Nie na Hvarze, nie na Braču, lecz...

napisał(a) **Bea.ta** » 13.02.2013 11:03

Za bardzo Cię lubię, żebyś goopoty robiła

jeszcze mi się przydasz

a w ramach zadośćuczynienia za wyrządzoną szkodę psychiczną - jakim jest zmasakrowanie marzeń i ściagnięcie na ziemię ...
wułala :smo:

napisał(a) **Anai** » 13.02.2013 11:14

BeJur napisał(a):Za bardzo Cię lubię, żebyś goopoty robiła
jeszcze mi się przydasz

Dopsz... to zamiast motora kupie se rowerek Obrazek

eee... bardzo mnie lubisz czy jeszcze Ci się przydam?

napisał(a) **anakin** » 13.02.2013 17:46

Anai napisał(a):173. "...daj, podmucham"

Gdyby nie mina "zięcia", który wygląda jakby co go pod wodą ugryzło...czy odgryzło :wink:

zdjęcie pierwyj sort.

O córce nic nie napisze, bo wiesz...........nóż. Obrazek

napisał(a) **Bea.ta** » 13.02.2013 17:55

Anai napisał(a):
eee... bardzo mnie lubisz czy jeszcze Ci się przydam?

jedno i drugie

napisał(a) **CROberto** » 13.02.2013 19:51

Anai napisał(a): ale że co że jak

"Gościnnie" Koraw wkleił tą fotkę - mnie się podoba

Obrazek

Cały czas cieszysz moją duszę.......

napisał(a) **Anai** » 13.02.2013 21:58

anakin napisał(a):Gdyby nie mina "zięcia", który wygląda jakby co go pod wodą ugryzło...czy odgryzło zdjęcie pierwyj sort.

Nic go nie ugryzło - słonej wody się nieborakowi do oka nalalo :oczko_usmiech:

anakin napisał(a):O córce nic nie napisze, bo wiesz...........nóż.

Taaaaa...

BeJur napisał(a):
Anai napisał(a):eee... bardzo mnie lubisz czy jeszcze Ci się przydam?

jedno i drugie

No to mnie uspokoiłaś Obrazek

CROberto napisał(a):
Anai napisał(a): ale że co że jak

"Gościnnie" Koraw wkleił tą fotkę - mnie się podoba

Ach! O to chodzi - nie do końca zakumałam wcześniej :lool:

CROberto napisał(a):Cały czas cieszysz moją duszę.......

napisał(a) **Anai** » 14.02.2013 20:53

Kolejne dni, w zasadzie aż do wyjazdu, są jakoś nieszczególnie obfitujące w interesujące zdarzenia...
No może prócz pożegnalnego grilla z Iggym i Justyną, kiedy drinki były nalewane od serca

a ja poparzyłam sobie usta gorącym masłem wypływającym z kalmara

Zdjęć też jakoś nie robiłam...
Generalnie do popołudnia plaża, potem jakieś szamanko i wieczorne sesje gry w tysiąca przy piwie Obrazek

W środę rano żegnamy się z naszymi sympatycznymi sąsiadami - po południu ich miejsce zajmie niemożebnie chrapiący Belg :lool:

Nasz wyjazd zaplanowany jest na piątek...

Dzień wcześniej udajemy się z Jerzym na misję poszukiwawczą do kompleksu hotelowego Radisson Blu. Generalnie mamy zamiar szukać bankomatu, ale jakby się co innego znalazło, to tyż może być... :mrgreen:

176. Orasač
Obrazek

177. Widok z góry...
Obrazek

178. Radisson Blu
Obrazek

Nie wiem jak wyglądają inne kompleksy tej sieci ale, Radisson Blu w Orasaču, to takie małe miasteczko
z siecią uliczek, drogowskazami itd. ...
Oprócz hotelu właściwego można tam sobie wynająć apartament, jest niewielki Konzum, obiekty sportowe – słowem wszystko o czym można zamarzyć w czasie wakacji, tam najprawdopodobniej znajdziemy :oczko_usmiech:

Bankomat też jest

179. ...

180. Apartamenty...
Obrazek

181. ...

182. Wejście do hotelu...
Obrazek

183. Basen z widokiem na morze...

184. A to wypatrzyliśmy w drodze powrotnej, ale co to jest nie wiem... ruina jakaś :roll:

Ponieważ misja zakończona została powodzeniem, po powrocie idziemy do recepcji uregulować już dziś wszelkie płatności – tak, żeby jutro mieć na głowie jedynie pakowanie całego naszego majdanu :mrgreen:

Dostajemy od Milo w prezencie ozdobny spodek z panoramą Dubrovnika i firmową naklejkę,
którą oczywiście zaraz naklejamy na boxa, a którą zmyła nam z niego okropna ulewa w Austrii...

185. Jak się dobrze przypatrzycie, to ją zobaczycie :oczko_usmiech:

Na parceli ponad naszą parkuje samochód na krakowskich numerach, przez dłuższą chwilę obserwujemy jak dwóch młodzieńców wraz ze swymi partnerkami mocuje się z rozkładaniem namiotów...
W zasadzie nawet mnie to bawi, kiedy widzę jak się przy tym męczą a ich wysiłki nie przynoszą większych efektów

Chwilę później zastanawiam się już tylko w jaką schować się dziurę, albo najlepiej jak zapaść się
pod ziemię kiedy słyszę jak Jur woła, a w zasadzie drze się na całe gardło:

-Hej! Krakusy... Pomóc Wam jakoś?

Chłopaki reagują jednak śmiechem, jest O.K.
Oddajemy im gwoździe, które nam zostały – ich szpilki jakoś nie chciały się dać wbić w chorwackie podłoże, w ramach wdzięczności dostajemy od nich butelkę wina...

Nasi nowi sąsiedzi przyjechali z okolic Krakowa, ale pochodzą z Ostrowca Świętokrzyskiego
– ja z kolei jakiś czas uczyłam się w Sandomierzu

Świat jednak jest mały...

186. Marny, bo marny... ale ostatni zachód słońca
Obrazek

187.Ribka

...a my jutro wracamy Obrazek

Episode 23

napisał(a) **Bea.ta** » 14.02.2013 21:08

Anai napisał(a):
a ja poparzyłam sobie usta gorącym masłem wypływającym z kalmara

to masło jest z kalmara????? :roll:

Anai napisał(a):183. Basen z widokiem na morze...

w końcu normalna woda a nie jakaś ... słona

Anai napisał(a):185. Jak się dobrze przypatrzycie, to ją zobaczycie

a teraz Ania mi ... łeb urwie i skończy się rumakowanie - widzicie tabliczkę cro.pl ????
no właśnie - jedyna na świecie ...hand made by anai

Anai napisał(a):...a my jutro wracamy

czyli klasyka ... wszyscy ubecani wracają do domu

napisał(a) **Anai** » 14.02.2013 21:21

BeJur napisał(a):
Anai napisał(a):
a ja poparzyłam sobie usta gorącym masłem wypływającym z kalmara

to masło jest z kalmara?????

Czytaj ze zrozumieniem "...wypływającym z kalmara" :evil:

Nigdzie nie napisałam, że to masło z kalmara :roll:

BeJur napisał(a):
Anai napisał(a):185. Jak się dobrze przypatrzycie, to ją zobaczycie

a teraz Ania mi ... łeb urwie i skończy się rumakowanie - widzicie tabliczkę cro.pl ????
no właśnie - jedyna na świecie ...hand made by anai

E tam... od razu byś chciała, żeby urywać Obrazek

napisał(a) **Bea.ta** » 14.02.2013 21:24

Anai napisał(a):Czytaj ze zrozumieniem "...wypływającym z kalmara"
Nigdzie nie napisałam, że to masło z kalmara

czytam ze zrozumieniem - masło wypływające z kalmara to masło z kalmara ... proste, nie? :roll:

czyli masło jest z kalmara ... czyż nie? :roll:

napisał(a) **Anai** » 14.02.2013 21:29

BeJur napisał(a):czytam ze zrozumieniem - masło wypływające z kalmara to masło z kalmara ... proste, nie? czyli masło jest z kalmara ... czyż nie?

Śmiem twierdzić, że wątpię... Obrazek

Masło wypływające z kalmara, to zwykłe masło, które ktoś (ja) umieścił najpierw we wnętrzu kalmara
a ono se później samowolnie z tego wnętrza wypłynęło parząc przy okazji moje usta :!:

napisał(a) **Bea.ta** » 14.02.2013 21:33

bezsęsu

napisał(a) **Anai** » 14.02.2013 21:40

BeJur napisał(a): bezsęsu

Acha...
czyli używając Twojej pokrętnej logiki mleko wypływające z butelki, jest z butelki a nie pozyskane od krowy? Tak?
...a herbata jest słodka nie od cukru a od mieszania

napisał(a) **Bea.ta** » 14.02.2013 21:44

Anai napisał(a):
czyli używając Twojej pokrętnej logiki mleko wypływające z butelki, jest z butelki a nie pozyskane od krowy? Tak?
...a herbata jest słodka nie od cukru a od mieszania

zaraz tam pokrętnej ... :roll:

herbata jest słodka od mieszania

wsyp cukier.... i co??? i gorzka
zamieszaj ... i co??? brawo!!! słodziutka

i???

a co do mleka z butelki ... to jak mówisz - nalej mi mleka z butelki??? czy z krowy???

napisał(a) **Jaren** » 14.02.2013 21:55

Anai napisał(a):
BeJur napisał(a): bezsęsu

Acha...
czyli używając Twojej pokrętnej logiki mleko wypływające z butelki, jest z butelki a nie pozyskane od krowy? Tak?
...a herbata jest słodka nie od cukru a od mieszania

hahhahahaha

Chyba nie tylko ja dziś piłam cytrynówkę

ubawiłam się po pachy