Beskidy.

Niezły hardcore na tych rowerach...

A cerkiew w Kwiatoniu należy również i do moich ulubionych.

Interseal napisał(a):Ruszamy więc na Przełęcz Małastowską, by zobaczyć jedyne chyba górskie schronisko w Beskidzie Niskim.

Ja z kolei bardzo miło wspominam Bartne.

Pozdrawiam,
Wojtek

Interseal napisał(a):

Lidia K napisał(a):Cerkwie interesujące ale z Kwiatonia żadna nie przebije.

No tak, niestety. Przejrzałem sobie w internecie te, które chcę odwiedzić trzecim razem i okazuje się, że najładniejszą już widziałem.

Polemizowałbym
Wiem , że to zależy jednak od przyjętych kryteriów . . .

A co do cerkwii w Gładyszowie , jej stylu , to warto odwiedzić Foroszczenkę , Worochtę ( stara cerkiew ) na Ukrainie
Odniosłem wrażenie , że budowali je ci sami ludzie


Pozdrawiam
Piotr

Franz napisał(a):Niezły hardcore na tych rowerach...

Nie wiem co masz na myśli, dla mnie największy hardcore, to moja "zepsuta" noga i konieczność prowadzenia roweru w stylu liska kuternogi.
Takie podróże kształcą. Syn po rozerwaniu opony myślał, że świat się zawalił bo rower do wyrzucenia, tymczasem za dziesięć minut jechaliśmy dalej, choć co prawda w trybie awaryjnym, a jak mawiał mój wykładowca z mechaniki: "Kierunek mieliśmy wciąż dobry, ale zwrot przeciwny"

Franz napisał(a):A cerkiew w Kwiatoniu należy również i do moich ulubionych.

Franz napisał(a):Ja z kolei bardzo miło wspominam Bartne.

Mam nadzieję odwiedzić bacówkę przy najbliższej okazji.

Pozdrawiam.

piotrf napisał(a):Polemizowałbym
Wiem , że to zależy jednak od przyjętych kryteriów . . .

Proporcje, lokalizacja, kolory... ale głównie proporcje - baśniowe.

piotrf napisał(a):A co do cerkwii w Gładyszowie , jej stylu , to warto odwiedzić Foroszczenkę , Worochtę ( stara cerkiew ) na Ukrainie
Odniosłem wrażenie , że budowali je ci sami ludzie

Na pewno styl zbliżony.

Pozdrawiam.

Witaj Mariusz.
Z przyjemnością przypomniałem sobie dawne czasy i moje wędrówki po Niskim.
Wtedy cerkwie mnie aż tak nie interesowały ale potem swego czasu mój przyjaciel fotograf pojechał tam focić same cerkwie a inny znajomy Łemków- no i się znowu zaczęło zainteresowanie tymi ziemiami.
Z Łemkami mam same dobre wspomnienia - zwłaszcza z Koniecznej.

Bardzo fajną wycieczkę mieliście. Wiedza o Oazie się może kiedyś przydać. Sympatyczne miejsce.
A na Klimkówce kręcono scenę w "Ogniem i mieczem" z łodzią żaglową, gdy Helena K. żegna Jana S. a on odpływa na "Ukrainę". Jezioro robiło za rzekę.

Widzę, że Klimkówka dzisiaj i tak lepiej zagospodarowana niż w 1995r gdy tam byłem. Wtedy było wszystko świeże.

Witaj Fata.

Pomimo tego, że byliśmy w miejscowości zamieszkanej w znaczącej części przez Łemków , nie miałem na tyle kontaktów by je ocenić. Tych spotkanych na kampingu wspominam dobrze.

Oaza może być fajną bazą wypadową w każdym kierunku. Można zamówić sobie tam wyżywienie - ponoć bardzo dobre. Trochę z sanitariatami lipa, jest czysto, ale mało i daleko od skrajnych domków.

Cerkwie są chyba bardzo wdzięcznymi obiektami do ćwiczenia fotografii...? Poza tym mają w sobie cząstkę niełatwej historii tych terenów.

Pozdrawiam.

Interseal napisał(a):Nie wiem co masz na myśli, dla mnie największy hardcore, to moja "zepsuta" noga i konieczność prowadzenia roweru w stylu liska kuternogi.

To też.

Dla mnie jednak przyjemność jazdy na rowerze kończy się tam, gdzie nachylenie przekracza jakieś 12%, a teren jest miękki bądź trawiasty. Zdecydowanie wolę wtedy na piechotę. O lisku kuternodze nie wspomnę...

Pozdrawiam,
Wojtek

Forum odkrywa przede mną coraz to nowe niespodzianki - np. Maslinka na Leskowcu... a ja za nią na Brac. Świat jest jednak mały

16 września (niedziela): Trojanovice Raztoka - Pustevny - Radegast - Radhost (1129) - Raztoka

Wczoraj pojechaliśmy na wycieczkę do naszych południowych sąsiadów. Niby daleko nie jest, niby tuż za Cieszynem, a jednak przejazd przez czeskie wioski się dłużył. Postanowiliśmy "zdobyć" Radhosta. Ale że było już dosyć późno, pierwszą część trasy pokonaliśmy wyciągiem krzesełkowym

Trasa przejścia - ruszamy z Trojanovic Raztoki:



Czekamy na uruchomienie lanovki (chodzi o pełnych godzinach):



I już na wyciągu:



Kolejka wlecze się niemiłosiernie Chyba nie przyjedziemy tu na narty Chociaż trasa wygląda ciekawie:



"Skrzwienie narciarskie" daje o sobie znać - nawet latem patrzymy na stoki pod kątem szusowania.

Wjeżdżamy na przełęcz Pustevny i podziwiamy widoki:



Po lewej widać nasz cel - Radhost (widoczna jest wieża przekaźnikowa i kościół):

Nie mamy dzisiaj szczęścia do widoczności, ale i tak jest pięknie!



Na przełęczy Pustevny można podziwiać pięknie malowane domy - restauracje i pensjonaty:









Zimno trochę :



Oddalamy się od chałup:



Na całej przełęczy mnóstwo jest barów, restauracji i straganów:



Jeść będziemy jednak później. Teraz ruszamy w stronę pomnika Radegasta i szczytu Radhost.
Towarzyszą nam piękne, trochę już jesienne, widoki:



c.d.n.

P.S. Mariusz, możesz rozszerzyć tytuł wątku o Beskid Śląsko-Morawski?

maslinka napisał(a): Mariusz, możesz rozszerzyć tytuł wątku o Beskid Śląsko-Morawski?

Nie dam rady. Ilość liter w tytule jest ograniczona.... może jakoś to ujednolicić? Zaproponuj coś, Ty zawsze masz wenę

Fajna wycieczka. Ja byłem tam jeszcze za Czechosłowacji.

Pozdrawiam.

Interseal napisał(a):Nie dam rady. Ilość liter w tytule jest ograniczona.... może jakoś to ujednolicić? Zaproponuj coś, Ty zawsze masz wenę

Rozumiem. W takim układzie myślę, że może zostać tak jak jest W końcu Śląsko-Morawski to prawie Śląski Zawsze też można zmienić na: Beskidy Ale teraz jest ok.

maslinka napisał(a): Zawsze też można zmienić na: Beskidy

Niesamowite! Telepatia! już zmieniam...

Interseal napisał(a):

maslinka napisał(a): Zawsze też można zmienić na: Beskidy

Niesamowite! Telepatia! już zmieniam...

"Po prostu Beskidy"....

Czyli wszystkie Beskidy.

Maslinko, ja dzięki wam wszystkie czeskie lanovki zobaczę.
Nie wiedziałem że tam też mają taką!
Bardzo ładne te malowane domki.
I znowu przydatne informacje i zdjęcia...
Dzięki.
Pozdrówka!
Jak tam plany na jesień w górach?
Fatra, Tatry są w nich?

Sza-cun za spis treści!

Super uporządkowane, teraz tylko zaglądać i wybierać wycieczki