COVID - szczepionka

baunty napisał(a):.....

Ja widzę że z tobą z sensem to można pogadać o Savoir vivre na wodzie i porcie oraz o głosowaniu na zdjęcie roku.

empire13 napisał(a):A nie boisz się że za tym cudownym lekiem stoi jakaś Big Pharma?

Tylko głupiec nigdy nie ma wątpliwości...
Ale podobny wniosek można wysnuć w sprawie szczepionek. W jednej i drugiej sprawie opieramy się na wynikach pracy naukowców. Zdecydowana większość, jeśli nie wszyscy na tym forum, nie może opierać się na własnych badaniach naukowych, bo takowych nie prowadzi. Zatem bazujemy na pozyskanych materiałach opublikowanych w mediach. I już samo to powoduje, że powinniśmy mieć pewien dytans do przedstawionej wiedzy. Ale jednocześnie nie uprawnia to nikogo, do uzurpowania sobie prawa do jednoznacznej oceny i dyskredytacji innych (oczywiście poza ewidentnie idiotycznymi opiniami, sprzecznymi z dotychczasowymi osiagnięciami nauki, choć i tu nie można być wszystkiemu pewnym, bo nie wiemy, nad czym w tej chwili akurat pracują naukowcy i co odkryja).
Proszę tylko o więcej dystansu do spraw i pokory nad niecałkiem zbadaną materią, a zwłaszcza szacunek do siebie, pomimo pewnych rozbieżności, bo jak się okazuje, coś co dziś uchodzi za głupie, może jutro być panaceum...

croner napisał(a):

empire13 napisał(a):A nie boisz się że za tym cudownym lekiem stoi jakaś Big Pharma?

Tylko głupiec nigdy nie ma wątpliwości...
Ale podobny wniosek można wysnuć w sprawie szczepionek. W jednej i drugiej sprawie opieramy się na wynikach pracy naukowców. Zdecydowana większość, jeśli nie wszyscy na tym forum, nie może opierać się na własnych badaniach naukowych, bo takowych nie prowadzi.

Masz rację.
Tylko że przeciwnicy szczepionek często leczą się innymi specyfikami. Jednym koncernom ufają a innym nie. To jest ciekawe.

Nie lubisz subiektywnych opinii , nie interesujcie cię pogląd innej osoby, nie chcesz się denerwować nie czytaj dalej.

Ludzie przestańcie pojmować świat jedynie w czarno-białych barwach. Jeśli pójdziecie do prawnika i powiecie mu, że X was oszukał , to pierwsze o co zostaniecie zapytani, to pytanie o dowody, a dowody mogą być mniej lub bardziej wiarygodne, co niezależny, niezawisły sąd ocenia w oparciu o wiedzę na podstawie przyjętej metodyki badań. Tak jest zbudowany ten świat i to działa. To dlatego my zbudowaliśmy cywilizację ,a inni człekokształtni nadal mieszkają na drzewach
Teraz ta nieszczęsna Amatadyna. Lek który awansował do sztandarowej roli w anty-szczepionkowym sprzeciwie. Jak sami dowodzicie, są prowadzone badania nad jej skutecznością w walce z covidem i bardzo dobrze. Wszystkie ręce na pokład i wszystko czym można się bronić powinno być w tej walce użyte. Tyle, że badania nad Amatadyną są na początkowym, teoretycznym poziomie badań, brakuje potwierdzenia jej skuteczności w praktycznym zastosowaniu na odpowiednio dużej grupie ludzi, metodzie przyjętej w badaniach medycznych w odpowiednio sformalizowanej formie Z jakiego powodu tak jest, nie wiem. Byłoby nieco śmiesznie gdybym mędrkował nie mając dostępu do odpowiedniej informacji ani tym bardziej wiedzy z zakresu nauk medycznych. Być może to wynik interesów firm farmaceutycznych które świętoszkami nie są.
Nie zmienia to faktu, że Amatadyna jest niedostatecznie przebadana, czyli jakby przenieść to na grunt prawa, nie może być uznana za dowód w sprawie.
Natomiast szczepionki covidowe przebadano na miliardach, podkreślam miliardach osób i to, że działają choć pewnie nie tak dobrze jak się początkowo wydawało nie ulega wątpliwości. Oprócz tlenu jest to praktycznie jedyna sprawdzona, zgodnie z zasadami sztuki broń do walki z pandemią Broń niedoskonała, ale póki co innej nie mamy.
A Amatadyna ? Jeśli badania potwierdzą jej skuteczność będę pierwszy który wejdzie pod stół i odszczeka z wielką przyjemnością.

Wynika z tego, że wcześniej wszyscy którzy leczyli się amantadyną brali udział w eksperymencie medycznym
Jak ujawniło śledztwo TokFM, Włodzimierz Bodnar nie przyjął 3000 pacjentów z COVID-19, lecz jedynie 608. Spośród osób, którym lek. Bodnar wypisał receptę na amantadynę, 17 zmarło.

I rzecz jasna nikt na tym kasy nie robił
Jak przyznał Włodzimierz Bodnar, przez długi czas pracował niemal bez przerwy, wypisując nawet 100 recept dziennie. Jak ustaliło TokFM, wizyta u lek. Bodnara kosztuje 200zł. Według orientacyjnych szacunków na eksperymentalnej terapii lek. Bodnar zarobił od 500 tys. do nawet ponad miliona złotych.

Hipokryzja w czystej postaci.

Ale nie ma to nic wspólnego z pracami międzynarodowego kolegium, o których mówi artykuł...

croner napisał(a):Ale nie ma to nic wspólnego z pracami międzynarodowego kolegium, o których mówi artykuł...

Na końcu artykułu pogrubiony tekst.
Cytat:
Należy pamiętać, że amantadyna nie została uznana za lek na COVID-19. Lekarze nie rekomendują stosowania jej przy zakażeniu koronawirusem. W polskich ośrodkach badawczych trwają badania nad skutecznością tego leku, ale nie ma na razie wyników. Eksperci apelują, by nie zażywać amantadyny na własną rękę.

Janusz Bajcer napisał(a):https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,jan-pospieszalski-ma-covid-19--nie-zaszczepil-sie--leczy-sie-amantadyna,artykul,77653991.html?utm_source=www.cro.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs

Widocznie pisząca ten artykuł ( 01.XII ) jeszcze nie wiedziała o tym ( datowany na 02.XII ) :
https://www.medonet.pl/koronawirus-pyta ... 51703.html

Janusz Bajcer napisał(a):

croner napisał(a):Ale nie ma to nic wspólnego z pracami międzynarodowego kolegium, o których mówi artykuł...

Na końcu artykułu pogrubiony tekst.
Cytat:
Należy pamiętać, że amantadyna nie została uznana za lek na COVID-19. Lekarze nie rekomendują stosowania jej przy zakażeniu koronawirusem. W polskich ośrodkach badawczych trwają badania nad skutecznością tego leku, ale nie ma na razie wyników. Eksperci apelują, by nie zażywać amantadyny na własną rękę.

Przytoczone przez Ciebie ostatnie zdanie, jest komentarzem redakcji i zresztą zgodnym z prawdą, bo nie ma na chwilę obecną oficjalnego stanowiska. Bo informacja jest świeża. Co oczywiście nie przesądza jeszcze niczego. Ale jeśli chcesz być konsekwentny, to przytocz też pierwsze zdania z tego artykułu i nie wybieraj pasujących Ci treści.

https://www.medonet.pl/koronawirus-pyta ... 29251.html

Przyjąłem 3 dawki, do weterynarza chodzę z pieskiem.

Pierwsze zdanie z artykułu (originalnego w "Nature") brzmi po translatorze tak:

Amantadyna ma potencjał w leczeniu COVID-19, ponieważ hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2

Retrospektywne badanie obserwacyjne przeprowadzone między 01.03.2020 - 01.03.2021 w Kuwejcie i Egipcie na grupie ponad 600 osób wykazały:
5,7% z grupy "amantadynowej" zostało zdiagnozowanych pozytywnie,
11,8% pozytywnych z grupy "kontrolnej".

A na razie:

Der Wirkstoff wird derzeit entsprechend in klinischen Studien gezielt auf seine therapeutische Wirksamkeit bei COVID-19 untersucht.

translator napisał(a):Składnik aktywny jest obecnie szczegółowo badany w badaniach klinicznych pod kątem jego skuteczności terapeutycznej w COVID-19.

Janusz Bajcer napisał(a):https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,gwaltownie-rosnie-sprzedaz-amantadyny--recepte-wypisze-nawet-weterynarz,artykul,45229251.html

Przyjąłem 3 dawki, do weterynarza chodzę z pieskiem.

Ale czyli co sugerujesz?
Nawet jeśli okaże się, że jednak ten lek (bo jest to lek) nie jest skuteczny przy Covid (bo tak ostatecznie może być), to co z chorymi na parkinsona? Gdzie ten preparat jest stosowany w terapii.
Czy uważasz ich za zwierzęta, które powinny leczyć sie u weta?

boboo

Ok. pełna zgoda i każdy logicznie myślący nie powinien na chwilę obecną popadać w zachwyt nad amantadyną.
Ale sygnał, że naukowcy (jak sam napisałeś) widzą w tym potencjał, też jest jakąś informacją i muszą mieć ku temu jakieś przesłanki.
Tylko tyle.

@croner,
Patrząc tylko na liczby (choć 600 osób to niewiele), to 5,7 do 11,8 to już są jakieś przesłanki.
Jak pooglądasz wykresy w oryginalnym artykule, to zobaczysz, że nieźle korelują z tymi liczbami.
A te "egipskie" liczby wskazują na skuteczność nieco ponad 50%.
Gdzieś wyczytałem, że skuteczność ponad 50% to już jest nieźle.