Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 20.03.2021 09:26

Katerina napisał(a):Nefer
To jest taka trochę przerażająca wizja dla mnie takiej kompletnej flauty, zupełnie bezwietrznej pogody.

Nie, zapewniam Cię, że to nie było przerażające. Oczywiście, cudownie jest być pod rozpostartymi żaglami i pruć przed siebie mając ciepły wiatr we włosach, ale wszystkiego trzeba doświadczyć. Fale , wiatr i wszelkie sensacje z nimi związane, oraz konieczność skupiania uwagi na utrzymaniu kursu oderwałyby Cię od ...mistycyzmu - zwłaszcza, że to pierwszy raz :

Może coś w tym jest, co piszesz. :)
Ja chyba jeszcze nie dojrzałem do takiego totalnego oderwania... Niewiele też po morzach pływałem...
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 20.03.2021 19:10

Wreszcie nadrobiłam :D

Nefer napisał(a):
Katerina napisał(a):
Nefer
To jest taka trochę przerażająca wizja dla mnie takiej kompletnej flauty, zupełnie bezwietrznej pogody.

Nie, zapewniam Cię, że to nie było przerażające. Oczywiście, cudownie jest być pod rozpostartymi żaglami i pruć przed siebie mając ciepły wiatr we włosach, ale wszystkiego trzeba doświadczyć. Fale , wiatr i wszelkie sensacje z nimi związane, oraz konieczność skupiania uwagi na utrzymaniu kursu oderwałyby Cię od ...mistycyzmu - zwłaszcza, że to pierwszy raz :

Może coś w tym jest, co piszesz. :)
Ja chyba jeszcze nie dojrzałem do takiego totalnego oderwania... Niewiele też po morzach pływałem...


Właśnie też miałam pisać, że dla mnie to z lekka przerażające. Być może tez nie dojrzałam :roll: :wink:

Niby taka FJAKA, a tyle przygód: doniczki, kaczor-celebryta, samotne rajdy samochodowe, mijanie się z Makłowiczem o kilka dni...

Ural napisał(a):Co z tą Donicą wyjaśniło się czy mam czekać na dalszy ciąg relacji.


Również jestem niezmiernie ciekawa :idea:

Aaa, chorwacka kawa też dla mnie jakaś za mocna i za gorzka :?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.03.2021 17:51

Bravik
Witaj. Wreszcie jestem na bieżąco z Twoją relacją. Vis dla mnie to terra incognita, poza jednodniowym wypadem skuterowym po wyspie. Ale "zasysa" mnie coraz bardziej. Czekam na więcej. :papa:


Witam :wink:
Temat skuterów jest dla mnie drażliwy, bo jak pisałam we wcześniejszej relacji, małżonek objechał w pojedynkę wyspę, ale razem już się nie udało :roll: Otarło się nawet o wizytę na posterunku Policji, ale to stara historia - sprzed roku, przynajmniej znam realia wynajmu motoru w Cro. Teraz, gdy już pojeździłam autem po serpentynach i urwiskach, to i prawo jazdy na motor chyba zrobię :wink: :D
" Zasys" na Vis - rozumiem Cię , sama przez to przeszłam 8 lat temu, ale długo nie zwlekałam z decyzją :D
:papa


boboo
Czy Kapitan Darko nie miał na pokładzie jakiegoś fioletowego proszku/kryształków?

Na pokładzie zdaję się na Darko i bezgranicznie mu ufam, to człowiek, który nigdy nie zostawi w kryzysie, więc jeśli dosypał jakieś kryształki, to tak, żeby poczuć się jeszcze bezpieczniej, ale tego nie wiem , czy coś dodał oprócz zafundowanych wrażeń :smo:


maslinka
Bardzo lubię Tomka Rejsa. Uważam, że jest dobrym aktorem i nie obchodzi mnie jego życie prywatne. Wiem, że sporo osób za nim nie przepada, niektórych drażni. Ja uważam, że jest uroczy :mrgreen:

Ja lubię jego mroczne wydania, "Wywiad z wampirem" i te " Oczy, te oczy szeroko zamknięte" :wink:


Nefer
Może coś w tym jest, co piszesz. :)
Ja chyba jeszcze nie dojrzałem do takiego totalnego oderwania... Niewiele też po morzach pływałem...

ruzica
Właśnie też miałam pisać, że dla mnie to z lekka przerażające. Być może tez nie dojrzałam :roll: :wink:

:D Do tego nie ma jak dojrzeć, chyba...Rzucają cię na szerokie wody, przychodzi bonaca i bujasz się z tym :oczko_usmiech: :papa:


ruzica
Wreszcie nadrobiłam :D Niby taka FJAKA, a tyle przygód: doniczki, kaczor-celebryta, samotne rajdy samochodowe, mijanie się z Makłowiczem o kilka dni...

Hej :papa: Jak już wspomniałam - nie była to fjaka statyczna :wink:
Ural napisał(a):
Co z tą Donicą wyjaśniło się czy mam czekać na dalszy ciąg relacji.

Również jestem niezmiernie ciekawa


Czekać, czekać :D Na razie donice gdzieś tam na mnie czekają, a my musimy jeszcze postawić stopę na Palagruży :papa:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 21.03.2021 22:49

Czekać, czekać :D Na razie donice gdzieś tam na mnie czekają, a my musimy jeszcze postawić stopę na Palagruży :papa:

No dobrze tylko ileż to trzeba czekać. Prędzej szczepionkę na Covid w Polsce zaczną produkować niż się dowiemy. O Święta Katerino zrób coś w tej materii.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.03.2021 20:28

Co za wspaniały odcinek ... 8)
Terapia - fulolinklusivgigantwypas... :hearts:
Błękitne przestworza, a pomiędzy nimi Ty i aktywne fale theta...
Cóż jest lepszego, od nahajowania błękitem...?
Tym bardziej ,że przedawkowanie nie ma negatywnych skutków ubocznych :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.03.2021 00:35

Ural
No dobrze tylko ileż to trzeba czekać. Prędzej szczepionkę na Covid w Polsce zaczną produkować niż się dowiemy. O Święta Katerino zrób coś w tej materii.

:mrgreen:
Nie miałabym nic przeciwko, gdybyśmy w tak krótkim czasie zaczęli produkować :D
Niedługo się wyjaśni :)
Nie wiem, czy istnieje Sveta Katerina :lol: Prędzej Katarina.
Znam nawet jedno przysłowie na 25 listopada - "Sveta Kata - snjeg na vrata" :papa:


CROberto
Co za wspaniały odcinek ... 8)
Terapia - fulolinklusivgigantwypas... :hearts:
Błękitne przestworza, a pomiędzy nimi Ty i aktywne fale theta...

Dzięki :)
Terapii to ja potrzebowałam po nocy spędzonej przy Palagruży :roll: :oczko_usmiech:
Cóż jest lepszego, od nahajowania błękitem...?
Tym bardziej, że przedawkowanie nie ma negatywnych skutków ubocznych :D

Może by się jedna rzecz znalazła... :wink:
Jedno jest pewne - nahajowanie wielkim błękitem pomaga, nawet, gdy ktoś "is feeling very blue" :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 26.03.2021 16:54

Katerina napisał(a):
CROberto napisał(a):Cóż jest lepszego, od nahajowania błękitem...?
Tym bardziej, że przedawkowanie nie ma negatywnych skutków ubocznych :D

Może by się jedna rzecz znalazła... :wink:

:lool: :sm: ..... i nie mówimy tu ,o grze w kolory... :!: :?: :mrgreen:

Coraz bardziej ,ten Gulasz mnie intryguje... :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.03.2021 04:00

CROberto
..... i nie mówimy tu ,o grze w kolory... :!: :?: :mrgreen:

