Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Podobno kwiatkom nie robi się zdjęć z góry, tylko z boku ...

weldon napisał(a):Podobno kwiatkom nie robi się zdjęć z góry, tylko z boku ...

A co z takim

longtom napisał(a):

weldon napisał(a):Podobno kwiatkom nie robi się zdjęć z góry, tylko z boku ...

A co z takim

A ja nie wiem. Kazali mi podręczniki czytać i się doszkalać,
a tam jest napisane, że najlepiej z boku albo z niebem w tle.
Trzeba by jakiego profesjonalistę spytać.

Jadąc dalej mijamy leżąca w dolinie Livinallongo Araabę i kierujemy się najpierw na Cortinę by po paru kilometrach prawie na wysokości Passo Falcarego zjechać serpentynami w kierunku Caprille.

Dojeżdżamy do Malga Ciapela leżącej na wysokości 1446 metrów.
Malga Ciapela to nie miasteczko tylko maleńka miejscowość u stóp lodowca Marmolada.

Znajdują się tu dwie rezydencje z apartamentami, hotele, dwa sklepy spożywcze, pizzeria, wyciąg na Sella Ronda i oczywiście kolejka linowa na Marmoladę, która zapewnia bezpośredni i szybki dostęp na szczyt Punta Rocca ( 3270m n.p.m.)

Kolejka na Marmoladę do punktu docelowego (Punta Rocca) ma dwie stacje przesiadkowe i aby dostać się do najwyższej stacji jedziemy trzema wagonikami. Najpierw dociera się do punktu Antermoja - który jest tylko stacją przesiadkową. Drugą kolejką do punktu nazwanego Serauta gdzie oprócz stacji znajduje się muzeum, restauracja, punkt widokowy i tu znów przesiadka by po paru minutach znaleźć się ostatecznie na Punta Rocca.


Trasę kolejki można prześledzić ... wystarczy kliknąć na przycisk - "Ropeways Chairlifts" na pokazanej mapce.

Marmolada (3343 m n.p.m.) zwana "Królową Dolomitów" to zarazem najwyższy ich szczyt.

Nazwa masywu pochodzi z języka ladyńskiego, w którym oznacza "błyszcząca", co związane jest z leżącym na niej lodowcem Ghiacciaio della Marmolada, znanym narciarzom tak zimą jak i latem. Zresztą dyskusja na ten temat była w dolomitowej relacji Franza, między Plavcem a Wojtkiem.








Po dotarciu do Punta Rocca, z uwagi na szalejący wiatr nie mogliśmy opuścić budynku stacji, gdyż z uwagi na bezpieczeństwo obsługa zamknęła wyjście na lodowiec.

Pozostało "rozpoznanie" tego miejsca przez okna ... zresztą z uwagi na płynącą na tej wysokości warstwę chmur widoki były mocno ograniczone.

























Więcej o tym miejscu i jak można się tam inaczej dostać (a nawet wyżej) ... oraz co widać ... jest TUTAJ.



Zwiedzamy jeszcze znajdująca się tutaj w skalnej grocie kapliczkę ze statuą Matki Boskiej, która po poświęceniu przez Papieża Jana Pawła II czasie jego wizyty na Marmoladzie (28 sierpnia 1979) - roku stała się miejscem pielgrzymek.

zdjęcie internet

mariusz-w napisał(a):zdjęcie internet

Przecież od razu widać spadek jakości Mariusz - że to internet tylko.
-------------------------------------------------------------------------------------
Pogoda - mimo pojedynczych incydentów - marzenie. Macie nosa.
A groźniejsze chmury tylko dodały charakteru tej Marmeladzie.

Dalej, nieustająco jest ślicznie, moi drodzy.
Trzymacie wciąż ten nieelegancki, przeraźliwie dobry, wysoki poziom.

weldon napisał(a):Podobno kwiatkom nie robi się zdjęć z góry, tylko z boku ...

Dlatego to ostatnie zdjęcie zimowita (tak ... tak zimowita !) ...

... trafiło do odrzuconych !

Crayfish napisał(a):
Pogoda - mimo pojedynczych incydentów - marzenie. Macie nosa.
A groźniejsze chmury tylko dodały charakteru tej Marmeladzie.
Dalej, nieustająco jest ślicznie, moi drodzy.

Widzę po Twoim zainteresowaniu Turcją, że rok 2011 chyba do niej będzie należał.

I dobrze ... piękna, ciekawa, egzotyczna ... warta wakacji !

Jednak znając Twoje preferencje i entuzjazm, szczególnie po wakacjach w Alpach ... to wiem iż Dolomity to tylko kwestia czasu.

Jestem przekonany, że im nie darujesz !

