Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Co oko to inne spostrzeżenia:). Ja zauważyłem w I połowie lipca, ze natężenie turystyczne w Omis jest większe niż 2-3 lata temu a w szczególności rodaków. Córka lubi obserwować blachy aut i bywało, że na głównym parkingu przy moście blisko co 2 auto było z PL. Najnowsze statystyki chorwackiego MT wskazują wzrosty a ostanie badanie z listopada pokazuje wzrost turystów z zagranicy w stosunku do poprzedniego roku o 22,5%!!Mam wrażenie, że latem będzie podobnie albo jeszcze więcej:(. Kwatery u moich znajomych w 70-80% już zabukowane:(.
http://www.tur-info.pl/a/59860,,chorwac ... rysci.html

Jeden z portali w artykule z czerwca 2018 r. pisze tak:
”........warto natomiast pochylić się nad sytuacją Chorwacji. ..... Jeszcze w 2010 roku Chorwację odwiedzało nieco ponad 10 mln zagranicznych turystów, w zeszłym roku było to aż 17,4 mln osób.

Duża w tym zasługa Polaków, bo jesteśmy piątą nacją najchętniej odwiedzającą ten kraj – w zeszłym roku wczasy w Chorwacji spędziło ponad 934 tys. turystów z naszego kraju. Więcej w Chorwacji było tylko Niemców, Austriaków, Słoweńców i Włochów.

Symbolem kłopotów Chorwacji z nadmiarem turystów jest Dubrownik, gdzie władze miasta wprowadziły szereg zakazów i ograniczeń, m.in. maksymalną liczbę turystów, jaka w sezonie letnim może jednocześnie przebywać w murach zapełnionego po brzegi Starego Miasta. Choć problemy z nadmiarem turystów pojawiły się też w innych miastach, na przykład w Splicie.

Z problemu zdaje sobie sprawę minister turystyki Gari Cappeli, który chce napisać na nowo turystyczną strategię kraju. Założenia? Takie same jak w innych krajach: sprawić, by liczba turystów rozkładała się bardziej równomiernie w zależności od pory roku i poszczególnych części kraju. Jak do tego dojść? Chorwacja chce promować niszowe, dotąd nieco pomijane gałęzie turystyki, np. turystykę zdrowotną (tu promowany będzie np. Zagrzeb, choć nie tylko), turystykę rowerową czy też turystyczne szlaki śladami lokalnych kulinarnych specjałów. Ukryty cel jest tu zresztą taki sam jak w innych krajach: sprawić, by turyści wydawali więcej."

Od siebie dodam tylko, że w Dubrowniku w sierpniu tego roku, nikt nie ograniczał liczby turystów, a było ich tam multum.

amatus1 napisał(a):Córka lubi obserwować blachy aut

Mam podobnie i w ostatnich latach zauważyłem blachy, których 10 lat temu, nie sposób było spotkać w HR.
Min. Hiszpania, Portugalia! Szwajcaria i sporo z Francji
I tylko że Szwajcarii było to jedno auto. Reszta przynajmniej po kilka.

Garo&Justa napisał(a):

amatus1 napisał(a):Córka lubi obserwować blachy aut

Mam podobnie i w ostatnich latach zauważyłem blachy, których 10 lat temu, nie sposób było spotkać w HR.
Min. Hiszpania, Portugalia! Szwajcaria i sporo z Francji
I tylko że Szwajcarii było to jedno auto. Reszta przynajmniej po kilka.

Ja zauważyłem w zeszlym roku sporo aut z Ukrainy. A nawet golfa 2 z Rumunii którego wlasciciel nawet nie zamykał na noc na ulicy

Garo&Justa napisał(a):

amatus1 napisał(a):Córka lubi obserwować blachy aut

Mam podobnie i w ostatnich latach zauważyłem blachy, których 10 lat temu, nie sposób było spotkać w HR.
Min. Hiszpania, Portugalia! Szwajcaria i sporo z Francji
I tylko że Szwajcarii było to jedno auto. Reszta przynajmniej po kilka.

W tym roku koło nas parkowały 2 auta z blachami CH. Przyjechały nimi 2 znajome rodziny Polaków mieszkających od kilku lat w Szwajcarii

sito_zabrze napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):

amatus1 napisał(a):Córka lubi obserwować blachy aut

Mam podobnie i w ostatnich latach zauważyłem blachy, których 10 lat temu, nie sposób było spotkać w HR.
Min. Hiszpania, Portugalia! Szwajcaria i sporo z Francji
I tylko że Szwajcarii było to jedno auto. Reszta przynajmniej po kilka.

