Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cały rok na światłach!

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 17.02.2007 11:30

Śmigam na światłach dobre dziesięć lat. Myślę, że ten przepis dawno już powinien obowiązywać u nas. Przez te lata może z dwa razy żarówkę wymieniałem.
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 17.02.2007 11:35

slawek66 napisał(a):
woka napisał(a):Prosze sie zbytnio nie podniecać. W niektórych samochodach to nawet w nocy za bardzo nie widac czy mają światła włączone. :wink: Zuważcie np. 126p, włącza kierunkowskaz że skręca- mozna zauważyć jadąc za nim w odległości 2 m, jak dalej, nie zauważysz. To tylko przykład, takich "wyrażnych" samochodów jest więcej. Mogą mieć włączone wszystko co mają i tak pozostaną mało widoczni.


ciekawe jak oni przechodza przeglady rejestracyjne 8O 8O 8O
diagnosta powinien ich wypie...lic ze stacji na zbity pysk !!!

ps.
naprawa tekiej usteki to w najgorszym przypadku 2 godziny lekkiej pracy



Dla niektórych jest to dobry argument przeciwko światłom, przecież trzeba coś zrobić, a po co robić, jak można nie robić.
klopot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1693
Dołączył(a): 22.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) klopot » 17.02.2007 12:16

Jestem zdecydowanie na tak. Moim zdaniem poprawia bezpieczeństwo na drogach. Szkoda, że nie idzie z tym w parze zdecydowana poprawa stanu naszych dróg i budowa nowych, bo to jest według mnie jeden z głównych problemów o którym dużo mówią rządzący, niestety gorzej z wykonaniem.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 17.02.2007 12:30

Włączenie świateł to 8O .... jeden ruch ręką :lol:. Ale dla niektórych to za dużo :lol:, bo (cholera) trzeba styki wyczyścić ze śniedzi, lub rdzy :cry: , a potem jak się stawia krzyże przy drogach to już nie ma sensu czyszczenie takich styków bo ich poprostu nie ma :?. Jest sens włączać światła czy też nie :?:
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 17.02.2007 12:53

Przepisy wejdą najwcześniej od 1 kwietnia (jak się Senat i Prezydent nie będą ociągać) - czyli w marcu oszczędzacze będą bez świateł nawet w nocy jeździć - żeby na zapas zaoszczędzić :lol: :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.02.2007 12:59

(Lesiu nie pisz bdzur o śniedzi albo o żarówkach
Nie wiem czy w ogóle rozumiesz, że to nie jest to clue, o które chodzi)

Panowie to Wasze pitolenie jest o niczym
Jeden po drugim, niczym bezmózgie barany, skupiacie się na oszczędności w żarówkach

Panu, któru nie widzi aut leśną drogą radzę odstawienie pojazdu i podróże PKP, ponieważ jeśli nie widzi on wystarczająco dobrze nadjeżdżających aut cóż dopiero grozić może naszym biednym grzybiarzom, rybiarzom i innym atrakcjom przydrożnym :)))

współczesne auta (pomijając Amerykę północną oraz częściowo Skandynawię) nie są dostosowane do "palenia" świateł w ciągu dnia
Palą się po pierwsze światła mijania - zamiast drogowych na obniżonym napięciu (co daje widoczność z daleka ponieważ światła drogowe są skierowane w miarę poziomo w odróżenieniu od skierowanych w dół świateł mijania) - po drugie zapala się podświetlenie deski oraz zmienia się na nocne podświetlenie zegarów - a z nowoczesnym podświetleniem optoelekronicznym nic w ciągu dnia z ustawieniem nocnym nie widać

Owszem może coś tam te światła mocherowcom dadzą ale przede wszystkim ich obsługa w znaczącym stopniu upierdliwia :)) posługiwanie się samochodem już nie mówiąc o ciągłych manipulacjach podświetleniem zegarów (nie mówimy tu o szrotach)

Jak to jest, że normalne kraje mają znakomicie rozwinięte gospodarki oraz pensje zaś Europa środkowo-wschodnia wynajduje sobie tematy zastępcze w postaci np. świateł. Co więcej grono wzajemnej adoracji wspiera się wzajemnie w twierdzeniu, że w lesie będzie lepiej widać :)

