Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolomity - skalne twierdze

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 28.11.2013 19:41

Franz napisał(a):
longtom napisał(a):O Myszowatej 8O mówisz, czy o kawie :?: :D

I uważaj z odpowiedzią, bo każdy wariant niesie z sobą pewne konsekwencje.

Uwielbiam kawę. :P
Natomiast o moich sympatiach do uczestników - a tym bardziej uczestniczek - niniejszego forum aż tak otwarcie wypowiadał się nie będę. Nie mógłbym jednak nie doceniać Agnieszki za jej aktywny udział w kilku moich wątkach. 8)

Jakie konsekwencje będą? ;)


Trzeba Ci przyznać, że rozegrałeś to po mistrzowsku. :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 28.11.2013 20:16

Franz napisał(a):Uwielbiam kawę. :P
Natomiast o moich sympatiach do uczestników - a tym bardziej uczestniczek - niniejszego forum aż tak otwarcie wypowiadał się nie będę. Nie mógłbym jednak nie doceniać Agnieszki za jej aktywny udział w kilku moich wątkach. 8)

Jakie konsekwencje będą? ;)

Konsekwencje będą straszne, jak nie przestaniesz łazić po tych przepaściach i śniegach :roll: :evil: :wink: .

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Sypaną czy rozpuszczalną, z mleczkiem czy bez? :wink:

Za rozpuszczalną nie przepadam.
Zwykle pijam sypaną, chociaż dobrą kawą z ekspresu też nie pogardzę. I bez żadnych dodatków - cukru, śmietanki - czysty smak kawy... :hut:

Pozdrawiam,
Wojtek

Ja tam jestem łasuch i lubię z cukrem i mleczkiem :P :papa: .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.11.2013 20:58

longtom napisał(a):Trzeba Ci przyznać, że rozegrałeś to po mistrzowsku. :D

Staram się. ;)

mysza73 napisał(a):Ja tam jestem łasuch i lubię z cukrem i mleczkiem :P :papa: .

Jesteś. 8)

Ale ja lubię pochłonąć coś słodkiego do gorzkiej kawy.

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 28.11.2013 23:47

Franz napisał(a):Ale ja lubię pochłonąć coś słodkiego do gorzkiej kawy.

Marmoladę ? :wink:

Ścieżka typowo "beskidzka" ... :)

Pozdrawiam.
tompie68
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 04.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tompie68 » 28.11.2013 23:58

Franz napisał(a):Ale ja lubię pochłonąć coś słodkiego do gorzkiej kawy.

Rozumiem Ciebie. Też tak mam. Sypana, czarna, mocna, gorzka a do tego jakieś ciacho może być z marmoladą.
A co do szlaku to na zdjęciach wygląda całkiem przyjacielsko.
Pozdrawiam Tomek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2013 00:58

plavac napisał(a):
Franz napisał(a):Ale ja lubię pochłonąć coś słodkiego do gorzkiej kawy.

Marmoladę ? :wink:

tompie68 napisał(a):jakieś ciacho może być z marmoladą.

Nie cierpię marmolady.
Jedynie ta przez duże "M" wchodziłaby w rachubę.

Pozdrawiam,
Wojtek
tompie68
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 04.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tompie68 » 29.11.2013 01:52

Franz napisał(a):Jedynie ta przez duże "M" wchodziłaby w rachubę.

Ta przez duże "M" oczywiście jak najbardziej tylko jak dla mnie na razie tylko na zdjęciach. Ale Dolomity już mi zakiełkowały w głowie wobec czego może będzie na żywo.
Pozdrawiam Tomek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 29.11.2013 09:15

tompie68 napisał(a):Ale Dolomity już mi zakiełkowały w głowie wobec czego może będzie na żywo.
Pozdrawiam Tomek

Kolejny "zarażony" ! ... Wojtek bardzo "rozsiewa", tę dolomitową "chorobę". :wink:
Życzę tego "na żywo", a potem prosimy o wrażenia na forum. 8)

pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2013 13:33

mariusz-w napisał(a):
tompie68 napisał(a):Ale Dolomity już mi zakiełkowały w głowie wobec czego może będzie na żywo.

Kolejny "zarażony" ! ... Wojtek bardzo "rozsiewa", tę dolomitową "chorobę". :wink:

Po Waszych prezentacjach powinno już pójść lawinowo. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2013 17:19

Zejście jest piekielnie strome. Zastanawiam się, czy ktokolwiek odważyłby się przejść tę trasę z dołu do góry. Jeśli tak - serdecznie współczuję.
Kilka starych drabin stanowi ułatwienie w paru miejscach, ale na ogół jest to naprawdę trudna droga. Nie pstrykam fotek, bo całą uwagę skupiam na bezpieczeństwie, poza tym teren jest zadrzewiony.

P1660258.JPG


P1660259.JPG


P1660260.JPG


Wymęczony docieram do stóp ściany - zejście dało mi zdecydowanie bardziej w kość, niż pięknie poprowadzona ferrata. Spoglądam na potężną ścianę.

P1660261.JPG


P1660262.JPG


P1660263.JPG


Zanim stąd odjadę, przyglądam się jeszcze tej części zielonej ściany - bo zboczem trudno ją nazwać - którędy prowadzi "ścieżka", właśnie przeze mnie przebyta.

P1660264.JPG


P1660265.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 29.11.2013 21:16

Wejście i zejście ostre jak "rewolucjonista". "Kilka" ofiar miał na sumieniu. Mam nadzieję, że "ścieżka" nie ma ...

Wypogadza się u Ciebie. U mnie zaciąga chmurami. Ot, dwie strony medalu :wink:

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.11.2013 13:22

plavac napisał(a):Wypogadza się u Ciebie. U mnie zaciąga chmurami. Ot, dwie strony medalu :wink:

Od pełnej lampy dzielił mnie wtedy jeszcze jeden dzień. Ale szło już ku lepszemu. 8)

Zajrzałem w początkowe fotki kolejnego sezonu. Zupełnie inna bajka...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.11.2013 16:30

To już koniec wygnania, jakie w pewnym sensie stanowiła ta dwudniowa wizyta w pobliżu jeziora Garda.

P1660266.JPG


P1660267.JPG


Pogoda była niezbyt dobra, ale i tak udało mi się nie stracić tych dwóch dni. W Dolomitach niczego bym w tych warunkach nie mógł zdziałać. Nawet nie zdaję sobie sprawy w tym momencie, że kilka lat później nad Gardą będę miał taką pogodę:

P22G0601.JPG


P22G0618.JPG


P22G0714.JPG


Teraz już ruszam w Dolomity, gdzie przejdę ferraty w grupach Latemar, Rosengarten (Catinaccio), Langkofel (Sassolungo), Sella i Sorapis. A to zdążyłem już w tym wątku pokazać.

Do zobaczenia w następnym sezonie...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.11.2013 19:09

Rok 2008.

Prolog.

Zamiast jechać, tkwię w korkach. Wyjazd o dziewiątej rano nie wydaje mi się w tej chwili dobrym pomysłem. Krótki przejazd przez Czechy przedłużał się w nieskończoność, potem olbrzymia kolejka do świateł w słowackiej Cadcy i znowu sterczę w Povazskej Bystricy. Prognoza pogody zapowiada od środy polepszenie, chociaż właśnie przeszedł zimny front. Nie chcę dłużej ryzykować - wyruszam we wtorek. Za Żyliną deszcz zaczął się uspokajać, ale Austria znów wita mnie mgłą i opadami. Dopiero za Klagenfurtem chmury zaczynają się podnosić i spod nich wyłaniają się... białe wierzchołki gór. Niestety, wszystko powyżej 2000m w śniegu. Tego się właśnie obawiałem, ale teraz już nie będę przecież wracał.

Po przejechaniu granicy włoskiej zatrzymuję się na chwilę i przeglądam mapy. Od czego zacząć? Jest już ciemno i nie chce mi się zbyt długo zastanawiać. Obieram kierunek na długą dolinę Gadertal (Val Badia) i przemierzam kolejne tunele. Gdzieś z boku miga podświetlony zamek, ale nie mam dla niego czasu. Dojeżdżam do Corvary i skręcam w prawo serpentynami w kierunku Passo Gardena (Groedner Joch). Zjeżdżam z szosy jeszcze przed przełęczą i biwakuję na parkingu, znanym mi sprzed lat, kiedy to wprost z niego ruszałem na Brigadę Tridentinę. Tym razem to jednak nie Sella mnie tu przyciąga, mam zamiar następnego dnia wyruszyć w przeciwną stronę. Nastawiam budzik w telefonie i zaszywam się w śpiwór.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 01.12.2013 00:47

Teraz to już będzie prawdziwie dolomitowy duet :)
Aczkolwiek z topografii wynika, że nasze ścieżki tym razem się nie skrzyżują.
Chyba ... 8)

Pozdrawiam.

P.S. Wrzesień - rzecz jasna ?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dolomity - skalne twierdze - strona 211
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone