Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

rocker napisał(a):Dodam od siebie (w mojej prywatnej opinii), że plaża w Promajnie to nie to samo co w Bratusiu, w Promajnie byłem już 5 razy i dwa ostatnie razy jeździłem rowerem do Bratusia. Promajna zrobiła się mocno turystyczna na przestrzeni ostatnich lat. Ja mam sprawdzony nocleg naprzeciw Konzuma przy głównej trasie (tam gdzie Państwo stoją z lokalnymi trunkami ) Apartment Melanie, w tym sezonie miałem bardzo atrakcyjną cenę, ale żonka się uparła na Peljesac i niestety odpuściłem sobie Promajnę.

Garo&Justa napisał(a):

rocker napisał(a):Dodam od siebie (w mojej prywatnej opinii), że plaża w Promajnie to nie to samo co w Bratusiu, w Promajnie byłem już 5 razy i dwa ostatnie razy jeździłem rowerem do Bratusia. Promajna zrobiła się mocno turystyczna na przestrzeni ostatnich lat. Ja mam sprawdzony nocleg naprzeciw Konzuma przy głównej trasie (tam gdzie Państwo stoją z lokalnymi trunkami ) Apartment Melanie, w tym sezonie miałem bardzo atrakcyjną cenę, ale żonka się uparła na Peljesac i niestety odpuściłem sobie Promajnę.

Całkowicie się zgadzam!
Wiemy na co się piszemy, chodziliśmy często do Promajny. Teraz dzieci są już starsze (15 i 9) i w Promajnie mają więcej atrakcji niż w Bratusiu co akurat dla nas pewnie będzie większym wydatkiem... No ale jak już wspominałem, chodziliśmy tam często.
Do tego idąc w stronę Baski, przez gaj oliwny dochodzimy do Restoran Azimut. Fajna knajpka, mega smacznie i sporo taniej niż w samej Promajnie.

Garo&Justa napisał(a):Po kilku latach sporego płacenia w Bratusiu (pierwszy pobyt 90E doba, drugi 120 a trzeci 150 i pierwsza linia brzegowa) znalałem apartman w Promajnie.

Krisv napisał(a):Bratus nigdy nie należał do tanich miejscówek ze względu na jego kameralność. Tam prawie wszystko to jest pierwsza linia brzegowa Do tego cisza, spokój, kameralna plaża i blisko do Bistro Berlin na super kolacyjki. W tym roku wracamy do miejscówki z poprzedniego roku znalezionej wtedy na Booking.com, ale teraz już bez płacenia marży pośrednikom

robertms napisał(a):

Krisv napisał(a):Powaznie, ktos nazwał knajpe/bar Berlin?
Majo fantazje..., dobrze, ze nie East lub West Berlin...

No i po co brał paragon? Nie lepiej cieszyć się chwilą, a frustrację zaliczyć po urlopie?

boboo napisał(a):Tak przypadkiem wpadł mi w oko ten artykulik:
https://www.o2.pl/turystyka/kupil-dwa-p ... 769371520a
Pal go diabli.
Jednak pewien komentarz przykuł moją uwagę:

No i po co brał paragon? Nie lepiej cieszyć się chwilą, a frustrację zaliczyć po urlopie?

Po. Po!!!
Nie w trakcie, nie przed!!!

Krisv napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):Po kilku latach sporego płacenia w Bratusiu (pierwszy pobyt 90E doba, drugi 120 a trzeci 150 i pierwsza linia brzegowa) znalałem apartman w Promajnie.

Bratus nigdy nie należał do tanich miejscówek ze względu na jego kameralność. Tam prawie wszystko to jest pierwsza linia brzegowa Do tego cisza, spokój, kameralna plaża i blisko do Bistro Berlin na super kolacyjki. W tym roku wracamy do miejscówki z poprzedniego roku znalezionej wtedy na Booking.com, ale teraz już bez płacenia marży pośrednikom

IMG_20210622_102922A.jpg

Garo&Justa napisał(a):

Krisv napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):Po kilku latach sporego płacenia w Bratusiu (pierwszy pobyt 90E doba, drugi 120 a trzeci 150 i pierwsza linia brzegowa) znalałem apartman w Promajnie.

Bratus nigdy nie należał do tanich miejscówek ze względu na jego kameralność. Tam prawie wszystko to jest pierwsza linia brzegowa Do tego cisza, spokój, kameralna plaża i blisko do Bistro Berlin na super kolacyjki. W tym roku wracamy do miejscówki z poprzedniego roku znalezionej wtedy na Booking.com, ale teraz już bez płacenia marży pośrednikom

IMG_20210622_102922A.jpg

Villa Perla
Ona jest miedzy Bratusiem a Krvavicą, no w sumie nad Barem Sahara.
W Bratusiu mieszkaliśmy przy samej plaży

Janusz Bajcer napisał(a):Jak dla mnie dalej nieopłacalne.