Jeziora Plitwickie

Albino napisał(a):Dziękuję bardzo za szybką odpowiedz ! Może pamiętasz ceny biletów dla dorosłych i dla 17 - latki ?

Jasne

Dorośli - 110 kn
Dzieci do 18 r.ż. - 55 kn

Po sezonie (od listopada) taniej

Pozdrav

Czy kupując bilet wstępu na teren parku, mam w tym już cenę statku i kolejki?Czy za to płacę dodatkowo?

W cenie ...

kulka53 napisał(a):Weldon dobrze radzi
Też jestem zdania że najlepiej jest zacząć od wejścia nr 2, podjechać kolejka do górnych jezior i zejść w dół a potem przepłynąć stateczkiem do jezior dolnych.
6 godzin to czas wystarczający by zobaczyć większość tego co warto i trzeba.

Ten plan zwiedzania zbliżony jest najbardziej do... bądź jest literką...?

Chodzi mi o oznaczenia literkami A-K, tras wyznaczonych na oficjalnej stronie jezior:
http://www.np-plitvicka-jezera.hr/en/in ... &Itemid=85

..no właśnie....czym się sugerować...czyli jaka trasa?

a jak jest traktowana osoba 19 letnia - taka między LO a uczelnią? Jako uczeń, dorosły czy student(jeszcze bez legitymacji) ?

Jasne

Dorośli - 110 kn
Dzieci do 18 r.ż. - 55 kn

Po sezonie (od listopada) taniej

Pozdrav

A dzieci do 7 lat (o ile się nie mylę) - za free

@ndrew napisał(a):..no właśnie....czym się sugerować...czyli jaka trasa?

Zdrowym rozsądkiem.

Na raz nie da się wszystkiego obejść.

Wybierz sobie np. wejście No 2 do stacji ST2, później przeprawa statkiem na drugą stronę, obejście jeziora, powrót na przystań, rejs przez Kozljak, restauracja (obiadek), spacer do wielkiego wodospadu, przejście do ST1 i autobusem powrót na początek trasy (ST2).
Spokojnym krokiem to i tak jakieś 6 godzin (z wózkiem 8 ).

Uwaga - nie jeżdżą, a przynajmniej 10 dni temu nie jeździły, wagoniki do St 3 - tej nad Galovacem.

Jak ktoś tam chce skończyć trasę, to będzie zmuszony do powrotu na przystań nogami.

Jest to opisane na takich mało widocznych wydrukach A4 przyczepionych do drogowskazów.
Zwróćcie na to uwagę, zwłaszcza, jak planujecie zakończyć podróż na górze, a jest późno.

Powrót z tej stacji to jakieś 40 - 60 minut dodatkowej podróży.

Wybieram się pierwszy raz nad jeziora. Piszecie o fatalnych parkingach w lesie. Przy którym wejściu jest najlepiej zaparkować tzn. nie ma wystających korzeni, więcej jest miejsca itp. Co polecicie? :D

Grzegorz K napisał(a):Wybieram się pierwszy raz nad jeziora. Piszecie o fatalnych parkingach w lesie.

NIC PODOBNEGO NIE WIDZIAŁEM. Parkingi są super, dróżki utwardzone, większość asfaltowa, w dodatku są ogromne (przynajmniej parking przy wejściu nr 2).

Fakt, że są zatłoczone, jednakże nie ma większego problemu ze znalezieniem miejsca. I nieprawdą jest, że są tam nagminnie jakieś korzenie. Może komuś nie chciało się objechać parkingu i wpakował się między drzewa na trawę i w efekcie jakiś korzenie widział.

Jaką drogę powrotną w kierunku PL z jezior polecacie? Lepsza i można szybciej jechać, mniej krętna...itp. Czy D42 czy E71,D1

Mnie natomiast interesuje droga z ST 1 do ST2. Ile czasu zajmuje ta przeprawa wagonikami a ile na nogach? I czy na nogach da się tamtędy wogóle przejść?

Grzegorz K napisał(a):Jaką drogę powrotną w kierunku PL z jezior polecacie? Lepsza i można szybciej jechać, mniej krętna...itp. Czy D42 czy E71,D1

D42 jest bardziej urokliwa, rzec by można, hardcore'owa

Małżonka była zadowolona.
Te postrzelane, puste, samotne budynki na pustkowiu naprawdę były warte zobaczenia,
a sam widok, jak już się wdrapaliśmy na sama górę, na dolinę - przepiękny.

Trochę kręty i stromy zjazd był, ale od stromych zboczy oddzielały położone gdzieniegdzie duże kamienie,
no i, przecież, jadąc do Polski będziecie tamtędy podjeżdżać ...

Jak szybko, to, zdecydowanie, D1 na Karlovac i tam, dopiero, na autostradę

Pozdrawiam

aglaja napisał(a):Mnie natomiast interesuje droga z ST 1 do ST2. Ile czasu zajmuje ta przeprawa wagonikami a ile na nogach? I czy na nogach da się tamtędy wogóle przejść?

Wagoniki jadą około 10 - 15 minut.

Nogami też się da. Mz, jakieś 45 - 60 minut spaceru.

W tym roku, przez tę zmianę z kursowaniem wagoników musiałem odwrócić cykl zwiedzania, ale też, mimo wszystko, byłem zadowolony:

- podjechaliśmy do St1 (z St2), potem zeszliśmy na dół - Veliky Slap - Kozjak - rejs stateczkiem - podejście do St3, zejście na przystań-statek do St1 - podejście na parking.

Obrobiliśmy się z tym, mniej więcej, pomiędzy 15, a 19, z małą przerwa na kawę i bez specjalnego pospiechu.

Pozdrawiam

Weldon, dzięki za info. Orientujesz się czy te zmiany w kursowaniu wagoników są na stałe czy tylko chwilowo. Będę w pierwszej połowie września, więc zastanawiam się jak ma planować trasę