Czy na granicach "Trzepią"

Haweł napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):Nie zdziwiłbym się gdyby Haweł był Holwudem.Hawel u góry, Holwud na dole.W jednym mieszkali domu.

czego chcesz odemnie ?

Ostatnio piszesz jak nawiedzony albo na haju.Byłeś na Chorwacji to Ci wybaczam.

AndrzejJ. napisał(a):

Haweł napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):Nie zdziwiłbym się gdyby Haweł był Holwudem.Hawel u góry, Holwud na dole.W jednym mieszkali domu.

czego chcesz odemnie ?

Ostatnio piszesz jak nawiedzony albo na haju.Byłeś na Chorwacji to Ci wybaczam.

Dzieki TATO,przepraszam...

witam ponownie,
.... a tu widzę, gorąco !!!

wysłałam zapytanie na temat j/w do narodowego ośrodka informacji chorwackiej i dostałam taką oto odpowiedź:

http://www.msz.gov.pl/index.php?page=14 ... ment=25696

więc, jak widać, nie ma się czym martwić !
pozdr,
Aga

W tym roku: na granicy wjazdowej do Chorwacji celnikom i strażnikom się w paszporty nie chce patrzeć a co dopiero do bagażnika. Trzepią za to w drodze powrotnej - nawet w nocy. Każą otwierać bagażnik i pytają o alkohole.....

Nas nawet w drodze powrotnej nie sprawdzali, tylko paszporty i zapraszamy ponownie

beagm napisał(a):tylko paszporty i zapraszamy ponownie

W zeszłym roku nieźle musiałem się"nawyginać",
żeby zechciał spojrzeć na nasze paszporty
A gdy poprosiłem go o pieczątkę[na pamiątkę],
tylko się uśmiechnął ..........i nic.

nam tez tylko dowody sprawdzali
wyjatkiem byla slowenia gdzie zatrzymywali wszystkie auta i sprawdzali winiety (za jej brak mandat 150euro), a co bardziej luksusowe auto to dokumenty, numery auta i takie tam

Jechałem w tamtym roku w sierpniu i ani do CRO jak i z powortem nikt Nas nie "trzepał"

A ja w niedzielę przekraczałem granicę chorwacką i widziałem jak trzepali samochód wyjeżdżający z CRO. Dwie kobitki wyciągały wszystko z bagażnika. Nie zauważyłem tylko jakiej narodowości. Po prostu chyba miały pecha...

Po tym, jak mój ślubny z kolegą zrobili zakupy i wrócili obładowani w domaci prodej zaczęliśmy się zastanawiać ile można wwieźć do Polski z Chorwacji

Stanęło na tym, że "najwyżej" jak nas złapią, to skonsumujemy na miejscu

Oczywiście nie było tego "aż tyle", żeby się stresować na poważnie (głównie 25% kruszkovac mniammmmm dla mnie )

No ale co do samego "trzepania" - nikt nas nie trzepał ani rok temu, ani tydzień temu - wręcz bym powiedziała, że nas na granicach olali i nawet dzieciom trudno było przez to wytłumaczyć, że właśnie granice dwóch różnych państw przekraczamy

Raschey napisał(a):Jakie znowu paszporty ???
Przeca tam się na dowód wjeżdża.

Zgodnie z literą prawa wymagany jest paszport,100 razy się uda wjechać na dowód 101 nie i co wtedy,tylko czekać na zmianę celników.

ElciaS napisał(a):Zgodnie z literą prawa wymagany jest paszport,100 razy się uda wjechać na dowód 101 nie i co wtedy,tylko czekać na zmianę celników.

Zgodnie z literą prawa - najpierw doczytaj, później pisz.
Wprowadzasz w innych błąd taką wypowiedzią.
Gdybyś miała watpliwość to na d.o. wjeźdza się a nie udaje się wjechać nawet do Albanii i Serbii
Linki do przepisów mówiących o wjeździe na D.O. w poszczególnych krajach bałkańskich masz na forum, dużo szukania nie ma.
I to nie do celników należy decyzja

ElciaS napisał(a):

Raschey napisał(a):Jakie znowu paszporty ???
Przeca tam się na dowód wjeżdża.

Zgodnie z literą prawa wymagany jest paszport,100 razy się uda wjechać na dowód 101 nie i co wtedy,tylko czekać na zmianę celników.

dzwonilem z ciekawosci do ambasany przed swoim wyjazdem - tam tez potwierdzaja ze na dowod

Po co dzwonić do ambasady. Masz internet o wystarczy wejść na tę stronę:
http://www.msz.gov.pl/Informacje,dla,obywateli,RP,wyjezdzajacych,za,granice,1800.html
a tam jak byk napisane dowód osobisty/paszport.
Czy znasz bardziej wiarygodne źródło?

pablo2222 napisał(a):Czy znasz bardziej wiarygodne źródło?

Zna ! - Pani Goździkowa