DWIE WYSPY

OK z mojej strony koniec tematu
Janusz, szacuneczek

Janusz Bajcer napisał(a):

sdolas napisał(a):Przestańcie już
bo przez te Wasze dywagacje zwątpiłem co tam Janusz trzyma w rękach na tym swoim awatarze

Zabawa w skojarzenia jest innym wątku

No jak to co ?

Janusz -zapalony wędkarz trzyma w rękach ....... węgorza ..........a jednak to chyba jednak nie węgorz

sdolas napisał(a):OK z mojej strony koniec tematu
Janusz, szacuneczek

Koniec ?

travel napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

sdolas napisał(a):Przestańcie już
bo przez te Wasze dywagacje zwątpiłem co tam Janusz trzyma w rękach na tym swoim awatarze

Zabawa w skojarzenia jest innym wątku

No jak to co ?

Janusz -zapalony wędkarz trzyma w rękach ....... węgorza ..........a jednak to chyba jednak nie węgorz

To co trzyma w ręku to Belona......................... , a może to i nie Belona
Jak nie Belona no to co

Ural napisał(a):To co trzyma w ręku to Belona......................... , a może to i nie Belona
Jak nie Belona no to co

Na wszelki wypadek nie odwracaj się tyłem.

Ural napisał(a):

To co trzyma w ręku to Belona......................... , a może to i nie Belona
Jak nie Belona no to co

Jak nam Janusz nie wytłumaczy, to możemy się tylko domyślać

Tak czy siak .....
szacun
The end, ende, fin, schlus, kanjec....

elka21 napisał(a):

Ural napisał(a):

To co trzyma w ręku to Belona......................... , a może to i nie Belona
Jak nie Belona no to co

Jak nam Janusz nie wytłumaczy, to możemy się tylko domyślać

Kiedyś już wyjaśniałem, a Stefan chyba udaje, że nie pamięta.

Ja z beloną

a to ja [*] zobaczyła i uwierzyła

To jednak ryba już się uspokoiłem ufffffffffff

Janusz Bajcer napisał(a):Kiedyś już wyjaśniałem, a Stefan chyba udaje, że nie pamięta.

Ja z beloną

a to ja [*] zobaczyła i uwierzyła

No i już teraz wszystko jasne

No teraz Janusz w powiększeniu to widać wyrażnie, że to ryba, a nie ............. . Nie powiem zresztą co ......bo nie ma jeszcze godz. 22.00. Pozdrawiam wszystkich smakoszy ryb.

Habanero napisał(a):To jednak ryba już się uspokoiłem ufffffffffff

Tak jedenaście lat młodsza
(ale ten czas leci )

Janusz Bajcer napisał(a):Kiedyś już wyjaśniałem, a Stefan chyba udaje, że nie pamięta.

Ja z beloną

a to ja [*] zobaczyła i uwierzyła

No faktycznie ryba dziobata

18.09 niedziela

No i stało się i nasz urlop dobiegł końca.

Wstaliśmy bladym świtem ,żeby zdążyć na prom ze Starego Gradu o 7.45 .

Z Hvaru do Starego Gradu nie jest daleko- ok.15km - tak z 15-20 minut drogi.

Wyjechaliśmy o 6.45 i oczywiście denerwowałam się czy dostaniemy się na ten prom. Po drodze nawet wyprzedziliśmy 1 samochód na polskich blachach , bo on na pewno jechał tam gdzie my.
Dojechaliśmy na miejsce o 7 i ustawiliśmy się w połowie 2 rzędu.
Wyprzedzony przez nas po drodze samochód przyjechał jakieś 5 minut po nas i był już na końcu 3 rzędu.


Czekamy na prom , a na horyzoncie pojawiają się chmury:



I w końcu go ujrzałam .
Szybko łyknęłam mój statkowy narkotyk (aviomarin), który jak później się okazało był niezbędny

Oczywiście niepotrzebnie się bałam o miejsce na promie, bo był on większy niż ten co płynie z Sucuraja do Drvenika i wszystkie samochody się zmieściły.




Nie wiem czy zauważyliście, ale na samym dole ostatniego zdjęcia widać głowę potwora ze Starogradskiego Zalewu

travel napisał(a):Szybko łyknęłam mój statkowy narkotyk (aviomarin), który jak później się okazało był niezbędny

Bujało?