DWIE WYSPY

sdolas napisał(a):Bardzo ciekawe efekty Ci wychodzą jak na laika
Telefon, czy aparat, sam Tobie proponuje zrobienie foty HDR w scenerii wieczornej ?

A co to jest HDR ?

Robię zdjęcie w automacie i rozjaśniam w automacie

Poczytałam sobie co to jest HDR i zdjęć w tej technice nie robię , ale może program w komórce jest taki zaawansowany

Piękny ten Hvar by night ...

Dołączam do Podziwiaczy wieczornego Hvaru

Szkoda, że już Hvaru nie będzie ale wyspa za tunelem też może być, czekam

CROnikiCROpka napisał(a):Piękny ten Hvar by night ...

AdamZ napisał(a):Dołączam do Podziwiaczy wieczornego Hvaru

tyniolek napisał(a):Szkoda, że już Hvaru nie będzie ale wyspa za tunelem też może być, czekam

Trzeba przyznać ,że Hvar ma swój specyficzny klimat , a szczególnie wieczorem jest bardzo urokliwy.
Najczęściej spacerowaliśmy uliczkami Hvaru w godz.19-20 . W tym czasie restauracje czekały jeszcze na gości i było w miarę pusto.
Myślę, że po 21 nie było już tak urokliwie i cicho.

A z miasta Hvaru będą jeszcze zdjęcia plażowe .

Jak plażowe to odpalam notesik i zapisuję, gdzie warto moczyć tyłek

16.09 piątek

Piątek był gorący i słoneczny.
Koniec urlopu zbliżał się nieubłaganie,a tu część zatunelowa Hvaru nie została "zaliczona"

Po śniadaniu zapakowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy w stronę tunelu Pitve.
Po drodze przejeżdżaliśmy koło słynnej plaży Dubovica i o dziwo udało się zaparkować .
Zejście na plażę jest jak dla mnie zbyt hardcorowe. Zrobiłam więc kilka zdjęć z góry-plaża przed południem prawie pusta.




Przed tunelem Pitve zrobiłam tylko jedno zdjęci, bo słońce świeciło nam prosto w oczy -jak to we wrześniu bywa


Tunel nie zrobił na nas większego wrażenia,bo z podobnymi spotkaliśmy się we Włoszech .

Część zatunelowa Hvaru jak wie każdy uważny czytelnik tego forum jest bardziej dzika . Są tam głównie miejscowości ,które ożywają tylko w sezonie .

Za tunelem pojechaliśmy prosto do Sv.Nedjelji. Tam trochę pospacerowaliśmy .Chcieliśmy poplażować na malutkiej plaży na końcu miejscowości- ale plaża okazała się zakitowana .
Upał w tym dniu był wyjątkowy, że zapomniałam o słynnej ławeczce i zdjęć ławeczki nie będzie.

Takich widoków mi dziś było trzeba

a dlaczego zejście na Dubovicę to taki hardcore?

nie dotarliśmy do Sv. Nedjelji, więc też fotek słynnego drzewka nie mam
a do Dubovicy zejście nie takie straszne, ja prawie na samą górę w butach do wody się wdrapałam, choć grzeje tam nieźle

CROnikiCROpka napisał(a):a dlaczego zejście na Dubovicę to taki hardcore?

Długa,stroma i kamienista ścieżka a do tego w pełnym słońcu.
Ja się do tego nie nadaję - po takim spacerze jestem czerwona jak piwonia a pot zalewa mi oczy

Ile minut trzeba liczyć na dojście? I rozumiem, że obuwie raczej nie klapki I że lepiej ograniczyć majdan plażowy do minimum niezbędnego?

Kasia i Krzyś napisał(a):nie dotarliśmy do Sv. Nedjelji, więc też fotek słynnego drzewka nie mam
a do Dubovicy zejście nie takie straszne, ja prawie na samą górę w butach do wody się wdrapałam, choć grzeje tam nieźle

Każdy ma inną tolerancję na słońce i upał.
Ja niestety ciężko to znoszę, a mój mąż źle znosi drogi szutrowe - więc bezludne plaże , z dala od cywilizacji i z trudnym dostępem są nie dla mnie

travel napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):nie dotarliśmy do Sv. Nedjelji, więc też fotek słynnego drzewka nie mam
a do Dubovicy zejście nie takie straszne, ja prawie na samą górę w butach do wody się wdrapałam, choć grzeje tam nieźle

Każdy ma inną tolerancję na słońce i upał.
Ja niestety ciężko to znoszę, a mój mąż źle znosi drogi szutrowe - więc bezludne plaże , z dala od cywilizacji i z trudnym dostępem są nie dla mnie

No właśnie, drogi dojazdowe. Nie każdy cieszy się na myśl o jeździe po szutrówkach. Ale pisałaś, że dojechaliście do Dubovicy autem. Jak jakość drogi?

CROnikiCROpka napisał(a):

travel napisał(a):

Kasia i Krzyś napisał(a):nie dotarliśmy do Sv. Nedjelji, więc też fotek słynnego drzewka nie mam
a do Dubovicy zejście nie takie straszne, ja prawie na samą górę w butach do wody się wdrapałam, choć grzeje tam nieźle

Każdy ma inną tolerancję na słońce i upał.
Ja niestety ciężko to znoszę, a mój mąż źle znosi drogi szutrowe - więc bezludne plaże , z dala od cywilizacji i z trudnym dostępem są nie dla mnie

No właśnie, drogi dojazdowe. Nie każdy cieszy się na myśl o jeździe po szutrówkach. Ale pisałaś, że dojechaliście do Dubovicy autem. Jak jakość drogi?

Parkuje się przy głównej asfaltowej drodze za nowym tunelem w stronę Hvaru .Z parkowaniem nawet we wrześniu jest problem .Jak wracaliśmy po południu ze Starego Gradu droga z każdej strony była "oblepiona" samochodami. Z tej drogi jest też zjazd szutrówką ale zamknięty bramą. Zejść można tym zjazdem(serpentyny) albo niedaleko położoną ścieżką - jedno i drugie strome.