Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

MAKARSKA - KOMPENDIUM WIEDZY (subiektywne ;-) )

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 21.10.2008 17:03

No to będzie co oglądać bo troszkę mi tego brakowało w dwa lub trzy dni zwiedziłem cały Rab oraz wyspę i troszkę mi się nudziło wieczorkami :wink:
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 22.10.2008 00:27

-Yaro- tym spokojem też można się zmęczyć. Marusici przeurocza, jednak poza wieczornym sportem w sypialni to nie ma co robić, no zostaje jeszcze rakija do dna, ale tak codziennie to też odpada . . . bo rakija droga, oczywiście dlatego ;)

Baśka tłoczna bardzo- to prawda, ale mniej aut w niej, bo by do niej wjechać trzeba zjechać z Jadranaki, natomiast Makarska jest tak usytuowana, że cały tabor jedzie przez centrum.

Jak kto lubi, ale ja wybieram mniejsze mieścinki przed większą, do której ewentualnie po zakupy. Raz wybrane, zajęte miejsce na plaży zostaje do końca urlopu, mogę połowić rybki, woda czystsza i o to chodzi... A jak zechcę zwiedzać w czasie urlopu, to pojadę do Krakowa.

Zastanawiam się nad Brelą, nie byłem w niej, ale jak ktoś ma dobry app to nr gg widoczny. :wink: Jak ktoś lubi codziennie duże imprezy to do Makarskiej blisko.

Jedna z zalet Makarskiej - jak ktoś zamieszkuje w domu z grillem, to rano może nabyć rybki :wink:
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 22.10.2008 08:28

Popiel w Kamporze też nie było co robić wieczorem, ale nic tak nie było wspanialszego jak siedzenie na tarasie, degustowanie rakiji (oczywiście w rozsądnych ilościach) dla mnie to był wypoczynek. Ja też wybieram plaże na cały pobyt. A co do zwiedzania późnym popołudniem lubię zobaczyć to czego nie ma u nas :D
.:Kasia:.
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 111
Dołączył(a): 25.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) .:Kasia:. » 06.01.2009 20:54

super podsumoawnie !
zaczynam się zastanawiac na Makarską :)
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 08.01.2009 12:27

Crokuski napisał(a):Pozwolę sobie nie zgodzić się z Poplielem w kilku sprawach.

Istotnie Brela ma czyściejsze plaże i jest mniej tłoczna. Lecz jeśli np. wybierasz się z dziećmi, to w Makarskiej znajdziesz bez porównania więcej atrakcji i korzystanie z nich jadąc z Breli, bądź innej miejscowości jest po prostu dodatkową niewygodą na wakacjach. 1. Dzieci chcą prawie co wieczór szaleć. 2. Parkowanie, szczególnie w sezonie nie należy do najłatwiejszych ze względu na brak miejsc.
Poza tym w Makarskiej masz po prostu o wiele więcej możliwości zabawy, knajp, sklepów.
Jeśli np. wybierasz się stateczkiem na Korculę, Hvar to wygodniej jest wyjść z domu rano, wejść na statek i rakijować się bez oporów a nie losować zapałką kto się dziś się nie rakijuje i kieruje samochodem ;-)

Reasumując, nie masz dzieciaków, chcesz plackiem leżeć na plaży i cieszyć się z krystalicznie czystej wody - Brela
Masz dzieci, chcesz poszaleć, zjeść, dobrze czujesz się wśród ludzi - Makarska. To podstawowe różnice, poza którymi obie miejscowości są uroczo położone i cudne.


No to ja z kolei pozwolę się nie zgodzić z Crokuskami :)
"1. Dzieci chcą prawie co wieczór szaleć." - To raczej rodzice chcą, żeby "jakoś" sie te dzieci zajęły, najlepiej same, byleby im głowy nie zawracały. To tak z moich obserwacji wyłącznie - nie z autopsji hehe
No bo co te dzieci w Makarskiej niby takiego mogą robić? Grać w badmintona? Mogą wszędzie. Grać w warcaby? Też mogą wszędzie. Szaleć w morzu? Mogą wszędzie. Wg mnie to rodzice nie umieją zajać sie dziećmi i znaleźć dla nich interesującego zajęcia.

" Poza tym w Makarskiej masz po prostu o wiele więcej możliwości zabawy, knajp, sklepów. "
Fakt :) I wiecej: śmierdzących, dymiących, trąbiących samochodów jeżdżących całymi dniami i nocami. Kolejka do promu na wyspę Brac. Dzikie tłumy na plaży - trzeba isć o 6-7 rano, żeby sobie troszkę miejsca zajać, bo potem to spędzasz na plaży czas z 30 innymi osobami - zero intymności. No i ile można słuchać bum bum bum z pobliskiej knajpy, zamiast szumu morza?

"Cudna starówka, jakiej nie ma w Breli. " No. W sam raz na 1-2 wypady na kawkę i lody :) W grę wchodzą przecież wycieczki również do Dubrovnika, Splitu, Mostaru, na Korculę... Tam też są śliczne starówki :)
Nie każdy ma potrzebę siedzenia na ławeczce co wieczór i patrzenia na przepływającą ulicami falę ludzi :)

"Jeśli np. wybierasz się stateczkiem na Korculę, Hvar to wygodniej jest wyjść z domu rano, wejść na statek i rakijować się bez oporów a nie losować zapałką kto się dziś się nie rakijuje i kieruje samochodem ;-)"

Oj tak! I płyniesz potem blaszanym, wielkim, białym Makarskim Jadranem z rozwrzeszczaną bandą 200 pozostałych fiszpiknikowców, marząc o tym, żeby zepsuły się w końcu głośniki, w których rozbrzmiewają kawałki w stylu disco, których można słuchać przez cały rok w naszych rodzimych stacjach radiowych, o imprezach w remizach nie wspominając ;)
Teraz z praktycznie każdej wioski masz stateczki, które pływają na fisze. Kameralnie, powoli, spokojnie, nawet delfiny nie uciekają ;)
Akurat na Korculę z Makarskiej, to się trochę w piz... długo płynie - na statku spędzasz więcej niż pół dnia - bez sensu.

Ja myślę, ze inaczej należałoby sklasyfikować dla kogo Makarska, dla kogo inne miejscowości, niż wg podziału Crokusków :)

Jedni nad Bałtykiem wybierają Łebę, a inni Rowy...
Andrzej63
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej63 » 08.01.2009 15:41

Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów przebywał już w apartamencie Bile Zidine w miejscowości Drvenik na Riwierze Makarskiej.
Będę bardzo zobowiązany za odpowiedź ponieważ rozważamy z rodzinką wyjazd w wakacje w okolice Makarskiej.
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 09.01.2009 00:37

Andrzej63 napisał(a):Mam pytanie czy ktoś z forumowiczów przebywał już w apartamencie Bile Zidine w miejscowości Drvenik na Riwierze Makarskiej.
Będę bardzo zobowiązany za odpowiedź ponieważ rozważamy z rodzinką wyjazd w wakacje w okolice Makarskiej.


Nie przebywałam, ale wiem, które to. Znam je z zewnątrz. Przy porciku, w Drveniku - Gornja Vala (tej nowszej części - nie tam, gdzie przybija prom na Hvar).
Crokuski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 09.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crokuski » 09.01.2009 02:00

Plumek, akceptuję Twój punkt widzenia bo niezbadane są umysły ludzkie, ale kompletnie się z nim nie zgadzam, co jest logiczne. Ponieważ zostałem przywołany do tablicy nie chcę ale muszę odpowiedzieć w celu utrzymania polemiki, choć zmiany poglądu się nie spodziewam.

1. ''Dzieci i cymbergaj''
Czy dzieci w innych miejscowościach mogą jeździć na karuzelach, skakać na trampolinach, szaleć na wypasionym placu zabaw, zjeżdżać z rurowej zjeżdżalni do wody, jeździć lokomotywą wzdłuż promenady ? Od Splitu do Dubrovnika pewnie nie ma takich atrakcji. Sugerujesz, że rodzice nie mogą zorganizować zabawy dla dziecka, zgoda, ale powstaje pytanie ileż można wciskać dwuletniemu dziecku, że rzucanie kamyczkami do morza to zabawa jego życia ? A jak będzie grzeczny to jutro też porzuca cały dzień. No może pół dnia, bo drugie pół będzie absorbował swoją uwagę na wiadereczku i łopatce. Nie odpowiada mi stwierdzenie ''Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma''. Są wakacje i chcę żeby moje dziecko miało to co lubi a nie to co jest.

2. ''Zatłoczona metropolia'';
Plumek, nie wiem gdzie ty mieszkałeś, ale na ulicy Kralja Kresimira o 22giej była cisza jak makiem zasiał. Byłem w Makarskiej z 5 razy i dopiero w tym roku zwróciłem uwagę na 8 samochodów czekających na wjazd na prom. Niesamowite, niesmaczne przeżycie. Jeśli doskwierają ci samochody, to proponuję wstać rano w Makarskiej i przejechać się cudną, puściutką aleją portową i poczuć budzące się miasteczko. Podjechać do rybaka, kupić kalmary i zrelaksować się jadąc wolno, z otwartym oknem. Ale nie zamierzam na siłę przekonywać.

3. ''Paskudna starówka''
Jak nie podoba ci się starówka i to co wnosi, to kieruj się codziennie do Dubrovnika na np. lody. Mój mały np. nie może jeść chleba zawierającego gluten. Zgadnij gdzie go kupię ? Pojadę do Breli ? Nie. Wejdę do jednej z kilku Aptek i go dostanę. Poza tym gdzie ja napisałem, że co wieczór siedzę na ławce i liczę tłum ? Mam ochotę to wybieram restaurację jaką chcę, bo wybór mam duży, nie mam ochoty to robię grilla. A ty w Breli ? Grilla, albo znowu ''Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma''.

4. ''Makarski Jadran i jego blacha''
Czy masz w innych miejscowościach taki wybór wycieczek i statków jak w Makarskiej ? Nie podoba ci się Makarski Jadran, to wybierasz inny. Możesz sobie dopasować aby był identyczny z tym odpływającym z każdej wioski. Powracając do dzieci, to właśnie Makarski Jadran gra muzykę też dla najmłodszych. Dzieci bawiły się wspaniale, ale wiele rodziców zapomina o dzieciach i oczekuje aby na statku płynęły tylko oryginalne chorwackie pieśni jakże lubiane przez naszych milusińskich...
Negujesz sens wycieczki na Korcule ???? Tego nie skumałem. Znaczy się chodzi o to, że nie warto zobaczyć tego miejsca ? Czas podróży cię przeraża, pewnie niecałe 2 godziny większy niż na Bol i do Jelsy ?

Podsumowując... że też Ci się chce drążyć... przecież ja się zgadzam, że jeśli ktoś ma inne oczekiwania, to niech nie jedzie do Makarskiej, ale jako autor wątku o Makarskiej czy mam skłamać i napisać: Makarska, nigdy tam nie jedźcie. Dzieci nie znajdą tam nic nadzwyczajnego, rozjedzie was samochód, Makarski Jadran ogłuszy a kolejka na prom Jadrolinii przyprawi was o mdłości ?
Plumek, przekłamujesz. Napisałem prawdę a ty usuwasz z niej zjeżdżalnię, starówkę, umniejszasz atrakcje, i dusisz czytających w spalinach.
Przesada, to mało powiedziane.
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 09.01.2009 11:20

Hehe - ubawił mnie Twój post setnie :)

Po pierwsze dlatego, że wkładasz mi do ust słowa, których nie wypowiedziałam (np. że starówka jest paskudna :)).

Po drugie dlatego, że Ty cośtam napisałeś i chcesz, żeby ktoś inny zaakceptował to w 100%. Jeśli tego nie robi - no bo przecież może mieć inne zdanie - to się obruszasz i ironicznie odpowiadasz przekręcając niektóre użyte sformułowania - choć piszesz nawet, że akceptujesz mój punkt widzenia:) Skoro akceptujesz - po co złośliwości?

Nie bardzo qmam, co starasz się udowodnić za wszelką cenę? Że Brela jest fuj? Ja ani słowa akurat o Breli nie napisałam :) Bo nie o nią mi chodziło :) Lecz o Makarską.

I tak każdy wybierze miejscowość, która mu najbardziej odpowiada zarówno pod względami, o których Ty pisałeś, jak i tymi, którym zaprzeczasz. A one istnieją - czy chcesz, czy nie. Znaczy te minusy Makarskiej, które Ty uważasz z aplusy. Ty i wielu jeszcze innych :) I wolno Wam! Jednemu pasuje to, innemu tamto. Jeden będzie siedział w Makarskiej plackiem i musi mieć właśnie wszystko na miejscu.

Tak - neguję sens wycieczki na Korculę z Makarskiej, jako punktem startowym i końcowym (nie zas samej wycieczki do tego miasteczka!). Kompletny bezsens. Lepiej na 5 razy w Makarskiej jechać było raz gdzie indziej, by mieć bliżej na Korculę :)
Ciekawe, co Twoje dzieciaki robiły ponad 3 godziny w jedną stronę na statku - pewnie bawiły się przy muzyce dla milusińskich :) 3 godziny płynięcia nawet dorosłemu daje w kość. Wg mnie oczywiscie.
Rozumiem, że codziennie Twój Mały musi mieć świeży chlebek bezglutenowy? Dbasz o dzieciaka - to dobrze :) Ja bym dała dziecku co innego do jedzenia, a co drugi dzień chlebek (pewnie co czwarty dzień by wypadł chlebek wyciągnięty z zamrażalnika, żeby co chwilę do Makarskiej nie jeździć) - ale byłaby ze mnie zła matka ;) Nie robi to na mnie wrażenia, bo miałam kiedyś koleżankę (również na diecie bezglutenowej) i w czasach, kiedy jeszcze nie było u nas Edenu (przełom lat 80 i 90) potrafiłyśmy jako dzieciaki przecież - przesiedzieć miesiąc w lesie bez takich rarytasów ;) Znaczy Ona potrafiła - bo była bezglutenowcem. Wiem, wiem - po co dzieciaka narażać na takie stresy :) Skoro nie trzeba :) I można na urlopie mieć spokój, a nie kombinować. Rozumiem :) Ale to, co dla Ciebie jest problemem i chcesz ułatwić sobie życie, dla inych az takim kłopotem nie jest i inaczej dadzą sobie radę - ot co.

Sugerujesz, że ja w Makarskiej byłam przejazdem pewnie :) Można to tak nazwać ;) Nie będę tu sie licytować - widocznie za mało moich postów wyczytałeś ;)

Ale że niby co mi się chce? Jesteś autorem wątku - rozumiem, że każdy tu może napisać - piszesz, że w Makarskiej jest świetnie. No i to jest dla mnie OK. Jednemu będziecie tu świetnie tu, innemu nie - i o to chodzi! Gdybyś tylko chwalił Makarską, a nie zniechęcał do innych miejscowości (w jakich byłeś dłużej niż pół godziny?). Uważam, ze każdy moze napisać dlaczego mu Makarska sie podoba, a inny - dlaczego się nie podoba.
Widzisz - pisząc o Makarskiej - zanegowałeś fakt, że te lub inne atrakcje również oferują inne miejscowości (jak np. rejsy stateczkiem bez losowania, kto dziś nie pije). I ja się właśnie z tą Twoją negacją nie zgadzam. No bo gdzie indziej, jak nie w Makarskiej cośtamcośtam. Ano cośtamcośtam w wielu jeszcze miejscach, oprócz Makarskiej.

Na koniec zadam tylko 2 pytania:
- w jakich miesiącach byłeś te 5 razy w Makarskiej?
- co widziałeś poza Makarską - oprócz wycieczek statkiem na plaże na wyspach?
- gdzie mieszkasz w Polsce (nie o miejscowość mi chodzi tylko o określenie skupiska do ilu tysięcy ludzi)

Jak odpowiesz, to wyjaśni się jeszcze parę kwestii, na które nie odpowiedziałam.

Makarska, jako miejsce wypoczynkowe ma wielu zwolenników. I równie wielu przeciwników. Jedni i drudzy mają prawo istnienia :)

Ja uwielbiam Makarską o 7 rano w maju... Albo w czasie marendy we wrześniu :)
Nie znoszę Makarskiej w szczycie sezonu, zwłaszcza w południe, albo wieczorem.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.01.2009 11:57

Plumek, nie wiem gdzie ty mieszkałeś


Crokuski!
Jeśli sie wdajesz w tak poważną :wink: polemikę ,warto sprawdzić choć pobieżnie z kim masz przyjemność...
Wtedy może się okazać ,że to nie ten a ta Plumek współwłaścicielka knajpy i apartamentów niedaleko Makarskiej ...wtedy łatwiej uniknąć kompromtacji stwierdzeniem,że ty już 5-ty raz w Makarskiej :lol:

Nie mówiąc już o tym,że ,elokwentna(by nie powiedzieć ,że wyszczekana i do bólu logiczna :wink:


PS.

Na GW reklamuja i chwalą Plumka(ę):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=201&w=89526233
Crokuski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 09.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crokuski » 09.01.2009 13:39

Plumek, współwłaścicielka interesu NIE w Makarskiej, no tak, to tłumaczy po części niechęć do miasta... ;-) Wybacz mi Plumek wynikanie detektywistyczne, ale sama chesz wyciągnąć wnioski z tego gdzie ja byłem...

Ok. Mieszkam w Rzeszowie (173tys mieszkańców). W Makarskiej byłem w czerwcu, sierpniu i wrześniu a w Chorwacji widziałem:
Krk, Baska, Vodice, wodospady Krka, Plitvickie J., Split, Brelę, Sv Jure, Imotski, Bol, Jesę, Korculę, Dubrovnik, Ston, Trsteno, Cavtat, Hvar i jeszcze kilka. Choć nie rozumiem po co Ci to ? Chcesz się bawić w
"Jestem starszy i wiem więcej" ?

Powtórzę to po raz kolejny. Masz prawo do swoich odczuć, które akceptuję, ale nie pochwalam kłamliwych i stronniczych teorii wyssanych z palca i wybacz, muszę się oburzyć.

Pisałem nawet w tym wątku, że jeżeli ktoś lubi mniej zatłoczone miejscowości niech wybiera inne miejscowości. Jego wola. Problemem w Twoim przypadku okazały się niefortunne z mojego punktu widzenia stwierdzenia mijające się z prawdą i fałszujące obraz miasteczka.

Nie chcę, żeby ktoś się zgadzał ze mną w 100 procentach !!! Jeśli napisze, że kolejka która kursuje po promenadzie jest zepsuta, to mu nie wygarnę, lecz podziękuję za cenną informację, ale jeśli ktoś mający interes blisko Makarskiej nie dostrzega większej ilości możliwości dla dzieci w tej miejscowości, to o co tu chodzi ?

Odpowiadając dalej na twoją odpowiedź. Brela jest tylko przykładem a parafraza ze starówką oddaje bardziej sens mojego odczucia wielkości twojej niechęci.
Wycieczka na Korculę ma po stokroć sens. Sugerujesz, żeby zaszyć się np. w Orebicu po to, żeby zobaczyć Korcule ? Bezsens. Z Makarskiej, Breli, Tucepi masz najbliżej do większości atrakcji w regionie a że przy okazji możesz popłynąć na Koculę to tylko się cieszyć.
Nie rozumiem problemu z czasem na statku i dziećmi. Przez 3 godziny moje dziecko spało, jadło, dobrze się bawiło, ale o co chodzi ? Na nie blaszanym stateczku odpływającym z mniejszej miejscowości będzie miało więcej atrakcji ?
Nie przytoczyłem przykładu mojego bezglutenowego chłopca żeby zrobić wrażenie, ale jako przykład, że w Makarskiej jest WIĘCEJ możliwości. Czy to będzie apteka, czy szpital, czy pediatra, czy restauracja wszystko jedno, ale mam wszystko jeśli nie pod nosem, to niedaleko. I o to chodzi czasami na wakacjach, o życie bez stresu. Nie mam zamiaru zamieniać moich czy też naszych wakacji w obóz przetrwania, jeśli mam chleb pod nosem, to go kupię. Nie zamierzam ''dawać jakoś radę'' lecz odpoczywać... A chlebka zamrożonego po prostu zabrakło. Złe obliczenia. Poszedłem, kupiłem i tyle w temacie.
Przytocz kiedy tak strasznie skrytykowałem inne miejscowości, pisząc, że np. nie jedźcie do Tucepi, bo tam nie ma kolejki dla dzieci ? To nie jest post o Tucepi. To jest post o Makarskiej i piszę o faktach. Nie pisałem nigdzie, że jedźcie tylko do Makarskiej, bo reszta jest be. Napisałem tylko co w Makarskiej można znaleźć i dlaczego do niej warto uderzyć.
Oto moje stwierdzenie:
''chcesz plackiem leżeć na plaży i cieszyć się z krystalicznie czystej wody - Brela
Masz dzieci, chcesz poszaleć, zjeść, dobrze czujesz się wśród ludzi - Makarska. To podstawowe różnice, poza którymi obie miejscowości są uroczo położone i cudne.''
Gdzie tu widzisz krytykę innych miejscowości ? Wyliczam różnice i tyle.
Mam świadomość, że w innych miejscowościach można też popłynąć statkiem, pobawić się z dzieckiem w taki czy inny sposób, ale porównywać te możliwości do Makarskiej jest jak porównywanie możliwości Rzeszowa, do Warszawy.

Reasumując zgadzam, się, że ''Makarska, jako miejsce wypoczynkowe ma wielu zwolenników. I równie wielu przeciwników. Jedni i drudzy mają prawo istnienia''. Nie odbieram nikomu prawa do istnienia, a niech sobie żyje ;-) Ale na litość, nie odbieraj Makarskiej szpitali, karuzel, zacisznych miejsc, piękna, olbrzymiego wyboru wycieczek, atrakcji i innych rzeczy.

Mam nadzieję, że ten post również ubawił cię setnie. :-)

P.S. A tak w ogóle to mam wrażenie, że kłótnia jest o dupie maryni, ale tak to już z nami Polakami bywa....
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 09.01.2009 23:42

hepik napisał(a):
Plumek, nie wiem gdzie ty mieszkałeś


Crokuski!
Jeśli sie wdajesz w tak poważną :wink: polemikę ,warto sprawdzić choć pobieżnie z kim masz przyjemność...
Wtedy może się okazać ,że to nie ten a ta Plumek współwłaścicielka knajpy i apartamentów niedaleko Makarskiej ...wtedy łatwiej uniknąć kompromtacji stwierdzeniem,że ty już 5-ty raz w Makarskiej :lol:

Nie mówiąc już o tym,że ,elokwentna(by nie powiedzieć ,że wyszczekana i do bólu logiczna :wink:


PS.

Na GW reklamuja i chwalą Plumka(ę):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=201&w=89526233


Hepik - dzięki, ale doprawdy - nie trzeba było ;) Zresztą nie o to tu się rozchodzi ;) Po kolejnej wypowiedzi Crokusków widzę, że zaciety z niego gość i nie odpuści. Cóz - widocznie Jego urażone EGO ucierpiało hehe
Ja tam swoje mam w najlepszym porządku, więc do znudzenia powiem tylko, że Crokuski prawdę piszą ze swojego punktu widzenia na Makarską. A mnie wolno mieć inne zdanie i już :) Mało tego - to inne zdanie mogą również poznać inni użytkownicy forum :)
Ostatnio edytowano 10.01.2009 00:08 przez Plumek, łącznie edytowano 1 raz
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 10.01.2009 00:03

Crokuski napisał(a):Plumek, współwłaścicielka interesu NIE w Makarskiej, no tak, to tłumaczy po części niechęć do miasta... ;-) Wybacz mi Plumek wynikanie detektywistyczne, ale sama chesz wyciągnąć wnioski z tego gdzie ja byłem...

Ok. Mieszkam w Rzeszowie (173tys mieszkańców). W Makarskiej byłem w czerwcu, sierpniu i wrześniu a w Chorwacji widziałem:
Krk, Baska, Vodice, wodospady Krka, Plitvickie J., Split, Brelę, Sv Jure, Imotski, Bol, Jesę, Korculę, Dubrovnik, Ston, Trsteno, Cavtat, Hvar i jeszcze kilka. Choć nie rozumiem po co Ci to ? Chcesz się bawić w
"Jestem starszy i wiem więcej" ?

Powtórzę to po raz kolejny. Masz prawo do swoich odczuć, które akceptuję, ale nie pochwalam kłamliwych i stronniczych teorii wyssanych z palca i wybacz, muszę się oburzyć.

Pisałem nawet w tym wątku, że jeżeli ktoś lubi mniej zatłoczone miejscowości niech wybiera inne miejscowości. Jego wola. Problemem w Twoim przypadku okazały się niefortunne z mojego punktu widzenia stwierdzenia mijające się z prawdą i fałszujące obraz miasteczka.

Nie chcę, żeby ktoś się zgadzał ze mną w 100 procentach !!! Jeśli napisze, że kolejka która kursuje po promenadzie jest zepsuta, to mu nie wygarnę, lecz podziękuję za cenną informację, ale jeśli ktoś mający interes blisko Makarskiej nie dostrzega większej ilości możliwości dla dzieci w tej miejscowości, to o co tu chodzi ?

Odpowiadając dalej na twoją odpowiedź. Brela jest tylko przykładem a parafraza ze starówką oddaje bardziej sens mojego odczucia wielkości twojej niechęci.
Wycieczka na Korculę ma po stokroć sens. Sugerujesz, żeby zaszyć się np. w Orebicu po to, żeby zobaczyć Korcule ? Bezsens. Z Makarskiej, Breli, Tucepi masz najbliżej do większości atrakcji w regionie a że przy okazji możesz popłynąć na Koculę to tylko się cieszyć.
Nie rozumiem problemu z czasem na statku i dziećmi. Przez 3 godziny moje dziecko spało, jadło, dobrze się bawiło, ale o co chodzi ? Na nie blaszanym stateczku odpływającym z mniejszej miejscowości będzie miało więcej atrakcji ?
Nie przytoczyłem przykładu mojego bezglutenowego chłopca żeby zrobić wrażenie, ale jako przykład, że w Makarskiej jest WIĘCEJ możliwości. Czy to będzie apteka, czy szpital, czy pediatra, czy restauracja wszystko jedno, ale mam wszystko jeśli nie pod nosem, to niedaleko. I o to chodzi czasami na wakacjach, o życie bez stresu. Nie mam zamiaru zamieniać moich czy też naszych wakacji w obóz przetrwania, jeśli mam chleb pod nosem, to go kupię. Nie zamierzam ''dawać jakoś radę'' lecz odpoczywać... A chlebka zamrożonego po prostu zabrakło. Złe obliczenia. Poszedłem, kupiłem i tyle w temacie.
Przytocz kiedy tak strasznie skrytykowałem inne miejscowości, pisząc, że np. nie jedźcie do Tucepi, bo tam nie ma kolejki dla dzieci ? To nie jest post o Tucepi. To jest post o Makarskiej i piszę o faktach. Nie pisałem nigdzie, że jedźcie tylko do Makarskiej, bo reszta jest be. Napisałem tylko co w Makarskiej można znaleźć i dlaczego do niej warto uderzyć.
Oto moje stwierdzenie:
''chcesz plackiem leżeć na plaży i cieszyć się z krystalicznie czystej wody - Brela
Masz dzieci, chcesz poszaleć, zjeść, dobrze czujesz się wśród ludzi - Makarska. To podstawowe różnice, poza którymi obie miejscowości są uroczo położone i cudne.''
Gdzie tu widzisz krytykę innych miejscowości ? Wyliczam różnice i tyle.
Mam świadomość, że w innych miejscowościach można też popłynąć statkiem, pobawić się z dzieckiem w taki czy inny sposób, ale porównywać te możliwości do Makarskiej jest jak porównywanie możliwości Rzeszowa, do Warszawy.

Reasumując zgadzam, się, że ''Makarska, jako miejsce wypoczynkowe ma wielu zwolenników. I równie wielu przeciwników. Jedni i drudzy mają prawo istnienia''. Nie odbieram nikomu prawa do istnienia, a niech sobie żyje ;-) Ale na litość, nie odbieraj Makarskiej szpitali, karuzel, zacisznych miejsc, piękna, olbrzymiego wyboru wycieczek, atrakcji i innych rzeczy.

Mam nadzieję, że ten post również ubawił cię setnie. :-)

P.S. A tak w ogóle to mam wrażenie, że kłótnia jest o dupie maryni, ale tak to już z nami Polakami bywa....


Dużo bym to mogła prostować, ale mi się nie chce. Mam stosunek olewczy.

Ubawiłam sie setnie, bo rozsierdzony jesteś jak indyk :) Zaraz wyjdziesz z siebie i staniesz obok. Ironia z Ciebie aż kipi...

Nie chcę się licytować, tylko chciałam wiedzieć co widziałeś w promieniu 60 km od Makarskiej - bo przez 5 takich pobytów to można poznać każdą dziurę. No i myślałam, ze tak właśnie mi odpiszesz - że znasz każdą dziurę na całej Makarskiej Riwierze! Zaimponowałbyś mi. A tak to nie wiesz nawet, że trampoliny są w każdej byle wiosce - nawet w Blato hehe A co do tej nieszczęsnej wycieczki na Korculę - masz wyjątkowe dziecko (doliczyłam sie jednego) - najpierw musi się wyszaleć na trampolinach, karuzelach, placach zabaw, a potem na 3 godziny idzie w kimono na statku hehe No i jeszcze powrotne 3 godziny ;) Jak widać dzieci są różne i jedne lepiej zniosą taką długą podróż (ciekawe skąd się pojawiają pytania, czy wytrzymają w samochodzie jazdę do Chorwacji?). Mnie zwyczajnie by sie znudziło :) Inaczej pewnie też jest, jak ktoś jest tylko raz w Makarskiej, a kolejny raz jedzie gdzie indziej. Ty, będąc 5 raz miałeś już obcyk i w zasadzie nudziło Ci się wybitnie - no bo cóż można robić będąc 5 raz w Makarskiej? Wszystkie atrakcje się wyczerpały...

Tak piszesz dziś: "Przytocz kiedy tak strasznie skrytykowałem inne miejscowości, pisząc, że np. nie jedźcie do Tucepi, bo tam nie ma kolejki dla dzieci ? To nie jest post o Tucepi. To jest post o Makarskiej i piszę o faktach. Nie pisałem nigdzie, że jedźcie tylko do Makarskiej, bo reszta jest be. Napisałem tylko co w Makarskiej można znaleźć i dlaczego do niej warto uderzyć."

No więc Ci przytaczam cytat z Twojegow czorajszego posta: "
1. ''Dzieci i cymbergaj''
Czy dzieci w innych miejscowościach mogą jeździć na karuzelach, skakać na trampolinach, szaleć na wypasionym placu zabaw, zjeżdżać z rurowej zjeżdżalni do wody, jeździć lokomotywą wzdłuż promenady ? Od Splitu do Dubrovnika pewnie nie ma takich atrakcji.".

Jeden, bo leniwa jestem i mi sie więcej nie chce :lol:

Widzę, ze nie kumasz czaczy i polemika z Tobą spadła poniżej mojego poziomu percepcji. Tu przeszedłeś samego siebie: "Powtórzę to po raz kolejny. Masz prawo do swoich odczuć, które akceptuję, ale nie pochwalam kłamliwych i stronniczych teorii wyssanych z palca i wybacz, muszę się oburzyć."

I tu też nie lepiej: "Problemem w Twoim przypadku okazały się niefortunne z mojego punktu widzenia stwierdzenia mijające się z prawdą i fałszujące obraz miasteczka."

Do tych dwóch Twoich stwierdzeń życzyłabym sobie przykłady tych moich "kłamliwych, stronniczych i fałszujących obraz miasteczka teorii".

I jeszcze "Ale na litość, nie odbieraj Makarskiej szpitali, karuzel, zacisznych miejsc, piękna, olbrzymiego wyboru wycieczek, atrakcji i innych rzeczy."

Weź się chłopie zastanów następnym razem może, zanim coś napiszesz, co? A może jeszcze raz przeczytaj moje posty, a potem swoje odpowiedzi na nie. Ja nie z tych, co sie obrażają, ale z tych, co wymagają szacunku do siebie - bo ja nikogo nie obrażam i kłamstwa nie zarzucam. A Makarskiej niczego nie odbieram. To mój drugi dom.

A co do kłótni... Ja naszej wymiany zdań nie uważam za kłótnię. Ale Ty widać inaczej nie potrafisz. Dlatego tak hm... delikatnie mówiąc sponiewierałeś sens moich wypowiedzi?
Ostatnio edytowano 10.01.2009 00:20 przez Plumek, łącznie edytowano 1 raz
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 10.01.2009 00:15

Plumek , a ile właściwie masz tych apartamentów na Makarskiej? :D
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 10.01.2009 00:22

AndrzejJ. napisał(a):Plumek , a ile właściwie masz tych apartamentów na Makarskiej? :D


No kurczę - doliczyć się nie mogę ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne



cron
MAKARSKA - KOMPENDIUM WIEDZY (subiektywne ;-) ) - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone