maslinka napisał(a):Na Hvarze nigdzie nie doliczali nam chleba do rachunku, a w naszej ulubionej konobie we Vrboskiej po posiłku zawsze dostawaliśmy prošek dla mnie i rakiję dla męża (oczywiście po kieliszku) gratis
Nam również kilka razy w Cro zdarzyło się taki gratis otrzymać, kiedyś nawet miły Pan właściciel po którejś wizycie u niego przyniósł dzieciom naleśniki z bitą śmietaną. Wszystko zależy od miejsca i podejścia właściciela, taka mała rzecz a bardzo pozytywnie wpływa na ocenę lokalu. Za to w Grecji, znajomy na Krecie w każdej knajpie dostawał na koniec konkretne napitki gratis, my w tym roku tylko w jednej restauracji dostawaliśmy talerzyk owoców co było miłe i lepsze niż napitki

.png)
.png)
.png)