Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 07.11.2011 13:43

Przepraszam za nieobecność ale maluję od 2 tygodni tę zrujnowaną przez fachowców od wyciągów, gazu, junkersów zaniedbaną i 3 krotnie zalaną przez sąsiadów kuchnię. Koszt jest 15 krotnie mniejszy niż proponowali fachowcy.

Ponieważ w dużym stopniu czuję się współautorką zdobycia Olimpu muszę dołożyć swoje kilka słów.
Olimp to najwyższy masyw w Grecji z najwyższym szczytem Mitikasem. Mitikas wznosi się na wysokość 2918 m n.p.m. Inne szczyty to m.in. Skolio (2912 m n.p.m.), Stefani (2909 m n.p.m.), Skala (2866 m n.p.m.), Touba (2785 m n.p.m.). Nie byłby tym czym jest gdyby nie mitologia. Mitikas jest to "boska góra" - to na jej szczycie według mitologii przebywają bogowie i decydują o losach ludzi. Najważniejszy z nich to Zeus - Bóg Bogów.
Na całym obszarze świata greckiego Zeus był czczony. We wszystkich większych miastach stały jego świątynie. Najważniejsze z nich to Dodona i Olimpia. W Dodonie już byliśmy rok temu a Olimpia jest przed nami.
Mitikas jest drugim po Musale (2925 m n.p.m. Bułgaria, Riła) najwyższym szczytem Bałkan, Europy środkowej. Musałę zdobyliśmy kilka lat wcześniej i od tej pory marzył mi się Olimp. Tym bardziej, że każdy zna słowo Olimp i wie co to jest. Definicje krzyżówkowe Olimpu i Bogowie Olimpijscy dają nam wyobrażenie co się pod tym krótkim słowem kryje.

Czym jest Olimp dla mnie. Jest synonimem osiągnięcia trudnego celu, jest spełnieniem wielkiego marzenia. Bo skoro ja weszłam na Olimp to każdy może też wejść. Mam 3 przeciw wskazania medyczne, żeby po górach już nie chodzić ale góry ciągną. Nic tak nie cieszy jak pokonanie własnych słabości i osiągnięcie celu i widoki jakie się rozpościerają ze szczytów. Jak ja ogromnie się cieszyłam z tego wejścia. Z tej euforii nie musiałam odpoczywać na szczycie. Nie pamiętam, żeby choć na chwilkę usiadła i odpoczęła. To było niemożliwe. Z powodu chmur widoki zmieniały się co przysłowiową minutę, przecież nie mogłam stracić okazji zrobienia wyjątkowego ujęcia. Mitikas i sąsiedni Stefani czasami na moment się ukazywali gdzieś zza mglistych chmur. Tego nie mogłam przegapić. A na koniec jak już napisał w relacji Paweł stało się coś magicznego bo chmury się rozstąpiły, poznikały i tak dostąpiliśmy największego zaszczytu. Zeus przyjął nas na swojej audiencji. Po zdobyciu Olimpu pomyślałam, że nic nie będzie dla nas trudne. Zeus przekazał nam swoją MOC. Uwierzyć, że można zdobyć cel, że można spełnić marzenie to jest ta MOC. Każdemu życzę zdobycia swojego Olimpu i przeżycia takiego stanu euforii gdy nie czuje się żadnego bólu.

Pozdrawiam Wszystkich którzy byli z nami.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1613
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 07.11.2011 13:53

kulka53 napisał(a):
Aglaia napisał(a): Jakie ładne widoki na tym Olimpie. Nam nie było dane zobaczyć

Jeszcze nic straconego by pooglądać je na własne oczy :D
To nigdy nie to samo co na zdjęciach... :roll:
A i przeżycie w pamięci pozostaje większe :cool:


My na Olimp też weszliśmy ale tą bardziej tradycyjną drogą z Litohtoro i była taka mgła, że czubka własnego nosa nie widziałam o widokach nie wspominając. Dlatego doszliśmy tylko do Skali - dalej wydawało nam się, że to trochę nierozsądne pchać się w takie mleko :roll: . Jest powód żeby wrócić i jednak wdrapać się na sam czubek - żeby tylko na pogodę trafić. I na drugi raz bylabym mądrzejsza - podjechałabym samochodem do Prioni (tak się chyba ten parking nazywał) albo w to miejsce gdzie Wy - ale 10 lat temu to my jeszcze nie byliśmy zmotoryzowani i dojechaliśmy tam gdzie nas miejscowy PKS dowiózł...
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 07.11.2011 13:57

Lidia K napisał(a):...

Amen.
Ładnie powiedziane.
GRATULACJE.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 07.11.2011 14:12

Crayfish napisał(a):Ładnie powiedziane.
GRATULACJE.

... gratulacje !

Lidia K napisał(a):... Jest synonimem osiągnięcia trudnego celu, jest spełnieniem wielkiego marzenia. Bo skoro ja weszłam na Olimp to każdy może też wejść. Mam 3 przeciw wskazania medyczne, żeby po górach już nie chodzić ale góry ciągną. Nic tak nie cieszy jak pokonanie własnych słabości i osiągnięcie celu ...

... tym większe !!! 8)

Pozdrawiam.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 07.11.2011 14:57

Lidia K napisał(a):Nic tak nie cieszy jak pokonanie własnych słabości
...
Z tej euforii...

Ja w sobotę pokonałem własną słabość i zanurzyłem się po szyję w jeziorze.
8O :!:
Euforii może nie było, raczej dużo śmiechu. :lol:

cieplutkie pozdrowienia :wink:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 07.11.2011 18:04

Jestem w innym wymiarze, bo zacząłem czytac od Rumunii. Jestem na stronie 42. :)

Napisałeś tam "bułgarskiego morza w ogóle nie bierzemy pod uwagę". Myślę, że nie słusznie. Zjeździłem je z góry na dół dwa lata temu i na pewno nie żałuję. :)

W Rumunii szukaliście banku by zmienić walutę - nadal tak robicie? Mi z wyliczeń wychodziło, że bardziej kalkuluje się wyciągnąć gotówkę z bankomatu niż robić dwa przewalutowania: złote na euro i euro na leje. Tak sami robiliśmy w Rumunii - bankomaty bez problemu były tam gdzie chcieliśmy (w Bułgarii zresztą także).
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.11.2011 19:47

longtom napisał(a):Ja w sobotę pokonałem własną słabość i zanurzyłem się po szyję w jeziorze.
8O :!:

8O 8O 8O
Podziwiam...

Tak bez przygotowania czy jakieś treningi były?
To jednorazowy "wyskok" czy masz zamiar kontynuować? Jakby co to czas idzie odpowiedni :wink:

A tak w ogóle to trochę mi wstyd... dla mnie nawet w Chorwacji była za zimna woda :oops: :lol:

DarCro napisał(a):Jestem w innym wymiarze, bo zacząłem czytac od Rumunii. Jestem na stronie 42. :)

Miło powitać w naszych skromnych progach mistrza narracji....

DarCro napisał(a):Napisałeś tam "bułgarskiego morza w ogóle nie bierzemy pod uwagę".

Tak napisałem, to prawda.
I jak do tej pory nie zmieniliśmy zdania.
Nieobecni nie mają racji... nieco zmieniając tę myśl można by stwierdzić, że skoro nie byłem to nie mam pojęcia jak tam jest. I w sumie taka jest prawda bo w mym osądzie bazuję tylko i wyłącznie na opiniach innych oraz obrazkach które oni pokazują. Wtedy pisząc to zdanie opierałem się na tym co przeczytałem i pooglądałem u PAPa oraz na tym czego spodziewałem się po morzu, plażach i okolicy... Być może znaleźlibyśmy i tam odpowiednie dla nas miejsca, zwłaszcza po sezonie, jednak na razie nie planuję się tam wybrać.
DarCro napisał(a):W Rumunii szukaliście banku by zmienić walutę - nadal tak robicie?

Tylko w Rumunii wymienialiśmy walutę w banku.
W Bułgarii, Chorwacji, Albanii, Serbii zawsze wymieniałem zakupione euro w jakimś tamtejszym kantorze.
Jak jest korzystniej, nie liczyłem. Być może przy większych kwotach ma to znaczenie, my zwykle wymieniamy niewielkie sumy. Robimy tak z przyzwyczajenia, podobnie jak z przyzwyczajenia w trakcie podróży poruszam się korzystając ze zwykłych papierowych map, ewentualnie jakichś wydruków z internetu.

Pozdrawiam
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 07.11.2011 20:15

Piszesz "bazuję tylko i wyłącznie na opiniach innych oraz obrazkach które oni pokazują. Wtedy pisząc to zdanie opierałem się na tym co przeczytałem i pooglądałem u PAPa"

Będę musiał zerknąć na tą relację lub własną stworzyć. :)

Piszesz "Być może przy większych kwotach ma to znaczenie, my zwykle wymieniamy niewielkie sumy. Robimy tak z przyzwyczajenia"

Rozumiem, że to tak zwana "urocza niekonsekwencja" :) , bo w sumie staracie się, tak jak i ja, podróżować "economy class".

Piszesz "podobnie jak z przyzwyczajenia w trakcie podróży poruszam się korzystając ze zwykłych papierowych map, ewentualnie jakichś wydruków z internetu."

Ja tez nie zamierzam kupować GPSu, ale to akurat z miłości do map i przyjemności wytyczania trasy samemu.

Jak się na tym forum robi cytowanie selektywne? :roll:

----------------------
Doszedłem w miedzyczasie do strony 47. :)

Monastyr w Curtea de Arges...
Piszesz: "A oto i dość oryginalna cerkiew, w środku zdjęć robić niestety nie wolno"

Myślę, ze nie doczytaliście, bo można. Byłem tam też w 2009. Bilet kosztował około 1 zł :D, natomiast możliwość robienia zdjeć w środku 10 zł.

I jak widziałem w życiu jakieś 1500 kościołów (niedawno próbowałem ustalić szacunkową liczbę:) ), to wnętrze tego monastyru jest u mnie na pewno w pierwszej dziesiątce, jak nie piątce. Byłem oczarowany. Patrząc dziś na swoje zdjecia widzę, że nie oddają atmosfery tego monasteru, jak również te zdjęcia, które można wygooglować to namiastka.

------------
Piszesz:

"Podziwiamy także piknikujących Rumunów, ten obrazek kompletnie nie jest znany w Polsce, kraju pełnym nakazów, zakazów, konwenansów, zakłamania. To, co zafascynowało nas w zeszłym roku w górach Bułgarii, tu znów przypomniało o sobie.."

W Bułgarii też można na dziko? Wydawało mi się, że tylko Rumunia jest takim szlachetnym wyjątkiem.

-----------------
To jadę dalej, bo sie wciągnąłem. :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.11.2011 22:44

DarCro napisał(a):Jak się na tym forum robi cytowanie selektywne?

Może TO pomoże :roll: :D

PAP onegdaj stworzył dwie relacje z podróży z dwójką swych maluchów...
Jedna po Bałkanach zachodnich, druga po Rumunii i Bułgarii...to swego rodzaju przewodnik dla wielu tutaj...

"economy class"... hmm, poniekąd z przymusu, a w dużej mierze dla przyjemności :D

Zawsze mówiłem, że dobra mapa to podstawa :idea:
Nie przepadam za nowinkami technicznymi, a skoro potrafię się bez nich obejść, to po co mi one?

Co do Curtea de Arges, pamiętam, że w środku była jakaś surowa niewiasta która ścigała usiłujących pstrykać jakieś fotki. Być może trzeba było zapłacić, tego nie kojarzę. Ale w wielu innych zabytkowych monastyrach do których dotarliśmy trochę później :wink: opłata za fotografowanie nie obejmowała ich wnętrz :?
No i dzięki temu że zdjęcia tam nie zrobiliśmy, teraz już nie pamiętam dobrze jakie ono było.... :roll: .
Jak dla mnie w środku było chyba zbyt dużo ludzi by móc wynieść stamtąd wrażenie o którym piszesz.

Noclegi na dziko może nie były w Bułgarii tak widocznie jak w Rumunii, ale z pewnością widywaliśmy tak obozujących tubylców. W górach, z wyjątkiem pewnych miejsc gdzie nawet były tabliczki z zakazem obozowania na pewno nie ma z tym większego problemu.

Zresztą... jak się chce, to na dziko można właściwie wszędzie, byle znaleźć odpowiednie miejsce :cool: .

Pozdrawiam :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.11.2011 23:38

DarCro napisał(a):Mi z wyliczeń wychodziło, że bardziej kalkuluje się wyciągnąć gotówkę z bankomatu niż robić dwa przewalutowania: złote na euro i euro na leje.

Ci z wyliczeń wychodziło, że z bankomatu bardziej się kalkuluje?

Przy podejmowaniu kasy z bankomatu, też dokonuje się dwóch przewalutowań. Mnie zawsze wychodziło, że w kantorach mniejsze marże. Ale może trafiałem na zbyt dobre kantory. Nie będę się spierał.

DarCro napisał(a):Monastyr w Curtea de Arges...
I jak widziałem w życiu jakieś 1500 kościołów (niedawno próbowałem ustalić szacunkową liczbę:) ), to wnętrze tego monastyru jest u mnie na pewno w pierwszej dziesiątce, jak nie piątce. Byłem oczarowany.

Bardzo ładna cerkiew. Gdybym zawęził ranking wyłącznie do rumuńskich świątyń, to może nie do pierwszej dziesiątki, ale na pewno do dwudziestki by się załapała. Naprawdę ładna.

Lidia K napisał(a):Czym jest Olimp dla mnie. Jest synonimem osiągnięcia trudnego celu, jest spełnieniem wielkiego marzenia.

Trzymam kciuki za spełnienie kolejnych marzeń, nawet jeśli w tej chwili wydają się być poza zasięgiem.

Pozdrawiam,
Wojtek
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 08.11.2011 00:16

Zapatrzyłam się tak, ze nie zauważyłam, że już zeszliście. :wink:

Widoki faktycznie wciągające, ale moją uwagę najbardziej przyciągnął ten fragment:

kulka53 napisał(a):Mitikas,...był tak naprawdę na wyciągnięcie ręki. Jednak nie, nawet przez chwilę nie powstała w nas myśl, że może szkoda...


Super! Uwielbiam, jak ludzie umieją docenić i cieszyć się z tego co jest i co się udało! Brawo! Gratulacje!

I było warto!

Pozdrawiam,
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 08.11.2011 09:08

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):Mi z wyliczeń wychodziło, że bardziej kalkuluje się wyciągnąć gotówkę z bankomatu niż robić dwa przewalutowania: złote na euro i euro na leje.

Ci z wyliczeń wychodziło, że z bankomatu bardziej się kalkuluje?


Owszem. Ale to może zależeć od kantoru w Polsce i zagranicą, oraz karty banku, którego używasz.

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):Monastyr w Curtea de Arges...
I jak widziałem w życiu jakieś 1500 kościołów (niedawno próbowałem ustalić szacunkową liczbę:) ), to wnętrze tego monastyru jest u mnie na pewno w pierwszej dziesiątce, jak nie piątce. Byłem oczarowany.

Bardzo ładna cerkiew. Gdybym zawęził ranking wyłącznie do rumuńskich świątyń, to może nie do pierwszej dziesiątki, ale na pewno do dwudziestki by się załapała. Naprawdę ładna.


No tak, Ty masz z pewnościa szerszą perspektywę, szczególnie na Rumunię. :)
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1613
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 08.11.2011 09:44

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):Mi z wyliczeń wychodziło, że bardziej kalkuluje się wyciągnąć gotówkę z bankomatu niż robić dwa przewalutowania: złote na euro i euro na leje.

Ci z wyliczeń wychodziło, że z bankomatu bardziej się kalkuluje?

Przy podejmowaniu kasy z bankomatu, też dokonuje się dwóch przewalutowań. Mnie zawsze wychodziło, że w kantorach mniejsze marże. Ale może trafiałem na zbyt dobre kantory. Nie będę się spierał.


Nam też kiedyś wyszło, że bankomat lepiej wychodzi ale różnie są minimalne. Dla mnie za bankomatem przemawia wygoda - w przeciwieństwie do kantoru jest w prawie każdej wsi i nie musimy nosić ze sobą dużej ilości gotówki.

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):Monastyr w Curtea de Arges...
I jak widziałem w życiu jakieś 1500 kościołów (niedawno próbowałem ustalić szacunkową liczbę:) ), to wnętrze tego monastyru jest u mnie na pewno w pierwszej dziesiątce, jak nie piątce. Byłem oczarowany.

Bardzo ładna cerkiew. Gdybym zawęził ranking wyłącznie do rumuńskich świątyń, to może nie do pierwszej dziesiątki, ale na pewno do dwudziestki by się załapała. Naprawdę ładna.




To u mnie będzie pod koniec pierwszej 50-tki :wink: . Z zewnątrz super ale w środku trochę mniej nam się podobał. I fotki w środku oczywiście robić można za uiszczeniem stosownej opłaty.

kulka53 napisał(a):Zawsze mówiłem, że dobra mapa to podstawa
Nie przepadam za nowinkami technicznymi, a skoro potrafię się bez nich obejść, to po co mi one?


Też uważam, że bez dobrej mapy się nie obędzie - zawsze używamy jej do planowania trasy. Ale GPS ma swoje zalety - szczególnie w miastach. Poznaliśmy jego uroki w zeszłym roku w Prowansji (pożyczyliśmy na próbę) i w tym roku w Rumunii trochę nam go brakowało.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 08.11.2011 11:11

Aglaia napisał(a):
To u mnie będzie pod koniec pierwszej 50-tki :wink: .


Nóż w serce. :D
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1613
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 08.11.2011 11:39

DarCro napisał(a):
Aglaia napisał(a):
To u mnie będzie pod koniec pierwszej 50-tki :wink: .


Nóż w serce. :D


Ale w rankingu globalnym - w rumuńskim byłaby wyżej :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 194
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone