Albania i Czarnogóra - pytania, porady

krótkie pytanie:
ile czasu tak naprawdę jedzie się ten odcinek drogi https://goo.gl/maps/LjAji
może ktoś jechał
google maps pokazują 1,5 godziny, a AM około 3 godziny dłużej
i gdzie jest prawda

rysiek_r74 napisał(a):ile czasu tak naprawdę jedzie się ten odcinek drogi

Wg mnie półtorej do dwóch godzin jest realne - bez postojów na widoki, fotki i takie tam... (ale warto)

Po przebudowie droga jest bardzo dobrej jakości. Poza sezonem gdy jechałem była prawie zupełnie pusta - ale zawsze można trafić na "zawalidrogę" na stromym podjeździe pod Llogarę.

Ural napisał(a):Co do kolacji dla 3 osób w wysokości 600 zł to zapłacił w Budwie. Powiedział, że w Budwie to drożej jak w Chorwacji.

Może myślał, że je krewetki a to były langustynki ?
Mnie ceny czarnogórskie zaskoczyły na plus po przekroczeniu granicy Chorwackiej. 2x taniej.
Polecam stronkę www.cenynaswiecie.pl tam jest porównywarka różnych krajów. Mamy to szczęście, że mieszkamy w jednym z najtańszych krajów Europy

rysiek_r74 napisał(a):krótkie pytanie:
ile czasu tak naprawdę jedzie się ten odcinek drogi https://goo.gl/maps/LjAji
może ktoś jechał
google maps pokazują 1,5 godziny, a AM około 3 godziny dłużej
i gdzie jest prawda

Jechałem tą trasą z Dhermi do Vlore, jakieś 1,5 godziny z postojami na widoki z przełęczy Llogara.
Bardzo dobrej jakości droga, wąska. Zdarzają się zwierzęta na drodze. Cała trasa z Vlory do Sarandy jest na youtube:
Ja w Himare spotkałem polaka z Krakowa, który właśnie zjeżdżał z LLogary i był strasznie przejęty jaka to trasa-horror. Parę dni później jechałem LLogarą i powiem Wam, że bardzo przesadzał. Ot zwykła trasa w górach jakich pełno w tych rejonach. Widokowo za to super.

Dzięki za info.
Wiedziałem, że AM się wygłupia, ale żeby aż tak to już przesada

kulka53 napisał(a):

rysiek_r74 napisał(a):ile czasu tak naprawdę jedzie się ten odcinek drogi

Wg mnie półtorej do dwóch godzin jest realne - bez postojów na widoki, fotki i takie tam... (ale warto)

Po przebudowie droga jest bardzo dobrej jakości. Poza sezonem gdy jechałem była prawie zupełnie pusta - ale zawsze można trafić na "zawalidrogę" na stromym podjeździe pod Llogarę.

przede mną jechał albański ciągnik siodłowy z naczepą, wprawdzie pustą, ale powiem wam że na zakrętach jechał jak osobówka...dopiero na dłuższej prostej był sens go wyprzedzać...:p

GREG_G napisał(a):

rysiek_r74 napisał(a):krótkie pytanie:
ile czasu tak naprawdę jedzie się ten odcinek drogi https://goo.gl/maps/LjAji
może ktoś jechał
google maps pokazują 1,5 godziny, a AM około 3 godziny dłużej
i gdzie jest prawda

Jechałem tą trasą z Dhermi do Vlore, jakieś 1,5 godziny z postojami na widoki z przełęczy Llogara.
Bardzo dobrej jakości droga, wąska. Zdarzają się zwierzęta na drodze. Cała trasa z Vlory do Sarandy jest na youtube:
Ja w Himare spotkałem polaka z Krakowa, który właśnie zjeżdżał z LLogary i był strasznie przejęty jaka to trasa-horror. Parę dni później jechałem LLogarą i powiem Wam, że bardzo przesadzał. Ot zwykła trasa w górach jakich pełno w tych rejonach. Widokowo za to super.

w sumie na tej przełęczy najgorsze dla słabego samochodu są podjazdy (przejechałem w obie strony), wyjeżdżasz z zakrętu i masz od razu pod górę długą, długą prostą...:p

fakt, droga nie jest za szeroka, ale na zakrętach da się rozmijać z autami jadącymi z przeciwka...
jeździłem drogami gdzie kombi na zakrętach jak źle złożyłeś to musiałeś cofnąć...:p (Szwajcaria)

Jechałem przełęczą Gavia we Włoszech a tam ciężko minąć się z motocyklem.

dlatego uważam, że opowieści o strasznej drodze Llogarą są mocno przesadzone, no chyba że kiedyś był tam szuter? Podjeżdzasz pod wzgórze i masz drzewa jak w beskidach, przejeżdzasz mgłę i za wzgórzem zjeżdzasz w dół i masz klimat śródziemnomorski, parę krzaczków, łyse skały i otwarte morze. Super widok. Jak ktoś oglądał TopGear to właśnie z Llogary staczał się do morza autem May. Najciekawsze jest to, że w tym czasie Hammond i Clarkson patrzyli na to z promu na Corfu. Hehe z Sarandy do Dhermii jest jakieś 50 km, a po drugie nie zobaczycie z Llogary Sarandy

Dla zainteresowanych, słynny prom po Jeziorze Koman od 16 maja znowu będzie kursował:-)

http://www.alpin.al albo ich profil na Facebooku

Pzdr

Wodnik73 - niestety nie mogę wysłać PW, za krótki staż . Cro.pl robi pod górę

Ja tam w Albanii brałbym jednak te dłuższe wskazania nawigacji. My na tym odcinku trafiliśmy - pogrzeb, który skutecznie zablokował a potem utrudniał przejazd na odcinku jakiś 3 kilometrów. A przy wjeżdżaniu pod przełęcz mieliśmy deszcz i błoto na jezdni skutecznie nas spowolniło. Droga ta jest kręta i wąska. To jedyna trudność. Wystarczy, że trafi się pojazd, który jedzie wolniej albo, że coś drogę zablokuje i robią się spore opóźnienia.

Może to i nie straszna droga ale uciązliwa.

Ale pod jakim względem uciązliwa
Co masz na myśli.

pewnie dlatego że dużo zakrętów, góra, dół...czasami troszke bardziej wąsko w jakiejś miejscowości, dłuższe zjazdy czy podjazdy...
jak dla mnie bardziej uciążliwa jest droga SH99 Mesopotam-Jorgucat...zakręty są częściej...:p

Sol-Wagon napisał(a):pewnie dlatego że dużo zakrętów, góra, dół...czasami troszke bardziej wąsko w jakiejś miejscowości, dłuższe zjazdy czy podjazdy...
jak dla mnie bardziej uciążliwa jest droga SH99 Mesopotam-Jorgucat...zakręty są częściej...:p

z mojej strony to była zwykła prowokacja.Przeglądam to forum i widzę totalny śmietnik jaki wprowadzaja wypowiedzi niektórych .Rozumiem,że się ekscytują wyjazdem ale większośc postów nic kompletnie nie wnosi .Ktoś kto szuka sensownej informacji spotyka posty odliczające czas do wyjazdu.Autor postu do którego pije ,jak wszedłem na ostatnio poruszane musi w kazdym gdzie pojawia się czarnogóra musi coś napisać.I mamy jeden kiedyś tam pisze 31 dni do wyjazdu,drugi po kilu dniach odpowiada już mniej.
Wolałbym poczytać informacje praktyczne a tak mamy konwersacje ktora powinna mieć miejsce na gadu-gadu.Tymczasem mamy 94 strony a konkretów 30% i jeszcze trzeba je wyłuskać z tych dialogów