Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kradzież na stacji benzynowej

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
adrianw22
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 31.07.2005
UWAGA!!! Złodzieje na stacjach INY w CHORWACJI!!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) adrianw22 » 06.09.2005 18:44

UWAGA!! Jak do tej pory byłem w Chorwacji 4 - krotnie i nigdy nie spotkałem się z oszustami. Do tego roku!!!Omijajcie z daleka stację pod patronatem INY na wjeździe do Sibenika po prawej stronie na przeciw Schopping Center (wjazd do Sibenika Jadrańską Magistralą tj drogą wzdłuż morza, jadąc od strony Primostenu). Twierdze że na tej stacji działa grupa 2 -ga złodzieji próbujących okraść turustów.
O to opis zdarzenia. Podjechałem na stacje w wiadomym celu. Rozpoczołem tankowanie, pojawił się gość z obsługi i stwierdził, że on bedzie nalewał. W połowie tankowania powiedział, abym już szedł zapłacić. Wydało mi się to dziwne, ale udałem się do sklepu, by po 5 minutach wrócić do samochodu pod pretekstem nie zabrania gotówki. Nalewający gość po skończeniu tej czynności zasłonił ciałem licznik dystrybutora, by uniemożliwić odczytanie wskazania. Po podejsciu do kasy siedzący tam osobnik podał mi najpierw cene 247 HRK poczym zmienił zdanie zasłaniając się gapiostwem na 340 HRK. Mówił po angielsku. Zapłaciłem, lecz wydało mi się to dziwne, ponieważ na kasie nie wpisał kwoty, natychmiast zażądałem rachunku. I tu zaczął się jego problem. Zaczął się mieszać, w poszukiwaniu rachunku, w końcu podniósł z biurko jeden z leżących tam, przybił pieczatke INA i wydał go . Z tym, że zacząłem go czytać i okazało się,że rachunek jest owszem na 340 lecz z datą tankowania o jeden dzien wsteczną i z ilością paliwa 36 litrów a ja mam zbiornik 35 litrowy w samochodzie, a miałem tam jeszcze ok. 4 litrów paliwa!! Zwróciłem się do obsługującego po angielsku, lecz nagle przestał on rozumieć ten jezyk. Stwierdził, że "Nie pojmaju". Dopiero na groźbe dzwonienia na Policje wydał właściwy rachunek na 247 HRK z właściwą datą, oraz właściwą ilością paliwa i zwrócił piniądze. Tłumaczył się wraz ze swoim współpracownikiem że to przypadek bo ktoś tankował równolegle ze mną a on pomylił rachunki!! Rozumiem, że daty też. Mam nadzieję, że na słowa Fack You na odchodne wróciła mu znajomość angielskiego. P.s. Dzień wcześniej też musiał kogoś oszukać ponieważ na jego "lewym" rachunku było 340 HRK za 36 litrów przy cenie za litr 7,98 a jeżeli umiem mnożyc to 7,98 x 36 =287 HRK. Uważajcie!!
ooloo
zbanowany
Posty: 143
Dołączył(a): 25.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ooloo » 06.09.2005 21:04

Jeśli po angielsku mówisz tak dobrze jak piszesz :roll: - to mógł Cię nie zrozumieć i stąd całe zamieszanie :wink: ... FUCK, kochany, FUCK :!:

ooloo :lol:
adrianw22
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 31.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) adrianw22 » 06.09.2005 22:44

Pisze tak jak chce a jak mówie to moja sprawa. Chyba, że chcesz mnie egzaminować to zapraszam. Błędy literowe nie są najważniejsze w tym tekscie, a jest ich i tak pewnie sporo, ale jak widać dla ciebie one są priorytetem. Ale masz racje. A wiesz jak się pisze jesteś huj. Bo podobno są dwie możliwości. Pozdrawiam
Cayman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 16.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cayman » 06.09.2005 23:03

...pisze się przez CH... i nie ma innej opcji...:D
ooloo
zbanowany
Posty: 143
Dołączył(a): 25.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ooloo » 07.09.2005 08:58

adrianw22!!!
A już w żadnym wypadku "DÓPA". Zapamiętaj to na zawsze!

ooloo
Użytkownik usunięty
Re: UWAGA!!! Złodzieje na stacjach INY w CHORWACJI!!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.09.2005 09:46

adrianw22 napisał(a): UWAGA!! Jak do tej pory byłem w Chorwacji 4 - krotnie i nigdy nie spotkałem się z oszustami. Do tego roku!!!Omijajcie z daleka stację pod patronatem INY na wjeździe do Sibenika po prawej stronie na przeciw Schopping Center (wjazd do Sibenika Jadrańską Magistralą tj drogą wzdłuż morza, jadąc od strony Primostenu). Twierdze że na tej stacji działa grupa 2 -ga złodzieji próbujących okraść turustów.
O to opis zdarzenia. Podjechałem na stacje w wiadomym celu. Rozpoczołem tankowanie, pojawił się gość z obsługi i stwierdził, że on bedzie nalewał. W połowie tankowania powiedział, abym już szedł zapłacić. Wydało mi się to dziwne, ale udałem się do sklepu, by po 5 minutach wrócić do samochodu pod pretekstem nie zabrania gotówki. Nalewający gość po skończeniu tej czynności zasłonił ciałem licznik dystrybutora, by uniemożliwić odczytanie wskazania. Po podejsciu do kasy siedzący tam osobnik podał mi najpierw cene 247 HRK poczym zmienił zdanie zasłaniając się gapiostwem na 340 HRK. Mówił po angielsku. Zapłaciłem, lecz wydało mi się to dziwne, ponieważ na kasie nie wpisał kwoty, natychmiast zażądałem rachunku. I tu zaczął się jego problem. Zaczął się mieszać, w poszukiwaniu rachunku, w końcu podniósł z biurko jeden z leżących tam, przybił pieczatke INA i wydał go . Z tym, że zacząłem go czytać i okazało się,że rachunek jest owszem na 340 lecz z datą tankowania o jeden dzien wsteczną i z ilością paliwa 36 litrów a ja mam zbiornik 35 litrowy w samochodzie, a miałem tam jeszcze ok. 4 litrów paliwa!! Zwróciłem się do obsługującego po angielsku, lecz nagle przestał on rozumieć ten jezyk. Stwierdził, że "Nie pojmaju". Dopiero na groźbe dzwonienia na Policje wydał właściwy rachunek na 247 HRK z właściwą datą, oraz właściwą ilością paliwa i zwrócił piniądze. Tłumaczył się wraz ze swoim współpracownikiem że to przypadek bo ktoś tankował równolegle ze mną a on pomylił rachunki!! Rozumiem, że daty też. Mam nadzieję, że na słowa Fack You na odchodne wróciła mu znajomość angielskiego. P.s. Dzień wcześniej też musiał kogoś oszukać ponieważ na jego "lewym" rachunku było 340 HRK za 36 litrów przy cenie za litr 7,98 a jeżeli umiem mnożyc to 7,98 x 36 =287 HRK. Uważajcie!!

Oszustwa tego typu zdarzają się również na stacji po drugiej stronie drogi (tzn. jadąc w stronę Primosten po prawej stronie), było co nieco na ten temat na forum...
qqryq
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) qqryq » 07.09.2005 10:41

I tu znowu się pojawia problem ich uczciwości. Chorwaci "tną" turystów aż miło i z uśmiechem na twarzy. Niweczą cały wysiłek polityki rządu "otwierania się na turystów" i tworzenie wizerunku Chorwacji jako kraju przyjaznego dla obcych. Budowanie w szybkim tempie autostrady, zniesienie obowiązku paszportowego w stosunku do obywateli UE (mimo, że UE nie stosuje zasady wzajemnosći !), nawet policjanci jakby milsi, reklamowanie się w TV - np. w publicznej czy na Eurosporcie - . I teraz pojawił się problem zwykłych ludzi - oszustów, naciągaczy, złodziei. Ja też spotkałem się z podobnymi zachowaniami.
Kiedy jechałem do Chorwacji raz pierwszy dwa lata temu tak samo odwiedziłem to zacne forum w celu poszukiwania cennych wskazówek. I co ? ano to, że wtedy nie było tak dużo tematów o wątku osztrzegawczym przed złodziejami., oszustami. Niestety Chorwaci zmieniają się, w moim odczuciu na gorsze (nie wszyscy rzecz jasna).
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 07.09.2005 10:53

Taka ludzka natura - pieniądze im się do rączek lubią kleić. Nie tylko Chorwatom rzecz jasna. I jedna rada, żeby się ustrzec przed zostaniem ofiarą: sprawdzać rachunki, patrzeć na ceny i zwracać uwagę, jeśli coś jest nie tak. I nie mówię tu o zaokrąglaniu z 80 centów do 1 euro na bramkach, czy 20 lipa w sklepie... Lecz o opisanym wyżej przypadku. Taka różnica musi się rzucać w oczy - no chyba głupek jakiś się nie kapnie ile ma zapłacić za określoną ilość benzyny...

Plumek
mpi
Croentuzjasta
Posty: 148
Dołączył(a): 11.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mpi » 07.09.2005 11:32

też zauważyłem że Chorwaci potrafią czasami przegiąć. Mnie jakoś nie oszukali ale pewnie przez mój nawyk patrzenia na dystrybutor po skończeniu tankowania. Zawsze sobie patrzę ile weszlo litrów i ile spalił. Heh najlepszy dystrybutor gazu jest w Karlovacu przed wjazdem na autostradę w kierunku Zagrzebia - nie działa licznik od tej strony co się podjezdza tylko trzeba się wciskać od drugiej i sprawdzać :D

najlepsi są handlarze :) przymierzam sobie buty (te do chodzenia po kamieniach) i jakieś takie troszeczkę przyciasne. sprzedawca tłumaczy że są dobre bo w wodzie się rozciągną i będą idealne, ale zobaczyłem fajniejsze tylko numer większe - czyli akurat na moją nogę. waham się - bo skoro się rozciągają to zaraz będą za duże, ale skąd według tego samego sprzedawcy buty już się nie rozciągną i te są dobre :D
Midas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 717
Dołączył(a): 23.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Midas » 07.09.2005 17:05

Jak Slapol napisał pisało się już trochę na ten temat.
Myślę jednak ,że hasła w stylu: uwaga na stacje INA - jest trochę na wyrost.Po pierwsze nie na wszystkich stacjach INA chcą cię orżnąć, po drugie,na stacjach innych firm tez prubują.
Wniosek jest taki ,żę trzeba sie pilnować wszędzie.
W taki sam sposób jak wyżej opisany prubowano mnie naciągnąć w Karlovacu ,trzeba wtedy walczyć o swoje i tyle.
pozdrav 8)
mitam
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 281
Dołączył(a): 26.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mitam » 08.09.2005 18:25

Potwierdzam to co napisał adrianw22. W tamtym roku miałem dokłądnie taka samą przygodę na tej samej stacji paliw. Nie jestem takim poliglotą jak on nabluzgaliśmy im po polsku. Dopiera fakt wyjęcia telefonu komórkowego i chęć zatelefonowania na Policję rozwiązała problem. W tym roku również pan chciał mi nalać paliwo ale grzecznie aczkolwiek stanowczo mu podziękowałem. W tym czasie podjechał Niemiec tłustym Mercem 600-tą i ten sam młody chłopak nalał mu paliwo jednocześnie mówiąc mu zaraz na początku nalewania żeby już poszedł zapłacić. Pewnie go orżneli
Jednak nie chciałbym generalizować. Wszędzie są cwaniaki i oszuści. Ja uważam że jednak Chorwacj są uczciwi a tylko część cwaniaków chce się dorobić kosztem turystów. Żeby nie odbiło im się to czkawką.
aniuczek
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) aniuczek » 09.09.2005 11:42

mpi napisał(a):też zauważyłem że Chorwaci potrafią czasami przegiąć. Mnie jakoś nie oszukali ale pewnie przez mój nawyk patrzenia na dystrybutor po skończeniu tankowania. Zawsze sobie patrzę ile weszlo litrów i ile spalił. Heh najlepszy dystrybutor gazu jest w Karlovacu przed wjazdem na autostradę w kierunku Zagrzebia - nie działa licznik od tej strony co się podjezdza tylko trzeba się wciskać od drugiej i sprawdzać :D

najlepsi są handlarze :) przymierzam sobie buty (te do chodzenia po kamieniach) i jakieś takie troszeczkę przyciasne. sprzedawca tłumaczy że są dobre bo w wodzie się rozciągną i będą idealne, ale zobaczyłem fajniejsze tylko numer większe - czyli akurat na moją nogę. waham się - bo skoro się rozciągają to zaraz będą za duże, ale skąd według tego samego sprzedawcy buty już się nie rozciągną i te są dobre :D



Z tymi butami też tak miałem :lol: Nasz klient nasz pan. Jak w chińskiej restauracji :wink:
Katia82
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 8
Dołączył(a): 11.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katia82 » 11.09.2005 16:18

a no:( niestety:( Mielismy ta sama przygode w samym Primostenie,a dokladnie na wjezdzie od strony Makrskiej,tez na Inie...Chlopak zawrocil i zrobil awanture,ale kase oddali dopiero jak siegnal po komorke.Na poczatku obaj prawownicy swietnie mowili po niemiecku,pozniej jakos nagle przestali rozumiec co sie do nich mowi:(za nami przyjechal Czech,ktory byl swiadkiem calej sprawy i on tez bardzo dokladnie studiowal swoj rachunek...
romman
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 20.04.2012
Kradzież na stacji benzynowej

Nieprzeczytany postnapisał(a) romman » 10.08.2012 12:37

Witam,

Dzień wyjazdu na wakacje - wszystko spakowane. Oczywiście na końcu zabieram ze sobą sprzęt fotograficzny i Laptopa. Wkładam do bagażnika i ruszamy.

Pierwszy postój - wyskakuję na chwilkę z auta po słowacką winetę, rodzina czeka w środku i jedziemy dalej. Kolejny postój - stacja Zlate Piasky na Słowacji. Tankuję samochód i odstawiam go na parking koło wejścia. Do drzwi wejściowych na stację jest może ze 20 kroków. Czuję się bezpiecznie i idziemy wszyscy do toalety. Całość trwała może 3 - 4 minuty. Idę do auta - kurde - jaki to człowiek roztargniony - zostawiłem otwarte auto??? Nigdy mi się to nie zdarzyło, no ale nawigacja na szybie jest, więc pewnie nawet jak ktoś coś chciał to nie zdążył. Ruszam i przejeżdżam z 50 metrów - coś mnie tknęło, żeby zajrzeć do bagażnika. A tam... NIE MA TORBY Z LAPTOPEM wartym około 4 tys zł. W torbie była też kasa na opłacenie kwatery! Potem zorientowałem się, że zamek od strony kierowcy jest uszkodzony.

No i w zasadzie ochota do dalszej jazdy minęła. Potem typowy scenariusz - Policja, sprawdzenie monitoringu, który oczywiście nie obejmował parkingu, spisanie protokołu na komendzie etc.

Niech mój przypadek będzie przestrogą dla innych. Zawsze na stacjach na parkingu tuż przy wejściu czułem się bezpiecznie - nawet nawigacja została na szybie. Oczywiście nikt nic nie widział i nie wie - ot - dobrze tak Polakowi :(

Mimo tego incydentu i straty kilku godzin zdecydowałem się na dalszą jazdę. Wakacje były bardzo udane, ale mogły być znacznie lepsze, gdyby może ktoś zwrócił mi uwagę, aby nawet na moment nie zostawiać samochodu bez opieki. Ja robię to teraz. Niech nikt nie spieprzy Wam wakacji. Pilnujcie samochodu!

Pewnie posypią się zaraz komentarze "Ja zawsze pilnuję auta, to była czysta głupota co zrobiłeś etc.". No cóż - zwracałem uwagę potem na zachowanie ludzi na stacjach - na parkingach za stacją, daleko od wejścia zostawiali samochody i całymi rodzinami szli na stację. Jeżeli do tej pory ktoś nie zwracał na to uwagi, warto to zrobić, bo złodzieje są coraz bardziej bezczelni!
przemo35
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 31.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) przemo35 » 10.08.2012 15:25

Dzieki za ostrzezenie ja sie wybieram za kilka dni i tez wiadomo ze sprzetem ale mi sie wydaje ze ktos cie musial w tym momencie zaobserwowac dla zlodzieja trzy minutki to duzo czasu wiem cos na ten temat bo kiedys moja zona miala podobna sytuacje tyle ze w Polsce wspolczuje ci kurka dobrze ze cale auto ci nie zwineli wazne ze urlop miales udany pozdrawiam :o
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone