Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5244
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 15.04.2021 11:03

Kapitańska Baba napisał(a):Żeby mąż zawsze wiedział gdzie jestem?? A w życiu 8O :mrgreen: :mrgreen:


Ale to ty możesz być adminem systemu. :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.04.2021 11:17

Bravik napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Żeby mąż zawsze wiedział gdzie jestem?? A w życiu 8O :mrgreen: :mrgreen:


Ale to ty możesz być adminem systemu. :oczko_usmiech:


A nie bedzie działać na dwie strony? Kurcze, trochę się boję :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 15.04.2021 19:28

Kapitańska Baba napisał(a):

Obrazek

Czego chcieć więcej?

Nic....

Jesteśmy szczęśliwi..... :hearts: :hearts: :hearts:



Przywróciłaś mi radość życia! :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 15.04.2021 20:56

Poranny spontan - super 8) dzieciaki latają, jak z katapulty wystrzelone... :lol:

Uwielbiam księżyc w pełni - szczególnie nad akwenami... :D Niestety podobno mi nie służy - moja Seniorita mówi , że zawsze wtedy lekko świruję... :wink:
Pìękna, ta srebrna droga na morzu 8) i niebezpieczna dla ulegających wpływom księżyca... :wink:
Możliwe ,że można by mnie podpiąć ,pod zagrożonych... :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.04.2021 09:08

Chris_M napisał(a):Przywróciłaś mi radość życia! :D


Cieszę się, dziękuję :hearts: :hearts: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.04.2021 09:10

CROberto napisał(a):Poranny spontan - super 8) dzieciaki latają, jak z katapulty wystrzelone... :lol:

Uwielbiam księżyc w pełni - szczególnie nad akwenami... :D Niestety podobno mi nie służy - moja Seniorita mówi , że zawsze wtedy lekko świruję... :wink:
Pìękna, ta srebrna droga na morzu 8) i niebezpieczna dla ulegających wpływom księżyca... :wink:
Możliwe ,że można by mnie podpiąć ,pod zagrożonych... :oczko_usmiech:


Teraz skacze już i Młoda, wtedy była jeszcze za malutka i bała sie wysokości :wink:

Księżyc w nocy pomaga - lepiej widać, jest tak jakoś przyjemniej.
A najlepiej jest płynąć w jego stronę w noc :hearts:

Ulegasz ksieżycowi, powiadasz? Myśle że ja też, wprawia mnie w dobry nastrój :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.04.2021 09:22

Jeszcze krótki film z poranka w Lovrecinie:



Płyniemy.

Ani gorąco – idzie moczyć nogi za rufą.

DSC_3001.jpg


Na jachcie życie toczy się leniwie.

DSC_3006.jpg


DSC_3007.jpg


Załoga bierze udział w animacjach – uczą się jak zamienić brązowe kulki w żółte.

DSC_3008.jpg


A ja zasiadam na oku.

DSC_3012.jpg


DSC_3015.jpg


Ci co siedzą w kambuzie popatrzą chociaż przez okno na mijane okolice.

DSC_3017.jpg


DSC_3018.jpg


DSC_3023.jpg


DSC_3026.jpg


Dziś daleko nie napłynęliśmy – wiatr był delikatny, bardziej snuliśmy się po morzu niż żeglowaliśmy.

Ale z dziećmi na pokładzie nie oczekujemy silniejszych emocji.

Port dzisiejszego noclegu – Podgora – wita.

DSC_3028.jpg


Wznieśmy toast za szczęśliwe dopłynięcie tutaj.

DSC_3029.jpg


Ania w restauracji obok naszej łódki wynajduje korytko z rybami.

To mamy ją z głowy na długi czas.

Jeszcze była zbyt mała na łowienie ale jak widać ryby ją ciągnęły już we wczesnych latach życia.

DSC_3031.jpg


Zerkamy na góry wznoszące się nad miastem.

DSC_3032.jpg


Stoimy tak:

DSC_3033.jpg


DSC_3034.jpg


Praktycznie w konobie.

DSC_3035.jpg


DSC_3042.jpg


DSC_3044.jpg


DSC_3047.jpg


Robię trochę porządku na pokładzie – cumy mają być elegancko sklarowane.

DSC_3049.jpg


DSC_3050.jpg


DSC_3052.jpg


Wieczorem deptak i konoba się zaludnia.

DSC_3055.jpg


DSC_3057.jpg


DSC_3061.jpg


To w czasie tego rejsu staliśmy obok motorówki, której właściciel – a właściwie jego córka Layla poznała nas po kilku latach (w 2018r) kiedy znowu zawitaliśmy do Podgory i zacumowaliśmy dokładnie w tym samym miejscu – i na której to motorówce spędziliśmy przesympatyczny wieczór.

Młodzież już padła.

DSC_3065.jpg


A my długo siedzieliśmy w kokpicie patrząc na tłumy maszerujące wzdłuż nadmorskiej promenady.

Tak – rację miała kobieta mówiąca że portowa promenada jest jak wielki telewizor – ten tłum idący z lewej w prawo i z prawej w lewo wydaje się nie mieć końca.

Można patrzeć i patrzeć...akcja jest cały czas.

W końcu jednak telewizja nas zmęczyła – biorąc przykład z dzieci również powędrowaliśmy do przytulnych koi.
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 16.04.2021 20:51

Kapitańska Baba napisał(a):
Ci co siedzą w kambuzie popatrzą chociaż przez okno na mijane okolice.


Obrazek


To co najbardziej cenię sobie w Bavariach, to właśnie otwierane bulaje w mesie, nieocenione w gorącym klimacie! Szkoda, że żaden inny producent nie montuje ich w swoich jachtach.

Robię trochę porządku na pokładzie – cumy mają być elegancko sklarowane.


Obrazek


Znowu mi zabiłaś klina z tą poukładaną liną, ale już chyba się domyślam, jak to należy robić!
Przećwiczę podczas najbliższego czarteru :)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.04.2021 19:45

Bardzo fajny film - wielu wybrzydza , ale ja bardzo dobrze wspominam Lovrecinę...
Miałem tam, taką miejscówkę 8)


DSCF9541.JPG


DSCF9470 — kopia.JPG



Ten dziecięcy spontan i beztroska :hearts: nigdy, nie mogę się napatrzeć...

Zwierciadełka na piasczystym dnie , są dla mnie niebezpieczne :wink: gdy snurkuję , to zapominam przez nie ,o oddychaniu... :oczko_usmiech:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5244
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 17.04.2021 20:23

Kapitańska Baba napisał(a):
Tak – rację miała kobieta mówiąca że portowa promenada jest jak wielki telewizor – ten tłum idący z lewej w prawo i z prawej w lewo wydaje się nie mieć końca.
Można patrzeć i patrzeć...akcja jest cały czas.
W końcu jednak telewizja nas zmęczyła – biorąc przykład z dzieci również powędrowaliśmy do przytulnych koi.


Któregoś roku przesiedzieliśmy cały dzień w jednej z starogradskich knajp w Rivie, Jedynym zajęciem było obserwowanie ludzi i
uzupełnianie płynów w organizmie. :oczko_usmiech: Faktycznie jak telenowela. Do dziś pamiętam ten błogi nastrój bezkarnego lenistwa. :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.04.2021 08:14

"Chris_M"]
To co najbardziej cenię sobie w Bavariach, to właśnie otwierane bulaje w mesie, nieocenione w gorącym klimacie! Szkoda, że żaden inny producent nie montuje ich w swoich jachtach.


Jak to? Nad kuchenką chyba zawsze mieliśmy otwierane okienko 8O Inne oczywiście nie ale to bezpośrednio nad kuchnią tylko na Mazurach czasem mi się nie otwierało 8O

Znowu mi zabiłaś klina z tą poukładaną liną, ale już chyba się domyślam, jak to należy robić!
Przećwiczę podczas najbliższego czarteru :)


To proste ale efektowne, bardzo lubię tak elegancko poklarowane liny :wink:
PS - podziel się koniecznie efektami klaru po powrocie :smo: :smo: :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.04.2021 08:17

"CROberto"]Bardzo fajny film


Dzięki :hearts:

- wielu wybrzydza , ale ja bardzo dobrze wspominam Lovrecinę...
Miałem tam, taką miejscówkę 8)


Miejscówa zacna :smo:
Nie rozumiem wybrzydzania - po prostu trzeba tam być w odpowiednim czasie, jak wszędzie :wink:

Ten dziecięcy spontan i beztroska :hearts: nigdy, nie mogę się napatrzeć...

Zwierciadełka na piasczystym dnie , są dla mnie niebezpieczne :wink: gdy snurkuję , to zapominam przez nie ,o oddychaniu... :oczko_usmiech:


Dzieci mają w sobie czystą radość i na szczęście ona się nam również czasem udziela :D
Uważaj na oddychanie :idea: :mrgreen: Nie ma - zapominam :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.04.2021 08:18

Bravik napisał(a):
Któregoś roku przesiedzieliśmy cały dzień w jednej z starogradskich knajp w Rivie, Jedynym zajęciem było obserwowanie ludzi i
uzupełnianie płynów w organizmie. :oczko_usmiech: Faktycznie jak telenowela. Do dziś pamiętam ten błogi nastrój bezkarnego lenistwa. :wink:


Moda na sukces :mrgreen: Tylko ze zdecydowanie szybszą akcją :mrgreen: Ale wciąga, wciąga jak licho. Niby nic się nie dzieje a jednak tak wiele - uwielbiam te chwile takiego portowego lenistwa :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.04.2021 08:48

Poranek w Podgorze to kolejne chwile upału i słońca palącego nas od rana.

Szybkie zakupy, dotankowanie wody i opuszczamy gościnny port.

Na pewno jeszcze tu wrócimy – Podgora to jeden z naszych ulubionych portów.

Z pokładu widać Igrane.

DSC_3066.jpg


DSC_3067.jpg


A tu już jedna z bardziej znanych latarni tu na forum.

DSC_3068.jpg


DSC_3069.jpg


Sucuraj na Hvarze.

Robimy małą rundkę po porcie – chcemy zerknąć jak on wygląda, ile jest miejsc przy nabrzeżu – taka wiedza przyda się w przyszłości – jeszcze nie staliśmy w tym porcie, warto wiedzieć czy brać go pod uwagę na ewentualne przyszłe noclegi.

Pięć minut oglądania i płyniemy dalej.

Na Peljesac.

Do zatoki Loviste.

Nasze dzieci są bardzo spragnione kąpieli – musimy je porządnie wymoczyć w wodzie.

DSC_3070.jpg


DSC_3071.jpg


DSC_3072.jpg


A po kąpieli – zapraszam na obiad!!!!

DSC_3075.jpg


DSC_3078.jpg


DSC_3080.jpg


DSC_3074.jpg


Mniam....to było obżarstwo – ale wszystkie talerze były wyczyszczone, myślę że Załodze smakowała świeża rybka kupiona przeze mnie w Podgorze.

Po obiedzie niektórym zachciało się odwiedzić brzeg.

DSC_3082.jpg


DSC_3083.jpg


Na brzegu były lody i jakaś kąpiel.

Po powrocie kolejne kąpiele przeplatane suszeniem się na słonecznym pokładzie.

Takie leniwe popołudnie na bojce – przyjemny czas.

A wieczór – ech, działo się.

Zamiast światła czy świeczki – mieliśmy znicz na pokładzie.

DSC_3091.jpg


DSC_3092.jpg


DSC_3103.jpg


Dyskusje, rozmowy, przemyślenie, śpiewy – było mocno wesoło!

A wszystkiemu przyglądał się księżyc.

DSC_3085.jpg


DSC_3086.jpg


DSC_3093.jpg


DSC_3095.jpg


DSC_3096.jpg


DSC_3097.jpg


DSC_3100.jpg


DSC_3101.jpg
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 19.04.2021 19:02

Podgorę bardzo miło wspominam ,byliśmy tam tydzień we wrześniu 2013.
Trzast - prast i już Loviste... 8O a furką z Podgory , to pół dnia...

W Loviste byłem raz i .....wystarczy... :wink: ale nocą , z waszego pokładu - mógłbym patrzeć na nie do świtu :oczko_usmiech: chyba ,że wcześniej cyc by mi powieki opuścił... :mrgreen:

Twoje nocne zdjęcie z łódką , też bym chciał w kalendarzu... 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 10...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone