Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.09.2020 08:46

Na spacer do centrum idziemy już po zmroku – super, miasto powinno być jeszcze piękniejsze.

Starówka pusta.

Tak – 2003 rok, na dodatek końcówka września – to były inne czasy, inny świat, inny Split!

Włóczymy się po pustym mieście długo – jak zwykle mam mentalny problem żeby opuścić splitską starówkę, nie czuję zmęczenia wędrując jej uliczkami.

I co chwilę wracam na perystyl.

Robimy sobie wspólne zdjęcie całej naszej Załogi.

I znowu w stronę perystylu.

Pusty, piękny!!!

Chyba pora wracać do siebie, do mariny jeszcze kawałek drogi a jest już bardzo późno.

Opuszczając starówkę tym razem jestem bardziej niż pewna, że jeszcze nie raz tu wrócę.... :wink:

napisał(a) **pavlo** » 23.09.2020 09:29

Dziękuję za życzenia dla nowożeńców

na przyszły rok mam dla nich propozycję

niech już śledzą to forum :oczko_usmiech:

Pięknie i klimatycznie pokazany Split w światłach lamp

No i ta załoga,...Splitu nocą ozdoba

W tym roku planując wypad do CRO w planie był Dubrownik nocą. Niestety, czas naszego wyjazdu wypadł wtedy, kiedy zamknięte były granice.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.09.2020 12:02

"pavlo"]Dziękuję za życzenia dla nowożeńców na przyszły rok mam dla nich propozycję niech już śledzą to forum

Bardzo słusznie - trzeba przekazywać Cro miłość dalej :wink:

Pięknie i klimatycznie pokazany Split w światłach lamp No i ta załoga,...Splitu nocą ozdoba

Dziękuję

W tym roku planując wypad do CRO w planie był Dubrownik nocą. Niestety, czas naszego wyjazdu wypadł wtedy, kiedy zamknięte były granice

.

Nie chcę Cię namawiać ale teraz jest idealny czas na nadrobienie tych wyjazdów, które nam początkiem roku nie wyszły, pomyśl o tym :smo:

napisał(a) **pavlo** » 23.09.2020 13:10

Kapitańska Baba napisał(a):
Nie chcę Cię namawiać ale teraz jest idealny czas na nadrobienie tych wyjazdów, które nam początkiem roku nie wyszły, pomyśl o tym

To już tylko w marzeniach :cry:

Młody Aleksander w szkole, a reszta rodzinki ze względu na pracę już nie da rady

W przyszłym roku mam(mam nadzieję) nadrobimy z nawiązką

napisał(a) **pavlo** » 23.09.2020 13:12

pavlo napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):
Nie chcę Cię namawiać ale teraz jest idealny czas na nadrobienie tych wyjazdów, które nam początkiem roku nie wyszły, pomyśl o tym

To już tylko w marzeniach Młody Aleksander w szkole, a reszta rodzinki ze względu na pracę już nie da rady
W przyszłym roku(mam nadzieję) nadrobimy z nawiązką

napisał(a) **gusia-s** » 23.09.2020 13:23

Kapitańska Baba napisał(a): ... Pusty, piękny!!!

Tylko jakieś duchy pomykają

napisał(a) **Trajgul** » 23.09.2020 13:30

W którym jesteśmy roku?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.09.2020 16:42

"pavlo"]
To już tylko w marzeniach Młody Aleksander w szkole, a reszta rodzinki ze względu na pracę już nie da rady

Smuteczek

W przyszłym roku mam(mam nadzieję) nadrobimy z nawiązką

Nie ma wyjścia - trzymam mocno kciuki za przyszłoroczne wyjazdy nas wszystkich :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.09.2020 16:43

gusia-s napisał(a): Tylko jakieś duchy pomykają

I to z naszej załogi

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.09.2020 16:44

Trajgul napisał(a):W którym jesteśmy roku?

końcówka września 2003 :boss:

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 23.09.2020 19:35

Jaka młodość bije z Waszych zdjęć

. No a Split to wiadomo :hearts:

. I Grzegorz taki świetlisty :mrgreen:

.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.09.2020 08:43

"pomorzanka zachodnia"]Jaka młodość bije z Waszych zdjęć .

To były fajne czasy :wink:

No a Split to wiadomo . I Grzegorz taki świetlisty .

Grzegorz rozpromienił się na nasz widok :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.09.2020 09:10

Rano opuszczamy Split.

Został za rufą...

Pogoda wciąż dopisuje.

Jest ciepło.

Spływamy się gromadnie we trzy jachty – miło się płynie w takiej flocie.

Tylko ci płynący obok mają niecny plan!

Chcą nam ukraść naszego kucharza!!!!

O nie!!!!

Nie oddamy!!!

Co najwyżej wypożyczymy – 100 euro za godzinę, może być?

Odpuszczają, ufff...

Znaczy będziemy mieć dziś obiad...

To chodźmy na dziób skorzystać ze słońca.

Mąż nie daje zbyt długo poleżeć.

Znowu morduje mnie abym poszła za ster.

Idę.

Jednak znowu tylko do zdjęcia.

To sterowanie to zdecydowanie nie jest czynność dla mnie.

Nie umiem i już.

Nie chcę tego robić.

Uciekłam, opalałam się dalej – tak jest zdecydowanie przyjemniej.

Wystarczy że jestem kierowcą, sternikiem nie muszę być i koniec!!!

napisał(a) **CROberto** » 24.09.2020 09:22

Posiadanie dobrego kucharza jest ,tak samo ważne, jak posiadanie dobrego kapitana... :!:

Inaczej może dojść do buntu i zamieszek ... :oczko_usmiech:

Zdecydowanie szybciej, niż jak kapitan nawali... :mrgreen:

Dlatego takie próby pachną wojną... :mrgreen:

Twój Split... :hearts:

Nie wiem, jaki jest kolejny stopień nad....przecudowny

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.09.2020 12:42

"CROberto"]Posiadanie dobrego kucharza jest ,tak samo ważne, jak posiadanie dobrego kapitana...
Inaczej może dojść do buntu i zamieszek ... Zdecydowanie szybciej, niż jak kapitan nawali...
Dlatego takie próby pachną wojną...

Masz absolutną rację :smo:

Kucharz był tym cenniejszy że produkty do przyrządzania posiłków były delikatnie mówiąc średnio smaczne a On - nie wiem w jaki sposób - przyrządzał z nich genialne dania :hearts:

Twój Split...
Nie wiem, jaki jest kolejny stopień nad....przecudowny

Dzięki