Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.04.2021 11:07

Pokąpani – pora płynąć do mariny mimo wczesnej pory.

Miejsc nie ma w niej nieograniczonej ilości, trzeba się gdzieś przyczepić zanim ich zabraknie.

DSC_3171.jpg


DSC_3172.jpg


Marina w Korculi wita.

Marina, nawet nie port – i to w takim okrutnym mieście masowego rażenia!!! 8O

Nie wiem co nas podkusiło..... :roll:

Już samo cumowanie było dziwne – za falochronem nie było miejsc, musieliśmy się wycofać pod mocno wiejący wiatr (nasz biedny silnik ledwo wytrzymał ten manewr) i zacumować od zewnętrznej strony falochronu.

Ale jak się zachciało Korculi.......

Chyba dziś bym się na taki krok jednak nie zdecydowała.

DSC_3173.jpg


DSC_3178.jpg


Niewątpliwą zaletą korculańskiej mariny jest jej położenia – właściwie w centrum miasta.

Kilka kroków i jesteśmy na starówce.

Prawie natychmiast po zacumowaniu biegniemy do miasta.

DSC_3179.jpg


Kupujemy lody w pierwszej lepszej lodziarni i natychmiast wracamy na pokład.

Temperatura w mieście da się określić tylko jednym słowem: piekło!!!

Albo i coś jeszcze gorszego!!!

Robi nam się słabo z gorąca.

Na pokładzie jest trochę lepiej – dalej od nagrzanych murów i ulic.

Miasto będzie musiało zaczekać chwilę aż warunki termiczne zrobią się przez nas bardziej akceptowalne.

Siedzimy na pokładzie ze dwie godziny.

Anię nosiło.

Kręciła się, kręciła i nabroiła.....

Niechcący stuknęła mnie w twarz i moje jedyne na pokładzie okulary słoneczne........spadły do wody!!!

A przecież przed nami jeszcze kilka dni żeglugi!!!

Co to będzie???

Kapitan próbuje od razu je wyciągnąć ale jest zbyt duża fala, spadają jeszcze niżej.

Musimy zaczekać aż woda się uspokoi.

Po jakimś czasie próbuje kolejny raz.

Niestety mamy zbyt krótki bosak – nie dostaniemy nim do dna.

Ale od czego ma się sąsiadów?

Użyczają nam swój bosak i konstrukcją związaną z dwóch bosaków i jeszcze jakiegoś kija delikatnie, na wstrzymanym oddechu nasz Kapitan podnosi z dna moja zgubę!

Radość na pokładzie i oczywiście powód do integracji z sąsiedztwem.

W końcu robi się troszkę chłodniej, słońce przestaje tak przypiekać..

Można pójść na starówkę jeszcze raz.

Wspólne zdjęcie na schodach.

DSC_3181.jpg


DSC_3184.jpg


DSC_3185.jpg


DSC_3186.jpg


Idziemy dalej.

DSC_3188.jpg


DSC_3190.jpg


DSC_3191.jpg


DSC_3192.jpg


DSC_3193.jpg


DSC_3194.jpg


DSC_3195.jpg
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 22.04.2021 22:22

Korcula jest piękna -chętnie tam wracam... 8)
Cumowaliśmy tam za każdym razem bezproblemowo - nawet nam pomost rozkładali...
Wszystko ,za jedyne 25 kun od łebka - płacone w Orebicu :mrgreen:



Kapitańska Baba napisał(a):
CROberto napisał(a):Beata , może wiesz ? ale plan mieliście inny...
Płynąc z Loviste do Korcùli ,w kanale korcùlańskim mijaliście zatokę z, pìękną plażą Estravaganza... 8)


Slyszałam o tej plaży ale jakoś nigdy do niej nie dopłynęliśmy :oops:

Tylko czy da sie zakotwiczyć między obrzydliwie bogatymi jachtami? Bo my to tak wiesz..... nie pasujemy do takiego lanserskiego towarzystwa :roll: :mrgreen:


Muszą mieć drogo :mrgreen: bo.......za każdym razem, w porze lunchu- przypływały najwyżej dwie jednostki...
Czasami jakaś motorówka zakotwiczyła z dala od brzegu - poza tym luz i cisza - lans to tylko na stołach w restauracji... :mrgreen:

Zobacz,jak to mniej/więcej wygląda- wrzuciłem w KMP Peljesac, żeby nie zaśmiecać Twojej relacji...

klub-milosnikow-polwyspu-peljesac-t38937-6330.html
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.04.2021 09:41