Różne są barwy i odcienie szczęścia :smo:
Coraz bardziej ,ten Gulasz mnie intryguje... :oczko_usmiech:

8) Czujesz blue-sa :papa:


Odcinek 10 - Pelagosa, Pelogosa, Diomeda - czyli Palagruža - cz. 1


Dopływamy do plaży Velo Žalo - najbezpieczniejszego miejsca do "parkowania" przy wyspie.
Piesa Kalipso dzielnie wytrzymała przez 7 godzin, ale już nie może się doczekać, żeby iść do toalety :)

IMG_20200906_151840.jpg

IMG_20200906_151919.jpg

IMG_20200906_151930.jpg

IMG_20200906_151934.jpg


Przygotowania do desantu wcale nie są takie łatwe, dużo tu małych wystających skałek, a oprócz nas są tu jeszcze dwie jednostki. Byłam tak podekscytowana dotarciem do miejsca, które było moim celem i marzeniem od kilku lat, że nie pamiętam :oops: , czy wykorzystaliśmy jedną z jedynych dwóch bojek, czy kotwiczyliśmy :roll: :oczko_usmiech:

IMG_20200906_152131.jpg

IMG_20200906_152307.jpg

IMG_20200906_152631.jpg

IMG_20200906_152646.jpg

IMG_20200906_152319.jpg


Ten mały ponton...

IMG_20200906_153919.jpg


... musi unieść prowiant dla latarnika 8) , jedzenie i wino dla nas, brykiety, ten grill...

IMG_20200906_153915.jpg


Zostaje więc miejsce tylko na dwoje i psa :D
Dwoje, bo Darko zostawia Małża na jednostce i transportuje najpierw mnie .

IMG_20200906_154442.jpg


Pilnuję sprzętu :wink: ; w tym czasie dobija do plaży ekipa z Lastowa - Chorwaci z dużego jachtu za nami, a Kapetan wraca po małżonka.

IMG_20200906_155124 — kopia.jpg

IMG_20200906_154645 — kopia.jpg

IMG_20200906_154643 — kopia.jpg


Od porannej kawy i jakiejś słodkiej przekąski do niej nic nie jedliśmy, więc pierwsza rzecz, to vatra i riba :D

IMG_20200906_155903 — kopia.jpg


Chłopaki z Lastova zażywają kąpieli na wciąż nasłonecznionej plaży.

IMG_20200906_155921 — kopia.jpg

IMG_20200906_160045 — kopia.jpg


Na obiadokolację będzie zubatac - dentex ( nie mylić z zębaczem) - ryba drapieżna, osiągająca metr długości i wagę do 16 kilogramów.

IMG_20200906_163302 — kopia.jpg

IMG_20200906_163302_2 — kopia.jpg


W czasie, gdy Darko przyrządza ryby - a robi to błyskawicznie, ja mam za zadanie pokroić pomidory, cebulę i ogórki na sałatkę.
Zdradzę Wam pewien patent na ogórka - zawsze zachwycałam się sposobem, w jaki Kapitan "zdobi" plasterki ogórka do sałatek i to w warunkach survivalowych, ale nie miałam okazji zapytać o technologię.
Ogórek nie jest obrany ze skórki, a plasterki mają "koronkową" , ciemnozieloną obwódkę .
Teraz mamy czas na konsultacje ( nie zrobiłam zdjęć) - Ogórek po całej długości jest smagnięty lekko widelcem od góry do dołu - potem po pocięciu go na plasterki wychodzi "ażur' na obrzeżach plasterków :D

Myślałam, że to do dekoracji, ale chodzi o coś zupełnie innego . Świat mnie zaskakuje nieustannie 8O

Rzeźbię sobie ogórka :lol: Mąż pływa (ja, głupia, zasuwam przy robieniu kolacji), Darko rozmawia z ziomami z Lastova.

Ryba po obróbce wygląda i smakuje wyśmienicie - ma zwartą i mięsistą konsystencję, taka potrawa dla twardzieli :wink:
Do tego moja sałatka 8) :lol:

IMG_20200906_164207_1 — kopia.jpg


Po posiłku - ja bez kruha, ale reszta wycieczki folgowała sobie, ciekawe dlaczego ja jestem ciągle na końcu :roll: , wspinamy się pod górę, by zdążyć do latarni przed zachodem słońca.

Cień kładzie się na plaży w błyskawicznym tempie.

IMG_20200906_172033.jpg

IMG_20200906_172711.jpg


Im szybciej wejdziemy na klif, tym więcej uda się zobaczyć w świetle bardzo późnego popołudnia.

IMG_20200906_164754_1 — kopia.jpg

IMG_20200906_174051.jpg

IMG_20200906_174145.jpg


O tej porze roku, po upalnym lecie, wyspa jest wyschnięta na wiór...

IMG_20200906_174205.jpg

IMG_20200906_174205_2.jpg


Ale od późnej jesieni do czerwca wygląda tak... 8) (Zdjęcia z sieci)

img-palagruza-016.jpg

palagruza_3.jpg


"Z ekologicznego punktu widzenia wyspa jest wyjątkowa w całej Chorwacji ze względu na bardzo łagodny klimat i znikome opady. Ich całkowita wartość wynosi tylko 270 mm rocznie. Wyspa nie zamarza. Średnia temperatura w styczniu wynosi 11,5 ° C, a średnia temperatura w lipcu wynosi 24,4 ° C. Dlatego wyspa Palagruža jest jedynym miejscem w Chorwacji, gdzie prawdziwa subtropikalna roślinność, która zostałaby zniszczona przez mróz, ma się dobrze. Przeważnie wyspa zmienia kolor na zielony jesienią i zimą, lata są suche i gorące. Podobna roślinność jak w Palagružy występuje na Cyprze, Malcie lub w Izraelu.(Wikipedia)"
Ok, pewne źródła podają, że jest więcej wilgoci, ale nie bądźmy drobiazgowi :)
Niektórzy twierdzą, że wyspa ma powiązanie geologiczne z wyspami mórz Jońskiego i Egejskiego, ze względu na klimat, roślinność, wahania temperatur...

Wyspę porastają rośliny endemiczne, np. palagruški kupus..

palagruški kupus.jpg


...kwiatki nie maja nic wspólnego z kapustą, ale ich liście mogą się kojarzyć z młodą wersją tej rośliny (zdjęcia z netu)

palagruza-zuto.jpg

canvas.png

(https://hirc.botanic.hr/fcd/DetaljiFram ... Vrste=1815)

Podobna odmiana występuje na Velebicie.

A my mamy przyjemność widzieć oleandry w pełnym rozkwicie - we wrześniu 8)

IMG_20200906_175429 (1).jpg

IMG_20200906_175533 (1).jpg


I naszego Odyseusza - coraz mniejszego...

IMG_20200906_174416.jpg

IMG_20200906_174609.jpg

IMG_20200906_175133.jpg


C.d. nastąpi :papa:
boboo
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.03.2021 08:16

Te trzy zdjęcia przed "wyspą wyschniętą na wiór" to Gargano?
Tam jest 600 m n.p.m. a odległość "zaledwie" 50 km.

Katerina napisał(a):Darko zostawia Małża na jednostce i transportuje najpierw mnie
Jak w tej zagadce z wilkiem, kozą i kapustą :wink: :lol:

Katerina napisał(a):było moim celem i marzeniem od kilku lat
Może celem nie, ale marzeniem dla mnie Palagruża jest.
Niestety, nie z moim pływadłem i patentem :cry:
O ile patent zamierzam zaraz po pandemii rozszerzyć, to z pływadłem gorzej.
Nie mam po prostu miejsca na trzymanie łódki kategorii B. A tym bardziej nie chce mi się tego wlec na przyczepie.
Pozostaje wynajem sprzętu albo "Darka" ze sprzętem.
Druga opcja wydaje mi się lepsza - mogę polenić się na pokładzie w zamian za pieczoną rybkę :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a):C.d. nastąpi :papa:
O ogórku też? :wink:
Katerina napisał(a):Myślałam, że to do dekoracji, ale chodzi o coś zupełnie innego
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 27.03.2021 09:27

No właśnie - widoki widokami, rybka też piękna i smakowicie wyglądająca, ale ten ogórek też mnie zaciekawił :).
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 27.03.2021 11:27

Piękna przygoda i wypoczynek. Tylko wypada pozazdrościć. No i ta obiadokolacja. Zjadło by się ze smakiem w takiej scenerii.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.03.2021 11:45

boboo napisał(a):
Katerina napisał(a):C.d. nastąpi :papa:
O ogórku też? :wink:
Katerina napisał(a):Myślałam, że to do dekoracji, ale chodzi o coś zupełnie innego


Nefer napisał(a):No właśnie - widoki widokami, rybka też piękna i smakowicie wyglądająca, ale ten ogórek też mnie zaciekawił :).


Kasia zastosowała literacki "chłyt" :wink: specjalny , po którym czytelnik czuje się tak , jakby z aktualnie czytanej , ciekawej książki ktoś wyrwał kartkę z kluczowymi dla powieści informacjami . . .
Kasiu , czy to sprawdzian czujności , czy zwyczajnie lubisz oglądać pogryzionych przez ciekawość :smo: :mrgreen:



Pozdrawiam
zarażony Palagružą
boboo
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.03.2021 13:13

Coś jak "sepulka" :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.03.2021 18:09

boboo
Te trzy zdjęcia przed "wyspą wyschniętą na wiór" to Gargano?

Tak :D
Palagruško otočje dio je gargansko-pelješke otočne skupine, koja povezuje Monte Gargano u Italiji i Pelješac u Hrvatskoj, ali ne pripada Dinaridima.
Vela Palagruža znajduje się około 123 km (76 mil) na południe od Splitu w Chorwacji, 77 km od Komiży i 53 km (33 mil) na wschód od półwyspu Gargano we Włoszech .
Tam jest 600 m n.p.m.

Najwyżej położony punkt na wyspie - tam gdzie latarnia - to 103 m n.p.m.
Katerina napisał(a):
Darko zostawia Małża na jednostce i transportuje najpierw mnie

Jak w tej zagadce z wilkiem, kozą i kapustą :wink: :lol:

:D Zostawił mnie z psem i facetami z Lastova :lol:
Hm, wilk (morski) był - Darko, kapusta (palagruški kupus) też, tylko kozy mi brakuje do tej mojej sytuacji , chyba,że koza to ja :oczko_usmiech:
Nie mam po prostu miejsca na trzymanie łódki kategorii B. A tym bardziej nie chce mi się tego wlec na przyczepie.

Racja. A przetrzymywanie jej przez zimę w Cro, to w ogóle bez sensu finansowo.
Druga opcja wydaje mi się lepsza - mogę polenić się na pokładzie w zamian za pieczoną rybkę

Lenić się? :roll: Toż ja tam dla Was chłonęłam widoki i wiedzę :wink: :mrgreen:
A po posiłku musiałam sama umyć naczynia i gril w morzu, nie wspominając o targaniu pod górę zaopatrzenia dla latarnika - podzieliliśmy między siebie siaty z napojami, jedzeniem i takimi tam różnymi rzeczami dla człowieka, który przez miesiąc jest oderwany od świata i skazany na to, co mu kto przypadkiem przywiezie :)

Coś jak "sepulka" :wink:

Aż sobie wyguglałam :lol:
Sepulki u Lema
Wiadomo, że służą do sepulenia i odgrywają wielką rolę w cywilizacji Ardrytów: odniesienia do nich pojawiają się nagminnie w sztuce i reklamie. Ijonowi Tichemu nie udało się ustalić szczegółów, gdyż sepulki są tematem tabu – sama rozmowa o nich jest traktowana jako wielki nietakt...
...itd.

