KALIMERA Ellada - YASSU Kokkino Nero

Leszek Skupin napisał(a):Że Czerwona Woda to widziałem, tylko byłem ciekaw skąd wzięła się nazwa Czerwona Woda
Parakalo o ciąg dalszy

Pozdrav

A to signomi - cd. będzie simera lub avrio

Leszek Skupin napisał(a):Wiesz Janusz... nigdy nie miałem okazji użyć wyuczonego zwrotu "Parakalo krasi kokino ksiro" co dla nie wtajemniczonych oznacza dosłownie - "Proszę wino czerwone wytrawne" .

Pozdrav

Nie piłeś czerwonego wina wytrawnego
Aaaaaaaaaa, zapomniałem, popijałeś "uzi"

Janusz--brawo za wstęp, ale przygotowanie, podziw dech zapiera Czekamy na cdn.

Leszek Skupin napisał(a):Jak nie piłem jak piłem tylko kupowałem w supermarkecie w Katerini bo tam taniej więc prosić o nie nie ptrzeba było tylko zdejmowałem z półki i wkładałem do koszyka a nie popijałem ani "uzi" ani Ouzo tylko Tsippouro notabene wymawiają je - Cipuro

Uspokoiłeś mnie z tym winem .
"Uzi"--to dlatego, ze wspominałeś o żonie

Leszek Skupin napisał(a):Wiesz Janusz... nigdy nie miałem okazji użyć wyuczonego zwrotu "Parakalo krasi kokino ksiro" co dla nie wtajemniczonych oznacza dosłownie - "Proszę wino czerwone wytrawne" .

Pozdrav

Dla nie wtajemniczonych

A to signomi - cd. będzie simera lub avrio

A to przepraszam - cd. będzie dzisiaj lub jutro

1. Przygotowania do wakacji 2007.

Na wakacje do Kokkino Nero pojechaliśmy w trzy rodziny, w takim składzie jechaliśmy 10 lat temu, w 1997 r. pierwszy raz do Chorwacji (wtedy jeszcze każda rodzina z dziećmi (synami) i przez następne lata (1998,2000 Cro,1999 Węgry) w tym samym składzie, od 2001 r. do 2005 r. (Cro) tylko w dwie rodziny, a w 2006 r. byliśmy już sami żoną, bo u znajomych nastąpiło "zmęczenie" Chorwacją i wybrali krótki wypad do Czarnogóry.
W tym roku wszyscy oprócz mnie chcieli do Grecji, więc nie miałem wyjścia, tym bardziej, że zobowiązali mnie do wyboru miejsca na pobyt.
Za namową brata, który był w Kokkino Nero w zeszłym roku, zdecydowałem się na to miejsce, bo widziałem na zdjęciach, że są tam na plaży drzewa oraz że z Kokkino Nero jest blisko do Meteorów, które wszystkie przewodniki i przebywające tam osoby polecają zobaczyć.
Tak więc po prześledzeniu kilkunastu ofert w różnych biurach oferujących wczasy w Kokkino Nero, wybór padł na biuro "Tęcza" z Bielska Białej. Ponieważ wyjazd autobusu był z Bielska, załatwiłem w biurze za zgodą znajomych indywidualny dowóz do Bielska i powrót do Nowego Sącza (koszt tego luksusu to 500 zł w obie strony) Wczasy za dwie osoby wyniosły 1558 zł., cena ta zgodnie z ofertą obejmowała - przejazd autokarem (klimatyzacja, toaleta, barek), 10 noclegów w apartamentach, opieka pilota i rezydenta, ubezpieczenie KL + NW, pościel, sprzątanie końcowe, oraz dodatkowo 167 zł na każda rodzinę za taksówkę.
Wyżywienie trzeba było zabezpieczyć we własnym zakresie, ale z tym długoletni stażem "kempingowcy" nie mają problemu.
Taksówka-bus przyjechała po nas do Nowego Sącza 21 lipca o godz. 3 rano i dowiozła do autobusu, do którego wsiadaliśmy przed Wadowicami na trasie Kraków-Bielsko Biała, gdyż po drodze wsiadali do tego autobusu inni uczestnicy wczasów w tym terminie.
Z Bielska-Białej zielonkawy autobus



zgodnie z rozkładem jazdy o godz. 6:10



wyruszył na trasę do Grecji do 4 docelowych miejscowości, w których "Tęcza" oferuje pobyt



Cdn.

Odpowiedź masz w swojej relacji

2. Trasa przejazdu do Kokkino Nero.
Nie byłem w tym roku kierowcą, ale postaram się na podstawie zapisków, mijanych miejscowości, map i zasobów internetowych odtworzyć trasę przejazdu, opisać co ciekawego znajduje się na trasie, może kiedyś mnie albo innym będzie dane nią jechać, a wydaje mi się, że jest to trasa optymalna, przynajmniej dla osób z zachodniej, centralnej i południowej Polski.
Jak już wspominałem, autobus wyruszył z Bielska - Białej o 6:10.
Trasę podzielę ma etapy, czyli na poszczególne kraje.

ETAP I (Polska)



(godz.6:10) Bielsko Biała-Żywiec-Milówka -Rajcza - granica Pl/Sł (godz.7:45)

Przejście graniczne Ujsoły-Novot



Przejście graniczne drogowe przeznaczone dla międzynarodowego, całodobowego ruchu osobowego i towarowego pojazdów o ciężarze całkowitym do 7,5 t. (w godz. 5.00-23.00, w pozostałych godzinach o ciężarze do 3,5 t.). Położone po stronie słowackiej. Jego administratorem jest Urząd Celny Republiki Słowacji. Po stronie polskiej sąsiaduje z gminą Jeleśnia. Przejście położone jest w atrakcyjnym turystycznie paśmie Beskidu Żywieckiego.

Bielsko Biała jako miasto o tej nazwie powstało w 1945 r. a znane jest m.in. z tego, że na forum Cro.pl ma dość liczną reprezentację.

Żywiec znany jest m.in. z Żywca

Milówka znana jest m.in. z Golców

Rajcza ma Juhasa

Ujsoły mimo, że małe mają liczne atrakcje

link do mapy: http://www.mapyonline.pl/

O tej porze mogę sobie spokojnie przeczytać, ale jak znam Janusza za tydzień nie skończy więc dalsza relacja pozostanie do przeczytania po powrocie z wakacji.

Witam!
Janusz na razie jak z wierszyka Tuwima, który czytam synkowi co wieczór na dobranoc :
"Najpierw powoli jak żółw ociężale
Ruszyła maszyna po szynach ospale

(...) potem będzie

"i biegu przyspiesza i gna coraz prędzej
i dudni i stuka, łomoce i pędzi..."

a potem to już bedzie nie do zatrzymania i pociągnie nas wszystkich do samej Grecji

Janusz Bajcer napisał(a):Bielsko Biała jako miasto o tej nazwie powstało w 1945 r. a znane jest m.in. z tego, że na forum Cro.pl ma dość liczną reprezentację.

rzeczywiście jest nas tu jak "mrowców"
Pozdraviam serdecznie!

Chłopcy nabraliście takiego rozpędu, że człowiek się gubi. Nie wiem co czytać. Janusz zaczął, Leszek szaleje (wiadomo zielony), trochę Wojanek daje odsapnąć... już się boję jak Rysio wróci. Wolne trzeba wybrać (albo L-4) żeby to wszystko poczytać