Cudne hvarskie plagiaty

Uwielbiam cliffbase, chociaż byliśmy tam chyba tylko 2 razy ( chociaż zaczyna mi się wydawać 3, bo już mi się trochę lata mylą i nie wiem do końca ) to super miejscówka, gdzie woda jest gorąca, mało ludzi, a dzieci cieszą się ze skoków do wody
W 2021 pogodę mieliśmy podobną, ale nie związana z deszczem, tylko nawiało jakiś piasek z sahary i mleko, widoczności zero, ale ukrop straszny
Nasza ekipa dała radę, a najmniejszy zadowolony, zresztą jak zawsze, tego roku wybierze się już sam na nóżkach
Asia lawenda80 mam nadzieję, że mogę tu to zdjęcie





Sorki za jakość, ale na telefonie nie mam miejsca od lat, więc zrzuty z filmików

Kapitańska Baba napisał(a):Chmury rzeczywiście wyglądały nieswojo
Cliffbase przez nas nie zdobyte, nie odwiedzone - obowiazkowo do nadrobienia.
Tylko gdzie tam zacumować żeby być blisko? Nie mam pojęcia
Plażowanie w samotności bardzo przyjemne

Kiedyś na pewno się wybierzecie. Gdzie cumować - nie mam pojęcia

wiolek_lp napisał(a):Uwielbiam cliffbase, chociaż byliśmy tam chyba tylko 2 razy ( chociaż zaczyna mi się wydawać 3, bo już mi się trochę lata mylą i nie wiem do końca ) to super miejscówka, gdzie woda jest gorąca, mało ludzi, a dzieci cieszą się ze skoków do wody
W 2021 pogodę mieliśmy podobną, ale nie związana z deszczem, tylko nawiało jakiś piasek z sahary i mleko, widoczności zero, ale ukrop straszny
Nasza ekipa dała radę, a najmniejszy zadowolony, zresztą jak zawsze, tego roku wybierze się już sam na nóżkach


Sorki za jakość, ale na telefonie nie mam miejsca od lat, więc zrzuty z filmików

Fajne zdjęcia, aurę mieliście podobną, tylko chmury Was nie goniły. Ale maluch szczęśliwy .

DZIEŃ 8 - 20 SIERPNIA 2022

Na ten ostatni pełny dzień na Wyspie zostawiliśmy sobie jeszcze jedną plażę. Po raz drugi przebijamy się przez tunel Pitve i zjeżdżamy w lewo, aż do Gromin Dolac czyli na koniec świata, obawiając się jak przeżyjemy ten końcowy odcinek. Droga jednak nie jest bardzo straszna tylko dość brudząca.



Warto mimo wszystko pobrudzić samochód i zobaczyć plażę Cast Away.





Bezproblemowe parkowanie, bezproblemowe zejście, a plaża przecudowna.





Okazuje się, że to dla mnie numer 1. Rozkładamy się w cieniu na samym krańcu plaży.



Inni plażowicze są rozlokowani tak, że tracimy ich z oczu.



Każdy oddaje się swoim standardowym zajęciom. Oni leżą lub siedzą, a ja pływam i łażę po skałach. Dziś w rękawkach, bo koło zielone służy dziś jako poduszka.






Ach, pięknie tu.





Podejrzewam, że pobliskie plaże też nie do pogardzenia.





Tylko samochód do mycia.
Wracając zerkamy sobie jeszcze na Vrisnik.




Oglądamy kościół z zewnątrz i oczywiście widoki.









Robimy sobie jeszcze niezamierzenie śmieszne selfie,



i wracamy do pokoju, żeby niestety zacząć pakowanie.

Widzę, że na morzu bora nieźle dmucha Genialne warunki do żeglugi
Plaża śliczna - uwielbiam takie rudości z agawami.

Cast Away to moja ulubiona miejscówka i nr 1na Hvarze .Uwielbiam te małe ,kameralne zatoki w okolicy Gromin Dolac.

Cudnie, postaramy się w czerwcu odwiedzić tą plażę

pomorzanka zachodnia napisał(a):Okazuje się, że to dla mnie numer 1. Rozkładamy się w cieniu na samym krańcu plaży.

Dla mnie też nr 1 na Hvarze. Mimo że o samotności czy nawet spokoju można tam zapomnieć, a my jeszcze trafiliśmy na dość dużo pszczół/os....

pomorzanka zachodnia napisał(a):Okazuje się, że to dla mnie numer 1. Rozkładamy się w cieniu na samym krańcu plaży.

Dlaczego ta najlepsza plaża trafia się przeważnie na koniec pobytu Wygląda pięknie i zapewne też byłaby naszą "naj"
Pakowanie przed powrotem


Pozdrawiam
Piotr

Również polecamy tą plażę. Klimat jest nieziemski, no a urok to widać na każdym zdjęciu.

kaeres napisał(a):Klimat jest nieziemski, no a urok to widać na każdym zdjęciu.

No ja właśnie oglądając zdjęcia nie widzę nic pięknego w tej plaży. Wręcz powiedziałbym że to najbardziej łysa i pustynna plaża na Hvarze. Pewnie dlatego nie rozumiem też ludzi którzy zachwycają się Pagiem.

sal3 napisał(a):

kaeres napisał(a):Klimat jest nieziemski, no a urok to widać na każdym zdjęciu.

No ja właśnie oglądając zdjęcia nie widzę nic pięknego w tej plaży. Wręcz powiedziałbym że to najbardziej łysa i pustynna plaża na Hvarze. Pewnie dlatego nie rozumiem też ludzi którzy zachwycają się Pagiem.

Ja po zdjęciach z forum byłem zachwycony tą plażą, a na żywo było jeszcze lepiej.
Może kąty zdjęć od pomorzanki są inne i Tobie nie podeszły ?






Nadal nie leży tego typu plaża ?

My zeszłego roku też w końcu trafiliśmy na casteaway, i nie powiem było bardzo przyjemnie, ale na pewno nie jest to moja najulubieńsza plaża
Ja to chyba wolę większe zatoki, a tu na tych małych plażyczkach jednak miało się wrażenie ciasności z innymi ludźmi
A nawet nie było jakiś wielkich tłumów, za to graty ludzi zostawione wszędzie
Więc nie mieliśmy nawet fajnego miejsca do rozłożenia się

Tego dnia spędziliśmy cudowny czas w naszej ukochanej Veprinovej, w sumie nie planowaliśmy tam jechać, bo to kawałek drogi ze Stari Gradu, ale tak wyszło, i mój mąż stwierdził, że nie ma to, jak tam
Pewnie trochę sentyment ( tu mieszkaliśmy podczas naszego 1 pobytu na Hvarze) ale też to, że jest piękna, ma konobe z pysznymi zupami, i miejsce do skakania dla młodych. Więcej nie trzeba

Natomiast co do naj naj plaż z zeszłego roku to chyba na równi u nas stają: malutka zatoczka w Malo Stinivie, Vepriniva, i nasze ponowne odkrycie Lucisty w Brušje Koszmar dojazdowy z pierwszego pobytu, teraz postanowiliśmy spróbować ponownie, bo mamy inne auto z wyższym zawieszeniem i wiem, że wrócimy

Znam Stiniva od Brusje.
To była nasza pierwsza plaża na Hvarze....lata temu.
Na Luciste v Brusje nie byliśmy nigdy. Jest więc co do odwiedzenia podczas pobytu na Hvarze.

Na Stnivie w Brusje byliśmy w 2021 i nic nam nie urwała, może przez to, że dzień był dość pochmurny, a plaża zawalona śmieciami z morza
Ta Brusje jest cudna, ale najlepiej z napędem 4x4 ( my nie mamy ) i na pewno nie niskim zawieszeniem... No i trzeba liczyć żeby nie było mijanek, chociaż tego roku mamy wrażenie, że jednak była szersza niż w 2016, albo zwyczajnie mój mąż przyzwyczaił się do tego typu dróg
W każdym razie dalej jest najbardziej wymagającą drogą na Hvarze, więc jeśli komuś dostarcza emocji dojazd do Pokrivenik, to tu, niech w życiu się nie pcha

No to do plaży Adam trzeba pojazdem gąsienicowym
W 2020r Fordem Mondeo miałem pierwszy raz cykora, że zawisnę zakopany się w kamieniach.