napisał(a) marekb » 02.03.2010 12:55
Znudziła mi się już Chorwacji i tak sobie pomyślałem, że w tym roku ruszymy do Grecji może..?? W latach siedemdziesiątych (pod koniec) jako młody gówniarz uczestniczyłem z rodzicami w "szlaku handlowym" z rodzicami (Kraków-Lwów-Bukareszt- Burgas - Stambuł- Saloniki-Belgrad- Wiedeń-Kraków- i to kanciakiem z przyczepą..
) z przystankiem na jakichś kampingach koło Kavali. Do tej pory mam przed oczami ten piękny kolor wody i jaśniutki piasek, że o drogich butelkach z coli itp, które obfitywały rankiem po imprezach campingowych i je zbierałem nie wspomnę (1butelka=20drahm=1/3$ - u nas ludzie zarabiali wtedy kilkanaście dolarów miesięcznie:P )
Ale do rzeczy: trochę hadrcorowo myślę, bo za 2 tygodnie rodzi nam się synek, pierwszy syn zaś ma dopiero 3 latka i coraz ciężej mu się siedzi w foteliku (o młodszego raczej się nie martwię, bo takie małe śpią prawie non stop;) ).Jedziemy autem, bierzemy trumnę na dach i teściową, by móc sobie na jakiś wieczorek raz czy dwa wyskoczyć..
. Jako że moja praca to fotografowanie weekendowe i może w ostatniej chwili zlecenie wpaść, decyzja o wyjeździe będzie podejmowana pewnie na ok 3-7 dni przed. Odpadają więc też wcześniejsze rezerwacje i albo w ciemno albo rezerwacja w ostatnim momencie przed wyjazdem. Na dzień dzisiejszy będzie to koniec maja lub początek lipca. Moje pytania:
1. co sądziecie o takim wyjeździe?
2. gdzie by było pięknie na miejscu bo raczej plażowo choć chciałbym coś popołudniami zobaczyć, interesują mnie w pobliżu charakterystyczne dla Grecji miasteczka wioski i kultura mało zepsuta turystyką?
3.jakie temperatury wody i powietrza i warunki pogodowe panują w Grecji pod koniec maja?
4. jakies namiary apartamentów na mialia:
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl ..??:)
5
a) myślałem by rozdzielić trasę na dwa dni czyli Kraków - Seged - nocleg i drugi dzień do celu- może ktoś ma lepszy pomysł?
b) jechać bez noclegu, a tylko ze spankiem parkingowym (godzinnym) na materacu - bardziej bym się skłaniał ku temu rozwiązaniu zwłaszcza że zaliczałem już maratony 24 godzinne- tu jednak ze względu na bezpieczeństwo przespałbym się chwile. Ta opcja ze wzgledu na spokój w aucie bo wyjazd ok 13.00 i niebawem starszy syn spałby już sobie spokojnie i nocą również ruch mniejszy a lubię jeździć nocą:)?