Chorwacja Level 1

Ja nie mogłam się oprzeć tej...Česna sestra, czy jakoś tak



Nin wspominam z sentymentem...A w błotku się nie wytaplaliście? Leczniczym?

beatabm napisał(a):Milion lat temu byłam w Ninie ale nie na tej plaży Podoba mi się na Twoich zdjęciach - uwielbiam wędrować w płytkiej wodzie a w Cro to niestety prawie niemożliwe. Miasteczko też ładniutkie

Nin był naprawdę uroczy. No, może ten piasek był najmniej uroczy.

Katerina napisał(a):Ja nie mogłam się oprzeć tej...Česna sestra, czy jakoś tak

IMG_20180902_090553.jpg

Śliczna, takiej akurat tam nie było. Mnie się najbardziej podobała taka plażowiczka w okularkach, najpewniej Grażyna miała na imię.

Katerina napisał(a):A w błotku się nie wytaplaliście? Leczniczym?

Jakoś nie...no bo wiesz: "To błoto wszędzie nawłazi, ciężko to na basenie opłukać. Smuga się ciągnie, ratownik drze mordę...afera... A gaci z błota nie odpierzesz!"

Nin wspominam bardzo miło, choć niewiele pamiętam Byliśmy dwie noce na campie Ninska Laguna w 2007 roku.

Kaczki mamy dwie :

Katerina napisał(a):Ja nie mogłam się oprzeć tej...Česna sestra, czy jakoś tak

Časna
Też zaczęłaś je zbierać

maslinko
Pirat w Ninie był na wystawce, ale kaczki dziennikarskiej nie widziałam. A Twoją relację z 2007 zdążyłam przeczytać

No i zobaczyłem Ninska Lagunę z bliska
Dużo ładniejsze Wasze rodzinne zdjęcie
Fajna z Was familia,... a ze zdjęcia bije radość i ...

pomorzanka zachodnia

Śliczna, takiej akurat tam nie było.

Bo ona z rzadka się pojwia. Tę kupiłam w dużym centrum handlowym w Szybeniku. Potem w małych sklepikach, zwłaszcza na wyspach jej nie widziałam..Chyba wszystkim się podobała, bo szybko schodziła

maslinka

Też zaczęłaś je zbierać

Sama nie wiem, czy będę kontynuować, ale kaczka zakonnica urzekła mnie, a poza tym to było...po spotkaniu z Kapitańską pierwszego dnia moich wakacji więc byłam w nastroju nieobliczalnym

Kamilo, zgadzam się z Habanero...bardzo ładne zdjęcie Rodzinki i Twoje

Katerina napisał(a):Sama nie wiem, czy będę kontynuować, ale kaczka zakonnica urzekła mnie, a poza tym to było...po spotkaniu z Kapitańską pierwszego dnia moich wakacji więc byłam w nastroju nieobliczalnym

No wiesz

Habanero napisał(a):Fajna z Was familia,... a ze zdjęcia bije radość i ...

Katerina napisał(a):Kamilo, zgadzam się z Habanero...bardzo ładne zdjęcie Rodzinki i Twoje

Dziękuję Wam, w imieniu rodzinki też Ta zieleń nas tak nastroiła.

beatabm napisał(a):

Katerina napisał(a):Sama nie wiem, czy będę kontynuować, ale kaczka zakonnica urzekła mnie, a poza tym to było...po spotkaniu z Kapitańską pierwszego dnia moich wakacji więc byłam w nastroju nieobliczalnym

No wiesz

Opowiecie potem

pomorzanka zachodnia

Opowiecie potem

Tak, opowiem jak to Beata czekałaby na mnie w Rogoznicy w czwartek, a ja przyjechałabym w piątek Na szczęście nie rozminęłyśmy się i do spotkania doszło w Szybeniku

DZIEŃ 4 – 21.08.2018 c.d.

Został nam jeszcze kawał dnia. Po nieskomplikowanym obiedzie w apartmanie znów pora na Zadar. Ponieważ ostatnio goniły nas czarne chmury, nie byłoby możliwe zobaczenie tego co zaplanowałam na teraz. Ale najpierw posiedzimy sobie w Parku Vladimira Nazora.










Alejki parku wyprowadzają nas na ulicę, a stamtąd na przejście wprost na Plac Pięciu Studni (piąta nie chciała się zmieścić w kadrze ).



Do serca starówki jednak tak prędko nie dojdziemy,bo jeszcze muszę zobaczyć co to za bujna roślinność wyziera zza tej bramy .
To Park Królowej Jeleny, który dokładniej zobaczymy innym razem.




Tu się podziała Brama Lądowa .



Teraz czas na konkret, ale nie wszyscy są zachwyceni .


Dowód na to, że jednak wszyscy weszli.






I nagroda za wysiłek.





Drugim konkretem będzie zachód słońca. Zakończony oklaskami.








Czekamy tylko, aż rozbłyśnie instalacja Pozdrav Suncu lecz długo nie zostajemy.

Jutro dzień zacznie się dla nas bardzo wcześnie (oczywiście przeze mnie) .

Tłoczno na tym Pozdravie...

Klaskanie po zachodzie słońca - chyba jakaś nowa świecka tradycja Mieliśmy to samo na Dugim Otoku i trochę mnie to rozbawiło

Sympatyczna relacja i fajna rodzinka

pomorzanka zachodnia napisał(a):Opowiecie potem

Tez pytanie? Oczywiscie

ŚLicznie zielono tu u Ciebie

maslinka napisał(a):Tłoczno na tym Pozdravie...

Klaskanie po zachodzie słońca - chyba jakaś nowa świecka tradycja Mieliśmy to samo na Dugim Otoku i trochę mnie to rozbawiło

To samo słońce co wszędzie, prawda?

tony montana napisał(a):Sympatyczna relacja i fajna rodzinka

Witaj Dziękuję!

beatabm napisał(a):

pomorzanka zachodnia napisał(a):Opowiecie potem

Tez pytanie? Oczywiscie

Katerina napisał(a):Tak, opowiem jak to Beata czekałaby na mnie w Rogoznicy w czwartek, a ja przyjechałabym w piątek Na szczęście nie rozminęłyśmy się i do spotkania doszło w Szybeniku

Będę czekać

Czekamy na ten Split