I nawet jeszcze, chcąc być dla mocherów uprzejmym, zgódźmy się na światła poza terenem zabudowanym, ALE w miastach :?: :idea: :))))
Ostatnio edytowano 17.02.2007 14:07 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 17.02.2007 13:06

Rysio napisał(a):
woka napisał(a):Prosze sie zbytnio nie podniecać. W niektórych samochodach to nawet w nocy za bardzo nie widac czy mają światła włączone. :wink: Zuważcie np. 126p, włącza kierunkowskaz że skręca- mozna zauważyć jadąc za nim w odległości 2 m, jak dalej, nie zauważysz. To tylko przykład, takich "wyrażnych" samochodów jest więcej. Mogą mieć włączone wszystko co mają i tak pozostaną mało widoczni.


Woka - tylko przy starej, zaniedbanej instalacji - mam maluszka AD 1990 i wszystkie światełka działają perfekt :!: a to że komuś masa urdzewiała albo gniazda żarówek śniedzią zaszły to już na przeglądach powinni sprawdzać :lol:


Podałem przykładowo. Do tego towarzystwa zaliczam w zasadzie wszystkie 10-latki i wzwyż, choć nie reguła. Moim zdaniem ( nie jestem fachowiec) to wina "kloszów lamp" , zabrudzone, może plastik już za stary. Tak czy siak, choć żarówka świeci w zasadzie jej nie widać, czy to wina żarówki, akumulatora - nie wiem. Dotyczy to szczególnie tyłu samochodu. Popatrz tylko na włączony kierunek z tyłu samochodu (126p), zaświeci powooollliiii, mrugnie raz na godzinę. Niczym zauważysz, że gość chce skręcać - można go walnąć i będzie jeszcze na Ciebie. Niezachowanie bezpiecznej odległości. :cry: Mam nadzieję, że teraz wszystkie te gnioty pójdą na zasłużony odpoczynek lub Policja IV RP :cry: od właścicieli w postaci mandatów ściągnie niezłą kwotę.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 17.02.2007 13:27

bjur napisał(a):Lesiu nie pisz bdzur...

Już nie będę :idea: obiecuję :lol: Moje zdanie na ten temat poznaliście ;)

Pozdrav :papa:
slawek66
Cromaniak
Posty: 1521
Dołączył(a): 24.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawek66 » 17.02.2007 14:01

woka napisał(a):
Rysio napisał(a):
woka napisał(a):Prosze sie zbytnio nie podniecać. W niektórych samochodach to nawet w nocy za bardzo nie widac czy mają światła włączone. :wink: Zuważcie np. 126p, włącza kierunkowskaz że skręca- mozna zauważyć jadąc za nim w odległości 2 m, jak dalej, nie zauważysz. To tylko przykład, takich "wyrażnych" samochodów jest więcej. Mogą mieć włączone wszystko co mają i tak pozostaną mało widoczni.


Woka - tylko przy starej, zaniedbanej instalacji - mam maluszka AD 1990 i wszystkie światełka działają perfekt :!: a to że komuś masa urdzewiała albo gniazda żarówek śniedzią zaszły to już na przeglądach powinni sprawdzać :lol:


Podałem przykładowo. Do tego towarzystwa zaliczam w zasadzie wszystkie 10-latki i wzwyż, choć nie reguła. Moim zdaniem ( nie jestem fachowiec) to wina "kloszów lamp" , zabrudzone, może plastik już za stary. Tak czy siak, choć żarówka świeci w zasadzie jej nie widać, czy to wina żarówki, akumulatora - nie wiem. Dotyczy to szczególnie tyłu samochodu. Popatrz tylko na włączony kierunek z tyłu samochodu (126p), zaświeci powooollliiii, mrugnie raz na godzinę. Niczym zauważysz, że gość chce skręcać - można go walnąć i będzie jeszcze na Ciebie. Niezachowanie bezpiecznej odległości. :cry: Mam nadzieję, że teraz wszystkie te gnioty pójdą na zasłużony odpoczynek lub Policja IV RP :cry: od właścicieli w postaci mandatów ściągnie niezłą kwotę.


