Grecja

Mam głupiutenkie pytanie do latających. Akcesoria plażowe, bierzecie że sobą czy kupujecie na miejscu? Głównie mi chodzi o to, czy karimatę dostanę na miejscu?

Trajgul napisał(a):Mam głupiutenkie pytanie do latających. Akcesoria plażowe, bierzecie że sobą czy kupujecie na miejscu? Głównie mi chodzi o to, czy karimatę dostanę na miejscu?

Wprawdzie jakiś osobisty kocyk / ręcznik plażowy mam zawsze ze sobą, to parasol (jeśli to konieczne) kupuję na miejscu. N.B. w Grecji dużo częściej znajdziesz parasole / leżaki do wypożyczenia na plaży niż w Chorwacji. Myślę, że maty plażowe / parasole wszelkiej maści bez problemu kupisz na miejscu, są na straganach - no chyba, że wybierasz się na totalne zadoopie bez kontaktu z cywilizacją.

Ja do walizki i to tej podręcznej ładuję na plażę duże prześcieradło lub pareo takie 2,5*2,5 m, które też w sytuacjach awaryjnych (czyli plażujesz i widzisz kościół do którego chcesz wejść, a jesteś w szortach) robi na sukienkę, która zasłoni ramiona i nogi, a przy wprawie w wiązaniu także włosy Ale to opcja dodatkowa. Ale zawsze mam matę składaną (2 szt. na 3 osoby) jakby plecioną ale z miękkiego jakiegoś plastiku. Dobrze się sprawdza i na piasku i na kamieniach. Moje są z Biedronki. Takie coś: https://gadzety-reklamowe.com/item2/293 ... ieski.html
Dodatkowy jej plus to bardzo małą waga, a mieści się to typowej siatki bawełnianej na zakupy (takiej reklamowe), więc idealnie.

I tak jak pisze Danusia: w Grecji jest pełno plaż z leżakami i aby z nich korzystać w większości wystarczy kupić w przyległym barze po napoju na leżak, czyli 2 kawki frappe i masz 2 leżaki i parasol. Na top plażach, możesz być zmuszony do zakupu za określoną kwotę. Ja teraz we wrześniu jak byłam na Lesbos to przy kupnie jednej kawy to już mi wciskali leżaki, a my wolimy plażować na uboczu, na skraju plaż...

Możesz się też zapytać właścicieli kwatery czy mogą wyposażyć app. w składaną parasolkę, bo chcecie plażować poza głównymi plażami.

Dzięki za porady. Oczywiście ręczniki weźmiemy, nawet wczoraj jeden taki cieniutki w Decathlonie został zakupiony na próbę. Na miejscu kupi się najwyżej jakąś matę i parasol. Na naszej miejscowej plaży, widzę, że leżaki i parasole mają, na innych różnie z tym bywa. Zdradzę, że w pierwszym tygodniu wakacji będziemy wypoczywać/ bawić na Korfu. Bilety na samolot kupione i noclegownia zarezerwowana .

Trajgul napisał(a): Bilety na samolot kupione i noclegownia zarezerwowana .

Cudnie. W jakiej miejscowości na Korfu stacjonujecie?

Kassiopi. Początkowo zastanawiałem się nad Dassią i Gouvią, jednak z tego co czytałem jest biednie z ładnymi plażami. Natomiast w Kassiopi nic nie mogłem ciekawego znaleźć w rozsądnych pieniądzach, a o widoku na morze mogłem zapomnieć, dlatego zacząłem na poważnie rozglądać się w Paleokstritsie. Na szczęście, na finiszu dostałem ofertę właśnie z Kassiopi, z widokiem na port oraz z basenem, i to w promocyjnej cenie .

Trajgul napisał(a): Na szczęście, na finiszu dostałem ofertę właśnie z Kassiopi, z widokiem na port oraz z basenem, i to w promocyjnej cenie .

Super. Ładne miejsce, choć Paleokastritsa też ma swój niepowtarzalny urok.
Miłego pobytu.

W 2019 wszystko poza butami było kupione na miejscu. Mieliśmy tylko 50 kg do samolotu na 3 osoby na 2 tygodnie. Nie wiedzieliśmy że mamy pralkę w Apartmanie i trochę te ciuchy nas dopakowały. Czapki po powiedzmy 35kun. Maty plażowe około 30 kun sztuka. Parasol 45-50 kun? Zestawy do nurkowanie po 100kun. Ceny z marketów. Podobnie żele szampony i wszystko co w płynie i ciężkie.Ostatniego dnia zostawiliśmy wszystko poskładane przy śmietniku przy plaży. Albo komuś się przyda albo zabiorą do utylizacji. I tak wyszło taniej niż oplata dodatkowa za bagaż za 400PLN w dwie strony

Ale to ceny chorwackie, greckie mogą być całkiem inne. Mnie np. zaskoczyła w Grecji cena kremów z filtrem, zaczynały się od 12 EUR, a średnio 17-20 EUR, my w czasie 10 dni w 3 osoby zużywamy 3 butelki po 200 ml w różnych filtrach, więc to już jest spora kasa.
No i jednak kupowanie rzeczy na jeden raz jednak nie jest działaniem pro-ekologicznym, a maty, buty do pływania, maski spokojnie można spakować do walizki - ja do 10 kg podręcznego bagażu (po 1 szt. na osobę) spokojnie to mieściłam, wyjazd na 8 dni i w sumie nic nie musiałam prać, kwestia organizacji walizki, a na 2 tygodnie letnie rzeczy przeprać to nie jest wielki kłopot. Kapelusz możesz mieć na głowie i schować do schowka bez żadnej dopłaty.

Jednak 1 tydzień a dwa na miejscu robi różnicę. W GR chyba spotkałem w Lidlu kremy za 5E.

Marki własne i ochrona UV to już lepiej nie używać nic.... A na 2 tygodnie wystarczy to co na tydzień tylko trzeba przeprac, tylko latem to nie jest wielki problem

Co do kremów z filtrem, to ja też potwierdzam, że drogie bardzo
Więc wyszłam z takiego założenia, że jak mam 20 euro płacić za krem, to dokupuję walizeczkę 23 kg i biorę co mi się tylko ubździ ... no prawie
A metę na plażę mam taką jak Beata (piekara) i dobrze się sprawdza
Parasolkę plażową nabyłam w Obi taką co mi do big walizeczki wchodzi (po przekątnej ) więc też się da

mysza73 napisał(a):Parasolkę plażową nabyłam w Obi taką co mi do big walizeczki wchodzi (po przekątnej ) więc też się da

My swego czasu, a trochę temu to już było, do bagażu rejsowego przy locie do Brukseli zmieściliśmy do walizki hulajnogę syna Było to idealne rozwiązanie, nogi wcale syna nie bolały przy zwiedzaniu

mysza73 napisał(a):Parasolkę plażową nabyłam w Obi taką co mi do big walizeczki wchodzi (po przekątnej ) więc też się da

Swoją parasolkę zostawiłam Stefci w Xifias, dla kolejnych gości. Okazało się przy okazji, że ma już niezłą kolekcję parasoli plażowych. Nie wiem dlaczego nie zostawia ich w apartamentach - nad Bałtykiem sprzęt plażowy na kwaterze to przecież dodatkowy atut.

No właśnie, nad Bałtykiem nawet w pokoiku był zawsze parawan. W Grecji parasola jeszcze nie spotkałam... Ale w Sivocie miałam coś co bardzo się mojemu Panu M. spodobało, wyglądała jak rakieta tenisowa, a była to elektryczna łapka na owady

Nawet na jakimś straganie taka znaleźliśmy przypadkowo, chyba za 9 EUR.