Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Lidia K napisał(a):

Beata W. napisał(a):Takie kwiotki to mogę oglądać cały dzień

Pognaliśmy na szczyt i zamiast spędzić z nimi cały dzień spędziliśmy całą noc.
Nazywaliśmy je piekarowymi kwiatkami bo towarzyszyły jej na Cyprze w relacji "W pogoni za flamingami"

Jak przedwczoraj zobaczyłam te kwiatki (czytałam na kom. a pisać nie lubię z niej) to od razu o moim Cyprze pomyślałam... i czytam, że nie tylko ja Kwiatki są super, szkoda, że bulwy nie przetrwały podróży i się nie przyjęły w domu

Cieszę się, że ten Atavyros zdobyty - widze że nie było źle ... nawet całkiem, całkiem.
To już Sv Jurek chwilami gorszy .

piekara114 napisał(a):Kwiatki są super, szkoda, że bulwy nie przetrwały podróży i się nie przyjęły w domu

Żeby je transportować do domu nie pomyślałem, kiedyś wcześniej chciałem wykopać urginię , ale uznałem że mój trud daremny będzie bo i tak się nie przyjmie... Przypadek Longtoma pokazuje jednak, że wcale tak nie musiałoby być
Za to oleander z Ios ma się świetnie , może nawet zakwitnie w przyszłym roku?

Buber napisał(a):Cieszę się, że ten Atavyros zdobyty - widze że nie było źle ... nawet całkiem, całkiem.
To już Sv Jurek chwilami gorszy .

Nie, mówiłem że większego problemu nie ma z wjazdem... chociaż rankiem następnego dnia widzieliśmy gościa który dawał z buta pod górę a jego wypożyczone autko czekało na końcu asfaltu
Sv Jure jest zdecydowanie atrakcyjniejszy widokowo , a i wjazd dostarcza większych emocji - także ze względu na jego tłumne oblężenie

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):Za to oleander z Ios ma się świetnie , może nawet zakwitnie w przyszłym roku?

Nasze miloskie oleandry też się mają dobrze.
Niestety nie wszystkie, te te o najciekawszych kolorach padły.

Urginia w zeszłym roku też dokonała żywota.

pzdr

Ja w tym roku na Hvarze miałam nawet małą łopatkę bo wymyśliłam sobie, że przywiozę małą sadzonkę liścia laurowego i jakiejś dzikiej oliwki. Lauru nie znalazłam, a porzucone drzewka oliwne to dzikie patyki i głęboki korzeń... Przywiozłam tylko gałązki liścia i troszkę lawendy...

piekara114 napisał(a):...dzikiej oliwki. ...

Też miałem taki pomysł.
Skończyło się na "oswojonej" ze sklepu ogrodniczego.
Nawet kwitnie, ale owoców się nie dochowaliśmy.

pzdr

... no i nadrobione - chociaż za dużo tego nie było ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):
Żółte owocki wyglądały także zachęcająco, ale nie wiemy co to i czy nadaje się do jedzenia .

Prawdopodobnie mieliście bliskie spotkanie III stopnia z nieśplikiem japońskim, tzn. jedną z jego odmian

longtom napisał(a):Nasze miloskie oleandry też się mają dobrze.
Niestety nie wszystkie, te te o najciekawszych kolorach padły.

Mój to jeden jedyny ocalały "rodzynek" z pokaźnej ilości jaką przywiozłem
Nie mam pojęcia jaki ma kolor kwiatów, będzie niespodzianka

longtom napisał(a):Urginia w zeszłym roku też dokonała żywota.

piekara114 napisał(a):oliwki

O oliwkach akurat nie myślałem, wolę coś kwitnącego , na urginię się nie odważyłem, za to na plaży na Koufonissi zebrałem walające się w piachu 4 cebulki... czegoś . Jakieś to zapewne kwiaty, ale jakie jeszcze nie wiem, bo od zeszłego roku wypuszczają jedynie długie, wąskie liście i nic więcej się nie dzieje .

kmichal napisał(a):... no i nadrobione - chociaż za dużo tego nie było ... ...

Widzę, że już po wakacjach... mam nadzieję, że były udane
Po avatarze mniemam, że raczej były
Sorry za przestój w relacji , niestety potrwa on chyba jeszcze trochę, bo chwilowo nie bardzo mamy możliwości czasowo-organizacyjne na kontynuację (nawet zaplanowany długoweekendowy wypad nie doszedł do skutku ), a do tego coraz większymi krokami zbliża się kolejny wrzesień a wraz z nim kolejne greckie wysepki .

eystrasalt napisał(a):Prawdopodobnie mieliście bliskie spotkanie III stopnia z nieśplikiem japońskim, tzn. jedną z jego odmian

Nie prawdopodobnie, ale na pewno , dzięki za odnalezienie....
Z tego wynika, że spokojnie mogliśmy spróbować żółtych owocków . Co prawda liście na naszych zdjęciach wyglądają nieco inaczej niż te z linka, ale może to ciut inna odmiana była
No cóż, może kiedyś gdzieś trafimy na takie drzewko, albo jeszcze raz wybierzemy się na Rodos

Pozdrawiam Zaglądających

kulka53 napisał(a):za to na plaży na Koufonissi zebrałem walające się w piachu 4 cebulki... czegoś . Jakieś to zapewne kwiaty, ale jakie jeszcze nie wiem, bo od zeszłego roku wypuszczają jedynie długie, wąskie liście i nic więcej się nie dzieje .

Ooooooo, to ja chyba te same cebulki przywiozłam ... i jak na razie "szczypiorek" mi rośnie

mysza73 napisał(a):Ooooooo, to ja chyba te same cebulki przywiozłam ... i jak na razie "szczypiorek" mi rośnie

, chyba faktycznie te same , bo naprawdę jak szczypiorek wyglądają
A jak zapomniałem podlać to usechł, ale potem na nowo wypuścił... i tak kilka razy
A ja myślałem że to będzie Pankracjum bo sporo ich tam właśnie rosło...

Od razu o tym samym kwiatku pomyślałam A w piasku go trzymacie? Trzeba bezie go sobie kiedyś przywieźć....

kulka53 napisał(a):Widzę, że już po wakacjach... mam nadzieję, że były udane

... mieszanka polsko-maltańska okazała się całkiem sympatyczna ... ...

kulka53 napisał(a):Po avatarze mniemam, że raczej były

... zgadza się - jeden z planów zrealizowany ... ...

kulka53 napisał(a):Sorry za przestój w relacji

kulka53 napisał(a):coraz większymi krokami zbliża się kolejny wrzesień a wraz z nim kolejne greckie wysepki .

... jak tak to jestem wyrozumiały ... ... jeszcze tylko przypominam o zaległej duńskiej relacji ... ...
Pozdrawiam.

piekara114 napisał(a):Od razu o tym samym kwiatku pomyślałam A w piasku go trzymacie?

W piasku zmieszanym z minimalną ilością ziemi
Tyle że piasek nie jest słony
Póki co trwa "status quo" , a to co wypuściły przywiezione cebulki Pankracjum raczej nie przypomina

kmichal napisał(a):... mieszanka polsko-maltańska okazała się całkiem sympatyczna ... ...

A to powinszować , fajnie że inni są zadowoleni z wakacji

kmichal napisał(a):... jak tak to jestem wyrozumiały ... ... jeszcze tylko przypominam o zaległej duńskiej relacji ... ...

Dzięki...
Ta końcówka duńska na pewno się pojawi , będzie jak znalazł na wspominki, bo niestety w tym roku wypad na Północ nie doszedł w ogóle do skutku . Co prawda decyzja zapadła na inne rejony niż Dania (lepszą pogodę tam zapowiadali), ale ostatecznie i tak się nie udało...

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):A to powinszować

... dzięki - eksperyment się udał, a zestawienie Gozo - Gdańsk na długo pozostanie w naszej pamięci ... ...

kulka53 napisał(a):fajnie że inni są zadowoleni z wakacji

... Wy ( z tego co zauważyłem ) również wracacie zadowoleni z wakacji ... ...

kulka53 napisał(a):ale ostatecznie i tak się nie udało...

... co się odwlecze ... ... ale już niedługo wrześniowy wypad ... ...
Pozdrawiam.