Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

sito_zabrze napisał(a):Cieszy mnie czasami mieszkanie w bloku Dzisiaj zimno, kaloryfery pyk na 3 poziom i można mieszkać bez palenia w piecu

Żaden kaloryfer i piec gazowy nie zastąpi kominka w taki dzień

gusia-s napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Cieszy mnie czasami mieszkanie w bloku Dzisiaj zimno, kaloryfery pyk na 3 poziom i można mieszkać bez palenia w piecu

Żaden kaloryfer i piec gazowy nie zastąpi kominka w taki dzień

My jeśli rzucimy sie na budowę domku to bedzie bez kominka.... Wszyscy znajomi którzy go mają używają go 3x w roku lub wcale

sito_zabrze napisał(a):

gusia-s napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Cieszy mnie czasami mieszkanie w bloku Dzisiaj zimno, kaloryfery pyk na 3 poziom i można mieszkać bez palenia w piecu

Żaden kaloryfer i piec gazowy nie zastąpi kominka w taki dzień

My jeśli rzucimy sie na budowę domku to bedzie bez kominka.... Wszyscy znajomi którzy go mają używają go 3x w roku lub wcale

Nie żartuj
Mieszkam w domu dziesiąty rok i w kominku przez jesień i zimę palę codziennie

Kapitańska Baba napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):

gusia-s napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Cieszy mnie czasami mieszkanie w bloku Dzisiaj zimno, kaloryfery pyk na 3 poziom i można mieszkać bez palenia w piecu

Żaden kaloryfer i piec gazowy nie zastąpi kominka w taki dzień

My jeśli rzucimy sie na budowę domku to bedzie bez kominka.... Wszyscy znajomi którzy go mają używają go 3x w roku lub wcale

Nie żartuj
Mieszkam w domu dziesiąty rok i w kominku przez jesień i zimę palę codziennie

Z tego co piszesz to mieszkacie na wsi
Miastowi mają troche inaczej, zabiegani, cały dzień poza domem , kto będzie dorzucał do pieca ?

sito_zabrze napisał(a):
Z tego co piszesz to mieszkacie na wsi
Miastowi mają troche inaczej, zabiegani, cały dzień poza domem , kto będzie dorzucał do pieca ?

Nic nie dorzucam Chyba ze jest straszny wiatr - wtedy jeden raz dokładam.
I ogrzewam kominkiem cały sporych rozmiarów dom.
Nakładam do pełna, rozpalam - koniec.

Kominek to nie jest ozdoba salonu tylko ma służyć do ogrzewania domu w chłodne dni.

Kapitańska Baba napisał(a):Nie żartuj :

Oj Kapitańska, Ty niedowiarku. Ludzie mają i nie używają, jak z wieloma innymi rzeczami czy czynnościami.

..... właśnie rozpaliłem w kominku, jedyna ,,niedogodność'', to konieczność dorzucania, co około 45 min

Trajgul napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):Nie żartuj :

Oj Kapitańska, Ty niedowiarku. Ludzie mają i nie używają, jak z wieloma innymi rzeczami czy czynnościami.

Wiem To czasem boli

Ojciec ma domek w lesie nad Pilicą. Aktualnie siedzi tam i pali codziennie w kominku. Ciepło ma i przyjemnie. Bardzo często gdy przyjeżdżamy tam w piątek na wieczór w chłodniejsze dni jest palone w kominku..Przyjemnie się siedzi patrząc w kominek.

sito_zabrze napisał(a): Z tego co piszesz to mieszkacie na wsi
Miastowi mają troche inaczej, zabiegani, cały dzień poza domem , kto będzie dorzucał do pieca ?

A co Ty myślisz, że ludzie na wsi to leżą i pachną
Też mieszkam na wsi z wyboru, oboje pracujemy i jesteśmy zabiegani.
W kominku zimą palimy co dzień podobnie jak Kapitańska. Poza tym okresem w razie potrzeby. To nasze główne źródło ogrzewania całego domu. Uwielbiam patrzeć na ogień i słuchać trzasków palonych polan, to trochę jak ognisko
Od 20 lat jeszcze nam się nie znudziło i nigdy nie zmarźliśmy
Jedni lubią wygodę inni klimat
Cieszę się, że mam klimat i jest mi z tym wygodnie
Kominek w domu być musi, nawet tak na wszelki wypadek Przy budowie to już niewielki dodatkowy wydatek a nóż się przyda .

lew napisał(a):..... właśnie rozpaliłem w kominku, jedyna ,,niedogodność'', to konieczność dorzucania, co około 45 min

To czym Ty palisz? zapałkami

W Krakowie (gmina Kraków) jest zakaz palenia w kominkach, chyba że jest to biokominek lub jedyne zainstalowane źródło ogrzewania w domu. Więc nie wszędzie się w kominku da zapalić... Jak czytałam przed pandemią, to inne polskie miasta także chcą pójść w tym kierunku.

piekara114 napisał(a):W Krakowie (gmina Kraków) jest zakaz palenia w kominkach, chyba że jest to biokominek lub jedyne zainstalowane źródło ogrzewania w domu. Więc nie wszędzie się w kominku da zapalić... Jak czytałam przed pandemią, to inne polskie miasta także chcą pójść w tym kierunku.

Trudno - najwyzej wyrzucimy pieć gazowy, i tak go nie używamy i będzie jedyne źródło ogrzewania

gusia-s napisał(a):To czym Ty palisz? zapałkami

I to chyba jak włos - dzielonymi na czworo

piekara114 napisał(a):W Krakowie (gmina Kraków) jest zakaz palenia w kominkach, chyba że jest to biokominek lub jedyne zainstalowane źródło ogrzewania w domu. Więc nie wszędzie się w kominku da zapalić... Jak czytałam przed pandemią, to inne polskie miasta także chcą pójść w tym kierunku.

W związku z ekologią jest to mądre posunięcie, kominek fajny klimat jak piszecie ale ten kominek generuje sporo "syfu" do nieba a potem wszyscy patrzymy na wskaźniki PM, kanarki i inne aplikacje. Niestety spalamy w nim drewno z którego jest dym, popiół itp.
Drewno jak wiadomo jest z wycinki lasu i innych, a ktoś tu narzekał już na forum, że mamy masowe "niszczenie" lasów.
Proponuję kominki gazowe, płomień będzie a ile ekologiczniej ?.

Inną kwestią są koszta, mam kilku znajomych co to niby grzeją gazem i jakie niskie rachunki płacą, jaką mają super instalację nowoczesną... 400zł za gaz za 2 miesiące w zimie. Tyle, że okazuje się że gaz to sobie coś tam grzeje ale głównie pracuje kominek a tego nie liczą bo to przecież tylko dla klimatu jest to że dzień w dzień pół dnia tym grzeją to się nie liczy