Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dzieci - 40 wieków na was patrzy

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 04.07.2025 09:38

Poranek kolejnego dnia spędzamy w GEM czyli Grand Egyptian Museum w Gizie. Muzeum nie jest jeszcze oficjalnie otwarte – miało być otwarte wczoraj ale z uwagi na konflikt na linii Izrael-Iran oficjalną datę otwarcia przesunięto bodajże na październik czy listopad 2025 r. Dzięki temu, że datę otwarcia przesunięto my mogliśmy tam wejść – na ok 2 tygodnie przed otwarciem zaplanowano … zamknięcie tego co już otwarto żeby przygotować oficjalne otwarte.

Mimo, że muzeum nie było jeszcze w pełni otwarte bardzo nam się podobało. Budynek jest bardzo nowoczesny i przestronny. Kas jest dużo, kolejek nie ma. Bilety można kupić on-line (i nie trzeba ich drukować ). To co już jest dostępne jest bardzo fajnie pokazane – są mumie, sarkofagi, kolekcja papirusów, hieroglify i wszystko co przeciętnemu człowiekowi kojarzy się ze starożytnym Egiptem. Są multimedia więc dzieciaki mają jakieś urozmaicenie. Jest część dla dzieci ale tam nie byliśmy bo oprowadzanie dla dzieci po angielsku było o takiej godzinie, że nam nie pasowało. Podobno są całkiem fajne ogrody ale nie byliśmy. Są kawiarenki i sklepiki.

Choć nie jesteśmy wielkimi fanami muzeów to bardzo nam się podobało.

Z hotelu bardzo sprawnie dojechaliśmy Uberem. Z powrotem również ale tu już trochę musieliśmy poczekać na kierowcę.

Na początek typowy widoczek z Gizy – wielbłąd na ulicy .

IMG_9154.JPG


Muzeum z zewnątrz

IMG_9159.JPG


IMG_9161.JPG


IMG_9165.JPG


I kilka artefaktów ze środka

IMG_9182.JPG
IMG_9175.JPG
IMG_9173.JPG
IMG_9168.JPG


Widok na piramidy ze szczytu schodów w głównym holu:

IMG_9183.JPG


I kolejne eksponaty:

IMG_9222.JPG
IMG_9216.JPG
IMG_9215.JPG
IMG_9209.JPG
IMG_9204.JPG
IMG_9200.JPG
IMG_9194.JPG
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 04.07.2025 09:54

_Piotrek_ napisał(a): Będę zaglądał.


Cześć, dzięki że zajrzałeś :-) .

Rozumiem obawy przed samodzielnym zwiedzaniem Egiptu. Nasze doświadczenie jest jednak bardzo pozytywne - nigdzie nie czuliśmy się niebezpiecznie i wszystko było łatwiejsze niż się spodziewaliśmy (może poza przechodzeniem przez jezdnię w Kairze - tam było dokładnie tak jak się spodziewaliśmy :lol: :rotfl: ).

Z moimi dziećmi nigdy nie wybrałabym się na zorganizowaną wycieczkę do tego kraju a nawet na jednodniówkę znad morza do Kairu/Gizy - rozniosłyby autokar i max. w połowie trasy wysadziliby nas na środku pustyni :lool: . Więc podziwiam dzieci, które dają radę... Jak zobaczyłam parking pełen autokarów pod świątynią w Karnak to doszłam do wniosku, że ja też nie dałabym tak rady.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1074
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 04.07.2025 10:17

Aglaia napisał(a):
... Z moimi dziećmi nigdy nie wybrałabym się na zorganizowaną wycieczkę do tego kraju a nawet na jednodniówkę znad morza do Kairu/Gizy - rozniosłyby autokar i max. w połowie trasy wysadziliby nas na środku pustyni :lool: . Więc podziwiam dzieci, które dają radę... Jak zobaczyłam parking pełen autokarów pod świątynią w Karnak to doszłam do wniosku, że ja też nie dałabym tak rady.


wbrew pozorom z tą jazdą autokarem nie ma takiej tragedii, bo zbiórka jest o nieludzkiej godzinie (chyba ok 2 w nocy), więc większość śpi i budzi się pod Kairem, a z powrotem wszyscy są wymęczeni (i upałem, i zwiedzaniem), więc też śpią. Chociaż nie ma co porównywać do komfortu podróżowania autem.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 04.07.2025 11:05

_Piotrek_ napisał(a): wbrew pozorom z tą jazdą autokarem nie ma takiej tragedii, bo zbiórka jest o nieludzkiej godzinie (chyba ok 2 w nocy), więc większość śpi i budzi się pod Kairem, a z powrotem wszyscy są wymęczeni (i upałem, i zwiedzaniem), więc też śpią. Chociaż nie ma co porównywać do komfortu podróżowania autem.


Nie moje bąbelki ;-) . Z resztą mam bardzo złe doświadczenia z takiej jednodniówki na Santorini z Krety i wtedy powiedziałam, że nigdy więcej :rotfl: . Złamałam się z wycieczką na Orkady jak byliśmy w Szkocji i tu było bardzo OK. Ale jednak staramy się unikać - ponad wszystko cenimy sobie możliwość samodzielnej organizacji czasu i wyboru tego co i kiedy zwiedzamy, kiedy robimy przerwy itp.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19620
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.07.2025 18:20

Melduję swoją obecność i odrobienie zaległości w Twojej pięknej relacji :D

Aglaia napisał(a): - ponad wszystko cenimy sobie możliwość samodzielnej organizacji czasu i wyboru tego co i kiedy zwiedzamy, kiedy robimy przerwy itp.


Kochacie wolność wyboru :spoko: Mamy tak samo , dlatego wcale nie uważam organizacji i przygotowań za czas stracony , wręcz przeciwnie - to przyjemność dająca możliwość poznania w szerszym zakresie nie tylko miejsc , które odwiedzamy , ale także okoliczności w jakich powstały itd. itp. Nie ma znaczenia natomiast to , czy ( i kiedy ) zrealizujemy wszystkie zaplanowane atrakcje :tak:

Oglądałem film o muzeum , które pokazujesz , o jego budowie , eksponatach i byłem zachwycony 8) . Czy Wy również zwróciliście uwagę na rozmach i sposób prezentacji artefaktów :?:


Pozdrawiam
Piotr
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3182
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 04.07.2025 20:06

Szybko, sprawnie i ciekawie :D .
Aglaia napisał(a):Załatwili nam też kierowcę na wycieczkę do Dashur i Sakhary.

Miałam się zapytać o wypożyczalnię, ale wynika z Twojej wypowiedzi, że nie wypożyczaliście auta?
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 07.07.2025 07:17

piotrf napisał(a):Melduję swoją obecność i odrobienie zaległości w Twojej pięknej relacji :D


Witaj Piotrze, dziękuję za Twoją obecność.

piotrf napisał(a): dlatego wcale nie uważam organizacji i przygotowań za czas stracony , wręcz przeciwnie - to przyjemność dająca możliwość poznania w szerszym zakresie nie tylko miejsc , które odwiedzamy , ale także okoliczności w jakich powstały itd. itp. Nie ma znaczenia natomiast to , czy ( i kiedy ) zrealizujemy wszystkie zaplanowane atrakcje :tak:


To podejście jest mi bardzo bliskie.

wiola2012 napisał(a):Szybko, sprawnie i ciekawie :D .
Aglaia napisał(a):Załatwili nam też kierowcę na wycieczkę do Dashur i Sakhary.

Miałam się zapytać o wypożyczalnię, ale wynika z Twojej wypowiedzi, że nie wypożyczaliście auta?


piotrf napisał(a): Oglądałem film o muzeum , które pokazujesz , o jego budowie , eksponatach i byłem zachwycony 8) . Czy Wy również zwróciliście uwagę na rozmach i sposób prezentacji artefaktów :?:


Cytując klasyka "Mają rozmach (...)". Nie widzieliśmy wszystkiego bo np. sala prezentująca znaleziska z grobu Tutenhamona jest szykowana na oficjalne otwarcie ale to co widzieliśmy było wystarczające, żeby uznać, że to muzeum należy do naprawdę światowej klasy. Sam budynek ma przepiękną bryłę. Fantastyczny jest też widok na piramidy ze szczytu głównych schodów (zdjęcie zupełnie tego nie oddaje).

wiola2012 napisał(a):Szybko, sprawnie i ciekawie :D .
Aglaia napisał(a):
Załatwili nam też kierowcę na wycieczkę do Dashur i Sakhary.

Miałam się zapytać o wypożyczalnię, ale wynika z Twojej wypowiedzi, że nie wypożyczaliście auta?


Witaj Wiolu - miło Cię widzieć. Tym razem wyjazd bezsamochodowy - za mało czasu i zbyt duże odległości żeby wypożyczać auto.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17018
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.07.2025 08:42

Aglaia napisał(a):Czy są kasy nie zwróciłam uwagi ale skoro tak mówisz to pewnie są. Jak wychodziliśmy (pewnie ok 12) to tłoku nie było. Przy głównym wejściu (tym nowym bo to przy hotelu Marriot jest już zamknięte) było trochę ludzi ale kas i bramek jest tak dużo, że nie było żadnych kolejek. Są też automaty do samodzielnego kupowania biletów ale tych akurat tutaj nie testowaliśmy.
Główne wejście to to masz na myśli? https://www.google.pl/maps/place/The+gr ... FQAw%3D%3D

Aglaia napisał(a):Nowy system z bezpłatnymi autobusami też jest bardzo fajny i na pewno czyni zwiedzanie przyjemniejszym.
Dobrze zrozumiałam, że po terenie jeździ bezpłatny jakiś shuttle bus, którym można podjeżdżać pod dowolne miejsca na trasie? Ta opcja jest w cenie standardowego biletu czy jakiegoś premium?

Brakuje mi jednej informacji w relacji - logistyka. Jak się poruszaliście między puntami, miastami? Wynajęliście auto czy taxi czy coś innego?
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 07.07.2025 08:52

piekara114 napisał(a):
Aglaia napisał(a):Czy są kasy nie zwróciłam uwagi ale skoro tak mówisz to pewnie są. Jak wychodziliśmy (pewnie ok 12) to tłoku nie było. Przy głównym wejściu (tym nowym bo to przy hotelu Marriot jest już zamknięte) było trochę ludzi ale kas i bramek jest tak dużo, że nie było żadnych kolejek. Są też automaty do samodzielnego kupowania biletów ale tych akurat tutaj nie testowaliśmy.
Główne wejście to to masz na myśli? https://www.google.pl/maps/place/The+gr ... FQAw%3D%3D


Tak to jest właśnie to wejście - zastąpiło dotychczasowe wejście przy hotelu Marriot, które jest już zamknięte.

piekara114 napisał(a):
Aglaia napisał(a):Nowy system z bezpłatnymi autobusami też jest bardzo fajny i na pewno czyni zwiedzanie przyjemniejszym.
Dobrze zrozumiałam, że po terenie jeździ bezpłatny jakiś shuttle bus, którym można podjeżdżać pod dowolne miejsca na trasie? Ta opcja jest w cenie standardowego biletu czy jakiegoś premium?


To jest opcja w standardowym bilecie. Dostaje się mapkę z przystankami. Niestety jeden egzemplarz, który wzięłam "na pamiątkę" gdzieś mi zaginął. Jest kilka linii. Główna (chyba czerwona) podjeżdża pod wszystkie najważniejsze punkty.

piekara114 napisał(a):Brakuje mi jednej informacji w relacji - logistyka. Jak się poruszaliście między puntami, miastami? Wynajęliście auto czy taxi czy coś innego?


Na bieżąco staram się pisać jak się przemieszczaliśmy w dane miejsce.
Ostatnio edytowano 07.07.2025 11:30 przez Aglaia, łącznie edytowano 1 raz
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 07.07.2025 09:07

Z muzeum do hotelu wracamy Uberem. Tu czeka na nas umówiony kierowca, z którym ruszamy na lotnisko.
Przejeżdżamy przez praktycznie cały Kair -z zachodu na wschód. Jeszcze tu wrócimy na dokładniejsze zwiedzanie. Na razie kilka migawek zza szyby samochodu.

20250620_121928.jpg
20250620_121924.jpg
20250620_121600.jpg
20250620_121555.jpg


Na lotnisku czekają nas dwie dość dokładne kontrole bezpieczeństwa. Nawet w Stanach tak mnie nikt nie obmacał. Nie odpuścili nawet dzieciom. Wszystko przebiega jednak dość sprawnie. Na 1,5h godziny przed odlotem meldujemy się pod bramką – kierunek Luksor :verryhappy: . Lot trwa niespełna godzinę. Lecimy EgyptAir - chyba jeden z dwóch przewoźników operujących na tej trasie. Bilety z tego co obserwowałam na stronie przewoźnika bilety są w dość stałej cenie ok 800-900 PLN/osoba w dwie strony. My ostatecznie kupiliśmy przez trip.com za trochę ponad 700. Rzadko korzystamy z OTA przy zakupie biletów samolotowych ale tu się skusiliśmy i nie było zawodu. Może trzeba próbować częściej :roll:

Po przylocie mamy małą przygodę z Uberem. Jak to zwykle bywa zamówiliśmy przejazd, cena była dość atrakcyjna jak na kurs z lotniska (taka powiedzmy miejska w Kairze/Gizie – około 60 funtów czyli tyle co nic). W połowie trasy kierowca zawiesił nasz kurs i stwierdził, że musimy mu zapłacić więcej ale nie bardzo chciał wyartykułować ile konkretnie. Tu właściciel stada czyli mój małżonek wykazał się zimną krwią i stwierdził, że rozmawiać to on z nim będzie dopiero jak nas zawiezie pod umówiony adres. Na wszelki wypadek włączyliśmy mapkę w googlu żeby sprawdzać czy jedziemy mniej więcej zgodnie z trasą. Pod hotelem jak już wszystkie wielbłądy (czyli małżonka z przychówkiem) wysiadły z auta i pobraliśmy resztę dobytku odpaliliśmy kierowcy dodatkową stówkę w gotówce. I tak wyszło zdecydowanie poniżej rynkowej ceny za przejazd na tej trasie ale nam chodziło bardziej o zasadę – dałby koleś cenę 600 funtów od razu i też byśmy zapłacili. Wcześniej czytałam, że takie sytuacje zdarzają się w Kairze dlatego tam taxi na lotnisko zamawialiśmy z hotelu. Jak widać to jednak powszechna praktyka. Na szczęście to była jedyna taka nieprzyjemna sytuacja na całym wyjeździe.

W hotelu najpierw wskakujemy do basenu a potem jedziemy zwiedzać świątynię luksorską. Tu nauczeni doświadczeniem z lotniska postanowiliśmy wziąć taxi z ulicy – zapytaliśmy się tylko w recepcji ile mniej więcej to powinno kosztować – 200 funtów i tyle właśnie wziął od nas pierwszy napotkany taksiarz. Do tego był tak fajny, słowny i komunikatywny, że zakontraktowaliśmy go na kolejne dni. Uczciwość popłaca.

Świątynia Luksorska ma tę zaletę, że jest otwarta bodajże do 20 czy nawet 21. Dlatego jej zwiedzanie zostawiliśmy na wieczór – po pierwsze jest chłodniej, po drugie nie ma już o tej porze zorganizowanych wycieczek.

Zaczynamy od Alei Sfinksów, która łączyła Świątynię Luksorską ze Świątynią Karnak. 3 kilometry – jak ktoś chce może się przejść. My podziękowaliśmy po max. 400 metrach :rotfl: .

IMG_9243.JPG
IMG_9237.JPG
IMG_9234.JPG
IMG_9230.JPG


Potem właściwa świątynia.

IMG_9231.JPG
IMG_9246.JPG
IMG_9251.JPG
IMG_9254.JPG
IMG_9267.JPG
IMG_9268.JPG
IMG_9273.JPG
IMG_9275.JPG
IMG_9280.JPG
IMG_9281.JPG


Gdy wychodziliśmy słoneczko już zachodziło.

IMG_9292.JPG
IMG_9297.JPG


Końcówkę pięknego zachodu słońca podziwialiśmy z hotelowego balkonu.

IMG_9305.JPG
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3182
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 07.07.2025 22:51

Aglaia napisał(a): My ostatecznie kupiliśmy przez trip.com za trochę ponad 700. Rzadko korzystamy z OTA przy zakupie biletów samolotowych ale tu się skusiliśmy i nie było zawodu. Może trzeba próbować częściej :roll:

Trip.com ma dobre opinie. W 99% kupuję bilety bezpośrednio od linii, ale pośrednicy mają często dobre ceny i kuszą :) . Problemy zaczynają się gdy linia odwoła np. lot powrotny, wtedy przez pośrednika jest mniej opcji zmiany lotu lub pośrednik sam zarządzi, że będziesz wracać wtedy i wtedy ( booking tak zrobił synowi z lotem Los Angeles- Warszawa). Ponieważ nie pasowała im narzucona data, chcieli ją zmienić, booking odesłał ich do przewoźnika czyli Lot-u. W LO-cie oznajmili, że jedna zmiana przysługuje za darmo( tę zrobił bez pytania booking), a za kolejną trzeba zapłacić. Mieli klasę premium, a wylądowali w ekonomicznej. Długa historia i perypetie. Od tamtej pory droższe, dalsze bilety kupują tylko od linii.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 08.07.2025 08:21

Właśnie dlatego trochę mam obawy przed OTA na dłuższych trasach gdzie człowiek kupuje dość drogie bilety i pod to ustawia resztę programu. Na krótszych, mniej kosztownych trasach zazwyczaj łatwiej zarządzić ewentualnymi problemami ze zmianami w rozkładzie.
Korzystaliśmy też kiedyś z KIWI przy lotach lokalnych na wakacjach w Malezji i również całkiem sprawnie to działało.

Chociaż nam LOT kiedyś skasował loty do Erywania i mieliśmy naprawdę spore problemy żeby dolecieć na miejsce bo nie chcieli nam zaproponować żadnej alternatywy. Musieliśmy sami kupić bilety u innego przewoźnika a od LOTu różnicę w cenie odzyskaliśmy dopiero w sądzie :-( .
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 10.07.2025 09:13

Kolejny dzień to dość wczesna pobudka – chcemy zacząć zwiedzanie jak najwcześniej żeby uniknąć tłumu i wysokich temperatur.
Rano udaje nam się popatrzeć chwilę na lądujące balony i poobserwować wschód słońca.

IMG_9323.JPG


IMG_9319.JPG


Rozważaliśmy taką atrakcję ale konieczność wstania po 4 skutecznie nas zniechęciła – na dłuższym wyjeździe gdzie moglibyśmy przeznaczyć jeden dzień na spanie do oporu i totalną regenerację byłoby OK. Tym razem byłoby trudno. Nawet dzieciaki specjalnie nie jojczały, że bardzo by chciały (choć tego się obawialiśmy).

Szybkie śniadanie i ok 7.30 podjeżdża po nas kierowca, który zabiera nas w objazd po atrakcjach usytuowanych na zachodnim brzegu Nilu.

Przed 8 meldujemy się w Dolinie Królów. Bilety kupiliśmy wcześniej przez internet ale nie ma kolejki do kas. Kupuje się osobno bilet na wejście do Doliny + osobno bilety na wejście do poszczególnych grobowców. Jak ktoś będzie miał ochotę na więcej można też przy wejściu do grobowców zeskanować QR kod i dokupić bilet. Sprawnie przechodzimy przez bramki. O tej porze nie widzieliśmy na parkingu dużych autokarów – jest tylko trochę busików – pewnie z bardziej lokalnych agencji.

W planie mamy spacer i wejście do dwóch grobowców. Kawałek można podjechać takim meleksem. Przyjemność kosztuje 20 funtów per capita. Nie korzystamy -to tylko 600 m. a temperatura jeszcze znośna. O tej porze meleksy raczej czekają na klientów albo jeżdżą półpuste.

IMG_9341.JPG
IMG_9332.JPG
IMG_9330.JPG


Mijamy kolejne grobowce. I dochodzimy do „centralnego” placu.

IMG_9336.JPG


Zaczynamy od grobowca Tutenhamona. Same zdobienia ścian nie są tu tak efektowne jak w innych grobowcach ale legenda robi swoje. W środku jest mumia Tutenhamona i zewnętrzny sarkofag + dobrze zachowane (odrestaurowane?) naścienne malowidła.

IMG_9371.JPG
IMG_9358.JPG
IMG_9351_2.JPG
IMG_9346.JPG


Po Tutenhamonie czeka nas grobowiec Ramzesów V i VI. To dla nas absolutny hit.

IMG_9432.JPG
IMG_9409.JPG
IMG_9406.JPG
IMG_9402.JPG
IMG_9400.JPG
IMG_9398.JPG
IMG_9395.JPG
IMG_9384.JPG
IMG_9376.JPG


Po Ramzesach nabraliśmy ochoty na więcej ale nieletnia część wycieczki miała już dość. Skoro umawialiśmy się na 2 grobowce to mają być 2. Teoretycznie moglibyśmy ich zostawić w kawiarni i sami obejrzeć co najmniej jeszcze jeden ale mamy trochę obaw przed takim rozwiązaniem. Decydujemy się jedynie na krótki spacer w głąb Doliny i wracamy.

IMG_9448.JPG
IMG_9447.JPG
IMG_9446.JPG
IMG_9443.JPG



Całość zajmuje nam ok 2h. Jak wychodziliśmy parking już zapełniał się dużymi autokarami, do kasy ciągnął się niezły ogonek a meleksy jeździły jak szalone jeden za drugim :rotfl: .

IMG_9455.JPG
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19620
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.07.2025 19:35

Kolejne potwierdzenie zasady : "kto rano wstaje , ten zwiedza bez tłumów" :oczko:


Pozdrawiam
Piotr
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1823
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 17.07.2025 07:59

piotrf napisał(a):Kolejne potwierdzenie zasady : "kto rano wstaje , ten zwiedza bez tłumów" :oczko:


Pozdrawiam
Piotr


Zdecydowanie tak. Chyba że chce się obejrzeć wschód słońca w jakimś turystycznym miejscu. Wtedy okazuje się, że takich desperatów jest więcej.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka

cron
Dzieci - 40 wieków na was patrzy - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone