Nie wiem jak Wasze wrażenia, ale wg mnie ten sezon może być kompletną porażką. Paradoksalnie gdyby nie spin Kubicy nie byłoby czego oglądać. Przynajmniej chłopak sobie powyprzedzał. Reszta wyścigu to istna procesja.
Jeśli każdy wyścig będzie miał jeden pitstop to już w ogóle wyprzedzanie zniknie z F1. Od tylu lat się trąbi, że w F1 brakuje walki i wyprzedzania. Obym się mylił i w Australii była zacięta walka.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)