napisał(a) rauf » 29.07.2009 13:59
Przy calym natoku zachwyconych pobytem kilka uwag na chlodno raczej. Mielismy domek w rzedzie C ***,czyli raczej blizej parkingu niz plazy. Klima niekonieczna,zacienienie sprawia ze po b.upalnym dniu jest w srodku ok. Mimo polozenia w zacisznym,zalesionym piniowym lasku spokoju nie uswiadczysz...UWAGA na CYKADY
jak sie wlacza o swicie nie ma spania! Jak sie wlacza wieczorem,nie da sie wysiedziec na tarasie. Bola uszy.Okiennice,drzwi,zaslony nie pomagaja...w domku wyraznie glosno. To nie szum,halas zlewajacy sie dzwiekami natury...to staly meczacy HUK!
Dla 2+2 powierzchnia wystarczajaca,ale wszystko sprawia wrazenie jakby architekt poczatkowy projekt zmniejszyl o 30% i wymiarowe zostaly drzwi...czlowiek sie stale o cos obija...Atrakcje dla dzieci niby sa,ale dziko platne. Np.samochodziki i motory elektr.20-50 KN za pare minut...Zjezdzalnia do mini korytka basenowego ze slona woda jest,ale na kompletnym uboczu,nie ma nic wspolnego z basenem glownym i sensowie tez tylko brac karnet na caly dzien chyba 50Kn. Basen zreszta zawalony kompletnie przez dzikie stada kemperow w roznym wieku i poziomie higieny...Zjezdzalnia do morska nie czynna,nawodna gorka wspinaczkowa zrobiona tak,ze z dziecmi to malo bezpieczne...wiadomo na balkanach kochaja beton, nieosloniete preciki itd...Morze faktycznie przyjazne,ale bardziej przypomina jezioro z mulista woda do 100m od brzegu...dalej wala non-stop skutery,motorowki,puszczaja sie gliderami itd...barow i knajp do wyboru,ale to wszystko taka masowa,szklanka pachnaca szmata nie byla rzadkoscia. Jezeli ktos lubi taki "prztrwaniowy" charakter urlopu,targanie 100kg klamotow na gola plaze,gotowanie sobie z puszek przy kempingu,latanie do mini supersamu zawalonego jak oszolom na swieta to poleacm smialo. Dla chcacych wydac niemale zresta pieniadze na spokojne wakacje w miejscu nie wygladajacym jak jakis sped koncertowy lepiej poszukac gdzie indziej. Ponazekalem,zgoda,moze to i efekt high sezonu ale imo to miejsce jest chyba super na kemping a nie jako bungalowy...generalnie urlop z 2 tyg.skrocilismy i zwialismy po tygodniu. Sama Chorwacja wiadomo jest super,rybnaja plata wiele wynagradza, autostrady to sama przyjemnosc,miasteczka,parki narodowe...ale z takich miejsc sie wyleczylem. Bylem z 2 lata temu w Punta Verudela, tu mialo byc lepiej ale jakos nie widze roznicy....
P.S. jak mozna sobie wyobrazic grillowanie przed tymi liliputami,kiedy palenie papierosow czuc dookola,bo odleglosci pomiedzy tarasmi sa umowne....nie wiem...pozdrawiam wytrwalych
[/list]