Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

A jak Alaska

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 09.12.2008 13:23

Janusz Bajcer napisał(a):15 minut minęło :!: :oczko_usmiech:

Rybkę jeszcze trzeba wyciągnąć z wody na pokład a to może nie być łatwe, więc czekamy :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107660
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.12.2008 13:28

Jeśli brały tak duże halibuty jak na wcześniejszym zdjęciu - to czekamy :lol: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.12.2008 14:34

Tomek się opierdziela trochę... :?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.12.2008 14:41

Janusz Bajcer napisał(a):Jeśli brały tak duże halibuty jak na wcześniejszym zdjęciu - to czekamy :lol: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


:lool: :lool: ... no to teraz to faktycznie poczekamy...Tomek przepadł.. :roll:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107660
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.12.2008 15:37

alessandro1977 napisał(a):[...Tomek przepadł.. :roll:


Jakaś dziewczyna z filmiku złapała Go jako halibuta :oczko_usmiech:
tomek99
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 188
Dołączył(a): 03.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomek99 » 09.12.2008 15:46

Najpierw kilka słów o halibutach. Należą do rodziny flądrowatych i występują w dwóch gatunkach (jeśli się mylę, to proszę o poprawki fachowców :) ) - halibut biały (atlantycki) oraz halibut pacyficzny. Gatunki, ztcw, różnią się jedynie wagą - halibuty pacyficzne są większę i dochodzą nawet do 300 kg wagi, natomiast halibuty atlantyckie mogą osiągać ok 200 kg. Halibuty mają owalne ciało i dość szeroki otwór gębowy. Oczy znajdują sią jednym boku - ciemnym, ubarwionym na brązowo. Drugi bok ma barwę białą. Ciemne ubarwienie i oczy na jednym boku pozwalają na ukrywanie się na dznie i unikanie innych drapieżników.
Halibuty pacyficzne mogą dożyć nawet 55 lat i osiągają potężne rozmiary. Wędkarze rzadko chwalą się okazami lżejżymi niż 50kg. Jako trofeum traktuje się ryby ważące ponad 90kg, a w różnych zawodach wędkarskich, żeby wygrać - trzeba trafić rybę 150kg 8). Oficjany rekord świata IGFA (International Game Fish Assciation) wynosi 496lbs, czyli ponad 224kg.
Większość halibutów, które można złowić na Alasce waży ok. 10-20kg. Ok. 15% to osobniki ponad 30kg, 10% ponad 50kg. Większe halibuty (ok. 100kg) są zdecydowanie rzadsze, ale przy sporym szczęściu, można takie złapać.
Pierwsze branie przyniosło nam sporą sztukę... Kiedy tylko zobaczyliśmy rybę pod powierzchnią stało się jasne, że to nie jest nasza kolacja :lol:.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiedzieliśmy, że tehalibuta nie zabierzemy ze sobą, natomiast trzeba było ją podciągnąć do góry żeby wyciągnąć hak i ją wypuścić.
Obrazek

Obrazek

Sama walka z rybą, żeby wyciągnąć hak i ją wypuścić trwała może ok. 5 minut, natomiast podciągnięcie jej do powierzchni jakieś 15 minut - i robiły to dwie osoby na zmianę :). Wg naszego kapitana, ten halibut ważył przynajmniej 120-130lbs, czyli ponad 60kg. Mielibyśmy mięso na kolację dla 40 osób :lol:.

Łowienie trwało ok. 3 godzin - w tym czasie złapaliśmy ok. 15 halibutów, w większości ok. 15-20kg. Trafiliśmy też odpowiednią sztukę na kolację :)
Obrazek.

Powrót okazał się nieco łagodniejszy - nie bujało już tak bardzo, ale za to byliśmy zmęczeni wyciąganiem ryb. Na szczęście trafiła się niespodzianka - mniej więcej w połowie drogi powrotnej Jim zauważył fontannę z wody, a to mogło oznaczać tylko jedno...
Obrazek

cdn... 8)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.12.2008 15:51

Uuuuuuuuuuu, nieźle, 60 kg.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107660
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.12.2008 15:58

Co do halibutów nic nie dodam, bo pewnie podałeś to co najważniejsze.
SUPER przeżycie taki połów :lol: :lol: :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.12.2008 16:25

Jac ja powiem inaczej ;)

Uuuuuuuuu wieloryb :D

Czekam na więcej :P

Pozdrav :papa:
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 09.12.2008 17:38

JacYamaha napisał(a):Uuuuuuuuuuu, nieźle, 60 kg.


O jejku!!!
Jeszcze większy od Madzi1981 :wink: :!:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.12.2008 21:12

Niezła przygoda - Alaska 8) , halibuty 8O i ... dr Fleischman :lol:

A nam biedakam zostaje tylko :roll: popatrzenie na Twoje fotki, Tomku. Bo pewnie :? mało kto ruszy w Twoje ślady... Zadowolimy się jakąś krajową namiastką :wink:

Zamiast halibutów mogą być gorsze ... dorsze

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Połowy to jednak zabawa nie dla mnie :( , uczestniczy w niej tylko męska część mojej rodzinki. Za to na Przystanek Alaska docieram 8) prawie każdego roku (czasem trafi się tam jakiś uroczy doktorek :wink:) - i to na rowerze, a nie samolotem :lol:. Tyle że zamiast Alaski prawdziwej, wokół są :roll: kaszubskie pagórki.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To moją namiastę Alaski :lol: już znasz - a ja teraz czekam na kolejną porcję Alaski prawdziwej 8)
Pozdrawiam serdecznie :papa: , Danka
tomek99
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 188
Dołączył(a): 03.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomek99 » 09.12.2008 21:41

W czasie powrotu pogoda jest mało zachęcająca, w dodatku cały czas mocno buja i pada. Widać już wejście do zatoki.
Obrazek

Wpływamy do zatoki i możemy odetchnąć z ulgą, bo mocne bujanie zostawiliśmy za sobą :). Zatoka nie jest taka spokojna jak rano, ale i tak jest dużo lepiej niż na otwartym morzu. Cały czas jest dość pochmurno, za to przestało padać.
Obrazek

Można spokojnie wyjść na pokład i pooglądać foki wylegujące się na skałach po wschodniej stronie zatoki.
Obrazek

Nieco dalej, na szczytach drzew zauważamy orły. Do pełni szczęścia brakuje chyba tylko niedźwiedzi... no i łosia oczywiście 8).
Obrazek

Dalsza podróż do portu przebiega bez większych przygód.
Obrazek

W marinie przy pirsie czeka już na nas pomocnik Jima - Bobby, który zanim zdążyliśmy się pozbierać, zabrał naszą rybę do filetowania. Zanim doszliśmy do mariny, nasza kolacja była już w worku a stół był szykowany na przyjęcie kolejnych gości,...
Obrazek

którzy grzecznie czekali na taczkach na swoją kolej.
Obrazek

Jedziemy do restauracji Apollo, gdzie można zamówić przyrządzenie złowionej ryby. Okazuje się, że na kolację dla 4 osób mamy... ponad 5 kg mięsa :lol:

Po tej kolacji wszyscy wspólnie stwierdziliśmy, że to była najsmaczniejsza ryba, jaką kiedykolwiek jedliśmy. Plan na następny dzień - jedziemy na łososie :lol:.
beatrycze
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 16.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) beatrycze » 09.12.2008 21:46

Imponujące!! Fantastyczna przygoda!. Bardzo zazdroszczę wyprawy .Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na ulubiony ciąg dalszy :D
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 10.12.2008 00:14

Raj dla mojej Zuzi zafascynowanej "Przystankiem" i jeszcze te halibuty.
Co złowię to wypuszczam ale za takie ryby to by mnie chyba... Obrazek
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 10.12.2008 00:17

Nieźle Cię zagnało, Tomek! Zajedwabista przygoda :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna

cron
A jak Alaska - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone