Jak nie Chorwacja to... Bałtyk ????

agata26061 napisał(a):
Pewnie i tak jest, że nie widzi się tego, co mamy piękne, a tylko na to narzeka. Niektóre kraje w ogóle nie mają dostępu do morza i jakoś ludność w nich sobie radzi. Ciekawe na co wtedy narzekają, czy na piasek, czy na kamienie

Bardzo dużo krajow nie ma dostępu do morza, m.in. Polska, Hiszpania, Francja, a od 1 lipca 2013 również Chorwacja...

W/g najnowszych dyrektyw unijnych (cytuję):

"Pani komisarz Fischer Boel zaliczyła Polskę do krajów nieposiadających dostępu do morza. Otóż obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża."

Raul73 napisał(a):Bardzo dużo krajow nie ma dostępu do morza, m.in. Polska, Hiszpania, Francja, a od 1 lipca 2013 również Chorwacja...

W/g najnowszych dyrektyw unijnych (cytuję):

"Pani komisarz Fischer Boel zaliczyła Polskę do krajów nieposiadających dostępu do morza. Otóż obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża."

Skoro według komisarz Fischer Boel tak jest, to niech sobie będzie.
I tak nikt ani nic nie zmieni faktu, że Polska ma swój kawałek nadmorskich plaż

krispinus napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):...U Fabrykanta siedziałem od piątku do nocy z pn/wt do 1-2 nad ranem....

Mogę być zdziwiony, czy czegoś nie zajarzyłem

Chodziło oczywiście o późne wieczory i część nocy a nie o cały ten okres. Nie sprecyzowałem i mogłeś tak to odebrać.

Raul73 napisał(a):W/g najnowszych dyrektyw unijnych (cytuję):

"Pani komisarz Fischer Boel zaliczyła Polskę do krajów nieposiadających dostępu do morza. Otóż obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża."

Nie, no tu musi być tu jakiś knyf Powyższy cytat, bynajmniej nie pochodzi z unijnej dyrektywy, tylko jest interpretacją prof. M. Piotrowskiego, związanego z „Naszym Dziennikiem”, Telewizją Trwam i Radiem Maryja. Szukam w przepisach unijnych i nie mogę znaleźć, więc jeśli masz dostęp do źródła to podaj, proszę.

Pora dokończyć tę relację!
Tak jak już pisałam wcześniej, nic ciekawego się później nie działo, więc pora się zbierać do domku. Podróż znów trwała 8 godzin, ale tym razem naszym autkiem, które prowadził Dawid.

Wpadłam jednak na pomysł, żeby dodać kilka fotek z wyjazdu nad Zalew Soliński. Taki mały bonus.
Jak widzieliście w tej krótkiej relacji, w 2009 roku były Rowy, a w Ustce byliśmy w 2011, więc w roku 2010 byliśmy na wakacjach w Bieszczadach.
Nie będę się tu rozpisywać w szczegółach o tym miejscu, bo to nie o tym relacja, jednak jest tam bardzo urokliwie, nam bardzo wtedy przypadło do gustu.
Dokładnie mieszkaliśmy w miejscowości Wołkowyja, takie "zadupie" trochę w porównaniu do Soliny, czy Polańczyka, ale cisza i spokój też są jak najbardziej wskazane.

Widok z naszego tarasu:


Mała przystań z rowerkami wodnymi:


Zalew:






Tama:



Mała namiastka Chorwacji - skaliste wybrzeża:




Podczas wyjazdu udaliśmy się na wycieczkę na Słowację, kilka fotek z malowniczej drogi:




No to tyle z tych moich jakże minimalistycznych wypocin
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia (do popisania) w innych wątkach na forum

Wołkowyja to bardzo fajna miejscówka i świetna baza wypadowa
Pstrągów tam "trochę" zjadłem , grzybów nazbierałem , a w Kuźni piwa wypiłem . . . też kilka

Droga na Słowacji po przekroczeniu granicy na przełęczy kwitnie pięknie na wiosnę
Polecam szczególnie podczas kwitnienia tarniny







Pozdrawiam
Piotr

Agatko wielkie dzięki.
Przypomniałaś mi "moje" rejony.
Dzięki za inspiracje
Koniecznie w lecie, choć na parę dni, Rowy, a na weekend majowy coraz poważniej o Solińskim rozmyślam

Potwierdzam. Bieszczady są piękne. To mój najpiękniejszy region kraju. Pózniej Tatry, a dalej to Mazury.

krispinus napisał(a):Agatko wielkie dzięki.
Przypomniałaś mi "moje" rejony.
Dzięki za inspiracje
Koniecznie w lecie, choć na parę dni, Rowy, a na weekend majowy coraz poważniej o Solińskim rozmyślam

Cieszę się, że mogłam zachęcić Cię do tych miejscowości. Udanych pobytów życzę

darek1 napisał(a):Potwierdzam. Bieszczady są piękne. To mój najpiękniejszy region kraju. Pózniej Tatry, a dalej to Mazury.

No, właśnie a ja jeszcze na Mazurach nie byłam, ale kiedyś muszę je zobaczyć, więc wszystko przede mną

piotrf napisał(a):

IMGP2735.jpg

Pozdrawiam
Piotr

O nawet ten sam punkt foto obraliśmy

Według mnie to Bałtyk jest górą, wystarczy tylko spojrzeć na mapę - jest duuuużo wyżej położony
PS. agata26061 ten fotograf, co Wam robił zdjęcia to ma rękę i oko, trza przyznać - szacun

Fresz napisał(a):Według mnie to Bałtyk jest górą, wystarczy tylko spojrzeć na mapę - jest duuuużo wyżej położony
PS. agata26061 ten fotograf, co Wam robił zdjęcia to ma rękę i oko, trza przyznać - szacun

Dzięki, nieskromnie przyznam, że owymi fotografami byliśmy z mężem naprzemiennie (zazwyczaj), no chyba że jesteśmy na zdjęciu razem, to ktoś nam "pstrykał"

A pewnie, że czas na Cro. W zeszłym roku byliśmy dopiero pierwszy raz i w tym roku znów Chorwacja i myślę, że następne lata również Od czytania relacji, to mam tyle miejsc na liście do zobaczenia, że nie wiem kiedy ja to zdąże wszystko zwiedzić

W tytule Bałtyk, a tu klimaty również bieszczadzkie i słowackie.

Pozdrawiam,
Wojtek