Pozdrawiam

mariusz-w napisał(a):Widzę po Twoim zainteresowaniu Turcją....
Jednak znając Twoje preferencje i entuzjazm, .... po ... Alpach....

Rozdzieraj mnie jeszcze ty potworze tymi fotami.
Podrzesz mnie na kawałki.

Jeśli do Turcji - to raczej tylko objazdóweczka ... po historii + lekki relaks (oj ... zawsze marzyłem - taka podróż "Piotra_B")
Jeśli w góry - to takie jak pokazujesz - wysokie, ciepłe, szerokie ... no w Alpy ... tak żeby mieć jeszcze swobodę miejsca pobytu i podróżowania - czyli autkiem.
No i wleźć gdzieś w końcu bo tak je zostawiłem - kaleka - ... ehhhh.
Troszkę już liznąłem - ale Dolomity wyglądają oszołamiająco.
Zawsze coś nowego, zawsze inna budowa, zawsze inna charakterystyka ... ehhh .
---------------------------------------------------------------------------------------

Definitywna decyzja przede mną ...
O obydwu kierunkach skrupulatnie gromadzę informacje jak malutki chomiczek ...
Za krótkie to życie, za krótkie urlopy !
Postuluje o wyraźne wydłużenie obydwu. Tak mało czasu mamy.
-----------------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam Mariusz Ciebie jak i Twą uroczą małżonkę, która nam tu wiernie towarzyszy w relacjach.
I jestem cały w strachu co tu jeszcze nam pokażesz.
Bo cuda pokazujesz.
Ale pokazuj, pokazuj. Bo jak nie zdążymy wszędzie być, to chociaż zobaczymy jak tam jest.
A jest tam bardzo ładnie.

O rany, ale pogoda - zmienna aura w górach lubi płatać figle, co? - faktycznie wygląda jakby miała być za chwilę niezła zawierucha - a z drugiej strony Dolomity w innej odsłonie

Pod postulatem Crayfisha o wydłużeniu życia i urlopów podpisuję się obiema rękami!

mariusz-w napisał(a):Nazwa masywu pochodzi z języka ladyńskiego, w którym oznacza "błyszcząca", co związane jest z leżącym na niej lodowcem Ghiacciaio della Marmolada, znanym narciarzom tak zimą jak i latem. Zresztą dyskusja na ten temat była w dolomitowej relacji Franza, między Plavcem a Wojtkiem.

... i z której wynika, iż to jednak od marmuru...

Mam bardzo świeże wspomnienia z tego rejonu.
W zeszłym roku po przejściu ferraty na Punta Serauta zjechałem tą kolejką na dół.
A w tym roku trzy noce i dwa deszczowe dni spędziłem w Malga Ciapela...

Joanka23 napisał(a):Pod postulatem Crayfisha o wydłużeniu życia i urlopów podpisuję się obiema rękami!

Mnie kiedyś drażniło, że pracuje się jedenaście miesięcy, a odpoczywa tylko jeden.
Nie jestem rewanżystą, więc nie żądałem odwrócenia relacji. Uważałem, że równy podział będzie satysfakcjonujący dla obu stron. I wymogłem to na życiu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Crayfish napisał(a):Rozdzieraj mnie jeszcze ty potworze tymi fotami.
Podrzesz mnie na kawałki.

Coś podobnego. Opaniuj się, weź krople nasercowe, waleriankę, ....

Mariusz ..... czy Ty nie widzisz, że chłop jest lichej kondycji psychicznej. Zobaczy zdjęcie i już ......

Franz napisał(a):Mnie kiedyś drażniło, że pracuje się jedenaście miesięcy, a odpoczywa tylko jeden.
Nie jestem rewanżystą, więc nie żądałem odwrócenia relacji. Uważałem, że równy podział będzie satysfakcjonujący dla obu stron. I wymogłem to na życiu.

No i pod taką filozofią to mogę się spokojnie podpisać.

woka napisał(a):Coś podobnego. Opaniuj się, weź krople nasercowe, waleriankę, ....

Nie bój się woka, to miało tylko podnieść dramatyzm wypowiedzi.
A tak słabe środki dawno przestały na mnie działać.

Crayfish napisał(a):A tak słabe środki dawno przestały na mnie działać.

Zamawiasz teraz "kolekcjonerskie"?

Crayfish napisał(a):Nie bój się woka, to miało tylko podnieść dramatyzm wypowiedzi.
A tak słabe środki dawno przestały na mnie działać.

Kamień z serca. Już myślałem, że jesteś z tych co można swobodnie manipulować.
(chyba nie manipulujesz Mariuszem ... to porządny "chłop").

Przejechałem się niebieskim wagonikiem i mogę jechać dalej.


Pozdrowienia z zamglonego Gdańska.