Kamizelki, trójkąty ostrzegawcze, ubezpieczenia ...

JacYamaha napisał(a):

alessandro1977 napisał(a):... a otworzenie błyskawicznie nagrzewającej się maski to spory problem...

Przy pojawieniu się pierwszych oznak pożaru w komorze silnikowej należy gasić przez kratkę lub od spodu-nie należy otwierać maski-powoduje to większy dostęp powietrza i ogień jest już nie do opanowania.

Co prawda jestem laikiem w sprawach gaszenia auta, ale pozwole
sobie nie zgodzić się z Tobą ( jak widać na załączonym przykładzie).
Myślę jednak, że lekkie uniesienie maski w początkowej fazie i gaszenie
przez małą szparę da lepszy efekt niż gaszenie przez zasłoniętą chłodnicę.
Pewnie oprócz przynajmniej dwóch kilowych gaśnic (lub dużej), trzeba mieć solidne rękawice lub ubezpieczenie.

JacYamaha napisał(a):

alessandro1977 napisał(a):... a otworzenie błyskawicznie nagrzewającej się maski to spory problem...

Przy pojawieniu się pierwszych oznak pożaru w komorze silnikowej należy gasić przez kratkę lub od spodu-nie należy otwierać maski-powoduje to większy dostęp powietrza i ogień jest już nie do opanowania.

Takie rzeczy każdy wie ale kiedy ogień wystarczająco się nie rozwinie warto próbować otworzyć maskę i wojować halonówką..powtarzam : halonówką...proszkową rzeczywiście nic już nie zrobimy...choć halonówki są już nielegalne namawiam swoich znajomych w zaopatrzenie się w taką ...

alessandro1977 napisał(a):Paskudnie to wygląda... po jakiego czorta wozimy w samochodzie 1 kg gaśnicę proszkową...???

W obronie własnej ?

smoki3 napisał(a):

alessandro1977 napisał(a):Paskudnie to wygląda... po jakiego czorta wozimy w samochodzie 1 kg gaśnicę proszkową...???

W obronie własnej ?

Chyba tylko i wyłącznie po to bo do tego do czego jest przeznaczona w ogóle się nie nadaje...

Podobne rozterki tu:
forum/viewtopic.php?t=11170&postdays=0&postorder=asc&start=0


Podsumowujące zdjęcie na stronie 6

smoki3 napisał(a):Co prawda jestem laikiem w sprawach gaszenia auta, ale pozwole sobie nie zgodzić się z Tobą

i bardzo dobrze-proszę częściej jakby co

smoki3 napisał(a):Myślę jednak, że lekkie uniesienie maski w początkowej fazie i gaszenie przez małą szparę da lepszy efekt niż gaszenie przez zasłoniętą chłodnicę.

może nie jasno się wyraziłem ale to miałem na myśli-brawo za obywatelską czujność
Pozdrawiam

A tu jakaś na prędce znaleziona instrukcja strażacka:
Przystępując do gaszenia staramy się nie powodować wzrostu intensywności pożaru. Nie otwieramy więc bez potrzeby drzwi, okien, maski przykrywającej silnik. Jeśli pożar nie jest intensywny, należy wyłączyć pracujący silnik, odciąć dopływ paliwa, a także (w przypadku pożaru instalacji elektrycznej) odłączyć główny przewód elektryczny od akumulatora. Mały pożar, np. silnika lub instalacji elektrycznej, można ugasić za pomocą koca lub przy użyciu np. gaśnicy proszkowej. Po wprowadzeniu pod maskę środka gaśniczego należy przymknąć maskę, aby ograniczyć dopływ powietrza. Do gaszenia samochodów raczej nie zaleca się używania dwutlenku węgla. W przypadku braku środków gaśniczych można ewentualnie wykorzystać piasek. Rozwinięty pożar samochodu najlepiej gasić przy użyciu piany gaśniczej. Można też zastosować prąd wody. Podczas pożaru auta napędzanego gazem należy pamiętać o szybkim zbiciu płomienia i chłodzeniu wodą zbiornika z gazem. Gasząc samochód należy brać pod uwagę możliwość wybuchu zbiornika z paliwem. W związku z tym przede wszystkim trzeba odsunąć znajdujących się w pobliżu ludzi na bezpieczną odległość.

W 2006 w drodze do Cro na Węgrzech zatrzymał nas palący się 206.

Nim straż przybyła było już po zawodach. "Piękny czysty ogień".
Silnika w Jumperze nie mogliśmy wyłączyć, bo już w Polsce popsuła się stacyjka i przez 25godz silnik pracował. Na szczęście podczas stania w korku ropy nie brakło. Taka przygoda.

Niedawno w pracy miałem szkolenie BHP. Ze względu na mój wykonywany zawód było dużo o gaszeniu.
W samochodach maskę tylko się otwiera od środka auta, ale się jej nie podnosi!!!
Wsuwa się końcówkę gaśnicy i pstryk. Pstryk, bo 1kg to śmiech! Behapowiec, jak będę zmieniać, radził mi kupić 2kg, będzie to miało jakiś sens.

Niemcy nie mają gaśnicy bo nie robią przeglądów za flaszkę.

Nie jesteś pewny czy przekonany jak ugasić to sobie to daruj! Pamiętać należy o możliwości wybuchu akumulatora. Lepiej w nogi i cześć!

Niemcy nie mają gaśnicy bo nie robią przeglądów za flaszkę.

a co ma za znaczenie, że przegląd za flaszkę...czy przegląd bez flaszki zapobiegnie powstaniu pożaru....przecież nikt z nas nie wie czy, komu i kiedy może sie taka przykrość przydażyć

Zajebiście
Czytam dział faq do którego "starzy" i nowi bywalcy forum odsyłają słynnym "uzywaj funkcji szukaj" i oto w dziale faq dotyczącym tego, co mamy obowiązek posiadać w aucie, pół watku zajmuje debata czy ugasimy alfę gaśnicą proszkową czy lepiej sp...dalać.
To samo w dziale GPS... zresztą sam tam brałem udział w wymianie zdań nad wyzszością świąt jednych nad drugimi czyli czy lepszy papiur czy navi...
Myślę że moderator powinien czyścić te wpisy (przynajmniej w dziale faq, i łącznie z tym obecnym moim)
Sorka musiałem

p.s. na różnych dużych forach autor posta w dziale faq (najczęściem MOD) akceptuje lub filtruje z wpisów tylko gotowe rozwiązania a w pierwszym wpisie daje odsyłacz do dyskusji...
To samo kwatery... dajemy namiary i finito... a dyskusja czy tam mówią po polsku czy w hebrew to juz zupełnie inna para kaloszkuff.

Słuchajcie, pytanie może trochę śmieszne, ale czy teraz jest obowiązek przyklejenia znaczka PL na aucie? Na poprzednim, starym aucie to miałem od zawsze, ale że jest nowe to właściwie nie wiem?

Masz tablice rej. ze znakami PL. Nie potrzeba.

Dziex. Tak przypuszczałem, zostanie więcej wolnego miejsca na naklejki CRO-maniaków.

Witam. Mam pytanie. Czy na wyjazd do Chorwcji kupujecie dodatkowe ubezpieczenie. Jeśli tak to jakie Nie mam na mysli ubezpieczeń które zwyczajowo wykupuje się dla auta w kraju (NW, OC, AC, Assistance). Pytam o dodatkowe ubezpieczenia.

Wykupiłem w zeszłym roku po raz pierwszy dodatkowe NW dla rodziny - koszt dla 2+1 wyniósł ok. 170 zł.

Ja wykupuję w PZU ubezpieczenie wojażer. Raz przyszło mi je w Chorwacji sprawdzić - byłem bardzo pozytywnie zaskoczony - to naprawdę działa