"CROberto"]Korcula jest piękna -chętnie tam wracam... 8)
Cumowaliśmy tam za każdym razem bezproblemowo - nawet nam pomost rozkładali...
Wszystko ,za jedyne 25 kun od łebka - płacone w Orebicu :mrgreen:


:mrgreen: Jak na czerwonym dywanie - rozkładany pomost :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Rok później chyba nasza Załoga pływałam właśnie z Orebica do Korculi takim małym stateczkiem - bo powiedzieliśmy że za nic nie popłyniemy do mariny na nocleg :mrgreen:

Muszą mieć drogo :mrgreen: bo.......za każdym razem, w porze lunchu- przypływały najwyżej dwie jednostki...
Czasami jakaś motorówka zakotwiczyła z dala od brzegu - poza tym luz i cisza - lans to tylko na stołach w restauracji... :mrgreen:

Zobacz,jak to mniej/więcej wygląda- wrzuciłem w KMP Peljesac, żeby nie zaśmiecać Twojej relacji...

klub-milosnikow-polwyspu-peljesac-t38937-6330.html


Zajrzałam tam, fajane zdjęcia, wielkie dzięki :smo: Zapisuję w głowie - kto wie kiedy tam zawitamy.
Tylko zacumujemy gdzieś na uboczu żeby jednak nie pchać się w lanserskie miejsce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.04.2021 11:42

Dzieciaki zjadają kolejną porcję lodów.

DSC_3196.jpg


DSC_3197.jpg


DSC_3198.jpg


DSC_3199.jpg


DSC_3200.jpg


Wieczorem spacerujemy jeszcze po korculańskim porcie.

DSC_3201.jpg


DSC_3202.jpg


DSC_3204.jpg


DSC_3206.jpg


DSC_3207.jpg


DSC_3208.jpg


DSC_3209.jpg


DSC_3211.jpg


DSC_3212.jpg


DSC_3213.jpg


DSC_3214.jpg


DSC_3215.jpg


DSC_3216.jpg


Kocham te wąskie uliczki.

DSC_3217.jpg


DSC_3218.jpg


DSC_3220.jpg


DSC_3222.jpg


DSC_3223.jpg


DSC_3224.jpg


DSC_3225.jpg


DSC_3226.jpg


DSC_3228.jpg


DSC_3230.jpg


DSC_3232.jpg


DSC_3236.jpg


Mapa wyprawy Marco Polo świetnie komponuje się kolorystycznie z suszącym się praniem.

DSC_3237.jpg


DSC_3238.jpg


DSC_3240.jpg


DSC_3241.jpg


DSC_3243.jpg


DSC_3244.jpg


DSC_3245.jpg


DSC_3246.jpg


DSC_3249.jpg


DSC_3252.jpg


Późno już, pora wracać do mariny.

DSC_3255.jpg


DSC_3256.jpg


DSC_3257.jpg


Panowie korzystając z chłodu idą jeszcze wysoko do sklepu po jakieś większe zakupy.

DSC_3259.jpg


DSC_3260.jpg


DSC_3262.jpg


Wracają i mówią że w sklepie było genialnie – bo była włączona klimatyzacja!!!!

Chyba im upał dziś głowy za bardzo jednak podgrzał..... :roll:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 29.10.2017
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 23.04.2021 12:04

Nie udało mi się zobaczyć nocnej Korczuli i mam w związku z tym lekki niedosyt. Bardzo chciałabym się kiedyś wybrać na spacer tymi wąskimi uliczkami w ciepły letni wieczór. :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 23.04.2021 21:35

Kapitańska Baba napisał(a):
"CROberto"] Muszą mieć drogo :mrgreen: bo.......za każdym razem, w porze lunchu- przypływały najwyżej dwie jednostki...
Czasami jakaś motorówka zakotwiczyła z dala od brzegu - poza tym luz i cisza - lans to tylko na stołach w restauracji... :mrgreen:

Zobacz,jak to mniej/więcej wygląda- wrzuciłem w KMP Peljesac, żeby nie zaśmiecać Twojej relacji...

klub-milosnikow-polwyspu-peljesac-t38937-6330.html

Zajrzałam tam, fajane zdjęcia, wielkie dzięki :smo: Zapisuję w głowie - kto wie kiedy tam zawitamy.
Tylko zacumujemy gdzieś na uboczu żeby jednak nie pchać się w lanserskie miejsce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Załoga konoby ma oko na całą zatokę ;) a ona duża nie jest, jak dojrzą jacht to raz dwa w ponton i płyną po ofiary :mrgreen:
Langusty czekają na tych przybyszów po lewej stronie zatoki (waszej prawej) :mrgreen: w specjalnie utworzonym baseniku.
Nas, przyjezdnych autem, nie zaczepiano by skorzystać z knajpy i spokojnie mogliśmy plażować na niemal pustej plaży, aczkolwiek moją głowę zajmowały myśli o powrotnym wyjeździe w górę 8O
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.04.2021 18:17

Kapitańska Baba napisał(a):: Nic na siłę, na Chorwacji świat się nie kończy. Szkoda ze Albania nie ma swojej czarterowej floty :cry:


Szkoda , że oferta nie jest tak szeroka jak w Cro , czy Grecji , ale zawsze można sprawdzić . . . zapytać ? , bo niedawno rozmawialiśmy na temat czarteru małej ( taniej ) motorówki i odpowiedź była prosta - "wiosną ( maj ) już zarezerwowane , ale jesienią ( wrzesień , październik ) będzie lepiej , bo dokupujemy cztery łodzie" . Z jachtami chyba będzie podobnie , przecież wszystko się zmienia . Można też wyczarterować jacht na Korfu , a to już tylko kilka mgnień lata od Albanii - tyle samo rzutów beretem :wink:

Do wody i lodów nigdy nie trzeba mnie było namawiać , szczególnie w otoczeniu kamiennych domów rozgrzanych chorwackim słońcem :D


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2021 11:25

Epepa napisał(a):Nie udało mi się zobaczyć nocnej Korczuli i mam w związku z tym lekki niedosyt. Bardzo chciałabym się kiedyś wybrać na spacer tymi wąskimi uliczkami w ciepły letni wieczór. :D


Ewo - zdecydowanie musisz nadrobić nocną Korculkę :idea: Ma klimat, urok i wszystko czego nam wieczorami potrzeba :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2021 11:28

"gusia-s"]Załoga konoby ma oko na całą zatokę ;) a ona duża nie jest, jak dojrzą jacht to raz dwa w ponton i płyną po ofiary :mrgreen:


Tanio się im nie sprzedamy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Langusty czekają na tych przybyszów po lewej stronie zatoki (waszej prawej) :mrgreen: w specjalnie utworzonym baseniku.


O biedne langusty 8O

Nas, przyjezdnych autem, nie zaczepiano by skorzystać z knajpy i spokojnie mogliśmy plażować na niemal pustej plaży, aczkolwiek moją głowę zajmowały myśli o powrotnym wyjeździe w górę 8O


Farciarze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Serio tak kiepsko z wyjazdem że się stresowałaś? Tom świetnie jeździ więc nie wiem co Ci przysżło do głowy :roll: :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2021 11:34

"piotrf"]
Szkoda , że oferta nie jest tak szeroka jak w Cro , czy Grecji , ale zawsze można sprawdzić . . . zapytać ? , bo niedawno rozmawialiśmy na temat czarteru małej ( taniej ) motorówki i odpowiedź była prosta - "wiosną ( maj ) już zarezerwowane , ale jesienią ( wrzesień , październik ) będzie lepiej , bo dokupujemy cztery łodzie" . Z jachtami chyba będzie podobnie , przecież wszystko się zmienia .


Rzeczywiście coś jest, jakaś Bavaria 8O Może to jest całkiem na serio jakaś alternatywa? Trzeba się poważnie zastanowić...

Można też wyczarterować jacht na Korfu , a to już tylko kilka mgnień lata od Albanii - tyle samo rzutów beretem :wink:


Tu nie tak łatwo - wypływajac poza granicę musisz mieć pozwolenie armatora, przechodzić odprawy celne itd.....
A nam zależy po prostu żeby wyjechać gdzieś gdzie nie będą wymagane testy ani szczepienia - bo nie mamy zamiaru się im poddawać. Po cichu wierzę że Chorwaci zmądrzeją i wzorem ubiegłego roku otworzą sie na turystów - ale pewności nie mam. Cóż...pozostaną Mazury :mrgreen:

Do wody i lodów nigdy nie trzeba mnie było namawiać , szczególnie w otoczeniu kamiennych domów rozgrzanych chorwackim słońcem :D


Oj tak...no może poza tymi lodami :mrgreen:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 25.04.2021 12:20

A dla mnie zagadkę stanowi, co się stało w tym sezonie z wieloma chorwackimi jachtami, gdyż albo w ogóle nie pojawiły się w ofercie na ten sezon, albo długo ich nie było, a potem pojawiły się, ale już wynajęte na całe wakacje. Kilka przykładów:

Sun Odyssey 40.3 Queen - zniknął z oferty
Sun Odyssey 42i Venera - zniknął z oferty
Sun Odyssey 42i Vispera - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na prawie cały sezon
Sun Odyssey 409 David - niedostępny przez cały sezon
Sun Odyssey 409 Tina - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na prawie cały sezon
Sun Odyssey 409 Teo - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na całe wakacje
Sun Odyssey 409 Stellina II - zniknął z oferty
Sun Odyssey 409 Miu Miu - wycofany z oferty
Bavaria 37 Cruiser Polo - zniknął z oferty
Elan 40 Impression Silente - zniknął z oferty

Czy to efekt wywołanych epidemią problemów finansowych właścicieli?
I co się stało z tymi jachtami?
Zostały sprzedane, zlicytowane, czy właściciele zdecydowali się by ich nie wodować na sezon?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.04.2021 09:11

Chris_M napisał(a):A dla mnie zagadkę stanowi, co się stało w tym sezonie z wieloma chorwackimi jachtami, gdyż albo w ogóle nie pojawiły się w ofercie na ten sezon, albo długo ich nie było, a potem pojawiły się, ale już wynajęte na całe wakacje. Kilka przykładów:

Sun Odyssey 40.3 Queen - zniknął z oferty
Sun Odyssey 42i Venera - zniknął z oferty
Sun Odyssey 42i Vispera - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na prawie cały sezon
Sun Odyssey 409 David - niedostępny przez cały sezon
Sun Odyssey 409 Tina - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na prawie cały sezon
Sun Odyssey 409 Teo - długo nie było oferty, a gdy się pojawił, to już wyczarterowany na całe wakacje
Sun Odyssey 409 Stellina II - zniknął z oferty
Sun Odyssey 409 Miu Miu - wycofany z oferty
Bavaria 37 Cruiser Polo - zniknął z oferty
Elan 40 Impression Silente - zniknął z oferty

Czy to efekt wywołanych epidemią problemów finansowych właścicieli?
I co się stało z tymi jachtami?
Zostały sprzedane, zlicytowane, czy właściciele zdecydowali się by ich nie wodować na sezon?


Stellinę znalazłam, pozostałych nie szukałam - ale fakt, nie przez popularne wyszukiwarki czarterów tylko po prostu w google. To był prywatny jacht postawiony w czarter do Ankory).
Nie mam pojęcia co się dzieje ale na przykład znikła strona Ankory w której ofercie byly m.in Stellina i Queen. Zniknął również ich profil na FB - szkoda, tak ich lubiliśmy :cry: :cry: :cry:
Myślę że ubiegły rok mocno wstrząsnął rynkiem czarterów - przecież te łodzie w większości są w leasingu, raty trzeba płacić a dochodu nie było - to może się odbić na tegorocznej ilości jachtów i ich cenach niestety :cry: :cry: :cry:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 26.04.2021 09:49

Kapitańska Baba napisał(a):Nie mam pojęcia co się dzieje ale na przykład znikła strona Ankory w której ofercie byly m.in Stellina i Queen. Zniknął również ich profil na FB - szkoda, tak ich lubiliśmy :cry: :cry: :cry:

Chyba faktycznie Ancora padła, bo operatorem kilku jachtów, które - jak zauważyłem - zniknęły z oferty, była właśnie Ancora:
Sun Odyssey 39i LEDA
Sun Odyssey 40.3 QUEEN
Sun Odyssey 409 STELLINA II
Elan 40 Impression SILENTE

Czyli sprawa się wyjaśniła, ale nie tak, jak tego byśmy chcieli :(
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.04.2021 09:57

Chris_M napisał(a):Chyba faktycznie Ancora padła, bo operatorem kilku jachtów, które - jak zauważyłem - zniknęły z oferty, była właśnie Ancora:
Sun Odyssey 39i LEDA
Sun Odyssey 40.3 QUEEN
Sun Odyssey 409 STELLINA II
Elan 40 Impression SILENTE

Czyli sprawa się wyjaśniła, ale nie tak, jak tego byśmy chcieli :(


Niestety :cry: Mój ulubiony armator :cry: Miałam tam zarezerwowaną Stellinę na ubiegłoroczną majówkę :cry:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 26.04.2021 10:15

Kapitańska Baba napisał(a):Niestety :cry: Mój ulubiony armator :cry: Miałam tam zarezerwowaną Stellinę na ubiegłoroczną majówkę :cry:

Łączę się w bólu, gdyż Sun Odyssey 409 to moim zdaniem najfajniejsza 12-metrowa łódka z całej oferty czarterowej! Niestety, już dość kosztowna :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 10...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone