Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KALIMERA Ellada - YASSU Kokkino Nero

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zygmunt
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 301
Dołączył(a): 01.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) zygmunt » 31.08.2007 21:22

Byłem w Grecji 11 lat temu w Tolos na Peloponezie i nie pamiętam takich wymogów z papierem. :D . Fajna relacja ,dawaj dalej Janusz :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 31.08.2007 22:49

:wink: Tolos kładzie szerokie rury kanalizacyjne więc papier i "ekstrementy" przelecą, w Kokkino rurki kanalizacyjne podobno wąskie- "ekstrementy" przelecą , ale papier już nie :wink: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.09.2007 20:05

Obrazek

POŁOŻENIE, ZAKWATEROWANIE, OGÓLNE INFORMACJE

KOKINO NERO - to mała, nadmorska wioska nad cichą zatoką, leżąca u podnóża łańcucha gór Ossa

Obrazek

Dokładnie położone jest na Wybrzeżu Tesalskim, w Zatoce Termajskiej, nad Morzem Egejskim w odległości:
- ok. 140 km na południe od Salonik,
- ok. 60 km na wschód od Larissy,
- ok. 40 km na południe od Nei Pori,
- ok. 80 km na południe od największej miejscowości turystycznej na Riwierze Olimpijskiej - Paralii Katerinis.

Nazwa Kokino Nero (tł.: Czerwona Woda) bierze się z wypływającego tutaj źródełka szczawy żelazistej, która ma właściwości lecznicze.

Obrazek

a ponieważ woda posiada dużą zawartość żelaza zabarwia wszystko, co napotka na rdzawy kolor.

Obrazek

Nasz pensjonat nazywał się ADONIS (od imienia właściciela)-był to budynek klasy turystycznej, położony w ogrodzie, w cieniu drzew i w otoczeniu kwiatów, oddalony w prostej linii 100 m plaży. Posiadał 16 skromnie urządzonych apartamentów po remoncie w 2006. Na podwórzu znajdowały się stoliki i krzesła do naszej dyspozycji.
Tak wyglądał przed remontem (zdjęcie znalezione w necie)

Obrazek

Poniżej ukwiecony dziedziniec obecnie

Obrazek

Mieszkaliśmy z żoną pod "7" tuż obok pod "8" jedni, a na piętrze drudzy znajomi, z którymi wspólnie spędzaliśmy tegoroczne wakacje.

Obrazek

Nasz apartament 2-3 osobowy składał się z jednego pokoju, w którym były dwa łóżka (90 i 110 m szerokości)

Obrazek

aneksu kuchennego z podstawowym wyposażeniem (garnki, talerze, sztućce, szklanki) i lodówką

Obrazek

oraz z małej łazienki, w której woda do mycia była zawsze ciepła, natomiast jak wspominałem, "kupanie" obywało się na innych zasadach niż w naszych blokach czy domach.

Obrazek

W Kokkino "kupa" się do muszli, ale papier wrzucamy do kubła na śmieci stojącego obok.
Jak ktoś często "kupa", to w koszu kupa - a kosze na kupy z całej okolicy były przy głównej ulicy.
Kilka "kupowych" papierków przeleciało przez "ichniejsze" cienkie rury, gdyż miałem tzw. odruch nabyty - jak czyścić odbyty. :wink:

Takich pensjonatów jak Adonis jest w Kokkino Nero klika i w większosci przebywają tam Polacy, bo kilka biur turystycznych z Polski posiada tu oferty wakacyjne.
W Kokkino Nero jest kilka małych restauracji, piekarnia, sklepy spożywcze (w jednym z nich sprzedawała P. Iwona-Polka, która wyszła za mąż za Greka i mieszka w Kokkino), a na straganach można zakupić świeże owoce i warzywa, były też one sprzedawane "w sklepie na kółkach" czyli samochodów jeżdżących po miasteczku.

Była też tam mała cerkiew - 98 % Greków jest wyznawcami Greckiego Kościoła Ortodoksyjnego

Obrazek Obrazek

I tu pozwolę sobie wstawić mały tekst o religii greckiej.
W czasach Cesarstwa Bizantyjskiego, które pod koniec III w. zastąpiło stare Cesarstwo Rzymskie, Grecja przyjęła chrześcijaństwo według doktryny ortodoksyjnej (prawosławnej). Kościół był w Cesarstwie podporą władzy o ogromnych wpływach. Kiedy zdobycie przez Turków Konstantynopola w 1453 r. położyło kres istnieniu Cesarstwa, nastąpił blisko 400 letni okres okupacji tureckiej i weneckiej. W tym czasie grecki Kościół prawosławny pielęgnował przez liturgię i katechizację język grecki, dzięki czemu Grecy zachowali narodową tożsamość.
Dzisiaj Kościół w Grecji nadal jest potężną siłą, mimo świeckich reform przeprowadzonych, na początku lat '80 przez, po raz pierwszy wybrany w demokratycznych wyborach, rząd socjalistyczny (PASOK). Pytanie: Czy jesteś prawosławnym ? jest obecnie równoważne pytaniu: Czy jesteś Grekiem ? - Grecy są w blisko 98% wyznawcami Greckiego Kościoła Ortodoksyjnego. Chociaż śluby cywilne ważne są na równi z kościelnymi, to żadna szanująca się para nie odważy się zrezygnować ze ślubu kościelnego albo z ochrzczenia dziecka. Zwłaszcza na prowincji, gdyż w dużych metropoliach powoli zaznacza się wpływ laickiego wychowania i kultury Zachodu.
W mszach niedzielnych masowo uczestniczą przede wszystkim kobiety, dla których kościół jest mniej więcej tym, czym dla mężczyzn kafeneria (kawiarnia) - miejscem towarzyskich spotkań z sąsiadami i znajomymi. Nabożeństwa odprawiane są dosyć długo (około 3 godzin) i niewiele osób pozostaje w świątyni przez cały czas. Wierni wychodzą w trakcie mszy, by uciąć pogawędkę ze znajomymi przed kościołem, potem wracają lub nie - zależnie od nastroju. Tak więc odnosi się wrażenie, że mimo deklarowania praktykowania religii przez niemal 100% Greków, nie są oni zbyt pobożni.
Mnisi i wyżsi duchowni są łatwo rozpoznawani po długich brodach i charakterystycznych nakryciach głowy (kamilawki) z welonami (kłobuki). Zachowują oni celibat. Pozostali zaś duchowni żenią się i wykonują drugi zawód co pomaga w przyciąganiu do Kościoła nowych wiernych.
Grecy mają mnóstwo świąt. Każdy kościół uroczyście obchodzi dzień swojego patrona. A kościołów i patronów jest w Grecji dużo. Uroczystości odbywają się zwykle wokół kościołów i są okazją do jedzenia, picia, muzykowania, tańców oraz parad. Takie zabawy trwają czasem do kilku dni (i nocy).

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.05.2008 14:21 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 3 razy
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 02.09.2007 20:45

Janusz Bajcer napisał(a):...- ok. 140 km na południe od Salonik,
- ok. 60 km na zachód od Larissy,
- ok. 40 km na południe od Nei Pori,
- ok. 80 km na południe od największej miejscowości turystycznej na Riwierze Olimpijskiej - Paralii Katerinis.
...

Janusz sorki ale coś mi się nie zgadza...
60 km na zachód od Larissy :?: to mnie wychodzi, że Larissa leży na Morzu Egejskim 8O :?
Larissa jest 60 km na zachód od Kokkino Nero ;)

Pozdrav :papa: ;)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 02.09.2007 20:51

Dzięki cenzorze :lol: oczywiście, że masz rację.
Wkleiłem te odległości z jakiegoś tekstu, nie sprawdzając czy się zgadza :oops:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 02.09.2007 20:55

Czytam czytam i konsultuję z fotografią mapy Grecji w głowie ;), ale też każdy z nas kilka ciekawych rzeczy wniósł do opowieści greckiej :D. I Ty i Robert i mnie się przynajmniej jedna perełka trafiła ;) :D

Pozdrav :papa:

P.S. Widzę, że dopiero po przeczytaniu trzech lub więcej relacji z Grecji pojawi się pełny jej obraz. Janusz jak zwykle zaskakujesz informacjami :D:D:D:D

Janusz Bajcer napisał(a):Wierni wychodzą w trakcie mszy, by uciąć pogawędkę ze znajomymi przed kościołem, potem wracają lub nie - zależnie od nastroju.

No bo kto przy zdrowych zmysłach wytrzymałby w kościele ok 3 godzin :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 03.09.2007 23:01

Obrazek

TROCHĘ O JEDZONKU NA WAKACJACH W GRECJI.

Ponieważ oferta biura "Tęcza" nie obejmowała posiłków, trzeba je było załatwić sobie we własnym zakresie. Przebywając do tej pory na wakacjach pod namiotem na kempingach, nigdy nie chodziliśmy 'na miasto" stołować się po restauracjach. Zawsze śniadania i obiado-kolacje przygotowywaliśmy sobie sami. Podobnie było i tym razem w Kokkino Nero.
Na miejscu kupowaliśmy tylko pieczywo, masło, pomidory, ogórki, ziemniaki i owoce- resztę produktów mieliśmy przywiezione ze sobą, a były to serki topione ser żółty Liliput różne konserwy firmy Sokołów z których szczególnie polecam konserwę lisiecką oraz gulasz wojskowy. Mieliśmy też zafoliowane kabanosy była też rybka tuńczyk oraz małe dżemy z Tymbarku.
Z tych polskich produktów w połączeniu z greckim pieczywem i warzywami wychodziły smakowite kanapeczki
A były smaczne i pachnące, bo codzienne przy śniadaniu (ok.8-9) towarzyszyła nam kotka

Obrazek Obrazek Obrazek

Po śniadanku wypijaliśmy kawę i ok.10-11 szliśmy na plażę. A skoro mowa o kawie to my piliśmy tradycyjną czyli rozpuszczalna zalewaną wrzątkiem, natomiast Grecy nie piją w ogóle herbaty, a niektórzy uważają, że pija się ją tylko raz w życiu - przed śmiercią...
Gaszą pragnienie ogromnymi ilościami Frappe.

Obrazek

To kawa, do sporządzenia której nie potrzeba wiele, można przyrządzić samemu- oto przepis:
Składniki:
- kawa rozpuszczalna (może być bezkofeinowa),
- cukier,
- woda (1 szklanka),
- mleczko (w płynie),
- słomka do napoi,
- kostki lodu.
Jak przyrządzić?
W zależności od upodobań rozpuścić w zimnej wodzie od 1 do 2 płaskich łyżeczek kawy, dodać cukier (od 0 do 2 łyżeczek), dokładnie wymieszać, wlać do wysokiej szklanki, włożyć kostkę lodu, włożyć słomkę. Po słomce wlać taką ilość mleczka do kawy, jaką się lubi.
Jak podawać?
Podawać wysokich szklankach, dobrze schłodzoną.

Obrazek

Oryginalną grecką frappe podaje się ze szklanką wody gdyż powstała na kawie pianka jest ciężkostrawna - pije się łyk kawy, łyk wody.
Uwagi:
Bardzo ważne w przygotowaniu napoju jest wlewanie mleczka po słomce do szklanki. Frappe bedzie wówczas z efektownym "zebrowatym" wzorem. Pyszne i ciekawe.
I uwaga - frappe uzależnia....

frappujaca gra do re mi Fra ppe

Na greckiej plaży przeważnie zajadaliśmy różne owoce-brzoskwinie, winogrona, arbuzy

Obrazek

Owoce zajadali wszyscy, a męska część dodatkowo raczyła się rożnymi markami piwa (ale o piwie i alkoholach będzie potem)

Obrazek

Ok.18-tej żołądki jednak dawały znać, że trzeba zjeść coś ciepłego.
W Kokkino Nero obiado-kolacje można zjeść na 3 sposoby:
1. Drożej - w tawernach przy brzegu morza

Obrazek

gdzie menu było po polsku i serwowano różne dania

Obrazek Obrazek Obrazek

2. Taniej - w fast foodzie
gdzie serwowano pizze
lub zapiekanki

3. Najtaniej - gotując samodzielnie.

Ponieważ w tawernach było drogo (obiad dla 2 osób 14 euro), codziennie pizza lub zapiekanka na obiad to nie jedzenie, wybraliśmy sposób najtańszy i tradycyjnie, jak zawsze na wakacjach obiad przyrządzaliśmy sobie sami. A były to bardzo urozmaicone obiadki.
W każdym dniu pobytu -a było to 9 dni, była inna zupa.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Do barszczu czystego jako dodatek była
fasolka biała a do grzybowej lub fasolowej groszek ptysiowy

Ugotowanie takiej zupy nie jest pracochłonne i czasochłonne, wystarczy wsypać zawartość torebki do wody, a czas gotowania to od 3 do 10 min -w tym czasie żona brała prysznic po plaży, ja mieszałem zupkę, aby się nie przypaliła, następnie gorąca i pachnąca zupa lądowała na talerzu, ja brałem prysznic a zupka lekko w tym czasie stygła aby była w sam raz do jedzenia.
Polecam te zupy na wczasach, zarówno Winiary jak i Knoor mają je naprawdę smaczne.
Zupy były na pierwsze danie dla zaspokojenia głodu, a później na stół wjeżdżało drugie danie, również każdy dzień coś innego:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Oprócz tych konserw mieliśmy trzy słoiki własnego zawekowanego w domu mięsa wg poniższych przepisów (na dwie osoby)

Gulasz drobiowy (najlepiej smakuje z ryżem)
Dużą pierś drobiową pokroić w grube paski, dodać papryki, wegety, osolić w miarę
Usmażyć na patelni lub w rondlu, dodać trochę wody i chwile udusić
Upakować w słoiku po dżemie, zalać wodą z gotowania, aby mięso było przykryte
Zamknąć słoik i pasteryzować.

Gulasz wieprzowy (najlepiej smakuje z makaronem lub kaszą)
Mięso wieprzowe z łopatki (0.5 kg) pokrajać w kostkę i obsmażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu.
Poddusić i dodać przypraw , ale bez cebuli (z cebulą weki mogę się zepsuć mimo pasteryzacji)
Upakować w słoiku po dżemie, zalać wodą z gotowania, aby mięso było przykryte/
Zamknąć słoik i pasteryzować.

Schab pieczony (podawać z ziemniakami i sałatką)
Dwa płaty schabu bez kości obsmażyć na rozgrzanej patelni, lekko osolić, oprószyć kminkiem.
Do pozostałego na patelni tłuszczu dodać wody, zagotować i sosem tym zalać ułożone w słoiku kawałki obsmażonego schabu.
Zamknąć słoik i pasteryzować.

Pasteryzowanie wykonać trzykrotnie, pierwszego dnia gotować słoiki 1 godzinę, po jednym dniu 30 minut i znowu po jednym dniu już tylko 15 minut, zawsze po wyjęciu z wody obrócić słoiki do góry dnem.

A na piątek aby odwyknąć od mięsa można przyrządzić danie jarskie: jajko sadzone z ziemniakami i
fasolką szparagową

Jak widać, teraz po sklepach jest duży wybór gotowych i smacznych produktów, z których przygotowanie obiadu polega w zasadzie na otwarciu puszki czy słoika i podgrzaniu, oraz ewentualnie ugotowania kilku ziemniaków, makaronu lub ryżu.
W tawernie obiad dla 2 osób kosztował by 14 euro, przygotowany jak wyżej kosztował ok. 10 zł (czyli 3 euro) na dwie osoby,
wniosek - można obiad mieć smaczny, szybko i tanio.

Jak ktoś głodny-SMACZNEGO ! :wink:

C.D.N.
Ostatnio edytowano 21.05.2008 14:30 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 7 razy
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 04.09.2007 08:18

no tak i już jestem głodna :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.09.2007 08:31

marsylia napisał(a):no tak i już jestem głodna :wink:


Czujesz mały, sredni czy duży głód. :wink: :papa:
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 04.09.2007 08:50

wieelki głód czuję :D
:papa:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 04.09.2007 09:12

Janusz Bajcer napisał(a):...
Jak ktoś głodny-SMACZNEGO ! :wink: ...

Hahaha dobre :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool:
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) j23 » 04.09.2007 09:18

jak ktoś lubi z zupy z tytki to smacznego, trzy razy czytałem ostatni post Janusza i oczom nie wierzę, 40zł za obiad dla dwóch osób w kurorcie nadmorskim w Grecji i to jest drogo! W barze szybkiej obsługi trzeba zapłacić
15zł za obiad, ja w Chorwacji płaciłem 50€ za 4 osoby, wychodzi z tego, że Grecja jest dwa razy tańsza
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 04.09.2007 09:23

Hm... ja dwa razy w tawernie zapłaciłem raz 25 euro a drugi raz 23 euro.... być może te 14 euro to za osobę ;) - wtedy jest to możliwe :lol: - jeszcze zależy co się zamawia, bo można było zamówić sobie danie i za 30 euro a nawet droższe dla jednej osoby ;)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.09.2007 09:35

j23 napisał(a):jak ktoś lubi z zupy z tytki to smacznego, trzy razy czytałem ostatni post Janusza i oczom nie wierzę, 40zł za obiad dla dwóch osób w kurorcie nadmorskim w Grecji i to jest drogo! W barze szybkiej obsługi trzeba zapłacić
15zł za obiad, ja w Chorwacji płaciłem 50€ za 4 osoby, wychodzi z tego, że Grecja jest dwa razy tańsza


Naprawdę te wymienione zupy są smaczne - kup i spróbuj.
To nie są chińskie zupki - tych nie lubię.
Dla mnie 40 zł za obiad to drogo, poco mam przepłacać.
Rachunek jest prosty-przy 10 obiadach mam taniej o 300 zł.
Kokkino to nie kurort lecz "dziura", a zaplecze tawerny, w której serwowano posiłki nie wyglądało zachęcająco. A barów szybkiej obsługi nie było.
Ps.Ops - przepraszam, był w moim apartamencie :lol: :P
Ostatnio edytowano 04.09.2007 09:53 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107665
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.09.2007 09:50

Leszek Skupin napisał(a):Hm... ja dwa razy w tawernie zapłaciłem raz 25 euro a drugi raz 23 euro.... być może te 14 euro to za osobę ;) - wtedy jest to możliwe :lol: - jeszcze zależy co się zamawia, bo można było zamówić sobie danie i za 30 euro a nawet droższe dla jednej osoby ;)


Danie obiadowe w tawernie wg cennika na zdjęciu kosztowało 7 euro za porcję tj. ok 25 zł a więc na dwie osoby 50 zł.
(jeszcze raz napiszę dla mnie i dla moich znajomych było to za drogo)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
KALIMERA Ellada - YASSU Kokkino Nero - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone