Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.09.2020 08:28

mchrob napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):
Piękny gigant 8O 8O 8O Ciekawe jak się takim cudem żegluje....To musi być przeżycie :hearts:




Pod żaglami wygląda bajecznie :hearts: :hearts: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.09.2020 08:32

CROberto napisał(a):Muszę powiedzieć ,że żeglowanie 420- stką ,wygląda na trudniejsze i bardziej niebezpieczne... 8O
Chyba lepiej spaść z wyyysokiego konia... :wink:


I tak i nie :wink: Dla takiego dziecka jak moje - co już zna wiatr, zasady, czuje ster - prędkość dwudziestki i frajda jaką daje jest mega przeżyciem, adrenalina na całego :mrgreen:
Ale są w szkole nowe sztuki - które nigdy nie żeglowały na niczym - i tym to jak odczuć nie zazdroszczę :roll: Opanować wiatr, ster, przechyły, wywrotki - nie wyobrażam sobie 8O
Natomiast optymisty - na nich są młodsze dzieci - zaczynają jako 5,6-latki - same na wodzie, same w swojej łodzi - ależ tam jest płaczu i potoków łez :mrgreen: Po to - żeby potem łatwiej było na dwudziestkach :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.09.2020 08:44

"Karpatka1"]Proszę o pozwolenie wejścia na pokład! :D


Wskakuj szybko - bo właśnie znowu ruszamy na dalsze wody :smo:

Nadrobiłam całość. Zaczęłam od przechyłów. To chyba było kiepskie wejście, bo utwierdziłam się w przekonaniu, że moje miejsce zdecydowanie jest w kambuzie, a przechyły fajne są tylko w szantach :wink: Żeglarz ze mnie żaden, choć miałam okazję popróbować (i pewnie ze względu na zamiłowania drugiej połówki jeszcze spróbuję), ale podczas przechyłów wznoszę akty strzeliste i wkładam kapok :oops: Gotowanie natomiast na małej przestrzeni wychodzi mi całkiem przyzwoicie :wink:
Zwinięte żagle potwierdzam. Nasza miejscówka w Primoštenie jest na wprost bojek. Mąż - żeglarz podziwia jednostki i równocześnie łka "jak tak można???".


Ty się przechyłów nie bój - zwłaszcza na morskiej jednostce. One sa całkowicie niegroźne :mrgreen: Co innego oczywiście na jeziorach - tam trzeba na nie uważac bo mogą przewrocić łódkę w najmniej oczekiwanym momencie :roll: :oczko_usmiech:
W kambuzie przydałabyś się u nas - może nie na tym rejsie, tu Marek by Cię pogonił z hukiem - ale na kolejnych jak najbardziej :oczko_usmiech:
I koniecznie przekaż mężowi że cieszę sie z jego łez na widok zwiniętych żagli - wreszcie mam kogoś kto mnie rozumie 8O :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.09.2020 08:56

Pogoda tego dnia dopisywała.

W końcu chorwackie temperatury – choć to końcówka września.

To opalamy się.

A ktoś nas podgląda z góry!!!

124.jpg


125.jpg


126.jpg


128.jpg


Tu fotograf robił sobie swój autoportret na wodzie – mam nadzieję ze cokolwiek widać.

127.jpg


Po opalaniu znowu pogonili mnie na dziób – ale tym razem na kosz dziobowy!!!!

129.jpg


Nie macie pojęcia jak ja się bałam tam usiąść!!!!

Przecież wiszę nad wodą!!! 8O

I jak mam potem zejść żeby nie wpaść???

Chciałam jak najszybciej zejść stamtąd żeby już tylko przestać się bać.

Ach, te szczury lądowe..... :roll:

Dziś się sama z siebie śmieję.....

Znowu dopłynęliśmy do Szybenika – i znowu go tylko mijamy.

130.jpg


131.jpg


132.jpg


Fotka na tle miasta – Młodzi i piękni, proszę się z nas nie śmiać!! :mrgreen:

133.jpg


I ponownie twierdza – tym razem detale.

134.jpg


135.jpg
Karpatka1
Odkrywca
Posty: 95
Dołączył(a): 13.03.2019
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Karpatka1 » 16.09.2020 21:24

Patrzę na te zdjęcia z masztu i utwierdzam się tylko w przekonaniu, że kambuz to jednak miłe, przytulne i bezpieczne miejsce :mrgreen:
Kiedyś potwornie bałam się tylko głębokiej, ciemnej wody (na basenie spokojnie dawałam radę, do kąpieli na środku morza nie zachęciłby mnie nikt). Z niepokojem jednak zauważam, że chyba włącza mi się ostatnio lęk wysokości (walczę z cholerą!), więc przyjemność oglądania deku z wysokości zostawiłabym jednak dla innych :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.09.2020 09:06

"Karpatka1"]Patrzę na te zdjęcia z masztu i utwierdzam się tylko w przekonaniu, że kambuz to jednak miłe, przytulne i bezpieczne miejsce :mrgreen:


Ma jeszcze jedną niewątpliwą zaletę - jest w nim ciepło co przy żegludze w zimniejszej pogodzie jest wybawieniem :mrgreen:

Kiedyś potwornie bałam się tylko głębokiej, ciemnej wody (na basenie spokojnie dawałam radę, do kąpieli na środku morza nie zachęciłby mnie nikt). Z niepokojem jednak zauważam, że chyba włącza mi się ostatnio lęk wysokości (walczę z cholerą!), więc przyjemność oglądania deku z wysokości zostawiłabym jednak dla innych :wink:


Toż samo uczyniłam - przyjemniej jest wylegiwać się na dole niż wisieć bez celu na maszcie :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.09.2020 09:22

Już widać morze.

136.jpg


Woda płaska jak stół....coraz bardziej podoba mi się to żeglowanie!!!

137.jpg


138.jpg


139.jpg


140.jpg


A tu nasze „Fastnet”!!!!!

141.jpg


Wtedy nie miałam pojęcia, że tak kiedyś nazwę tę latarnię.

Mąż zbiera pierwsze szlify za sterem – całkiem dobrze Mu idzie.

142.jpg


144.jpg


143.jpg


W oddali już widać Rogoźnicę.

145.jpg


146.jpg


Tam dziś będziemy spać.

Oczywiście w porcie miejskim a nie w marinie.

Czyż tu nie jest ładnie?

147.jpg


148.jpg


Dopadłam jakiegoś kota – trzeba go było nakarmić, napoić.

149.jpg


Pamiętam że byliśmy na spacerze w marinie Frapa pooglądać słynne luksusy i złote lustra.

Wtedy wszystko było nowe i w miarę to wyglądało – teraz podobno obdrapane i trochę kiczowate przez to.

Nie wiem...dawno w niej nie byłam.

Co było jeszcze w Rogoźnicy – nie pamiętam :wink: .
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 17.09.2020 10:06

Kapitańska Baba napisał(a):Pamiętam że byliśmy na spacerze w marinie Frapa pooglądać słynne luksusy i złote lustra.
Wtedy wszystko było nowe i w miarę to wyglądało – teraz podobno obdrapane i trochę kiczowate przez to.
Nie wiem...dawno w niej nie byłam.


Umiłowanie właścicieli do majtkowych kolorów odrzuca mnie od niektórych współczesnych chorwackich budynków. Na szczęście chyba ten trend odchodzi już w niebyt. Ale Marina w Rogoznicy, a też i w Tribuni to dla mnie straszny kicz architektoniczny.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.09.2020 13:35

mchrob napisał(a):Umiłowanie właścicieli do majtkowych kolorów odrzuca mnie od niektórych współczesnych chorwackich budynków. Na szczęście chyba ten trend odchodzi już w niebyt. Ale Marina w Rogoznicy, a też i w Tribuni to dla mnie straszny kicz architektoniczny.


Trudno się z Tobą nie zgodzić niestety. Również mam nadzieję że już im przeszło budowanie w takim cukierkowym stylu :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.09.2020 09:06

Nowy dzień znowu przywitał nas pięknym słońcem na niebie.

Marek jak zawsze przygotował nam pyszne śniadanie.

On wstawał gdy wszyscy jeszcze słodko spaliśmy i po cichu przygotowywał dla nas posiłek.

Kiedy wstawaliśmy – wszystko gotowe czekało na stole.

Szkoda że tylko raz z Nim żeglowaliśmy.

Po wyjściu z Rogoźnicy – wiekopomna chwila.

Mąż silną perswazją zachęca mnie do stanięcia za sterem.

150.jpg


Staję na chwilę, robimy zdjęcie że niby steruję i oddaję koło natychmiast.

Nie chcę tego robić!!!

To się mnie nie słucha!!!!

Wcale tego nie czuję, łódka sobie a ja sobie i w ogóle co to za przyjemność!!!!

Już nigdy nie dotknę tego paskudztwa!!!

Naiwna....... :roll:

Na szczęście nasz skiper był wyrozumiały i absolutnie do niczego nikogo nie zmuszał.

Siedzimy na pokładzie, wiatr niewielki – taka klasyczna jachtowa atmosfera.

Nie wiem kto zauważył ale są!!!!

Prawdziwe!!!!

Pierwsze w życiu!!!!

Delfiny!!!! :hearts:

151.jpg


152.jpg


153.jpg


154.jpg


155.jpg


156.jpg


157.jpg


158.jpg


Nawet nie marzyłam że je zobaczę a tu taka niespodzianka!!!!

Mówiłam już kiedyś że chyba je przyciągamy?

I nie Cycem – to pojęcie jeszcze wtedy nie istniało :oczko_usmiech:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 18.09.2020 11:08

Kapitańska Baba napisał(a):Mąż silną perswazją zachęca mnie do stanięcia za sterem.
150.jpg



Koleżanka chyba nie za bardzo wierzy w Twoje umiejętności :mrgreen:

A delfinków jak zawszę zazdroszczę 8O
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5247
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 18.09.2020 21:14

Lgną do waćpani te delfiny, oj lgną....
I jak widzę , w aparat cyfrowy się zainwestowało. :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14803
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.09.2020 22:42

Pierwsze w życiu delfiny długo się pamięta :D

Minę za sterem masz trochę niewyraźną :? ;)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18332
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 18.09.2020 23:05

Łatwo zarazić się żeglarstwem , gdy ma się takie szczęście do delfinów 8)

maslinka napisał(a):Pierwsze w życiu delfiny długo się pamięta :D

Minę za sterem masz trochę niewyraźną :? ;)


Agnieszko , a ja myślałem , że to jest mina wyraźnie niezdecydowana :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.09.2020 09:32

"mchrob"]

Koleżanka chyba nie za bardzo wierzy w Twoje umiejętności :mrgreen:


Myślę, że słowo "chyba" jest tu całkiem zbędne :mrgreen:
Ta Koleżanka wtedy już dużo potrafiła - chwilę później mimo że wiele lat młodsza ode mnie prowadziła samodzielnie jachty po Adriatyku - wspaniała Kobieta!!!! Dużo się od Niej nauczyłam kiedy pływałyśmy razem po naszym zalewie w domu :wink:

A delfinków jak zawszę zazdroszczę 8O


:hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 42
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone