Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019

"Epepa"]
Eee tam. Czasami, szczególnie gdy nie mamy wielkich oczekiwań, to z pozoru nieciekawe miejsce potrafi miło zaskoczyć. Czyżby Rijeka? Jeśli tak, to ponoć ma swój urok.

Nie, bardziej na południe - Biograd
W wody wygląda paskudnie Oby z lądu był choć ciut lepszy

Ja jako takie najmniej urodziwe miasto w Chorwacji zapamiętałam Ploce. Piękny, nadmorski odcinek Jadrańskiej Magistrali, po drodze widoki na miasteczka na wybrzeżu, małe domki, kościółki i nagle... wielkie, szare bloki z wielkiej płyty.

Tak o Ploce wszyscy mówią - paskuda. Zdania nie mam - nie widziałam, choc wielka płyta na wybrzeżu

agata26061 napisał(a):Ja podobnie zapamiętałam Szybenik, z tym, że nie uważam go za najmniej urodziwym. Ba! Nawet uważam, że Split i Trogir w moim odczuciu bije na głowę, ale niestety też spotkałam tam paskudne zaniedbane budynki, w których mieszkają lokalsi. Ci to dopiero mają pecha... Tyle pięknych domów w Cro, tyle uroczych wiosek i miasteczek, a on musieli wylądować w takim obskurnym bloku z wielkiej płyty. Starówkę mają w Szybeniku super i chociaż tyle, że Ci z najwyższych pięter mają piękne widoki z okna na Jadran i te ich piękne zachody słońca

Te bloki w Szybeniku to też takie trochę z kosmosu, prawda? Chyba taka moda była - na wieżowce. Gdyby je teraz wybudowali to pewnie ostatnie piętra i apartamenty z widokiem na Jadran miałyby kosmiczne ceny

Anata napisał(a):My w Zadarze byliśmy dwa razy ale zawsze poza ścisłym sezonem (maj albo wrzesień), więc nie było takich dzikich tłumów i przez to spacer po mieście był przyjemnością. Ja zresztą zawsze jestem podekscytowana wakacjami więc wszystko mi się podoba ale fakt, że jest dużo mniejszych i zdecydowanie ładniejszych miast.

Jak się w końcu doczekamy to tłumy przestaja mieć znaczenie, święta prawda Choć co ciekawe Zadar wcale nie był najbardziej zaludnionym miastem tegorocznego rejsu. Pokażę takie jedno za jakiś czas i okaże się że w Zadarze to były pustki

Kapitańska Baba napisał(a):Te bloki w Szybeniku to też takie trochę z kosmosu, prawda? Chyba taka moda była - na wieżowce. Gdyby je teraz wybudowali to pewnie ostatnie piętra i apartamenty z widokiem na Jadran miałyby kosmiczne ceny

Niektóre bloki wręcz straszą. Masakra. Myślę, że ze zbiegiem czasu i do Chorwacji dotrze jakieś super nowoczesne budownictwo i postawią tam wypasione wieżowce... Ale czy to dla nas będzie na plus? Obawiam się, że nie. Chociaż gdzieś czytałam, że od pewnego czasu w Chorwacji nie można budować bloków wyżej niż do pewnego pułapu, żeby nie niszczyły bogactwa kulturowego i przyrodniczego... ale czy tak jest faktycznie, to nie dam sobie ręki uciąć...

agata26061 napisał(a):Niektóre bloki wręcz straszą. Masakra. Myślę, że ze zbiegiem czasu i do Chorwacji dotrze jakieś super nowoczesne budownictwo i postawią tam wypasione wieżowce... Ale czy to dla nas będzie na plus? Obawiam się, że nie. Chociaż gdzieś czytałam, że od pewnego czasu w Chorwacji nie można budować bloków wyżej niż do pewnego pułapu, żeby nie niszczyły bogactwa kulturowego i przyrodniczego... ale czy tak jest faktycznie, to nie dam sobie ręki uciąć...

Gdyby rzeczywiście prawdą było co piszesz to by znaczyło że Chorwaci to jednak mądry naród

Właśnie tak przeczuwałam, że gdzieś na północ popłyniecie. Bardzo jestem ciekawa Może o Pag zahaczycie?

Też się cieszę z kursu jaki obraliście. Będzie ciasno

agata26061 napisał(a):Właśnie tak przeczuwałam, że gdzieś na północ popłyniecie. Bardzo jestem ciekawa Może o Pag zahaczycie?

Jachtem po księżycu

Zanim ta relacja w ogóle się rozpoczęła to zastanawiałam się, czy kiedyś popłyniecie na północ. Ale super! Ciekawa jestem, czy zahaczycie o Losinj. Spędziłam tam kiedyś majówkę i bardzo mi się podobało.

Habanero napisał(a):Też się cieszę z kursu jaki obraliście. Będzie ciasno

Mam nadzieję że nie zawiodę Kryśka wielka, pomieści wszystkich chętnych

Epepa napisał(a):Zanim ta relacja w ogóle się rozpoczęła to zastanawiałam się, czy kiedyś popłyniecie na północ. Ale super! Ciekawa jestem, czy zahaczycie o Losinj. Spędziłam tam kiedyś majówkę i bardzo mi się podobało.

Próbujemy poznać coraz wiecej Chorwacji - stąd pomysł żeglugi po północy A na co wiatr pozwoli

Kapitańska Baba napisał(a): ... Fajnie tak popatrzeć na uliczki którymi wieczorem spacerowaliśmy – tym razem od strony morza.
Wszystko jest takie inne, ładniejsze...

No właśnie ... inne Cały czas mam w pamięci to co kiedyś napisałaś, jak Twoje dziewczyny rysowały obrazki gdzie u wszystkich dzieci były na dole plaża i nad nią morze a u nich inaczej ... na dole morze a nad nim plaża

To prawda, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Zadar był drugim większym miastem na lądzie, jakie odwiedziłam - pierwszym był Dubrownik Zrobiliśmy do niego wypad z Pagu i powiem Wam, że mi się bardzo podobał. Czuć w nim historię i tą starość
A z nowości, wtedy jeszcze instalacja Pozdrav suncu cieszyła się dostępnością. Ponoć w ubiegłym roku ktoś zdewastował panele, usterki naprawiano ale instalację zagrodzono i nie można na nią wchodzić

Dla dzieci to była niebywała frajda

gusia-s napisał(a):A z nowości, wtedy jeszcze instalacja Pozdrav suncu cieszyła się dostępnością. Ponoć w ubiegłym roku ktoś zdewastował panele, usterki naprawiano ale instalację zagrodzono i nie można na nią wchodzić

Właśnie miałam też pytać co takie kółeczko wokół tego Pozdrowienia słońca, bo zazwyczaj widziałam zdjęcia biegających dzieciaków po nim. Wyjaśniło się! Szkoda, że ktoś wpadł na tak kretyński pomysł, żeby to niszczyć. Mam nadzieję, że to nie nasi rodacy?

W Zadarze byliśmy tylko raz, dawno temu, bo w 2007 roku. To był raczej krótki spacer, więc chętnie tam wrócę, jak tylko nadarzy się okazja.
Fajnie było zobaczyć to miasto u Ciebie Całkiem przyjemnie się prezentuje