ŻYCIE W CHORWACJI ( Okiem Polaka )

Leon napisał(a):Latem na wibrzezu brakuje kucharzi oraz kelnerow znajancich jeziki "wschodnie". Proponuje na internecie poszukac ktore duze kompleksi chotelowe proponuja w ofercie polskie turoperatory na sezon 2011 po czim sie zglosic bezposrednio do hoteli i tam sie "sprzedac" niech oni zalatwiaja formalnosci (pozwolenia....itp). Pozdrawiam Leon

.. no.. być może.. pod warunkiem, że Aga jest dyplomowaną kelnerką lub kucharzem z doświadczeniem (a obawiam się ,że jednak nie...w pl nie jest to aż tak popularny fach jak tu)..
Generalnie jednak jakoś trudno mi uwierzyć, że takie praktyki w tutejszych kompelsach hotelowych mają miejsce... chyba, że mówimy o obiektach wysokiej klasy, ale takich raczej pl touroperatorzy masowo nie sprzedają, a po drugie trzeba naprawdę mieć wykształacenie kierunkowe oraz (ewentualnie albo) porządną udokumentowaną praktykę w zawodzie.
Pozdrawiam

BLADE

Zwróćcie uwagę na koszty spędzenia urlopu na Chorwacji:
Dojazd+winietki+apartament+wyżywienie ( Chorwacja w tym względzie niewątpliwie zwraca uwagę ) . To może równać się cenie wakacj np. w Turcji,Egipcie w 4gwiazdkowym hotelu wraz z wyżywieniem i przelotem.

Wiem, że jest to forum dla CroManiaków ale spójrzcie na to okiem zwyklego turysty niekoniecznie z Polski , np.Węgier,Czech. Wybierze przelot wygodnym samolotem i pewną pogodę. ( w Chorwacji mimo ciepłych Lipca i Sierpnia zdarzają się niespodzianki w postaci deszczu)

Koszty spędzenia urlopu w Chorwacji a nie na Chorwacji
Po ponad roku mógłbyś się nauczyć
Dojazd + winetki + wszystko vide Turcja, Egipt - chyba nie byłeś na takim wyjeżdzie do Turcji lub Egiptu. Suma summarum - podobna cena tyle że w jednym miejscu tylko leżysz.
Turyści z Czech lub Węgier - mówisz o dojeżdzie porównywalnym albo krótszym do przejazdu niektórych w Polsce nad Bałtyk.
Niejeden Węgier ma niewiele dłużej niż ja na drugi koniec Warszawy w korkach.
P.S. Zawsze możesz spróbować we Włoszech lub Francji

Kasiu masz racje, ale wszistci jestesmi swiadkamy braku "fachowcow" ktorzy znaja jeziki na prziklad polski, czeski, slowacki, rosijski....
Prawdom jest ze w chotelach zatrudniaja fachowcow ale moze taci sa i w polsce ktory szukaja pracy sezonowa. Naprziklad mlody kucharz na wybrzezu latem w cro zarabia dzienie cca 50-70 Euro. Tak jak mowisz jednak musi miec dowodi ze pracowal w fachu, ze ma doswiadczenie i listi polecajance.

Witam! W kwestii życia w Chorwacji...w tym roku byliśmy tam z żoną po raz pierwszy na przełomie lipca i sierpnia.Wyjazd spontaniczny,tj.samochodem,zero rezerwacji,zero dróg płatnych,kilkastet euro w kieszeni i karty plastikowe.Trasa przez Słowację,Węgry,Słowenię do Puli....ale najpierw miała być Rijeka i była.Dojechaliśmy do Rijeki póżnym wieczorem,zaparkowaliśmy przy porcie i na deptak...tam raczej pustawo...jedynie zapełnione ogródki lokali i to miejscowymi...siadamy przy jednym...jakieś piwko...słyszę za nami poljaki,czy polaki...okazuje się,że mężczyzna o ciemnej karnacji i takich samych włosach mówi tak o nas podobnej do niego kobiecie.Podchodzi...okazuje się,że mówi dobrą polszczyzną...jest synem Polaka i Chorwatki...rodzice rozwiedzeni...ojciec w Polsce...matka we Włoszech z drugim mężem...on Chorwat po udziale w wojnie.Prawie do rana nie mogliśmy się nagadać...dusza ludzie.Gość zdecydowanie majętny na ich warunki,a twierdził,że w Chorwacji jest ciężko tzw.zwykłym ludziom...zaprowadził nas na dworzec autobusowy przy porcie...pokazał nornalnych ludzi...pytał o Unię Europejską i odczucia zwykłych Polaków,jak sie żyje ,itp.Na koniec wymieniliśmy się telefonami po naszych odmowach pojechania do Niego.Potem wsiadł na parkingu strzeżonym przy porcie do swojego auta i nawalony jak biszkopt odjechał z piskiem krzycząc "Viva Polska i Chorwacja"...Rano pojechalismy do Puli...Myślę,że to był całkiem dobry "wjazd" w klimat Chorwacji.
Pozdrawiam!

Polako polako fakt pierwszego dnia na plaży miałem wrażenie że wszyscy mają do mnie jajkiś prodlem:)

Jeżdziłem do tego pięknego kraju na początku i na koniec wakacji natomiast od dwóch lat raz do Grecji raz do Chorwacji i stwierdzam,że ci pierwsi zauważyli kryzys i mają niższe ceny a ci drudzy tego nie zauważają.Jeśli tego nie zmienią to stracą na turystyce a to ich główny dochód.Miałem ogromny problem w rejonie Pisaka wynająć apartament za 50euro podczas gdy w Grecji płaciłem 40euro nad m.Egejskim a nad JoNskim 30.

No tak ale ja nadal nie trybie co autor chciał nam przekazać swoimi wypowiedziami?

Witam,

Troszkę dłuższy wstęp: Jestem bardzo zainteresowana konkretnymi aspektami życia w Chorwacji, jestem biologiem z wykształcenia, obecnie pracuję w korporacji (5 lat już i wystarczy) i nadszedł czas na zmiany:) W Chorwacji byłam 3 razy (coroczne wakacje), dwa razy na wyspie Korcula, a trzecim razem biegałam z plecakiem od Istrii, przez wodospady Krka i jeziora Plitwickie oczywiście, po Lumbardę. Jestem mocno zauroczona Chorwacją, ludźmi (niesamowicie pomocni, cenią rodzinę, przyjaźń, lubią życie- takie jest moje wrażenie w każdym razie) i przyrodą. Chciałabym wrócić do swojego zawodu i połączyć to z Chorwacją. Możliwe, że w lutym lub pażdzierniku 2016 wyjadę na 3 miesięczny staż do Chorwacji, jako biolog (wyspa Vis konkretnie). Chciałabym się dowiedzieć, czy życie 'realne' w Chorwacji, nie to 'wakacyjne', bardzo się różni. Na co powinnam zwracać uwagę, nie tylko w tym negatywnym, ale i pozytywnym sensie biorąc pod uwagę spostrzeżenia osób tutaj obecnych, które już tam żyją i mają doświadczenie.

Nie wiem, czy po stażu dostanę pracę, ale poważnie rozważam pozostanie w Chorwacji na jakiś czas, może inną pracę, w innym miejscu, żeby zarobić i potem realizować swoje pasje.

Czy trudno jest posiadając dyplom wyższej uczelni znaleźć pracę w Chorwacji? Jak wygląda życie codzienne? Jacy są Chorwaci tak prywatnie (gdy nie mają do czynienia z turystą tylko mieszkańcem Polakiem)? Jakie są zwyczaje, szczególnie interesuje mnie region Dalmacji, zdaję sobie sprawę z różnic regionalnych i osobowych, ale może ktoś by mi przybliżył swoje obserwacje?

Pozdrawiam,

Monika

Witam Panią Monikę

Tak się składa że też pracuję dla korpo z planami zakończenia współpracy i też rozglądam się za ciekawym miejscem do życia Z tego co Pani pisze ma już Pani jakieś doświadczenia związane z tym krajem, ja niestety takich nie posiadam...
Czy dowiedziała się Pani czegoś więcej o tym kraju ?
Za wszelkie info będę bardzo wdzięczny.

PS
Widzę że porusza się Pani w bardzo ciekawej tematyce która również nie jest mi obca ...

Pozdrawiam serdecznie
Mirek )

Cześć Mirku:) (pozwolę sobie przejść na Ty, dobrze?;))

Na razie bardzo uważnie się rozglądam, stad milion moich pytań, myślę że Chorwacja jest pięknym krajem i rozważam conajmniej zamieszkanie tutaj na jakiś czas chociazby, ale jak do tej pory mam głównie spostrzeżenia wakacyjne, dlatego zastanawiam się jak tu się żyje na co dzien, coraz częściej myślę o pracy w Splicie (uwielbiam to miasto) lub Dubrovniku, ponieważ myślę, że jest tam wiele tzw. nisz do zagospodarowania, jak np szkoły językowe, czyli nauczanie angielskiego, jak ktoś chciałby to robic, co rozwazam:) natomiast jeśli chodzi o biologię np badania naukowe, doktorat itp to trzeba się w Zagrzebiu/Rijece bardziej rozgladac, w Dalmacji bardziej dominuje biologia morska itp, mnie osobiście interesuje bardziej Dalmacja, dlatego, że sama mieszkam w dużym mieście i nie interesuje mnie kolejna wielka metropolia, ale niestety nie bardzo mogę znaleźć instytuty czy jakiekolwiek laboratoria gdzie mogłabym pracować w zawodzie.

Chorwacja jest rozwijającym się krajem i z jednej strony jest to dobrze, bo właśnie jest dużo nisz, gdzie można się wystrzelić ale z drugiej strony jeśli chciałoby się dobrze zarabiać w prestiżowych ośrodkach naukowych to trzeba się zastanowić, bo z praca nie jest łatwo i inne kraje mają zdecydowanie bardziej rozwinięte zaplecze, np Czechy. Zależy co Cie interesuje, zresztą może juz masz jakieś spostrzeżenia i plany?

W każdym razie moje myśli cały czas krążą a palce wyszukują na klawiaturze w wyszukiwarce Chorwacje:) mimo wszystko, po prostu czuje się w tym kraju i z tymi ludźmi jak w domu:)

Pozdrawiam,

Monika

dziwnie piszecie i dzwini9e odpowiadacie, jeden chce pomóc drugi go atakuje...pytaniami..

Nie jestem pewna czy w 100% prawidłowy temat, ale mam nadzieję, że tak.

Jestem w trakcie poszukiwań firmy w Chorwacji, w której mogłabym odbyć praktyki/staż. Zdaje sobie sprawę, że bezrobocie jest wielkie (widziałam liczby ), ale mimo wszystko nie będzie to standardowa praca, a bardziej coś w stylu wolontariatu finansowanego przez program Erasmus+. Czas trwania wynosić ma około 4 miesięcy, więc nie łapię się na standardowe 90 dni pobytu i na pewno potrzebne mi będzie pozwolenie na pobyt. Nie sądzę, żeby z nim był jakiś problem.

I tu jest moje pytanie czy w związku z tym będę musiała się również starać o pozwolenie na pracę? Nie byłoby to pewnie problemem gdyby nie roczne limity zatrudnień, które w żaden sposób nie wpisują się w moją branżę (przeglądałam spis wszystkich dozwolonych pozycji na rok 2017). No chyba, że istnieje jakiś inny rodzaj pozwolenia na "pracę", który dotyczy wykonywania pracy darmowej (a bardziej wolontariatu) i który nie wymaga sprawdzania limitów?
Przy okazji mam też pytanie czy do wykonywania innego rodzaju wolontariatu (Eurowolontariat) trzeba jakiekolwiek pozwolenia oprócz tego na pobyt? To takie pytanie bardziej na przyszłość, ale fajnie by było wiedzieć jeśli się orientujecie

Mam nadzieję, że nie pomieszałam za bardzo

Witaj
Myślimy z żoną o przeprowadzce do Chorwacji - musielibyśmy zacząć od zera.
Może napiszesz nam swój adres mailowy abyśmy mogli się skontaktować.
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z życia w Chorwacji? Mieszka tam jakiś czas. Jakieś rady sugestie? Coś się zmieniło na lepsze?