wystarczy czasem rozkrecic lampe i wytrzec z kurzu klosz i zarowke, trzymajac sie 126p to mozna za dyszke kupic nowy migacz z zarowka i wszystko widac, po prostu trzba chciec i tyle :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.02.2007 16:21

JasioJasio napisał(a):http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/wgdruku/1390

Można nawet wybrać format, pdf czy doc :)


Dzięki JasioJasio :lol: a więc wszystko jasne -"jaśniej" na drogach będzie 14 dni po ukazaniu się ustawy w Dzienniku Ustaw.
:papa:
Adam,K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1890
Dołączył(a): 25.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam,K » 17.02.2007 16:23

bjur napisał(a):
Panu, któru nie widzi aut leśną drogą radzę odstawienie pojazdu i podróże PKP, ponieważ jeśli nie widzi on wystarczająco dobrze nadjeżdżających aut cóż dopiero grozić może naszym biednym grzybiarzom, rybiarzom i innym atrakcjom przydrożnym :)))



współczesne auta (pomijając Amerykę północną oraz częściowo Skandynawię) nie są dostosowane do "palenia" świateł w ciągu dnia
Palą się po pierwsze światła mijania - zamiast drogowych na obniżonym napięciu (co daje widoczność z daleka ponieważ światła drogowe są skierowane w miarę poziomo w odróżenieniu od skierowanych w dół świateł mijania) - po drugie zapala się podświetlenie deski oraz zmienia się na nocne podświetlenie zegarów - a z nowoczesnym podświetleniem optoelekronicznym nic w ciągu dnia z ustawieniem nocnym nie widać

Owszem może coś tam te światła mocherowcom dadzą ale przede wszystkim ich obsługa w znaczącym stopniu upierdliwia :)) posługiwanie się samochodem już nie mówiąc o ciągłych manipulacjach podświetleniem zegarów (nie mówimy tu o szrotach)



:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Oprzytomnij :!: :!: :!: :!: :!:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.02.2007 16:43

Adamie - szkoda pytajników :?: i wykrzykników :!:
Powinieneś wiedzieć, że wg bjura "świecą" tylko barany.
forum/viewtopic.php?t=14037&postdays=0&postorder=asc&start=15
:papa:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.02.2007 16:45

slawek66 napisał(a):
woka napisał(a):
Rysio napisał(a):
woka napisał(a):Prosze sie zbytnio nie podniecać. W niektórych samochodach to nawet w nocy za bardzo nie widac czy mają światła włączone. :wink: Zuważcie np. 126p, włącza kierunkowskaz że skręca- mozna zauważyć jadąc za nim w odległości 2 m, jak dalej, nie zauważysz. To tylko przykład, takich "wyrażnych" samochodów jest więcej. Mogą mieć włączone wszystko co mają i tak pozostaną mało widoczni.


Woka - tylko przy starej, zaniedbanej instalacji - mam maluszka AD 1990 i wszystkie światełka działają perfekt :!: a to że komuś masa urdzewiała albo gniazda żarówek śniedzią zaszły to już na przeglądach powinni sprawdzać :lol:


Podałem przykładowo. Do tego towarzystwa zaliczam w zasadzie wszystkie 10-latki i wzwyż, choć nie reguła. Moim zdaniem ( nie jestem fachowiec) to wina "kloszów lamp" , zabrudzone, może plastik już za stary. Tak czy siak, c (wprawdzie niewielkim ale jednak może boleć)hoć żarówka świeci w zasadzie jej nie widać, czy to wina żarówki, akumulatora - nie wiem. Dotyczy to szczególnie tyłu samochodu. Popatrz tylko na włączony kierunek z tyłu samochodu (126p), zaświeci powooollliiii, mrugnie raz na godzinę. Niczym zauważysz, że gość chce skręcać - można go walnąć i będzie jeszcze na Ciebie. Niezachowanie bezpiecznej odległości. :cry: Mam nadzieję, że teraz wszystkie te gnioty pójdą na zasłużony odpoczynek lub Policja IV RP :cry: od właścicieli w postaci mandatów ściągnie niezłą kwotę.


wystarczy czasem rozkrecic lampe i wytrzec z kurzu klosz i zarowke, trzymajac sie 126p to mozna za dyszke kupic nowy migacz z zarowka i wszystko widac, po prostu trzba chciec i tyle :)


dla 126 p - inwestycja zamyka się w kwocie ok 30 zł i zakupu (mówię o takich AD 90) przekaźnika nowego typu (elektronicznego zamiast mechanicznego) i wyczyszczeniu połączeń - szczególnie masowego bo 1 przewód obsługuje cały tył lamp i w przypadku włączonych pozycyjnych + stop + migacz po prostu tej masy brakuje.

Jeśli się tego nie zrobi to corocznie trza wydać + 50 PLN w łapę za przegląd chyba że mamy znajomego na stacji diagnostycznej i ciągle patrzeć w lusterko czy aby zaraz nie dostaniemy własnym silnikiem po nerach ( choć malutki może boleć) :wink:

Ja w moim generalnie mam przebudowaną całą elektrykę na nowego typu z przodu normalne H4 blue vision z Philipsa i jestem widziany oraz widzę jak w normalnym aucie (lepiej niż w posiadanym ładnych parę lat temu Punto) :D
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 17.02.2007 17:36

Światła paliłem zawsze, ale tylko poza terenem zabudowanym. I w zasadzie uważałem, że to wystarczy - bo na trasie w wielu warunkach samochód z zapalonymi światłami widać lepiej bezdyskusyjnie.
Natomiast kiedyś w którymś z magazynów motoryzacyjnych w telewizji była dyskusja właśnie o jeżdżeniu na światłach w mieście i jedna wypowiedź jakiegoś starszego pana mnie przekonała - a mianowicie powiedział, że starsze osoby, gorzej widzące, po prostu lepiej widzą nadjeżdżający samochód, kiedy ma zapalone światła.
I to wg mnie jest jednak argument ZA.

PozdraV
J.
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 17.02.2007 18:46

bjur napisał(a):(Lesiu nie pisz bdzur o śniedzi albo o żarówkach
Nie wiem czy w ogóle rozumiesz, że to nie jest to clue, o które chodzi)

Panowie to Wasze pitolenie jest o niczym
Jeden po drugim, niczym bezmózgie barany, skupiacie się na oszczędności w żarówkach

Panu, któru nie widzi aut leśną drogą radzę odstawienie pojazdu i podróże PKP, ponieważ jeśli nie widzi on wystarczająco dobrze nadjeżdżających aut cóż dopiero grozić może naszym biednym grzybiarzom, rybiarzom i innym atrakcjom przydrożnym :)))

współczesne auta (pomijając Amerykę północną oraz częściowo Skandynawię) nie są dostosowane do "palenia" świateł w ciągu dnia
Palą się po pierwsze światła mijania - zamiast drogowych na obniżonym napięciu (co daje widoczność z daleka ponieważ światła drogowe są skierowane w miarę poziomo w odróżenieniu od skierowanych w dół świateł mijania) - po drugie zapala się podświetlenie deski oraz zmienia się na nocne podświetlenie zegarów - a z nowoczesnym podświetleniem optoelekronicznym nic w ciągu dnia z ustawieniem nocnym nie widać

Owszem może coś tam te światła mocherowcom dadzą ale przede wszystkim ich obsługa w znaczącym stopniu upierdliwia :)) posługiwanie się samochodem już nie mówiąc o ciągłych manipulacjach podświetleniem zegarów (nie mówimy tu o szrotach)

Jak to jest, że normalne kraje mają znakomicie rozwinięte gospodarki oraz pensje zaś Europa środkowo-wschodnia wynajduje sobie tematy zastępcze w postaci np. świateł. Co więcej grono wzajemnej adoracji wspiera się wzajemnie w twierdzeniu, że w lesie będzie lepiej widać :)

I nawet jeszcze, chcąc być dla mocherów uprzejmym, zgódźmy się na światła poza terenem zabudowanym, ALE w miastach :?: :idea: :))))


W miastach tym bardziej!!!!!!!!!!!!!!!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Cały rok na światłach! - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone