Co rok spędzam wakacje w Borje na Peljesacu, ale w tym roku z miejscem tam bardzo krucho więc postanowiliśmy zobaczyć Chorwację jakiej jeszcze nie znamy.
I.....no właśnie. Z przejęcia, przeczytałam z 50% relacji od deski do deski, wszelkie wątki apartamentowo-regionalne i jestem głupsza niż byłam. Wiem, że nic nie wiem.
Najpierw zakochałam się w Primosten ale po 3 dniach szukania apartamentów moja miłość osłabła, bo albo szukać nie umiem, albo już na prawdę zero miejsc.
Przewertowałam Trogir, Okrug i okolice, na nic nie trafiłam.
Najgorsze, że nie potrafię nawet zahaczyć się jednej porządnej miejscowości. Gdzie plaża byłaby ładna i gdzie można by coś ładnego zobaczyć, jak ten Trogir na ten przykład.
Ryczeć mi się już chce.
Serce jakoś tak rwie mi się do Borje i od biedy możemy tam jechać ale rozum podpowiada: Aldona, Cro jest piękna gdzie indziej też a ty g.... widziałaś.
Dobra, pożaliłam się to mnie możecie do kosza wrzucić

.png)
.png)
.png)