Jestem ciekawa czy nadal tyel tam Czechów?
Piwko tocione było pycha
A widzę, że na spacery chodziliście tam gdzie my
jedyny mankament tego wszystkiego, że czas tak szybko upływa i znów tyle czekania by tam wrócić.
Aaaaa jeszcze w donej tej portowej części Drvenika pyszna makrela od Chorwatów, trzeba było się naczekać, ale warto. Jedliście palacinki?
My byliśmy na tej wycieczce "fish picniku" którą sprzedała ta dziewczyna z długimi włosami, mocno opalona. Wycieczka taka sobie, byliśmy na lepszych, ale nie była też najgorsza.
Pozdrawiam

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)