Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Igrane wzdłuż i wszerz

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 03.01.2012 16:00

Po dniu jeżdżenia nastał dzień leżenia. Pogoda sprzyjała. Jak i okoliczności przyrody. Plaża z kamyków wcale nie musi być gorsza od piaszczystej, co potwierdza specjalista.

Obrazek

Ale już następnego dnia wypływaliśmy z Makarskiej na jednym ze statków - dyskotek. Na szczęście na dziobie był mniejszy łomot i można było skupić się na widokach. Rejs jednodniowy, w planach Jelsa na Hvarze i Bol na Bracu, w tym oczywiście 'fiś or ciken' czyli międzynarodowy standard.

Czytałem na tym forum różne opinie o Jelsie ale mnie osobiście spodobała się już z daleka.

Obrazek

A a potem z bliska.

Obrazek

Obrazek

Pewnie gdyby wiało, weszlibyśmy do portu na pełnych żaglach, co dałoby nam +10 punktów do respektu, u szczurów lądowych popijających espresso w kawiarnianych ogródkach. Niestety nie wiało. Wypuściliśmy więc "czad z aparatury, co ma 1000 watt" i Ci, którzy nas nie zauważyli, na pewno nas usłyszeli.

Trochę ciężko było zaparkować pośród tego całego planktonu.

Obrazek

Ale po kilku zręcznych manewrach nasz galeon przybił do nabrzeża.

I zaczął się dumnie prezentować. A co !

Obrazek
Iwona1973
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 25.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona1973 » 03.01.2012 16:27

Fajna relacja pisz pisz pisz :D
Przemyslaw
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 24.01.2010
Jgrane

Nieprzeczytany postnapisał(a) Przemyslaw » 03.01.2012 18:04

Mam pytanie czy apartamet Anda na mapie 20 numerek panstwo mieszkali kolo tego apartametu i cos wiecej o tej okolicy jak daleko jest do plazy ale nie w centrum .Bardzo fajna relacja pozdrawiam Przemek z adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19670
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.01.2012 20:51

Melduję swoją obecność w gronie czytaczy i oglądaczy

Gratulacje z okazji powiękrzenia ekipy wyjazdowej 8)


Czekam na dalszy ciąg relacji


Pozdrawiam
Piotr
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010
Re: Jgrane

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 03.01.2012 21:52

Przemyslaw napisał(a):Mam pytanie czy apartamet Anda na mapie 20 numerek panstwo mieszkali kolo tego apartametu i cos wiecej o tej okolicy jak daleko jest do plazy ale nie w centrum .Bardzo fajna relacja pozdrawiam Przemek z adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl


Odpowiem bo byłam trochę niżej :wink: Ten dom znajduje się już dość wysoko. Widok na morze ma na pewno ładny. Z plaży to dobry kawałek( oczywiście jak dla kogo). Można iść na plażę miejską praktycznie w centrum albo na plażę "dziką" ale tam zejście jest gorsze. Kamieniste. Za to plaża bardziej pusta. Dom nie jest w centrum. Znajduje się powyżej takiej drogi , która wije się po stoku. I myśmy mieszkali z oknem przy tej drodze. Czasem w nocy było słychać przejeżdżające samochody ale bez przesady. Wydaje mi się, że 2 lata temu była tu relacja pani, która mieszkała właśnie w tym domku z mężem i dwoma yorkami.
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 03.01.2012 22:06

Pan od ciasteczek bardzo apetyczne zdjęcia cyka ;) Rozkosz dla oka :)

Juz nie mogę się doczekać kolejnej porcji ;)
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 435
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 05.01.2012 21:53

Też tam byłam.... i wino piłam, a na dowód moja relacja z Igrane.
forum/viewtopic.php?t=21638&highlight= z przeproszeniem autora niniejszej relacji , że wkraczam tu ze swoją.
Byłam niżej w miejscowości, nie na "wysokościach" , choć wyżej też wędrowałam. Moja relacja wprawdzie nie sprzed 2 lat , a wcześniejsza z 2008r. i liczniejszego składu wyprawy, ale i dziś łapie za serce. Już bym tam chętnie wróciła do Gordany. Może w tym roku....?
Pozdrawiam Ewa
andrzej.k
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 613
Dołączył(a): 18.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) andrzej.k » 08.01.2012 10:31

Ladne ujecia,

mam nadzieje ze wiecej bedzie :D
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 08.01.2012 14:44

ewa-irena napisał(a):Też tam byłam.... i wino piłam, a na dowód moja relacja z Igrane.
forum/viewtopic.php?t=21638&highlight= z przeproszeniem autora niniejszej relacji , że wkraczam tu ze swoją.
Byłam niżej w miejscowości, nie na "wysokościach" , choć wyżej też wędrowałam. Moja relacja wprawdzie nie sprzed 2 lat , a wcześniejsza z 2008r. i liczniejszego składu wyprawy, ale i dziś łapie za serce. Już bym tam chętnie wróciła do Gordany. Może w tym roku....?
Pozdrawiam Ewa


Witam ! Oglądam Twoje fotki i żałuję, że sam mam tylko kilka zdjęć z samego Igrane. Za to mam milion-pięćset-sto-dziewięćset zdjęć cykanych np. z samochodu. Ciężko to wyjaśnić :)
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 08.01.2012 14:51

anakin napisał(a):O mało co nie wylądowałem w Igrane 2 lata temu,więc chętnie obejrzę...jeżeli można....

Ale powiedz mi (jeżeli możesz).... :wink:
Dlaczego.........pan od cisteczek? 8O
Jakoś mi to spokoju nie daje..... :wink:


Pozwoliłem sobie sparafrazować tytuł króciutkiego opowiadania Philipa K. Dicka z 1952 r., pt. "Pani od ciasteczek". Co by się 'płcia' zgadzała :)
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 08.01.2012 16:48

Jak że harmonogram naszego rejsu był napięty, nie mieliśmy zbyt dużo czasu na szwędanie się po Jelsie. Zrobiliśmy więc szybki przemarsz przez okolice portu, uwieńczony spotkaniem z bardzo sympatycznym mieszkańcem Jelsy, sprzedającym wino, prošek oraz mocniejszy woltaż, oczywiście własnej produkcji. Sama transakcja mocno się przeciągnęła, ponieważ rozgadaliśmy się przy okazji degustacji; o winie, Chorwacji, jego trzech żonach, mojej jednej oraz życiu w ogóle. Myślę że gdyby nie czekający na nas statek, zostalibyśmy tam przynajmniej o dwie butelki dłużej a tak trzeba było wracać.
Szeleszcząc zapasami podreptaliśmy do naszej łajby. I ruszyliśmy na Brač.

Kilka poglądowych fotek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 08.01.2012 20:14

Wypłynęliśmy z Jelsy i obraliśmy kurs na Brač.
Ciężko było pożegnać się z Hvarem...

Obrazek

Obstawiam wysepkę Zećevo, jeżeli się mylę to mnie poprawcie :)

Obrazek
pan od ciasteczek
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 31.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pan od ciasteczek » 10.01.2012 19:53

Gdy tylko przycumowaliśmy w Bolu, do przystani dopłynęły pływające taksówki, kursujące między portem a słynnym na całą Chorwację Zlatnim Ratem. Jeżeli mogę tak odmieniać. Ów Złoty Róg można zobaczyć na co drugiej widokówce a w niektórych materiałach reklamowych wyczytać nawet, że plaża jest piaszczysta. W to już trudno było mi uwierzyć.

Nasz kapitan poinformował nas, że do Złotego Rogu jest daleko. I pod górkę. I gorąco. I w ogóle to bez sensu iść pieszo a taksówką wodną blisko i fajnie. Wszyscy więc jak stali, tak ruszyli do łódeczek. Zanim zeszliśmy na ląd, z wózkiem, dzieckiem itp. itd., wszystkie taksówki odpłynęły. Na szczęście został jeszcze jeden środek transportu dla turystów. Traktor - ciuchcia z wagonikami. Młody zadowolony, ciuchcia daje radę. Jedziemy.
Maszynista okazał się niespełnionym kierowcą sportowym i od samego startu dał nam wyraźnie do zrozumienia, że lekko nie będzie. Ciuchcia osiągała zawrotne prędkości, szczególnie na zjazdach. Wagoniki podskakiwały radośnie na każdej nierówności, także przypominaliśmy rozwrzeszczany rollercoaster zasuwający po asfalcie. Młody śmiał się i krzyczał całą drogę, ja z lekkim przerażeniem w oczach trzymałem go na zakrętach.
W ten niebanalny sposób dotarliśmy w pobliże słynnej plaży. Po krótkim spacerku weszliśmy na Róg. No i cóż. Plaża jak plaża, fakt - oryginalna kształtem. Ale żwirek taki jak wszędzie, jakieś budy z lodami i masa ludzi, w porównaniu z naszym Igrane. Poza tym zero cienia, nie ma się gdzie schować. Dla mnie atrakcja mocno przereklamowana. Do zbiórki na statku 3 godziny... Jak żyć, panie premierze ?

Szybka decyzja, zostawiam plażującą rodzinkę a sam wracam z buta do miasta. Czasu powinno wystarczyć. Może zobaczę po drodze coś ciekawego. Z wizją długiego, nudnego marszu wzdłuż asfaltowej drogi, ruszyłem w stronę Bol. Gdy tylko opuściłem słynną łachę żwiru, okazało się że droga nie wiedzie wcale wzdłuż asfaltówki którą się tu dostaliśmy, tylko piękną, wyłożoną granitem promenadą, poprowadzoną nad brzegiem morza. Wiekowe sosny rzucały przyjemny cień a z coraz wyższego klifu rozpościerał się wspaniały widok.


Gładka jak stół, "męcząca" droga do miasta. Tylko rolek na nogach brakowało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Woda kusiła ale trzeba było iść dalej.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze raz okazało się, że czasem droga jest bardziej wartościowa od celu podróży.
Złoty Róg coraz bardziej się oddalał.

Obrazek

A Bol był już tuż, tuż.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn...
Ostatnio edytowano 10.01.2012 20:27 przez pan od ciasteczek, łącznie edytowano 1 raz
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 10.01.2012 20:23

Fajnie się czyta Twoją relację, bo świetnie opisujesz lekkim piórem Wasze wrażenia. :) Już nie mogę doczekać się kolejnych przygód.

Gratuluję powiększenia rodzinki. :)
Serdecznie pozdrawiam. :papa:
Albino
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 64
Dołączył(a): 24.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Albino » 10.01.2012 21:07

Też byliśmy na takiej wycieczce i mamy identyczne wspomnienia !!!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Igrane wzdłuż i wszerz - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone