Money, Money, must be funny in the Greek world…:)

Max Power napisał(a):Hej, mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec Twojej relacji? Nie trzymaj nas w niepewności i pisz dalej
Pozdrawiam

nie nie koniec:)

chwilowy zastój z braku czasu ale postaram się nadgonić

tony montana napisał(a):Niesamowite te ostatnie plażyczki, puste i ten kolor wody

też się tym zachwycałam, tak niewiele trzeba żeby znaleźć takie cudne zakątki dla siebie, z dala od tłumów i komercji

wracamy więc do odkrytych zatoczek, tam nam dobrze








Jak podejrzewaliśmy przy niedzieli jest ogólnie więcej osób…najpierw widzimy to na Periviolou a potem Aggaletau okazuje się też już nie być pusta.
Oczywiście to tylko kilka osób...4 Hiszpanki i pojedyńcze egzemplarze dwa męskie.


Zabezpieczamy swoją część plaży i jest nam dobrze!
Woda wspaniała, nie mamy żadnego uczucia chłodu zanurzając się w te turkusy...w sezonie to chyba lekko galareta:)























Wysmagani słońcem, wodą jedziemy do Agnontas Bay na kolację.

Usadawiamy się w knajpce nad samą wodą









W oczekiwaniu na jedzonko…












Jedzonko się szykuje:)

Hehe…nie dla nas:)







Mule, dorada, sałatka grecka to już brzmi pysznie…po kolacji lody...








Ale po dobrej kolacji dostajemy uozo co mnie poniewiera bardzo, nie lubię a nie wypada nie wypić skoro częstują










Bardzo sympatyczna restauracja i właściciele, spędziliśmy tu smakowity wieczór








Młodzież pada w samochodzie więc tylko przenosimy do łóżek, sami też nie siedzimy długo bo rano ruszamy na Alonissos:)

... fajnie, że wróciłaś ... ... będzie co oglądać ... ...
Pozdrawiam.

jeszcze coś będzie mimo iż pomału zmierzamy do finału wakacji...ale przedostatni dzień na wyspie był bogaty w urokliwe miejsca więc warto zaglądać

Czekamy więc na Alonissos


Pozdrawiam
Piotr

Dzień XI15.06.2015

Poranek wita nas cudną pogodą, wstaję jak zwykle pierwsza żeby ogarnąć tematy i przygotować się na wycieczkę...typowy scenariusz u nas...ja planuję, obmyślam, pakuję, szykuję dzieci a mąż ma tylko wstać i ogarnąć naczynia a i tak zawsze jest hamulcowym i na niego czekamy:).

Kawka na tarasie i ruszamy...śpieszymy się a tu akurat gospodarze z wizytą wpadają, szybko musimy ich przeprosić bo za chwilę będziemy mieć na styk tylko czas.
Na szczęście ruch na wyspie znikomy więc nadrabiamy stratę czasu.

Wpadamy na parking, jesteśmy za 10 na statku, najlepsze miejsca zajęte ale prowadzimy mobilny tryb podróży więc w końcu usadawiamy się w dobrym miejscu.


















Mijamy plaże Sarres na które planowaliśmy popłynąć wynajętą łodzią ale się nie udało…fajnie zobaczyć je chociaż z tej perspektywy…

































W oddali jakieś ptaki….






Nagle kapitan sie ożywia bo podobno pojawiły się delfiny…zgasił silniki i obserwujemy piękny spektakl, całe stadko opływa statek, bawią się z nami, pokazując swoje grzebiety:).


Cudowny widok, delfiny mają w sobie coś magicznego!..i to tak niedaleko od wyspy...



































i FILMIK






https://photos.google.com/share/AF1QipM ... hSamFrQnlB



Dzieci są przeszczęśliwe, my też, jeszcze nie mieliśmy okazji widzieć delfiny na wolności i to tak blisko…

Dobry początek wycieczki:)

ArliJ napisał(a):pojawiły się delfiny

Extra
Myśmy tylko raz mieli okazję widzieć delfiny, płynąc promem z Korculi na Lastovo, ale znacznie dalej były i pojawiły się tylko na moment...
Mieliście szczęście

A stolica z morza też całkiem fajnie się prezentuje

Cudowne delfinki ... mnie jeszcze nie udało się ich tak na żywo zobaczyć.

