napisał(a) Trajgul » 30.04.2020 08:56
Tak mnie to zainspirowało

, że aż żony się zapytałem jak to u niej wygląda. Farbuje się sama co miesiąc, fryzjerka ją widzi ze 3 razy w roku. Ja natomiast muszę chodzić co miesiąc.
sito_zabrze napisał(a):Ciotka pokazała Aśce jak się operuje maszynką, kupiliśmy nową za 130zł i raz w miesiącu ja i młody jesteśmy obsłużeni. Przestałem chodzić ponieważ ciężko było wejść z ulicy i zostać obciętym. Wszystko na zapisy..... Kiedyś Zakład teraz Salon.... Maszynka zwróciła się w pół roku.
Ja tak robiłem 15-20 lat temu, jak krótki fryz na 0,3 albo 0,6 był w modzie. Kumple, bracia i ojcowie wtedy się tak obcinali. Od dawna jest inaczej i fryzjerzy męscy mają pełne ręce roboty.
A tak poza tym, to sam sobie tego fryzjera nie wymyśliłem, w necie pełno żartów na ten temat. W normalnym życiu też się o tym gada, nawet faceci. Jest to usługa pierwszej potrzeby w chwili obecnej
