wiola2012 napisał(a):Jeszcze z większą uważnością czytam Twoja relację, a zaraz zabieram się za fragmenty poprzednich, bo w tym roku będziemy spędzać drugą część urlopu w Chorwacji i tak bardziej aktywnie bym chciała, o czym mój mąż jeszcze nie wie.
Nie musi wiedzieć wszystkiego od razu

piekara114 napisał(a):Pag, Pag, Pag
Też bym tak powiedziała
Mówiąc szczerze, nie przepadam za rejonem Chorwacji w okolicach Zadaru. W 2020 roku próbowaliśmy dać mu drugą
W tamtym rejonie przede wszystkim Pag wydaje mi się interesujący. Świetny jest też Dugi Otok, ale to już trochę dalej
Natomiast są na forum zwolennicy okolic Seline i Starigradu. Nie byłam, nie mam pojęcia, jak tam jest. Na pewno Paklenicę mielibyście stamtąd najbliżej, jak się da P.S. Powiedz mężowi, że Pag ma całkiem zielone miejsca, choćby gaj oliwny w Lun. Namiarów na kwatery na Pagu niestety nie mam; byliśmy tam jeszcze "w czasach kempingowych"

.png)
, super jest to ich ilość z roku na rok rośnie
.png)
to na Pagu wylądowaliśmy najwięcej razy. Jest to też wyspa, na której łatwo o dzikie miejscówki, a wiele z nich jest dostępnych bez pływadełka..png)

.png)
. Byliście na wzgórzu Srđ i na Pasjačy! 