bloki silnika tegoż właśnie traktora :mrgreen: mówiąc, że to zapasy do opla omegi, albo coś dla przyjaciela :mrgreen:. Sprzęt narzędziowy, dżinsy, koniak, papierosy, czy szminki, były zawsze dobrym towarem do wymiany. Wszystko zależało od kraju. Kupowanie na miejscu, wysyłanie do Polski, żeby mieć z czym jechać ponownie w trasę,... itd. To była cała kalkulacja. Andrzej miał wszędzie stałych odbiorców i handlarzy. Wiozło się tam poważny sprzęt. Umawialiśmy się na marżę dostawcy i co miesiąc lub dwa było rozliczenie. Jugole nas kochali za dostawy, a my ich za przebitkę złotego :mrgreen: . Wymiana waluty i towaru wymagała jednak wielkiej odwagi. Odbywała się wielokrotnie i w wielu krajach - wciąż jakaś przebitka. Czy to było małe, czy wielkie kółko :mrgreen:. Kałachy stały w każdej budzie, w każdym kraju. Wymienialiśmy się kwotami przekraczającymi wyobraźnię niejednego podróżnika. Największe kumulacje wakacji odbywały się na Ukrainie przy powrocie z dużego kółka. Ochroniarzami byli wtedy najczęściej Polacy. Nigdy więcej bym tego nie powtórzył. To było szaleństwo, młodzieńcze szaleństwo. Na podsumowanie mojego przynudzania to powiem jak to się wtedy zaczęło ( tak przy okazji rocznicy ślubu Naszej Wspaniałej Kapitańskiej Baby :hearts: :mrgreen: ) : Mówię do kolegi Andrzeja, że właśnie szukam jakiegoś pomysłu na podróż poślubną, może do Włoch, bo Ty światowiec jesteś :) ?, a ten mi na to: zdurniałeś chłopie ! , zamiast tracić pieniądze jedź ze mną zarabiać pieniądze :oczko_usmiech: I tak to się zaczęło :mrgreen:
surfing
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 333
Dołączył(a): 26.05.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) surfing » 03.06.2020 23:25

piotrf napisał(a):Przywołałeś wspomnienia :D Do Budapesztu jechaliśmy w 1989 roku przez Medykę ( siedem godzin stania w kolejce do przejścia i radziecki sołdat z kałasznikowem :? ) , Lwów , Czop ( jedenaście godzin oczekiwania , w tym pięć w szczerym polu :wink: ) i Eger . Klimatyzacji w samochodach nie było , nawigacji satelitarnej nie było , nawet prostych telefonów komórkowych nie było , za to byliśmy bardzo młodzi i ciekawi świata . . . survival :mrgreen: :mrgreen:


surfing napisał(a):To dla młodego pokolenia: 126p pusta Chorwacja zaraz po wojnie 1996r.
Obrazek

Maluch Fiat 126p na pustej plaży camp Zivogosce 1996r
Obrazek

Chorwacja 2008r
Obrazek

W 1996 przejechałem maluchem Chorwację aż do Dubrownika i z powrotem przez Włochy i przełęcz Grossglockner w sumie 3500km


Dokładnie, byliśmy bardzo młodzi i ciekawi świata . . . survival.
surfing
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 333
Dołączył(a): 26.05.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) surfing » 03.06.2020 23:35

mchrob napisał(a):
Trajgul napisał(a):Skoro można się śmiać i masz poczucie humoru to zapytam. Ten facet ze zdjęcia, a Kapitan, to ten sam facio?
Prawie 20 lat minęło, a Ty niemal bez zmian. Ile miałaś lat 18, 20?

To samo chciałem napisać. U Pana Boga w dobrej kolejce po geny stałaś ;)


Wygląda na to że @Kapitańska Baba podpisała pakt z Neptunem :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone