Hola! Dwie Wyspy (Fuerteventura+Lanzarote) zimą :) The End

marze_na napisał(a):

tony montana napisał(a):a tak można się jeszcze dodatkowo trochę poprzekomarzać

Mnie takie kokietowanie nie rusza .

Ale zaglądam regularnie, więc pisz i nie marudź .

No trochę czasu mało ostatnio
ale piszę piszę

piekara114 napisał(a):Jak widzę i u Ciebie fale w A...

w AHU...... często są fale

piotrf napisał(a):
Te czarne plaże są super

majkik75 napisał(a):Jest nas więcej ( zachwyconych czarnymi plażami ) , były białe , żółte , różowe , ciekawe jakie jeszcze kolory przed nami

Chyba już wszystkie wyczerpałem Panowie

Rano z nudów przedśniadaniowych podjeżdżam do miasteczka TuIneje


w którym chyba nic za bardzo nie ma


oprócz skamieniałych wielbłądów


To już nawet nie wiem gdzie jest




Ale gdzieś w interiorze Fuerty




Poranne ostre słońce




Słonko wstaje ZA DRUTEM


No taki tu jest krajobraz, co zrobić


Jak jakaś OAZA


brać?


I Wracam do .... Calety, gdzie KAŻDY ma zdjęcie




NASZA PLAYA OOOOO








WTF?Q?? a .... KUPY??


ZNowu jedziemy na wydmy, ale tym razem chcemy zajrzeć do Corralejo


Big Big SUN




No taki piasek tu jest


Wieje trochę


GRANDE SONNE AGAIN






Jesteśmy w Corralejo


Housy nad Oceanem


i Spiaggia Corralejo






Trochę glonów jest




THEY LIVE!


tzw. KLESZCZ BAŁTYCKI




mniami


No takie to Corralejo




AH....OJ


No w końcu coś kanaryjskiego..


Główny deptak miasta nie poraża pięknością








Zapalają się palmy


wracamy do auta




i żegnamy sie z Corralejo - jutro będziemy stąd płynąć na Lanza, a wieczorem idziemy w balety na Caletę

Wreszcie solidna kanarkowość


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Wreszcie solidna kanarkowość


Pozdrawiam
Piotr

Fajnie byłoby tam kiedyś pomieszkać, no ale podobno miejscowi coraz bardziej nas nie chcą i protestują...

Wieczorna Caleta de Fuste




Nie ma jakoś milionów ludzi


Idziemy do sprawdzonego lokalu


Kalmarek


Sałatka


Carbonara UFO


Gdy zaczynają się mecze - w knajpach siedzą "miliony" Angoli






Kolejnego dnia rankiem




Boiska do gry w paddle zaparowane






Ktoś tam idzie daleko




słonko wstaje


ocean szaleje




Dugi cień idzie na taki mini wulkanik przy nas




Tam erport




i nasze osiedle






Jedziemy do Corralejo aby oddać auto - jak widać Cicar jest wszędzie. Płyniemy na LANZAROTE!!


Pani nie sprawdza auta, tylko prosi aby je odstawić "gdzieś tam" - "tam" nie ma miejsca więc jestem zmuszony postawić "tutaj"


Co ciekawe, po kupieniu biletów na prom, gdy przechodziliśmy obok tego miejsca, auta już nie było, chyba na mycie pojechało
Po "Zaokrętowaniu" o 10.30 na prom Lineas Romero (20 Euro od łba - te Fred Olsen, które biorą też auta są droższe - 34 Euro od pieszego - lekkie przegięcie) płyniemy






Mijamy Freda


Tłumów nie ma, tzn. na dole dużo więcej ludzi


i trochę buja


Isla de Lobos


Coraz bliżej Lanza - pojawiają się żagielki


choć to jeszcze w sumie kawał


No, ale teraz już blisko


50 metrów od promu pobieram znowu z Cicara Opla Grandland


i jedziemy na Papagayo Playas




cdn

Fajnie, że się przebudziłeś

Hej,
Dołączam późno , ale za to przeczytałam relację jednym tchem
Mam nadzieję, że będziesz kontynuował , bo zaraziłeś mnie Kanarami
Nie spodziewałam się tak pięknej pogody zimą

Woda w oceanie była znośna ? Chociaż taka jak nasz Bałtyk latem ?

A w kwestii butów zabieranych na wyjazd , to twoja żona na pewno bierze tylko klapki i sandałki ???
Mam nadzieję , że nie chodzi po skałkach w klapkach , bo u mnie kiedyś skończyło się to naderwanym paznokciem

Pozdrawiam i czekam na cd , bo nie wiem co rezerwować na luty : Fuertę czy Lanzarote

A dziś rano pomyślałam, kiedy Tony skończy Wyspy skoro zaczął parlewufranse

robiz napisał(a):Hej,
Dołączam późno , ale za to przeczytałam relację jednym tchem
Mam nadzieję, że będziesz kontynuował , bo zaraziłeś mnie Kanarami
Nie spodziewałam się tak pięknej pogody zimą

Woda w oceanie była znośna ? Chociaż taka jak nasz Bałtyk latem ?

A w kwestii butów zabieranych na wyjazd , to twoja żona na pewno bierze tylko klapki i sandałki ???
Mam nadzieję , że nie chodzi po skałkach w klapkach , bo u mnie kiedyś skończyło się to naderwanym paznokciem

Pozdrawiam i czekam na cd , bo nie wiem co rezerwować na luty : Fuertę czy Lanzarote

Hejka
Skoro jest zainteresowanie i pytania to postaram się kontynuować
To też odpowiedź dla BETI
Szczerze mowiac to trochę zapomniałem o tej relacji i gdyby nie te komentarze pewnie nadal nie pamiętał bym o niej, a mamy przecież jeszcze całą Lanzarote przed sobą !

Woda w Oceanie w lutym jest dość chłodna, takie 19-21 stopni zależy gdzie, ja się kapie, bo lubię każda temperaturę i sprawia mi to przyjemność, ale moja Żona weszła tylko raz do wody tutaj

Ostatnio moim wzorem Żona bierze pełne buty plus wygodne japonki pod prysznic i na krótsze spacery.

Szczerze mowiac nie wiem która wyspę poleciłbym na pierwszy ( o ile dobrze rozumiem) raz: każda jest na swój sposob piękna. Jednak za różnorodność i ilość atrakcji ja preferuję Teneryfę

Też chętnie poczytałabym jeszcze o 'Kanarkach'

crooopka napisał(a):Też chętnie poczytałabym jeszcze o 'Kanarkach'

Do usług


----

Papagayo Playas to kompleks pięciu (albo i więcej) plaż w południowej części wyspy - wydawałoby się bliziutko promu, ale jednak trochę trzeba szutrówką przejechać. No i zapłacić 3 Euro za wjazd. Gdy moja Córka była na Lanza w listopadzie - budka z opłatami byłą nieczynna, w lutym czynna jest
Krajobraz przypomina pustynię


Parkujemy i idziemy w dół na tę najbardziej znaną


Ale wcześniej look na zachód i plaże bliżej promu i miasteczka




Lazury




Pijemy kawę i lemoniadę w barze który jest nad plażą




Leżymy i pływamy


Ja idę na spacer do góry




Jeszcze dalej








Fuerta


Przed nią Isla de los Lobos


Wulkany na południu Lanzarote




no, pustynia


Inna plaża




mała zatoczka






Zajeżdżamy na jedzonko do Playa Blanca do polecanej przez Córkę knajpki










Po tym wstępie na Lanza - meldujemy się w Azul de Eden u Michaela za 202 Euro za 4 noce (za naszą trójkę)




Widoczek




W następnym odcinku - wieczorny rajd na okolice Timanfaya

Pięknie
Nie wiem czy w przyszłym roku tylko w lato nie powtórzę Twoich śladów z tymi dwoma wyspami... Jest taki pomysł, ale zobaczymy.

pozdrawiam, Michał

Solidna "firma"
Dzięki za kolejny odcinek

crooopka napisał(a):Też chętnie poczytałabym jeszcze o 'Kanarkach'

Mała prywata - jak masz ochotę to zapraszam do moich Kanarków

tony montana napisał(a):Lazury

Idealne połączenie - lazury + piasek

tony montana napisał(a):mała zatoczka

Ta mała zatoczka i kolejna pusta bardzo przypadły mi do gustu Wrzuciłam na moją mapkę



Nie wiem w jakim tempie będziesz pisał, więc już teraz się podpytam: byłeś 4 dni na wyspie, ile dni szacujesz, że warto tam być, aby na spokojnie pozwiedzać i po korzystać z plaż (opalanie+kąpiel, tak powiedzmy min. 3 h każdego dnia)

piekara114 napisał(a):

crooopka napisał(a):Też chętnie poczytałabym jeszcze o 'Kanarkach'

Mała prywata - jak masz ochotę to zapraszam do moich Kanarków


Twoja relacja już dawno przeczytana, coś tam się nawet udzielałam

Super, że tutaj mamy ciąg dalszy, ale może jeszcze pójdę za ciosem i 'przypomnę' o rozpoczętej zimowej relacji z Costa Blanca