Biedny, poczciwy ogórek :( Od zawsze traktowany z lekceważeniem, lub budzący dziwne skojarzenia :wink:
Włoskim miseria ochrzczono w Polsce ubogą ( a moim zdaniem pyszną sałatkę ), po angielsku określa się osobę niewrażliwą i beznamiętną - as cool as a cucumber, a na kolegę Jurka wołaliśmy w podstawówce - " Jurek - ogórek, kiełbasa i sznurek" :lol: :mrgreen:
Uwielbiam ogórki w każdej postaci 8)



piotrf
boboo napisał(a):

Katerina napisał(a):
C.d. nastąpi :papa:

O ogórku też? :wink:

Katerina napisał(a):
Myślałam, że to do dekoracji, ale chodzi o coś zupełnie innego



Nefer napisał(a):
No właśnie - widoki widokami, rybka też piękna i smakowicie wyglądająca, ale ten ogórek też mnie zaciekawił :).


:)
Kasia zastosowała literacki "chłyt" :wink: specjalny , po którym czytelnik czuje się tak , jakby z aktualnie czytanej , ciekawej książki ktoś wyrwał kartkę z kluczowymi dla powieści informacjami . . .
Kasiu , czy to sprawdzian czujności , czy zwyczajnie lubisz oglądać pogryzionych przez ciekawość :smo: :mrgreen:


:mrgreen: W 90% był to "zabieg" taktyczny, a 10%...to zawahanie, czy to nie jest banalna i ogólnie dostępna wiedza :lol:
Te plasterki ogórka w wydaniu Darka wyglądają, jak potraktowane jakimś specjalnym gadżetem z Tele - zakupów, zawsze się dziwiłam, że mu się chce bawić w takie pizdarje :wink: , a okazało się,...że wg ich tradycji kulinarnej ogórek musi być w ten sposób "draśnięty", żeby był lekkostrawny i nie wchodził w reakcję z np. pomidorem :roll: O tym szkodliwym połączeniu ogórka i pomidora to u nas dawno słyszałam, ale nie zgłębiłam tematu :)
Ile w tym prawdy - nie mam pojęcia, ale efekt wizualny przy tym jest prawdziwie dizajnerski 8)

zarażony Palagružą

8) :papa:


Ural
Piękna przygoda i wypoczynek. Tylko wypada pozazdrościć. No i ta obiadokolacja. Zjadło by się ze smakiem w takiej scenerii.

No, właśnie, z tym wypoczynkiem, to nie do końca tak... :wink:
Wróciłam kompletnie "wypompowana", ale o tym później :D :papa:
boboo
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 4915
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 27.03.2021 18:33

Katerina napisał(a):
boboo napisał(a):Tam jest 600 m n.p.m.

Najwyżej położony punkt na wyspie - tam gdzie latarnia - to 103 m n.p.m.
Miałem na myśli wzgórza Gargano. :D
Dlatego widoczne, bo względnie wysokie.

Katerina napisał(a):
boboo napisał(a):Druga opcja wydaje mi się lepsza - mogę polenić się na pokładzie w zamian za pieczoną rybkę
Lenić się? :roll:
Oj, to taki specjalny rodzaj lenistwa :wink:
ja sobie poleniuchuję na pokładzie i w zamian za to dostanę pieczoną rybkę.
Jak daleko jesteś z "3 PwŁ"? Tam to jest dość dobrze wyjaśnione :lol:

Katerina napisał(a):Biedny, poczciwy ogórek
Także wykorzystywany we włoskim sporcie (najczęściej w piłce nożnej).
Często słychać włoskich komentatorów jak krzyczą "porca miseria" :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone