kibic hr napisał(a):Omiś niezły-ale te korki w sezonie przed nim dają czasem mocno popalić. Brela to ekstraklasa.
anlama napisał(a):pomorzanka zachodnia polecam Omiš a przy okazji Brela - super!
Już same zdjęcia mnie porywają.
.png)
kibic hr napisał(a):Omiś niezły-ale te korki w sezonie przed nim dają czasem mocno popalić. Brela to ekstraklasa.
anlama napisał(a):pomorzanka zachodnia polecam Omiš a przy okazji Brela - super!
.png)
.
.png)

.png)
Mikromir napisał(a):Bardzo ciekawy transparent nad bramą na stare miasto.![]()
Mikromir napisał(a):
No i ten błyszczący bruk w Zadarze - chyba nawet można się poślizgnąć.![]()
![]()
Fajna rodzinka na zdjęciach.
beatabm napisał(a):Zadar...to jedno z pierwszych odwiedzonych przeze mnie miast w .....2001r - matko, jak to dawno było![]()
![]()
Potem omijany - wiecznie nie po drodze. A przecież trzeba by w końcu usłyszeć te słynne organy
Dzięki za przypomnienie znanych nieznanych miejsc

.png)
Mikromir napisał(a):No i ten błyszczący bruk w Zadarze - chyba nawet można się poślizgnąć.![]()
![]()
.png)
Katerina napisał(a):GratulacjeInicjacja pierwszorzędna
![]()

Habanero napisał(a):No i mam deja vu![]()
Mieliśmy dokładnie tę samą trasę zwiedzania
vianeja11 napisał(a):Relacja super. Bardzo fajnie się ją czyta i ogląda ale (no właśnie jedno Ale) w pewnym momencie pogubiłam się która z was to córka a która matka ufffffdobrze że pod jednym zdjęciu było podpisanie i że miałyście inne sukienki
Katerina napisał(a):Przez chwilę zgłupiałam - nie mogłam rozróżnić matki i córki
papse napisał(a):Otwieram kajecik z notatkami:
Zadar - do zwiedzenia jak najszybciej !
śmigacz napisał(a):Mikromir napisał(a):No i ten błyszczący bruk w Zadarze - chyba nawet można się poślizgnąć.![]()
![]()
Moja żona zaliczyła poślizg w tym roku i stłukła dość mocno kolano. Powód było delikatnie z górki i skropliny z klimatyzatora były odprowadzone na chodnik. Ta nie wielką ilosc wody wystarczyła. Co najlepsze kilka minut wcześniej mówiła że tutaj po deszczu to musi być ślisko.

.png)
.Długo myślałam nad planem dnia, wiedząc o sporym zatłoczeniu oraz związanych z tym ograniczeniach. W końcu zdecydowałam,że pojedziemy tam po południu, polegając na opiniach, że z końcem dnia jest luźniej. Trudna to była dla mnie decyzja, bo gdy coś jest ważne to według mnie powinno być pierwsze i jak najwcześniej. Trzeba posłuchać bardziej doświadczonych i postąpić trochę wbrew sobie .png)