Ja zauważyłem w zeszlym roku sporo aut z Ukrainy. A nawet golfa 2 z Rumunii którego wlasciciel nawet nie zamykał na noc na ulicy

Z Ukrainy jeżdżą głównie Węgrzy zakarpaccy. Rumunia to żadna rewelacja, coraz więcej ich w Chorwacji, natomiast mnóstwo ich w Grecji, na Thassos chyba największa grupa turystów zmotoryzowanych.

Co ciekawe praktycznie nie ma Rosjan ani Białorusinów, choć na trasie tranzytowej w Polsce przez Barwinek prze ostatnie dwa lata widziałem wysyp aut z tych krajów. Albo jadą bo Bułgarii, która u nich zawsze była popularna, albo do Czarnogóry, gdzie nie potrzebują wiz.

pamiętajmy, że do Chorwacji ostatnimi czasy jeździ dość duża liczba osób, którzy we wcześniejszych latach korzystała z uroków all inclusive np. Tunezja, Egipt, Turcja. Pytanie jak będzie wyglądała turystyka w Chorwacji (i ogólnie na Bałkanach) gdy 1. nastąpi światowy kryzys; 2. w przypadku uspokojenia się w ww. regionach. W dużej mierze zależy to od wykorzystania szansy przez samych Chorwatów.

Wszysko zalezy od podejścia.
Każdy lubi odpoczywać w innych warunkach.
Chetnie latem też bym wyskoczył na All do Egiptu ale to szaleństwo. Latamy zimą bo hotele są mniej obłożone bo w okolo 40/50% i jest super. Rafy w Marsa Alam są rewelacyjne i woda też czystsza niż w Cro a All gwarantuje ze mamy wszystko pod dostatkiem.
Inaczej wyglada sprawa latem.
Po pierwsze temperatura - chyba jednak nie do wytrzymania e Egipcie.
Po drugie ludzi wiecej przez to trudniej o odpoczynek w dosłownym znaczeniu.
Turcja jest latem oblegana a Tunezja sie odbija od dna.
A Chorwacja pomimo to z roku na rok wiecej turystów.
Fajne jest chociaż to ze każdy znadzie cos dla siebie ....od ciszy i spokoju na małym campingu(tak jest w naszym przypadku) az po imprezowe miejscowości.
A że drogo ....no coż...tanio nie jest i raczej nie bedzie. Są chetni wiec ceny rosna.

na autostradzie miałem wrażenie w lipcu 2018 że co trzecie autko jedzie z Polski jedna wielka migracja

Nie ma prostej odpowiedzi ile taki wyjazd kosztuje. Zależy czy jedziemy samochodem, czy lecimy samolotem. Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej. Kolejna sprawa to miejscówka w której będziemy spali. Może to być hotel, nawet hotel z opcją all, ale z i będzie to pewnie kosztowało grubo ponad 1,5 tys zł za osobę (za przyzwoity standard): https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/chorwacja.html
A można wynająć lokal po kosztach, za pośrednictwem AirBNB: tutaj koszt dzienny dla dwójki: https://www.airbnb.pl/rooms/13198961?guests=1&adults=1 - przez co wychodzi nawet taniej niż nad Polskim możem (przy porównywalnych warunkach).
Ubezpieczenie: Chorwacja jest w UE, więc można zabrać EKUZ: http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/zala ... arte-ekuz/
Ale w razie w, nagłego zachorowania, wypadku i innych historii, warto mieć dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Tygodniowy pakiet, rzadko przekracza 50 zł za osobę: https://superpolisa.pl/faq/ubezpieczenie-turystyczne/

Krótko mówiąc, można zorganizować wyjazd za stosunkowo niewielkie pieniądze.

kars napisał(a):Nie ma prostej odpowiedzi ile taki wyjazd kosztuje. Zależy czy jedziemy samochodem, czy lecimy samolotem. Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej. Kolejna sprawa to miejscówka w której będziemy spali. Może to być hotel, nawet hotel z opcją all, ale z i będzie to pewnie kosztowało grubo ponad 1,5 tys zł za osobę (za przyzwoity standard): https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/chorwacja.html
A można wynająć lokal po kosztach, za pośrednictwem AirBNB: tutaj koszt dzienny dla dwójki: https://www.airbnb.pl/rooms/13198961?guests=1&adults=1 - przez co wychodzi nawet taniej niż nad Polskim możem (przy porównywalnych warunkach).
Ubezpieczenie: Chorwacja jest w UE, więc można zabrać EKUZ: http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/zala ... arte-ekuz/
Ale w razie w, nagłego zachorowania, wypadku i innych historii, warto mieć dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Tygodniowy pakiet, rzadko przekracza 50 zł za osobę: https://superpolisa.pl/faq/ubezpieczenie-turystyczne/

Krótko mówiąc, można zorganizować wyjazd za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Za dużo i za gęsto piszesz mało treści za dużo zmiennych by generalizować końkluzja lecąc samolotem można taniej niż nad polskim hm możem ??

bluesman napisał(a):

kars napisał(a):Nie ma prostej odpowiedzi ile taki wyjazd kosztuje. Zależy czy jedziemy samochodem, czy lecimy samolotem. Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej. Kolejna sprawa to miejscówka w której będziemy spali. Może to być hotel, nawet hotel z opcją all, ale z i będzie to pewnie kosztowało grubo ponad 1,5 tys zł za osobę (za przyzwoity standard): https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/chorwacja.html
A można wynająć lokal po kosztach, za pośrednictwem AirBNB: tutaj koszt dzienny dla dwójki: https://www.airbnb.pl/rooms/13198961?guests=1&adults=1 - przez co wychodzi nawet taniej niż nad Polskim możem (przy porównywalnych warunkach).
Ubezpieczenie: Chorwacja jest w UE, więc można zabrać EKUZ: http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/zala ... arte-ekuz/
Ale w razie w, nagłego zachorowania, wypadku i innych historii, warto mieć dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Tygodniowy pakiet, rzadko przekracza 50 zł za osobę: https://superpolisa.pl/faq/ubezpieczenie-turystyczne/

Krótko mówiąc, można zorganizować wyjazd za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Za dużo i za gęsto piszesz mało treści za dużo zmiennych by generalizować końkluzja lecąc samolotem można taniej niż nad polskim hm możem ??

Dokładnie, oczywiste oczywistości, z których każda ma swoje wady i zalety. Wszystko wychodzi w praniu w zależności od tego z kim się jedzie, kiedy, skąd i gdzie, co się chce robić itd itd...

Nie ma jednego uniwersalnego mianownika, do którego można sprowadzić koszty i je porównać. Za dużo zmiennych i w grę wchodzą czynniki subiektywne/niemierzalne. 80% wpisów w tym gargantuicznym wątku niczego nie wnosi, o ile nie więcej.

kars napisał(a):Zależy czy jedziemy samochodem, czy lecimy samolotem. Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej.

To też jest względne. Sam przelot jest zapewne "wielokrotnie" krótszy niż przejazd autem. Jeżeli natomiast policzymy ogólny czas od wyjścia z domu do wejścia do apartamentów to już zapewne "wielokrotnie szybciej" nie będzie. Dużo zależy gdzie mieszkasz i jak daleko do lotniska, gdzie lecisz i jak daleko z lotniska masz do miejsca pobytu.

dids76 napisał(a):

kars napisał(a):Zależy czy jedziemy samochodem, czy lecimy samolotem. Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej.

To też jest względne. Sam przelot jest zapewne "wielokrotnie" krótszy niż przejazd autem. Jeżeli natomiast policzymy ogólny czas od wyjścia z domu do wejścia do apartamentów to już zapewne "wielokrotnie szybciej" nie będzie. Dużo zależy gdzie mieszkasz i jak daleko do lotniska, gdzie lecisz i jak daleko z lotniska masz do miejsca pobytu.

Nie wspominając o tym, że Chorwacja jest łatwo dostępna komunikacyjnie, a samochód rozwiązuje problemu z większym bagażem, nie wspominając o poruszaniu się na miejscu.

Wiem, wiem, są wypożyczalnie, ale to jednak nie jest to...

kars napisał(a): Osobiście preferuję samolot, bo jest wielokrotnie szybciej.

Tak, oczywiście, wielokrotnie Pod warunkiem, że mieszkasz na lotnisku i w Chorwacji masz apartament przy lotnisku.