Co przywozicie z Cro?

Ja jadę pierwszy raz do Chorwacji i pewnie też przywiozę różne wspaniałości które tu opisujecie i których już nie mogę się doczekać.
A oprócz tego może jeszcze pare aparatów , kamer , portfeli i komórek zostawionych na plaży przez lekkomyślnych turystów.



ŻARTOWAŁEM proszę na mnie nie krzyczeć.

rakija
wino
orzechy w miodzie
swierze figi
szczypce krabow samodzielnie wylowione z dna morza

duzo zdjec + super opalenizna

Oczywiście rakija i figi.

Miód szczególnie dobry na Hwarze.
Ten z pól lawendowych.

Klasyka : muszelki, szyszki, kamyki, rakija. Z Pagu koronki, ładną świeczkę z Dubrownikia tyle pamiętam bo byliśmy wiele razy i zawsze coś lokalnego przywoziliśmy. No i zawsze ARBUZA. Jeżowce i kraby też po złapaniu kładliśmy je w mrowisko i po ok. 2 tygoniach były czyste i można je było zabrać bez smrodu.

Klasyka : muszelki, szyszki, kamyki, rakija. Z Pagu koronki, ładną świeczkę z Dubrownikia tyle pamiętam bo byliśmy wiele razy i zawsze coś lokalnego przywoziliśmy. No i zawsze ARBUZA. Jeżowce i kraby też po złapaniu kładliśmy je w mrowisko i po ok. 2 tygoniach były czyste i można je było zabrać bez smrodu.

Wino "domacie" i oliwe z oliwek-kanistrami.........

Przywiozłem Karlovacko i jeszcze mi z 2 puszki zostały.

Głownie wspomnienia i chęć powrotu

krakuscity napisał(a):Przywiozłem Karlovacko i jeszcze mi z 2 puszki zostały.

Krakus Ty to twardziel jesteś

moja lista:

1. Wino,
2. Djevicansko maslinowo ulje (również w kanistrach ),
3. Obowiązkowo muszelki, szczypce, kamyczki itp przydenne eksponaty (tata łowi córcia kolekcjonuje),
4. Szyszki, patyczki, trawki, osty (ała), ostatnio cykada w kloszu tylniej lampy za cholerę nie wiem (serwis też) jak tam wlazła ale zmumifikowana siedzi do dziś,
5. Zabawki różnej maści upolowane przez córcie (zapłacone przez mamę i tatę),
6. Foto liczone w tysiącach,
7. Opalenizna (niestety już zeszła),
8. Wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia,
9. Obietnica powrotu za rok

widzicie - racja zapomniałem o figach i tegorocznej lawendzie z Hvaru

krakuscity napisał(a):Przywiozłem Karlovacko i jeszcze mi z 2 puszki zostały.

To kiedy byłeś ostatnio, chyba z tydzień temu ?

Ja byłam ostatnio w październiku 2006 i oprócz ww. przywiozłam suszoną w słońcu lawendę, która do dziś pięknie pachnie w garderobie .

Iwona Baśka napisał(a):Ja byłam ostatnio w październiku 2006 i oprócz ww. przywiozłam suszoną w słońcu lawendę, która do dziś pięknie pachnie w garderobie .

Podczas tegorocznej KOLĘDY lawenda przywieziona w czerwcu z Drašnic zastąpiła ... zawieruszone kropidło

U mnie do tej pory są listki bobkowe zbierane w Zadarze i w Sv. Petar n/M w '05 . A jaki aromat ... No i do tego, tradycyjnie, rakija. Aaa i jeszcze szyszki z Poreca-och jaki zapach, a już minęło 4 lata ...

wspomnienia, fotki i bimber