Jak długo Jadran to wytrzyma?!

realista2 napisał(a):

Leon napisał(a):Proponuje ten watek wislac na maila chorwackej izbi turisticznej w Waw, oraz doarumentowac go zdienciamy tego co zanotowaliscie. Ta amom wiadomosc trzeba wislac do kturegosz z mediow (Jutarnjilist, Slobodna dalmacja....) z prosba ze by sie ktosz z chorwacji ustosunkowal i odpowiedzial jaka bendzie najblisza prziszlosc. W ten sposob zrobimi cosz dobrego.

Znaczy się, mamy za Was dbać o Wasze interesy w Waszym kraju ?

Już niedługo CRO będzie (w tym **tworze) UE - czyli prawie nasza
pozdrav.

Realista2 metoda ktora ja proponje ma sens i jest sprawdzona chociarzby w Polsce tysianc razy. Oczewiscie niema to zwiazku z logika ale pozwol ze wytumacze. Jezeli Chorwaci zwracaja uwage samozandom i wladzom co jest niedobre i co trzeba zmienic to niema takiego echa i efektu jak by to zrobil ktosz ze zewnacz.
Polaci tez wiele spraw bily zmusiany zmienic pod wpliwem nacisku z zewnacz. Przecierz to nie jest tak ze w Polsce premijer i minister pewnego poranka wstali i powiedzialy: Od jutra wszistke szkoly maja bic pomalowane, a karzda obora musi miec szambo! i jusz. Przeciez pamientam ze to na naciski z Europi zostal rorzezoni obszar chroniony Dolna Odra. Te ruzne namawiania i przekoniwania ze zewnacz bilo "brutalne". Jak tego nie zrobicie mozecie zapomniac o kasie na inna infrastrukture.
W moim poscie nie chodzilo o to ze byscie wy do konca odrobili to co powiniszmy zrobic my, ale jezeli wy napiszecie do cro mnisterstwa ze nie przijedziecie do Chorwacji bo........(a Chorwacja liczy na wasze eura) to pion administracijni szibcie ruszy glowom i zmieni cos niz na moje apele.
Trzeba tylko napisac im ...nie przijade w nastepnim roku bo.....
Tez sie musie zgodzic z taba ze to jest moja misija, poprosze swoich gosci ktorzy zauwarzyli "czarne dziuri" ze by mi pomogli zrobic liste ktora wysle dalej z ich oswiadczeniem ze usz nie wruca a ja wiszle do ministra kostoris strat dla mnie i panstwa.
Niestety nie wiem czy my sie uda poniewarz panstwowe statystyki znow notuja wzrost turistow i noclegow.

arturac napisał(a):To że ktoś zmiksował, kawałki reklamy campa z Pagu to, nie znaczy, że tam ten syf wylewali. To się nazywa walka o klienta.

hmm a relacje naocznych świadków na tym forum???

np w tym wątku:
forum/viewtopic.php?t=33673

wikusia napisał(a):Jak mowa o wysypisku... ( w mieście Pag)
To ja dodam coś z podobnej beczki...
Prawie dokładnie vis a vis wysypiska po drugiej stronie zatoki na górce "spuszczają swoje trąbki" niebieskie samochodziki z fekaliami... Choć jest tam pewnie jakieś sensowne oczyszczanie po drodze, a przynajmniej mam nadzieję, że jest, to nie kąpaliśmy się na pobliskich plażach, mimo tego, że wystarczyło tylko zejść parę kroków. Kamienie przy brzegu były jakoś dziwnie "obślizgłe" jak na Jadran i roślinność podwodna tez inna: czarno i gloniasto Choć woda niby czysta... może nasze obawy co do czystości wody w okolicy oczyszczalni były nieuzasadnione, to jakoś niemiło, gdy codziennie obserwowało się kawalkady tych beczkowozów wspinających sie na górkę. Ale w końcu gdzieś te nieczystości trza utylizować...

Swoją drogą filmik w pierwszym poście tego wątku przeczy jakiemukolwiek oczyszczaniu "po drodze"

a może wspólną siłą zredagujemy pismo o którym mówił Leon?Bo dalsze drążenie tematu chyba nic nie wniesie,jak jest to wiadomo,nie ma oczyszczalni to wylewają do morza.Czego oczywiście nie usprawiedliwiam.

boniek69 napisał(a):a może wspólną siłą zredagujemy pismo o którym mówił Leon?Bo dalsze drążenie tematu chyba nic nie wniesie,jak jest to wiadomo,nie ma oczyszczalni to wylewają do morza.Czego oczywiście nie usprawiedliwiam.

Temat jest niewygodny, żeby nie powiedzieć śmierdzący - większość właścicieli domów woli chyba zamilczeć? A my, turyści też wolimy dla wygody nie wchodzić w temat głębiej....?
Wylewanie do morza jest (mam nadzieję!) jednak nielegalne... tyle, że morze jest pod ręką....
Z ciekawości - co się dzieje w Chorwacji z kasą z "taksy klimatycznej"?

Kilka lat temu mój brat z rodziną kuszony moimi opowieściami o krystalicznie czystej wodzie dał się namówić na wyjazd do Cro a konkretnie na Istrię okolice Umagu.Pewnego pięknego dnia na naszą plażę dopłynęły sterty śmieci,które przemieszczały się przez kilka godzin.Na moje oko to zostały wysypane z jachtu przez jakiegoś bezmózgowca Jeśli Cro nie zadba o stan swojego skarbu jakim jest morze to straci sporą część dochodów a my i nasze dzieci miejsca godnego do polecenia na odpoczynek

jotem kasa z taksy klimaticzniej w 90% idzie na koszty utzimania placowek izbi turisticznej za granica, oraz na reklame

Leon napisał(a):jotem kasa z taksy klimaticzniej w 90% idzie na koszty utzimania placowek izbi turisticznej za granica, oraz na reklame

Tylko,że w większości tej taksy nie pobierają

pawelh napisał(a):

Leon napisał(a):jotem kasa z taksy klimaticzniej w 90% idzie na koszty utzimania placowek izbi turisticznej za granica, oraz na reklame

Tylko,że w większości tej taksy nie pobierają

kurka, albo trafiam na wyjątkowo uczciwych obywateli, albo jestem naiwna, ale ode mnie zawsze tax pobierali

Stela napisał(a):

pawelh napisał(a):

Leon napisał(a):jotem kasa z taksy klimaticzniej w 90% idzie na koszty utzimania placowek izbi turisticznej za granica, oraz na reklame

Tylko,że w większości tej taksy nie pobierają

kurka, albo trafiam na wyjątkowo uczciwych obywateli, albo jestem naiwna, ale ode mnie zawsze tax pobierali

Ode mnie też, i od znajomych, i znajomych znajomych także... więc pobierać pobierają, tylko jak widać... niewiele z tego wynika

jotem napisał(a):

Stela napisał(a):

pawelh napisał(a):

Leon napisał(a):jotem kasa z taksy klimaticzniej w 90% idzie na koszty utzimania placowek izbi turisticznej za granica, oraz na reklame

Tylko,że w większości tej taksy nie pobierają

kurka, albo trafiam na wyjątkowo uczciwych obywateli, albo jestem naiwna, ale ode mnie zawsze tax pobierali

Ode mnie też, i od znajomych, i znajomych znajomych także... więc pobierać pobierają, tylko jak widać... niewiele z tego wynika

ja (i wszyscy moi znajomi) zawsze płaciłem "cash" do ręki bez papierów - bez meldowanie, może jak robi się przelew albo przez biuro to wtedy jest klimatyczne?

pozdrav.
PS
niech ktoś zrobi ankietę na w/w temat

adamk3 napisał(a):
ja (i wszyscy moi znajomi) zawsze płaciłem "cash" do ręki bez papierów - bez meldowanie, może jak robi się przelew albo przez biuro to wtedy jest klimatyczne?

pozdrav.
PS
niech ktoś zrobi ankietę na w/w temat

To, że gotówka do ręki to wiadomo, tyle, że zawsze mi gospodarze doliczali tę taksę - czy mnie meldowano i odprowadzono te pieniądze we właściwym kierunku, to już jak mi się zdaje zupełnie inna historia..... mam mocne wątpliwości...
Z drugiej strony skoro kasa z tej taksy turystycznej idzie na utrzymanie izb turystycznych za granicą (jak pisze Leon)... czyli pewnie meble, telefony i foldery...?, to nawet gdyby była 100% ściągalność, to w kwestii działań pro-ekologicznych na miejscu wiele zmienić się nie może.

PS Nigdy nie jechałam z biurem podróży, pobyt zawsze w prywatnym domu i adres uzyskany poprzez mailowy/telefoniczny kontakt bezpośrednio z właścicielem.

Do Cro jadę 7 raz i zawsze zatrzymuję się w dwóch miejscach-czyli wyjazdy razy 2 pobyty dają ilośc doświadczeń.Klimatyczne doliczano mi na campie pod Umagiem(byłem tam dwa razy)i tylko tam.Oczywiście każdy wyjazd jest bez pośredników.Reszta moich doświadczeń z apartamentów i prywatnego pola namiotowego to z rączki do rączki.Chyba,że gospodarze są tak uczciwi,iż z przyjętej kasy sami robią opłatę W Grecji zresztą jest identycznie

Tera sie placi riczaltowo takse przed i po sezonie, albo dla karzdego goscia osobno w biurze turistycznim w miescie pobitu. Tak wogule mozecie sie samy isc zameldowac i zaplacic takse. Niektorzy z moich sasiadow tak "wiganiaja" turistowze by sami sie zameldowali i zaplacili za takse a turisci im podpisuja zaswiadczenie ze oni to zrobia osobiscie. Dlaczego? Ano dlatego ze jezeli wlasciciel kwatei nie zamelduje goscia i nie zaplaci taksi to zaplaci baaardzo duzi mandat. Policija wiele razi sprawdza zmeldowanie turistow. Naprziklad jechale z turistamy do Međugorje i policjanci na granici wiedzialy ze oni sa moimi goscmi bo sa zameldowani u mnie a oni to aja w komputerze. W przipadku braku zameldowania ktosz musi odpowiadac, najczesciej wlasciciel. Dlatego chorwacj melduja karzdego goscia. Ci co placa riczalt czensto jusz w cene wliczaja takse i wiglanda jak bi ja nie odczogaly. Z taksi tez sie placi studentow ktorzy czysczo z rana plaze, albo ruzne imprezi latem. Najwiencej idzie na promocje. Przecierz materialy w jeziku polskim tez kosztuja, reklamy telewizijne i sponsorowane....

Po raz 7 odwiedziłem cro w tym drugi z rzędu Mimice i stwierdzam definitywne pogorszenie stanu czystości wody.Daje się to zauważyć zarówno nurkując jak i obserwując powierzchnię..Bywały dni,że woda byłe idealnie czysta a i trafiło się,że dzieciaki tak moje jak i znajomych Chorwatów nie chciały wejść do morza.Mieszkałem w Mimicach od strony południowej i moje spostrzeżenie dotyczy tego miejsca-gdy prąd niósł wodę z tego kierunku pełno w niej było śmieci i zanieczyszczeń pochodzących z szamba.Oczywiście po pewnym czasie to się rozpuszczało w morzu i prawie znikało,ale niesmak pozostawał