Nie na Hvarze, nie na Braču, lecz...

napisał(a) **Aguha** » 07.02.2013 12:22

Anai napisał(a):
sączymy to nieszczęsne wino, którego jakość wzrasta z każdym następnym kubkiem,

I to jest to co w chorwackim, szczególnie tym baniakowym, winie lubię najbardziej!!! :lol:

Jak ja nie lubię tak pisanych i fotografowanych relacji, a fuj...

napisał(a) **Anai** » 07.02.2013 13:54

BeJur napisał(a):no i zostałam źle zrozumiana
jakbym ja zobaczyła nożysko wbite w przerżniętego bez litości arbuza ... nawet bym nie wpadła na pomysł uciszania ludzi w środku nocy

Nie przejmuj się Becia! Ja Cię zrozumiałam

Aguha napisał(a):Jak ja nie lubię tak pisanych i fotografowanych relacji, a fuj...

napisał(a) **Bea.ta** » 07.02.2013 13:55

dzięki za pocieszenie

napisał(a) **Anai** » 07.02.2013 14:09

Budzę się rano – dochodzi dziewiąta

Przed namiotem sąsiadów widzę krzątającą się Justynę, witamy się i...
...tak jak przewidywałam – Iggy jeszcze śpi Obrazek

No cóż, pojadą do Dubrovnika ciut później niż zakładali :mrgreen:

Kiedy wstają dzieci, okazuje się, że mord dokonany na arbuzie nie był jedyną naszą zbrodnią :oczko_usmiech:

Wczesnym rankiem Sabina... w afekcie... po krótkiej szamotaninie w namiocie...
tępym narzędziem w postaci swojego szkicownika pozbawiła życia...
- wielkiego, białego i obleśnie tłustego pająka, który najwyraźniej postanowił razem z nimi zamieszkać. Brrr... Obrazek

123....

Po śniadaniu większą część dnia spędzamy na plaży a potem wiadomo...
- trzeba się opłukać, ogarnąć, napić kawy, pogadać z kotem, zjeść jakąś kolację
i co najważniejsze w miarę wcześnie pójść spać – wszak jutro wielki dzień...
Nie dość, że urodziny Oli, to jeszcze Dubrovnik... Obrazek

Episode 18

napisał(a) **Bea.ta** » 07.02.2013 14:23

Anai napisał(a):
123....

matkozłota! tfu .. matkoniebieska .... przecież to jest piękne

Anai napisał(a):wszak jutro wielki dzień...
Nie dość, że urodziny Oli, to jeszcze Dubrovnik...

hmmm.... fajnie mieć urodziny latem ... :roll:

ja sobie pojadę w styczniu do Dubrovnika :oczko_usmiech:

napisał(a) **Anai** » 07.02.2013 14:41

BeJur napisał(a):matkozłota! tfu .. matkoniebieska .... przecież to jest piękne

BeJur napisał(a):hmmm.... fajnie mieć urodziny latem ...
ja sobie pojadę w styczniu do Dubrovnika

Średnio fajnie - chcesz zaprosić kogoś na imprezę, a tu wszyscy wyjechali... Obrazek

napisał(a) **Bea.ta** » 07.02.2013 14:55

Anai napisał(a):Średnio fajnie - chcesz zaprosić kogoś na imprezę, a tu wszyscy wyjechali...

a jak masz początkiem stycznia, to albo chorzy albo po sylwestrze mają wstręt

tak mnie skołowałaś tym niesamowitym niebieskim zdjęciem, ze zapomniałam o pająka zapytać - zdjęcia z miejsca zbrodni masz???

napisał(a) **mervik** » 07.02.2013 22:39

BeJur napisał(a):- zdjęcia z miejsca zbrodni masz???

...aha będzie dochodzenie , gdzie zwłoki tego gościa z namiotu

napisał(a) **Anai** » 07.02.2013 22:51

BeJur napisał(a):a jak masz początkiem stycznia, to albo chorzy albo po sylwestrze mają wstręt

Początkiem stycznia ma Sabina, więc o tym też coś wiem... :oczko_usmiech:

BeJur napisał(a):... zdjęcia z miejsca zbrodni masz???

Nie no, coś Ty?? Miałabym własne dziecko pogrążyć? Obrazek

Uśmierciła go, zakopała, zamaskowała miejsce pochówku...

mervik napisał(a):...aha będzie dochodzenie , gdzie zwłoki tego gościa z namiotu

Miejmy nadzieję, że jednak nie będzie... Obrazek

napisał(a) **Anai** » 07.02.2013 23:24

Do Dubrovnika wyjeżdżamy około południa...
– naczytałam się tych wszystkich relacji w internecie i oczywiście chcę zobaczyć jak najwięcej. Obrazek

Na początek wymyśliłam sobie wjazd na wzgórze Srd...
- i to właśnie jest mój drugi genialny pomysł w czasie tych wakacji :roll:

Oczywiście, mamy pewien problem z namierzeniem zjazdu na Bosankę i nawet mijamy go,
ale kawałek dalej udaje się nam zawrócić :mrgreen:

Niestety... Jest takie mądre stare polskie przysłowie: mierz siły na zamiary :evil:

Naprawdę bardzo, bardzo chciałam wjechać na to wzgórze, ale ta droga...
Wytrzymałam do pierwszego zakrętu

Jur próbował mnie jeszcze chwilę nawet przekonywać, że nie jest tak źle i damy radę,
ale myśl o tym, że być może za chwilę coś lub ktoś będzie zjeżdżać z góry i co wtedy?
Ta myśl całkowicie mnie poraziła...

Wysiadłam z samochodu, trzasnęłam drzwiami i zapowiedziałam im, że jeśli chcą, to mogą sobie jechać! Ja najwyżej wejdę na piechotę :oczko_usmiech:

No cóż...
Jakimś cudem, na siedem :lool:

, Jurkowi udaje się zawrócić i zjeżdża w dół,
a ja jedyne panoramy Dubrovnika i okolic jakie mam zrobiłam właśnie z wysokości pierwszego zakrętu drogi na Bosankę

124. Z góry...
Obrazek

125. ...bliżej
Obrazek

126. Lokrum...
Obrazek

127. Łupinka...
Obrazek

128. ...naprawdę maleńka

W ramach ciekawostki dopowiem jeszcze tylko, że oczywiście po chwili z góry zjechała z zabójczą prędkością jakaś szalona Chorwatka :mrgreen:

Gdybym wpadła kiedyś na pomysł, że chcę wjechać np. na sv. Jure niech mnie ktoś kopnie w 4 litery!
Najlepiej 2 razy... Obrazek

Episode 19

napisał(a) **mervik** » 07.02.2013 23:55

Anai napisał(a):128. ...naprawdę maleńka

Gdybym wpadła kiedyś na pomysł, że chcę wjechać np. na sv. Jure niech mnie ktoś kopnie w 4 litery!
Najlepiej 2 razy...

faktycznie ta łupinka ,tylko na spokojny Jadran :lol:

,
z tymi 4 literami to chyba zajmie się BeJur :wink:

napisał(a) **Anai** » 08.02.2013 11:41

mervik napisał(a):faktycznie ta łupinka ,tylko na spokojny Jadran

W porcie stała jeszcze jedna, "mniejsza"... Obrazek

napisał(a) **Anai** » 08.02.2013 16:03

Zjeżdżamy do miasta...
Robimy jedynie 2 kółka i już znajdujemy miejsce do parkowania :oczko_usmiech:

Parking nie jest jakoś porażająco blisko starego miasta, jest za to stosunkowo tani... :roll:

Parkujemy gdzieś tu

Wrzucamy wszystkie drobne kuny jakie mamy – na jakieś 4 godzinki powinno wystarczyć...
później najwyżej się podskoczy i dopłaci, wkładamy bilet za szybę samochodu i w końcu możemy zacząć zwiedzać

Odkrywanie miasta rozpoczynamy od kupna jak dotąd najlepszych lodów jakie jadłam w Chorwacji... :mrgreen:

Lodziarnia jest zaraz przy wejściu na stare miasto - zdaje się jest to część kawiarnio-restauracji Dubravka.
Lody wprawdzie dość drogie 10 kuńskich za gałkę, ale jak bierzesz dwie, to już tylko 16
a poza tym po pierwsze, to Dubrovnik, po drugie wielkie porcje, po trzecie pyszne...
- zwłaszcza lody o smaku gorzkiej czekolady.

Nasze zwiedzanie jest dość chaotyczne - daruję sobie więc opisywanie jego szczegółów
a wszystko co widzieliśmy my zobaczycie na zdjęciach...

129. Idziemy..
Obrazek