Buber napisał(a):Cudowne delfinki ... mnie jeszcze nie udało się ich tak na żywo zobaczyć.

Podobnie jak mnie wrrr

Zazdroszczę, ale tak POZYTYWNIE

tony montana napisał(a):

Buber napisał(a):Cudowne delfinki ... mnie jeszcze nie udało się ich tak na żywo zobaczyć.

Podobnie jak mnie wrrr

Zazdroszczę, ale tak POZYTYWNIE

Ale w Loro widziałeś .
Teraz sobie przypominam, że też widziałem na pokazie w Belek.
Ale to i tak coś innego, jak zwierzak w naturalnym środowisku.

kulka53 napisał(a):

ArliJ napisał(a):pojawiły się delfiny

Myśmy tylko raz mieli okazję widzieć delfiny, płynąc promem z Korculi na Lastovo

Z czasów, kiedy Chorwację zwiedzaliśmy pływając jachtem, kilkukrotne spotkania z delfinami wspominam do dziś. Najlepszy i dość długi pokaz dały nam właśnie wtedy, gdy płynęliśmy w kierunku Lastova...
W Grecji jak dotąd nie udało nam się widzieć delfinków.

ArliJ napisał(a):Dzieci są przeszczęśliwe, my też, jeszcze nie mieliśmy okazji widzieć delfiny na wolności i to tak blisko…

To teraz nie pozostaje nic innego (za kilka lat, jak mniejsza podrośnie ) jak zafundować im i sobie pływanie z delfinami np. w Zoomarine w Algarve. Byliśmy tam kilka lat temu i bardzo polecam. Niezapomniane wrażenia i stąd taki mój awatar . Teraz z Ładniejszą często wypatrujemy delfinków. Na krótko (tak, że nawet nie zdążyłem uruchomić kamery) pojawiły się nam kiedyś koło Miljet i później koło Kithiry.

ArliJ napisał(a):
Dzieci są przeszczęśliwe, my też, jeszcze nie mieliśmy okazji widzieć delfiny na wolności i to tak blisko…

My też jesteśmy zachwyceni taką okazją zobaczenia ich w relacji z Grecji.
Mieliście rzeczywiście wspaniałą pogodę, nie widać na zdjęciach nawet zmarszczki na wodzie, mieliście również wielkie szczęście trafiając na stadko delfinów. Jak dużo ich było? Czy były różnej wielkości?

Buber napisał(a):

tony montana napisał(a):

Buber napisał(a):Cudowne delfinki ... mnie jeszcze nie udało się ich tak na żywo zobaczyć.

Podobnie jak mnie wrrr

Zazdroszczę, ale tak POZYTYWNIE

Ale w Loro widziałeś .
Teraz sobie przypominam, że też widziałem na pokazie w Belek.
Ale to i tak coś innego, jak zwierzak w naturalnym środowisku.

W naturalnym środowisku trudniej je spotkać. Najłatwiej spotkać sroki, wrony i wróbelki.
Wiosną na Sardynii mogliśmy "polować" na flamingi i każde spotkanie i udane zdjęcie było wielką radością.
Ja mam ostatnio okazję podglądać puchacze, mam ich ponad 30 ukryte w jemiołach w koronach drzew do podglądania. Ale wiem, że nie jest to często spotykany ptak w mieście.

Filmu nie udało mi się zobaczyć Invalid parameters

kulka53 napisał(a):

ArliJ napisał(a):pojawiły się delfiny

Extra

Mieliście szczęście

A stolica z morza też całkiem fajnie się prezentuje

Buber napisał(a):Cudowne delfinki ... mnie jeszcze nie udało się ich tak na żywo zobaczyć.

tony montana napisał(a):Podobnie jak mnie wrrr

Zazdroszczę, ale tak POZYTYWNIE

oj tak pokaz delfinów był ekstra:) dzieci do teraz wspominają z otwartą buzią

ale dopomógł kapitan...miał specjalne urządzenie wydające dźwięki wabiące delfiny...taką mini harmonijkę i sobie grał...mówił że skuteczność w % bardzo wysoka i gwarantuje swoim klientom widok delfinów;).

Druga sprawa to że w tej okolicy jest National Marine Park of Alonissos i sporo delfinów w tej okolicy zamieszkuje, głównie dlatego że okolice Sporad słynne są z bardzo czystej wody. Dzięki temu wzrasta szansa ich spotkania